Byłem ostatnio po raz pierwszy we Włoszech i po tym co słyszałem o kulturze jeżdżenia spodziewałem się, że będzie nieciekawie.
No ale jakoś mi podszedł ten styl jeżdżenia, szczególnie na rondach, których przejechałem bardzo dużo, generalnie ludzie się po prostu puszczają bez nerwów i ruch uliczny się nie blokuje, u nas na rondach czuję się mniej pewnie niż tam.
Ale co tam ja o rondach jak udało mi się kilka fajnych rzeczy zobaczyć
Dwa miejsca odwiedziłem pośród licznych innych, na których zależało mi mniej
Pierwsze to muzeum Lamborghini.
Jakby ktoś miał taką zajawkę jak ja na motoryzację to polecam się przelecieć do Bolonii, fajne perełki do obejrzenia w pobliżu w 3 dni można oblecieć najfajniejsze atrakcje, my akurat teraz na tak krótko lecieliśmy bo młody nie miał szkoły z okazji egzaminów 8 klas
Byłem ostatnio po raz pierwszy we Włoszech i po tym co słyszałem o kulturze jeżdżenia spodziewałem się, że będzie nieciekawie.
No ale jakoś mi podszedł ten styl jeżdżenia, szczególnie na rondach, których przejechałem bardzo dużo, generalnie ludzie się po prostu puszczają bez nerwów i ruch uliczny się nie blokuje, u nas na rondach czuję się mniej pewnie niż tam.
Ale co tam ja o rondach jak udało mi się kilka fajnych rzeczy zobaczyć
Dwa miejsca odwiedziłem pośród licznych innych, na których zależało mi mniej
Pierwsze to muzeum Lamborghini.
Jakby ktoś miał taką zajawkę jak ja na motoryzację to polecam się przelecieć do Bolonii, fajne perełki do obejrzenia w pobliżu w 3 dni można oblecieć najfajniejsze atrakcje, my akurat teraz na tak krótko lecieliśmy bo młody nie miał szkoły z okazji egzaminów 8 klas