-
Liczba zawartości
476 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
-
Na sprzedaż ciekawy model - wariacja na temat DOXA 300t w wykonaniu Maranez -- MARANEZ SAMUI Tutaj w wersji brass (mosiądz) z czerwoną tarczą w nowocześniejszej wersji (cieńsza koperta ale wypukłe szkło). Model oparty na SEIKO NH35 z WR 300m pozwalający na spokojne użytkowanie w wodzie. Sprzedaję zegar wraz z gwarancją - bez etui - tak zamówiłem. Zegarek w stanie bardzo dobrym z lekką patyną. Rozstaw uszu : 20mm Szerokość 42mm L2L 45mm ciekawy zegar do codziennego noszenia i dobry model na pierwsze doświadczenia z modelami z brązu. Cena : 950,00 pln (czyli sporo mniej niż mnie wyniósł z naliczeniem cła) Zapraszam
-
Na sprzedaż ląduje zegarek z kolekcji - SEIKO SARX029 czyli ciekawy model z sekundnikiem ze złotym księżycem. Model zakupiłem jakiś czas temu aby mieć do bardziej formalnych wyjść, ale ostatecznie aż tak często się one nie trafiają a środki na inne zakupy potrzebne... Jest to model z linii Presage - URUSHI wyróżniający się ciekawą tarczą. Mamy więc kopertę 40,5mm, rozstaw uszu 20mm, 100M WR, delikatny datownik (co ważne w kolorze tarczy co dla mnie jest bardzo ważne) i super tarczę lakierowaną w czerni... nie mylić z typowymi czarnymi tarczami, ta tutaj, przez lakierowanie, przez złoty sekundnik wręcz gra ze światłem. Moim zdaniem jeden z ciekawszych nie nachalnych eleganckich modeli który z dobrym, ciekawym paskiem bije wiele droższych na rynku. z minusów... przetarcie na boku koperty, pudełko w zestawie ale bez papierów, pasek oryginalny wypadałoby wymienić ale klamra oryginalna w dobrym stanie. Szkło i mechanizm bez zarzutu. Cena : 1600,00 pln z wysyłką co jest rewelacją dla tego modelu. Zapraszam
-
podbijam i zapraszam
-
MONTBLANC 1858 full brone Ciekawy model casualowy, można powiedzieć że pilot choć tak nie do końca, na pewno w wygodnym uniwersalnym rozmiarze 40mm, w komplecie z pudełkami i papierami, oryginalnym paskiem, w stanie bardzo dobrym. Bardzo wygodny na co dzień, i dzięki wypukłemu szkle zauważalny na nadgarstku. Mam w kolekcji wiele modeli z brązu i ten jest jednym z bardziej uniwersalnych - idealny codzienny model. Dla mnie porównywalny z Orisem Pro Pilot w brązie. Mamy więc w pełni brązowy z tytanowym deklem model na automatycznym mechanizmie. Zielona tarcza z mocno lumowanymi indeksami i oryginalny zielony pasek ala nato (wpinany na teleskopach jak paski Tudora). średnica 40mm rozstaw uszu 20mm Cena : 6000 pln
-
Witam, zgodnie z tytułem - szukam paska CRAFTER BLUE pod Seiko MM300. Chciałbym przerzucić na gumę zachowując oryginalne zapięcie. Preferowane kolory : żółty , pomarańczowy , zielony , czerwony , ostatecznie niebieski. Pozdrawiam
-
Hej, Longines Legend Diver Bronze - na pasku od Santino, dosc ciekawym, kiedys mialem taki przy innym modelu i tutaj od razu o niego poprosilem. Dla mnie super model, wygodny, ciekawy i przede wszystkim inny od reszty, taki elegancki diver, choc cenowo pokrywa reszte w rzadku od lewej do prawej
-
Żeby nie było, że ostatnio pustki w dziale… kolekcja na dzień dzisiejszy - brakuje tylko vratislavi z brązu ale dojdzie do kolekcji 😉
-
myslalem nad INEOSEM... ale tutaj moim zdaniem oderwalo ich troche z kosztami... Tak jak przy Defie z jakims rabatem moge zamknac sie w 400k i miec auto na lata (i tak, mozna wywalic pneumatyke i czesc elektroniki - i uslyszec w salonie ze wydluzy to montaz/skladanie) to przy GRENADIERZE ciezko bylo mi zmiescic sie z taka kwota... ja wiem ze GRENADIER ma innego odbiorce, ale gdy model "nasladujacy i poprawiajacy legende" jest drozszy od samej legendy... gdzies tutaj zaszla pomylka. 2-3 lata temu jeszcze ich konfigurator pozwalal spokojnie zamknac sie w kosztach 250-260k, teraz jest to niemozliwe Toyota - nie jezdzilem, nie mam zadnego zdania o LAND CRUISERZE, mam niesmak do marki, ale moze sprawdze jak to sie ma... ale to w Gdansku jak bede (sierpien) bo w Szczecinie podejscie ludzi w oddziale jest tragiczne. Najlepiej jakby prosic o jazde probna i mozliwosc wejscia do auta dopiero po zakupie zeby mieli pewnosc ze nie traca czasu na niezdecydowanego klienta kazde auto moze okazac sie awaryjne... stare haslo landrowerowcow : defender cieknie juz w salonie : nie wzielo sie z powietrza wazne zeby moc naprawic... to wlasnie powod mojego rozstania z lubianym nawet X-TRAIL. ja rozumiem awarie, rozumiem że komputer padł... ale brak naprawy i robienie klienta w konia to powód rozstania. Wszystko może się zepsuć, ale jeżeli serwis naprawi i zachowa się fair - poinformuje, wyjaśni, wyda auto - to o co kruszyć kopie?? a jak udaje się że nie ma problemu i mimo komunikatów ciągłych o błędach wmawia się że przecież reszta działa... to mamy pewien dysonans
-
Hej... powiem Ci ze analiza wciaz trwa. A4 jest dobra oferta - ale to typowo na uzytek, oferta tak spisana ze nijak nie oplaca sie wykup, jedynie uzytkowanie przez te 2-3-4 lata. Wiec na razie faworytem do wyboru... ale tez zestawiam z oferta najmu z Forda... wiem ze nijak sie ma jakosc FORD do AUDI, ale roznica w kosztach na 3 lata uzytkowania daje do myslenia... i bardziej przyblizy do Defa... A Defender 110, dla mnie jedyny prawilny - jedyny gdzie stosunek mtr2 do ceny jest akceptowalny. 90 za mala na rodzinny wyjazd, 130 za dluga aby myslec o ciekawej zabawie w terenie... I tak Defender to niejako konsensus pomiedzy oczekiwaniami terenowymi a kosztem i uzytecznoscia. Pierw mial byc Wrangler, ale tam bagaznik jest tylko z nazwy. Pozniej byl analizowany Gladiator, ale brak u Nas odpowiedniego zaplecza (zabudowy i pozniejszy serwis) dal to pod rozwage. Po drugie mialem Navare, krotko L200, i pick up jest forma pewnego godzenia sie na przestrzeń kosztem stabilności i wygody... A Defender jak na razie spelnia zalozenia i checi - ale skladany na zamowienie bez pneumatyki i bez komputerowego sterowania napedami - staromodne zawieszenie i lewarek od przelozen napedu i bede zadowolony. Gdyby cena byla racjonalna to wszedlby teraz... ale nijak nie miesci sie w kosztach wiec czeka na rozwoj wypadkow.
-
Pytanie do świadomych użytkowników... wciąż szukam auta (używki do 30k) ale coraz bardziej widzę że trup goni trupa... Czegoś większego w leasing nie chce brać - nie teraz - rok / dwa chce przeczekać i podomykać inne sprawy... I pojawia się on - może nie cały na biało bo jednak białych mam już dość - ale z całkiem ciekawą ceną i kosztami... AUDI A4 AVANT 35TFSI z racji wyprzedaży Final Edition jest rabat i ciekawa forma finansowa. Wkład 15-20% (25k-30k) i miesiecznie 700-900 pln za nowe auto w ktorym mało co mnie interesuje. na 3 lata a później na spokojnie znajdę coś co mnie ciekawi, albo uzbieram i spełnię marzenie co do nowego Defendera. Pytanie jak sprawuje się 35TFSI (wiem że nie rakieta - ale na miasto i przemierzanie SZCZECIN-GDANSK-SZCZECIN chyba wystarczy. Ktoś wie o podobnych kosztowo ofertach?? Pozdrawiam
-
staram się stronić od wulgaryzmów na forum... dostatecznie dużo ich puszczam za kierownicą mojego cudownego samochodu - ale jeszcze 2 tygodnie... auto już wykupione z leasingu, za dwa tygodnie przekazuje je do salonu odebrać moje 90% wartosci rynkowej jako rozliczenie trudów... i stanę przed dylematem co dalej 😕
-
Powiem Ci że przez 4 lata użytkowania miałem takie samo podejście, super pakowne i dzielne auto... Ale stale wracające błędy : - brak kluczyka / zły ID kluczyka -- ZATRZYMAJ SIE - mimo że auto odpalone i jedzie - brak klimatyzacji i nawiewu - bo tak, wiatrak wyje, powietrze nie leci... ale kilka godzin później po restarcie już działa - kamery 360 i przy parkowaniu nagle komunikat NOT FOUND VIDEO SOURCE - kilka godzin później już działa w porządku - awaria GENERAL SYSTEM FAULT i brak START/STOP, radaru z przodu przeciw zderzeniom, czujników kontroli lini jazdy... znów po restarcie wszystko okej - awaria klapy (nie otwiera sie z pilota ani z przycisku), po godzinie wszystko okej... Serwis który podobno wymienił dwukrotnie komputer i po 2 miesiącach ciszy powrót wszystkich błędów 😕 Można się wkurzyć...
-
Boje się właśnie tego co może być później... byłem nastawiony na zakup nowego SANTA FE w hybrydzie, który swoim kształtem i aerodynamiką kiosku Ruchu przypominał mi stare Land Rovery. Ale po przeliczeniu wszystkiego zastanawiam się czy teraz jest moment na zakup nowego... czy właśnie nie przeczekać tego roku, może dwóch i wtedy iść w coś dużego co sprawi więcej frajdy... Mam teraz Vitarę, i nie chciałbym drugiego bliźniaczego auta. Tandem Vitara i X-Trail się sprawdzał, na większe wycieczki z rodziną X-Trail, Vitara po mieście. Siedzę i myślę nad tym co wybrać i powiem szczerze nie jest łatwo... gdyby nie awaria X-TRAIL bym sobie teraz odpuścił zakup
-
Witam, muszę rozstać się z leasingiem (i nie naprawialnym autem), nie mogę się zdecydować na coś nowego (albo za małe, albo ja mam za mały budżet na to co odpowiednie).... więc szukam też czegoś używanego. Może ktoś z forumowiczów akurat będzie chciał pozbyć się swego modelu celem szukania następnego Wymagania : - benzyna - 4/5 drzwi - stan wystarczający na obecną obsługę bez reanimowania gruza auto którym pojeżdżę po mieście, odwiozę dzieciaki, i co dwa tygodnie zrobię trasę 900-1000 km bez większych trudności. Rozglądam się za Mini Countryman 5 drzwiowy w benzynie, ale może coś się jeszcze tutaj pojawi o czym wcześniej nie myślałem... Zapraszam na priv
-
Hello, widząc ogrom komentarzy i zażarte dyskusje w temacie, chciałbym zasięgnąć wiedzy, porady, lub zwyczajnie wykorzystać doświadczenie kolegów zegarkoholików co do kolejnego auta które chciał/nie chciał muszę w niedalekim terminie (do końca wakacji) zakupić Kończę właśnie leasing Nissana (z utrapieniem co do modelu i ogólną awersją w chwili obecnej do marki) i zostaję bez auta... w skrócie : X-TRAIL 2019 na 5letni leasing, awaria komputera pokładowego i do roku zabawa z serwisem w niemożność jego naprawy (podobno nie ma zapasowych komputerów do tej wersji), więc od roku auto stoi tyle samo w serwisie co jeździ, ostatecznie za porozumieniem teraz wykupuję z leasingu i odsprzedaję do salonu aby zminimalizować straty własne... dla mnie NISSAN jest już spalony, bo przez jedną awarię pokazali swój brak możliwości serwisowych i typowo marketingowych co do rozwiązania problemu.... Tak więc za dwa tygodnie tracę jedno z aut rodzinnych. Zostaje mi jeszcze Suzuki Vitara 2017 w wersji 1,6 bez żadnych udziwnień i te auto chyba ze mną zostanie na zawsze bo tam nie ma się do czego przyczepić. Szukam więc teraz auta które pozwoli mi pracować, będzie na trasy (co dwa tygodnie SZCZECIN - GDANSK - SZCZECIN), będzie w stanie spokojnie wjechać w nierówny teren portowo/stoczniowy i pozwoli spakować walizkę lub dwie, raczej 4-5 drzwiowy, bo czasem zabieram rodzinę (żonę i dwójkę dzieci) ze sobą. Rozwiązania są dwa... Nowe (zakres do 120 000) aby się poruszać w miarę wygodnie i żeby zostało ze mną na 3-4 lata. lub Używane (zakres do 30-35 000) aby poruszać się w miarę wygodnie przez rok / dwa i wtedy na spokojnie dołożyć do nowego. Szukam, przeglądam... i im więcej sprawdzam tym mniej mi się podoba. Na razie zastanawiam się nad Mini Countryman (5drzwiowy z 2014roku) który spełniłby drugi punkt... Jakieś propozycję od bardziej doświadczonych?? warunek - benzyna Pozdrawiam