Miałem taki silnik w c4 od przebiegu 113kkm do 220kkm później znajomy jeździł nim do 300kkm i jedyna awaria, która go unieruchomiła była jakaś drobnostka za pare pln. Spalanie na poziomie 5l. Byłem zadowolony.
Gdy mi coś zarabia pieniądze to wiem kiedy należy je wymienić i planuje takie przedsięwzięcie . To nie „bodziec” czy „impuls”, ze muszę mieć teraz. Emocjami to można kupić alfę Romeo, a nie auto do specjalistycznej pracy nie posiadające konkurencji w tej klasie.
Kupując jimnego kupuje się potrzebę. Leśniczy mając potrzebę jazdy po lesie kupi Suzuki, a nie mazdę i poczeka te półtora roku. Odwrotnie tak samo. Ktoś chcąc miejskiego wygodnego crossovera nie kupi Suzuki. Zamiast mazdy rozważy, forda, toyote itp ale nie Suzuki. mimo, ze zbliżone wielkością i cena to dwa zupełnie inne auta.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.