Czołem, Szukam czegoś do 4 stów(choć budżet jest lotny w obie strony, nie muszę kupić "już", ale sensowniejsza cena zwiększy szansę na zakup po prostu) z wymaganiami: - kwarc lub ew. automat z możliwością nakręcenia koronką. W przypadku automatu wiem, że nikt mi tego nie zagwarantuje, ale odchyłka dobowa do 5 sekund by była preferowana, od biedy 10 też da radę) - min 5bar, a najlepiej najlepiej 10bar WR. Cobym się nie musiał przejmować czy go mogę założyć na basen. - luma, która wytrzyma świecenie 6 godzin w nocy. Czy to jest w ogóle realne? Bo szczerze mówiąc zazwyczaj jak czytam jakiekolwiek recenzje to jest mowa o tym, że nie wytrzymuje zbyt długo, przynajmniej w segmencie do 1000zł jaki sprawdzałem. - na bransolecie. Poleci docelowo na pasek, ale wolałbym w razie czego bransoletkę mieć niż nie mieć. - preferuję raczej nieprzeładowane funkcjami zegarki, chciałbym żeby miał datownik ( roczny to pewnie i tak mało realny w tym segmencie cenowym, więc musiałbym się pogodzić z poprawkami co miesiąc) - może być używany. Wygląd raczej coś odrobinę eleganckiego, nie pod czarny garniak wieczorowy, raczej pod styl casual, czy dżinsy nawet. Ten orient mi się podoba, ale generalnie jest sporo, które trafiają w mój gust. Tylko ciężko spełnić inne wymagania. Teraz mam casio w-752 i raczej jako roboczy będzie nadal siedział na nadgarstku, szczególnie że w tym budżecie nic nie będzie tak bezobsługowe, pewne i tanie w eksploatacji. Denerwuje mnie w nim dolna część koperty (z niej wystają przyciski) - to jest plastik i starła się z niego srebrna farba, teraz ma kolor "kości słoniowej". Chciałby mieć po prostu coś bardziej eleganckiego na wyjścia. Chciałbym usłyszeć czy np ta luma na 6h jest w ogóle realna, najwyżej prześledzę wymagania i z czegoś zrezygnuję.