Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

marsden

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

14 Początkujący

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

209 wyświetleń profilu
  1. Teraz dopiero tego Schlenker & Kienzle widzę! Czyli to nie H.A.C. tylko Kienzle? HAC mi pasowało, bo zegar pochodzi z UK, a HAC tam sporo ich wysyłało i ich mechanizmy to właśnie na amerykańskim patencie były - stąd w końcu nazwa. Ale te obrazki szafek Kienzle też tak podchodzą pod ten mój. Jakaś inspiracja wykończenia góry już jest. Bardzo mi pomogłeś. Teraz przynajmniej mam jakiś punkt zaczepienia.
  2. No dobra, zły dział - to pytać w ogólnym dziale zegary? Bo do słonecznych czy wieżowych to mój egzemplarz jeszcze mniej pasuje Ja wiem, że to nic specjalnego i bez 'słynnej' nazwy. Ale to jednak 100-latek i przyjemnie byłoby znać choć trochę jego historię. Liczę, że ktoś się otarł o taki werk i będzie w stanie mi cos podpowiedzieć.
  3. Oj dawno mnie tu na forum nie było, a w dziale zegarów to debiut. Stałem się właścicielem zegara stojącego - półkowego, nakręcany kluczem z gongiem. Od dwóch dni wertuję książki i internet starając się coś o nim dowiedzieć zanim zabiorę się za odnawianie. Stan średni, kompletny poza koroną. Podejrzewam, że to niemiecki H.A.C. z początku 20 wieku. Nie ma żadnych oznaczeń, poza wybitym '22' na werku. Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma jakieś informacje o takich zegarach? Jak mogła wyglądać korona? Kto jest producentem mechanizmu? Czy jest coś specyficznego na co trzeba zwrócić szczególną uwagę w odnawianiu takiego werku albo skrzyni? serdecznie pozdrawiam marsden
  4. marsden

    Daniel Wellington

    To chyba skandynawskie podejście do marketingu. Załozyciel Skagena pracował w browarze produkującym 'prawopodobnie najlepsze piwo na świecie' zanim wziął się za zegarki.
  5. marsden

    Daniel Wellington

    Taka sama firma jak wiele innych wysłających projekt do fabryki w Chinach i odbierających paczkę z towarem kilka tygodni później. Ani gorsza ani lepsza. Na plus DW można zapisać to, że przynajmniej nie podszywają się po znaną historyczną markę, na dodatek kopiując Rolexa, jak np. taka Invicta.
  6. marsden

    Daniel Wellington

    Podróbek DW jest bez liku. Kiedyś interesowałem się tematem i zdarzają się podróbki prawie identyczne z oryginałem - tym niemniej różnią się np. tylko położeniem napisu na tarczy albo tylko innym ułożeniem graweru na deklu. Najłatwiej poznać po koronce i jej ułożeniu w kopercie. Więc jak się dokładnie przyjżeć to pomiędzy tym z oficjalnej dystrybucji DW a takimi za 1,5$ z Chin są różnice. Co do jakości oryginałów jak i tych drugich się nie wypowiem - każdy ma tu swoje zdanie. Co nie zmienia faktu, że w sumie to całkiem ładne zegarki i niezły kawałek tortu w zegarkowym rynku zegarków 'modowych' firma dla siebie wykroiła. A i moda na parciane paski na salonach też ma związek z popularnością DW. DW to DANIEL Wellington nie mający nic wspólnego z Dukiem Wellingtonem (a może nawet Diukiem -kogo?czego?- Wellingtonu).
  7. Mi bardziej chodzi o scenariusz poniżej niż handlowanie homage'ami: Przychodzi ktoś do Nas jako 'znawców' pochwalić się wyhaczonym okazyjnie markowym zegarkiem. Okazuje się, że to podróba. Ale zegarek mu się podoba. W końcu coś tam też kosztował, nie uśmiecha mu się wyrzucić go na złom i chciałby go nosić dalej. A być może w przyszłości legalnie sprzedać. Czy usunięcie logo marki jest równoznaczne z legalizacją? Ja myślę, że tak. W końcu sprowadza to wartość takiego zegarka do właściwego poziomu i nie udaje czegoś czym nie jest.
  8. Chciałbym nieśmiało się zapytać jak zapatrujecie się na "debranding" podróbek? Nie wszystkie podróbki są całkowicie bezwartościowe. Zdarza się, że koperta i bransoleta są przyzwoicie stalowe, a w środku nawet oryginalna szwajcarska ETA się znajdzie (a i chiński klon na chodzie też jakąś wartość ma). Gdzieś tu na forum było o podróbach Forisów Marinemasterów Super Compressorów, żeby dać przykład porządnie zrobionego fake'a. Czy po usunięciu logo z tarczy, dekla, zapięcia można taki zegarek uznać za OK, nawet gdy cały wygląd jest żywcem zerżnięty z oryginału?
  9. marsden

    Remont i modowanie Orienta Mako

    Skończyłem remontować drugie Mako, czyli dawcę dla tego modowanego z pierwszego posta. Tym razem celem było przywrócenie stanu fabrycznego. Trochę to trwało, bo grzebanie było i w mechaniźmie i polerka i wymiana szkła i szukanie plus dostawa części. Dzisiaj wreszcie przyszedł czas na finał, czyli założenie bezela. Więc pomyślałem, że wrzucę parę zdjęć + opis co i jak - bo wyjaśnienia całkowicie czytelnego i klarownego w sieci chyba nie ma. A bezel to w miarę prosta sprawa, którą przy odrobinie zdolności manualnych można zrobić samemu. Kompletny bezel składa się z 4 części: sprężyny, o-ringa wchodzącego w rowek w pierścieniu bezela oraz wkładki bezela przyklejonej do pierścienia. Pierścień bezela trzyma się na kopercie 'na wcisk'. Żeby bezel zdjęć trzeba między pierścień a kopertę włożyć nóż i podważać z wyczuciem aż zacznie schodzić. Oczywiście chroniąc kopertę przez zarysowaniem, no chyba, że mamy w planach jej kompletną polerkę. Ten konkretny był wyjątkowo oporny z racji brudu i dopiero moczenie przez kilka godzin w WD40 rozpuściło syf i dało pewnie trochę poślizgu umożliwiając podważanie go stopniowo naookoło w kilku miejscach aż zeskoczył. Swoją walkę opisałem tu: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/155501-oporny-bezel-w-orient-mako-ni-hu-hu/ Z niezapuszczonego i zadbanego zegarka bezel powinien zeskoczyć stosunkowo łatwo. Montaż polega na umieszczeniu wszystkich części na swoim miejscu: Sprężynę włożyłem na miejsce w kopercie. Jej dwa kołki wchodzą w odpowiednie miejsca w kopercie. Dwa płatki sprężyny odpowiedzialne za 'klikanie' i ruch bezela tylko w jedną stronę można oszczędnie na końcu posmarować silikonem. O-ring po minimalnym nawilżeniu powierzchni silikonem włożyłem na miejsce w pierścieniu bezela. Ja kropelkę smaru silikonowego umieszczam między palcami i przeciągam o-ring między nimi. Zbyt duża ilość spowoduje gromadzenie się pod bezelem brudu! Zadanie o-ringa to stabilizacja ruchu obrotowego, amortyzacja i centrowanie bezela wokół szkła. Założony o-ring i insert czekający na wklejenie Następnie wkleiłem insert do pierścienia. Pierścień narażony jest na odkształcenia więc trzeba użyć elastycznego kleju. Najpopularniejszą metodą jest użycie cienkiej taśmy dwustronnej 3M. Akurat takiej nie miałem pod ręką, poza tym powierzchnia styku między wkładką a pierścieniem jest bardzo wąska (mniej więcej o połowę mniejsza niż w Seiko) więc użyłem kleju kontaktowego. Po odtłuszczeniu obu powierzchni i dokładnym odkurzeniu (uwaga na paprochy, jak się taki przyklei między wkładką a pierścieniem to jest niezły cyrk z jego usuwaniem!) posmarowałem powierznię styku pierścienia CIENKĄ warstwą kleju przy pomocy końcówki igły lekarskiej (klej nie ma prawa się wycisnąć spod wkładki). Następnie od razu przyłożyłem insert i nieco nim poruszałem, żeby rozprowadzić klej na jego powierzchni i całość została na kilka godzin do wyschnięcia. To prawda, że zrobiłem to inaczej niż zwyczajowe klejenie 'butaprenem', bo normalnie smaruje się obie powierzchnie i dopiero po wstępnym przeschnięciu dociska. Ale na wkładkę praktycznie nie działają żadne siły, a tu bardziej liczy się estetyka niż super solidne trzymanie. A nawet chodzi o to, żeby taki insert dało się w przyszłości w miarę łatwo odkleić. Wreszcie zegarek ułożyłem na miękkiej podkładce na stole (np. podkładce pod myszkę) i kompletny bezel wcisnąłem na miejsce naciskając zdecydowanie palcami po przeciwległych stronach. Oto efekt Aaaa i jeszcze jedno. Wyżej w wątku jest wzmianka o podobnie wyglądającym bezelu w starszym modelu Bulovy Marine Star. Niestety nie udało mi się znaleźć takiej Bulovy, żeby potwierdzić czy bezele lub przynajmniej ich wkładki są wymienne z Ray/Mako. Kontakt z serwisem Bulovy zakończył się zwyczajowym 'nie sprzedajemy części klientom indywidualnym lub nieautoryzowanym punktom'. Więc niestety nie mogę potwierdzić wymienności. Może się komuś ten post na coś przyda.
  10. marsden

    Remont i modowanie Orienta Mako

    Żeby nie było żadnych wątpliwości co i jak wziąłem kopertę od Mako 1 generacji, oryginalne szkiełko, oryginalny bezel, oryginalną uszczelkę szkła i uszczelkę szkła od Seiko SKX, pomierzyłem wszystko i poniżej zamieśćiłem efekty. Wymiary oryginalnego szkła: Wymiary gniazda szkła w kopercie: Średnica wewnętrzna bezela: Wymiary oryginalnej uszczelki szkła: Wymiary oryginalnej uszczelki szkła od Seiko SKX007: Przyznaję, że w moim opisie popełniłem błąd, bo wysokość oryginalnej uszczelki to 1,4mm a nie 1,2 (zaraz poprawię mój post). Przy wymiarach szkła 31,5mm jest bardzo prawdopodobne, że oryginalna uszczelka od Seiko się sprawdzi. Szkiełko też powinno zmieścić się we wnętrzu bezela Orienta, choć nie mam Seiko pod ręką więc nie jestem w stanie podać wymiaru wewnętrznego oryginalnego bezela SKX. Mam nadzieję, że to pomoże podjąć decyzję co do wymiarów.
  11. marsden

    Remont i modowanie Orienta Mako

    Szkło powinno być ok (zakładając oczywiście, że to faktycznie szafir). Uszczelka szkła to nie okrągły gumowy o-ring - to z Twojego linku nie będzie pasować! Jest płaska zrobiona z miękkiego plastiku 0,6x1,4mm. W rozmiarach do Mako/Ray nie udało mi się niestety nigdzie znaleźć. W sklepach z częściami do zegarków najgrubsze to 0,4mm - takie są np. w Seiko. Aby zachować wodoszczelność i poprawne osadzenie szkła należy zastosować nową uszczelkę z każdą wymianą. Ja niestety z powodu braku zamiennika musiałem ponownie użyć tej samej. Ale nie zamierzam z moim Mako nurkować.
  12. marsden

    Remont i modowanie Orienta Mako

    Zależy od tego jaki efekt chcesz osiągnąć i co się bardziej podoba. Mnie osobiście bardziej podoba się wypukłe, zwłaszcza z tym zmodowanym bezelem. Oryginalne szkło ma średnicę 31mm. Gniazdo w kopercie ma średnicę 32mm. Pomiędzy szkłem i kopertą jest plastikowa uszczelka o grubości 0.6mm, która trzyma szkło na miejscu i zapewnia wodoszczelność. Szafiry są produkowane w różnych kształtach i rozmiarach. Oryginalne szkło w Mako/Rayu jest płaskie z obu stron i ma 3mm grubości. Jest to dokładnie to samo co do diverów Seiko SKX. Można mieć wypukłe tylko od góry (określane jako D), lub wypukłe od góry i od dołu (podwójnie wypukłe jak soczewka, oznaczane jako DD). Z racji tej wypukłości takie szkło na środku jest grubsze (np. ma 5,5mm) niż przy brzegach, gdzie ma standardowe 3mm. Producent podaje maks grubość. Wypukłość daje niewielki efekt soczewki powiększającej tarczę. Minusem tych wypukłości jest to, że nie można odczytać tarczy pod dużym kątem (proponuję wziąć lupę powiększającą, żeby zrozumieć jak to działa). No i można mieć szafiry z powłoką antyrefleksową lub bez. AR są w różnych kolorach. Chyba do Mako/Reya nie ma - ja nie widziałem.
  13. marsden

    Remont i modowanie Orienta Mako

    Ta Bulova 98C62 Marine Star faktycznie wygląda jakby żywcem zdarta z Orienta. Porozglądam się - może dopadnę coś tanio, rozłożę i porównam. Ponoć nawet średnica tego bezela jest identyczna. Szkiełko DD? Minus - trudno odczytać tarczę pod dużym kątem ze względu na efekt soczewki. Plus - moim zdaniem lepiej wygląda niż płaski oryginał. Zrobił się taki prawdziwy męski nurek. No i szafir - to naprawdę trudno zarysować. Ogólnie jestem zadowolony i nie zamieniłbym z powrotem na oryginał. AR? Nie chciałem kolorowanego szkiełka. Tarcza/bezel/pasek = dużo tego niebieskiego i wydawało mi się, że dodatkowe efekty nie są potrzebne. Pomijam wyższą cenę.
  14. marsden

    Nurasy - fan club :)

    Nie ma też Doxy, Squele, Seiko. W 'responses' pod tekstem są linki do innych artykułów o nurkach. Np. o rozwoju zaworów helowych https://www.watchtime.com/blog/dive-watch-wednesday-saturation-diving-helium-valves-and-extreme-dive-watches/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.