Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

wojtek91

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1620
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez wojtek91


  1. 41 minut temu, just_nobody07 napisał(-a):

    Gdyby nie to, że jestem w podobnej sytuacji (redukcji) to już bym pisał pw 🙈

    Nie zachęcam, wspieram w silnej woli! 😃


  2. 15 godzin temu, just_nobody07 napisał(-a):

    Oo, jak ładnie tu 👍

    Dziękuję! Kombinuję jak tu zejść do np. 5 sztuk, ale doszedłem do etapu na którym ciężko będzie mi się rozstać z każdym z nich 😉

    Niemniej, Mark XV, Omega SMP i jeden ze Speedmasterów w tym roku raczej zmienią właściciela.  


  3. 7 minut temu, tommly napisał(-a):

    Udało się, moje gratulacje.  Ale uszy to ma długie 😜 Też szukałem, ale m.in. dlatego odpuściłem.

    Dziękuję! Dla mnie na szczęście uszy to nie problem. Nie wychodzą za obrys nadgarstka i pasują (moim zdaniem) do charakteru zegarka. 

    Mi bardziej przeszkadzają cyfry datownika minimalnie przesunięte w lewo (widać to od 1 do 9 dnia miesiąca czyli właśnie przy cyfrach).


  4. 32 minuty temu, 11radekw napisał(-a):

    Jak jest l2l Tudora BB w wersji 36? Zastanawiam się nad zakupem na nadgarstek 17,5 i boję się że będzie za mały (taki trochę damski ;))

    L2L pewnie znajdziesz bez problemu w Internecie. Tak wyglądał na moim płaskim nadgarstku 17,5cm. Sprzedałem go właśnie przez rozmiar. Na zdjęciu wygląda jeszcze okej, ale na żywo był jeszcze mniejszy, a szkoda bo to świetny zegarek! 

    DSC05038.thumb.JPG.d9bf7819d29eda4d5f59bc4250cf8809.JPG


  5. 6 godzin temu, eye_lip napisał(-a):

    Zwykły przegląd po kilku możesz sobie zrobić gdzie Ci się podoba. Zresztą za 7 lat już go nie będziesz miał. 

    Wiem, że bazą był 2892 ale 5-dniowa rezerwa chodu wskazuje na poważne modyfikacje. Myślałem, że za kilka lat może się to wiązać z jakimiś kłopotami w serwisie lub jego wysoką ceną. Poza tym łudzę się, że wreszcie jakiś zegarek u mnie zostanie na te 7 lat 🤣


  6. Rozważań nad pilotem ciąg dalszy. Po głębszym researchu i sprawdzeniu cen chyba rzeczywiście finalnie padnie na Mark XX. Zastanawiam się jeszcze czy niebieski (do pary z moim czarnym Mark XV) czy jednak uniwersalny czarny zamiast mojego XV. Czy macie jakieś doświadczenia z tym manufakturowym (a raczej groupowym?) mechanizmem? Wiem, że rezerwa chodu jest jego zaletą, ale zastanawiam się czy wybierając XX nie strzelę sobie w kolano wybierając skomplikowany mechanizm, który trzeba wysyłać na serwis bezpośrednio do producenta. 


  7. Po zakupie IWC Mark XV dość szybko przekonałem się, że będę miał problem z doborem do niego pasków. Sam zegarek ma 19mm w uszach, a punkty mocowania teleskopu znajdują się dość blisko koperty. Ciężko jest zamontować chociaż trochę grubszy pasek, a te skórzane szybko przecierają się na środku (problem znany w Rolexach). Rozwiązaniem okazały się gięte teleskopy, jednak posiadałem już kilka skórzanych pasków 19mm z wszytymi teleskopami, a tych nie chciałem niszczyć. Było to więc rozwiązanie tylko dla kilku moich pasków.

    Jak to często bywa na opcjach skórzanych się nie skończyło. Rozpocząłem poszukiwania czegoś w stylu canvas/sailcloth i natrafiłem na swego rodzaju ścianę. W przeważającej większości dostępne rozmiary to 18/20/22mm, a nie jestem fanem wciskania zbyt dużego ani umieszczania na zegarku zbyt małego paska. Po zrobieniu szerszego researchu i rozważeniu powstałych opcji, zdecydowałem się na zamówienie z FinWatchStraps.Handmade in Finland.

     

    DSC00251.jpg

    Kupiłem 3 sztuki różniące się tylko kolorem, opisane na stronie producenta jako „canvas/nylon waterproof watch straps”. Ich wodoodporność opiera się chyba głównie na doborze materiału oraz tym, że paski nie posiadają skórzanego spodu. Nie odnalazłem żadnych informacji o żadnej wodoodpornej powłoce/impregnacji. Sam materiał to moim zdaniem bardziej nylon niż typowy mięsisty canvas. Paski są podobno szyte ręcznie w Finlandii i można je modyfikować – jednak z tej opcji nie skorzystałem. Kontakt ze sklepem był bardzo sprawny, wysyłka nastąpiła szybko, same paski dotarły w kilka dni (były to modele dostępne od ręki, nie na zamówienie). Po dwóch miesiącach od zakupu uznałem, że to dobry moment by podzielić się moimi odczuciami na ich temat.

     

    DSC00337.jpg

    W tym momencie chciałbym nadmienić, że recenzuję te paski z dwóch powodów:

    1.       Jest to dobra jakościowo opcja w nietypowym rozmiarze, a zakładam że jest więcej osób niż ja szukających tego typu pasków o szerokości 19, 21, 23mm (czytaj: niestandardowej).

    2.       Za recenzję paska dostaje się od producenta kupon na dalsze zakupy. Nie ma żadnych zasad jakie należy spełnić, recenzja nie musi być pochlebna ani nie jest autoryzowana przez producenta. Wyrażam tutaj swoją szczerą opinię z użytkowania, a przy okazji prawdopodobnie będę miał okazję wypróbować kolejny z ich produktów. Myślę, że to uczciwa transakcja.

    Same paski w momencie zakupu na promocji kosztowały 37 EUR sztuka. Dodatkowo skorzystałem z kodu rabatowego 10% na całe zamówienie, tak więc pojedynczy pasek kosztował ok. 150zł.

    Mam wrażenie, że w tym momencie jestem już w stanie powiedzieć coś więcej o ich użytkowaniu. Swoją ‘recenzję’ podzieliłem na kilka akapitów, jak poniżej.

     

     

    STYL

    Paski są szyte dokładnie w stylu którego poszukiwałem – prosty canvas z podwójnym przeszyciem przy kopercie oraz zakończeniem w trapez. Całość, łącznie z klamerką nawiązuje do stylu pasków IWC, oraz oczywiście innych pilotów. Są dosyć płaskie, nie rzucają się w oczy i są rzeczywiście tłem, na czym bardzo mi zależało. Mark XV jest dosyć cienkim zegarkiem, który ma średnicę tylko 38mm. Szukając paska zależało mi na tym by nie przytłaczał swoimi parametrami i nie stwarzał wrażenia zrobionego dla całkiem innego, grubszego zegarka. Tutaj strzał w dziesiątkę.

     

    DSC00327.jpg

     

    MATERIAŁ I BUDOWA

    Jak wyżej wspomniałem materiał to nylon/canvas, w moim odczuciu nieco połyskliwy – za co z mojej strony minus. Nie jest to jednak bardzo widoczne, a sam połysk pojawia się dopiero w pełnym słońcu. Paski po wyjęciu z opakowania wydawały się sztywne, a po moich wcześniejszych doświadczeniach z paskami tego typu byłem przekonany, że dopasowanie ich do nadgarstka zajmie dużo czasu. Tutaj zdziwienie, ponieważ wystarczył dzień na nadgarstku oraz noc na podusze i każdy z pasków bardzo ładnie dopasował się do kształtu mojego nadgarstka. Przy tym są cienkie, samo zapięcie jest solidne i wygodne w użyciu, a przy tym nie jest przesadnie duże. Wygoda noszenia okazała się zatem ich mocną stroną. Standardowo otrzymujemy tutaj szybkie teleskopy oraz satynowaną klamerkę, która jest bardzo przyjemna zarówno wizualnie, jak i w operowaniu podczas zapinania/rozpinania paska. Dziurki są wypalane, wykonane równo i starannie.

     

    DSC00330.jpg

     

    DSC00331.jpg

     

    DSC00333.jpg

    Muszę nadmienić, że w jednym z pasków już na starcie uszkodzony był teleskop, musiałem złamać dźwigienkę i zamienić go na zwykły odpowiednik bez opcji szybkiej zmiany. Oprócz tego nie miałem żadnych innych problemów.

     

    DSC00343.jpg

    Tak jak nadmieniłem na początku spód nie jest podszywany skórą. Od spodu znajduje się warstwa materiału taka sama jak od zewnątrz. Myślałem, że będzie to powodowało dyskomfort w noszeniu, jednak nie okazało się to prawdą. Pasek nie przykleja się do nadgarstka, i równocześnie nie obciera go – jest optymalnie.

     

    TRWAŁOŚĆ

    Po dwóch miesiącach paski nie noszą prawie żadnych śladów zużycia. Przez pierwsze dni pojawiały się pojedyncze kudełki na krawędziach bądź przy dziurkach/szlufkach. Wszystkie były łatwe do usunięcia. W miejscu mocowania teleskopów było ich więcej (jest to punkt styku z kopertą gdzie zachodzi największe tarcie materiału), jednak nie było to nic co skreśliło by paski w moich oczach. Po tygodniu użyłem zapalniczki i od tamtej pory problem nie występuje. Szlufki również nie rozwarstwiają się, a luźna szlufka nie jest zbyt szeroka – co niestety często miało miejsce w moich innych paskach. Dzięki temu dobrze przytrzymuje końcówkę paska i nie przemieszcza się luźno po całej jego długości.

     

    DSC00340.jpg

     

    DSC00345.jpg

     

    DSC00344.jpg

     

    DSC00342.jpg

     

    WERDYKT

    Czy kupiłbym te paski jeszcze raz? Zdecydowanie. Wydaje mi się jednak, że dobrze poczekać na promocję ponieważ w tym momencie ich cena po przeliczeniu na złotówki to ok. 202zł. Sam zakupu dokonałem trochę z konieczności (brak tańszych alternatyw w tej cenie w odpowiadającym mi rozmiarze), ale z perspektywy czasu uważam, że nie były to pieniądze wyrzucone w błoto. W tym momencie nie szukam innych pasków tego typu, a często niestety jest tak, że kupuję pasek danego rodzaju, a następnie nie jestem z niego zadowolony i wracam do dalszych poszukiwań. Najbardziej podoba mi się wariant beżowy, a najmniej zielony. Uważam, że zieleń mogłaby być nieco ciemniejsza, bardziej oliwkowa lub nawet pójść nieco w brąz.

    DSC00346.jpg

    Poniżej porównanie z kilkoma innymi paskami tego typu, które posiadam:

    1. ZULUDIVER Mayday Sailcloth - pasek bardzo dobrze wykonany, pogrubiany, z solidną klamerką. O ile do wykonania nie mogę się przyczepić, tak pasek jest dla mnie skreślony przez wygodę noszenia (a raczej jej brak). Mam płaski, chudy i kościsty nadgarstek. Nie jestem w stanie dopasować samego paska tak by nie wbijał się w boki mego nadgarstka. Jest twardy i pomimo wszelkich prób nie chce się dobrze ułożyć. Cena 52 EUR

    2. DILOY Cordura - zakupiony na Allegro w 3 kolorach. Paski niestety rozwarstwiają się, szlufki się rozpruwają, przestrzeń wokół dziurek jak i boki pasków kosmacą się. W 2 z 3 sztuk puściło również szycie. Paski znacznie tańsze - ok 50zł sztuka.

    3. Morellato Parkour - bardzo wygodny i miękki pasek. Ładnie dopasował się do nadgarstka, podoba mi się jego wykonanie i styl. Słabą stroną tego paska jest materiał wokół dziurek, w moim egzemplarzu jest już mocno zniszczony. Cena ok 90zł.

    DSC00348.jpg

     

    Mam nadzieję, że moje przemyślenia oraz dołączone zdjęcia pozwolą komuś nabrać własnej opinii i zdecydować czy nylon od FinWatchStrap to produkt dla niego. Ja jestem na tak, również biorąc pod uwagę konkurencję z jaką miałem styczność oraz ceny.


  8. 15 minut temu, robertn napisał(-a):

     

    Cześć, mam podobne rozterki co ty - miałem kiedyś marka XVI a ostatnio chciałem wrócić do pilota właśnie w postaci 18-stki... i dopiero oglądając i czytając recenzje podpadło mi, że ta wersja jest bardo długa (Lug2lug ponad 51mm). Ostatecznie zrezygnowałem i moim celem będzie XX.

    Mierzyłeś już 18? Z tego co widzę nosisz marka 15, więc przeskok wielkościowy przy przejściu na 18 będzie bardzo duży.

    Cześć, dzięki za sugestię! Jeśli nie znajdę sensownej sztuki Mark XVIII to pewnie kupię Mark XX (przy czym w Mark XVIII podobało mi się nawiązanie do Małego Księcia, a w Mark XX jest to po prostu standard w wariancie niebieskim). 

    Mam Mark XV i pomimo tego, że jest bardzo wygodny, to jednak chciałbym żeby był nieco większy. Zostawiam go sobie jako taki mega wygodny 'field watch', a XVIII ma być nieco większym pilotem w ciekawym kolorze. Noszę L2L max do 52mm więc Mark XVIII powinien być okej. Ale rzeczywiście, nie miałem jeszcze możliwości przymierzenia go. 


  9. Ja cały czas kombinuję czy nie zamienić Mark XV na Mark XVIII. Niby XV to ostatni w stylu Mark XI i jest bardzo wygodny na nadgarstku. Z drugiej strony XVIII jest nieco większy (wolę 40 od 38mm) i wydaje się być nowocześniejszy z wyglądu (choć w zasadzie nawiązuje do fliegerów). W drugiej opcji Mark XV zostaje, a do pary dokupuję IW3717 lub IW3783,  jednak tutaj kosztem innego chrono z mojego pudełka (Mark II). Poświęcam zatem cal 861 dla VJ, co chyba nie ma wielkiego sensu. Podsumowując coraz bardziej podobają mi się zegarki IWC i zaczynam kombinować 🙂


  10. Miałem dwa warianty 1521 (sprzedane), a teraz mam SUB 200 (którego zresztą też będę wystawiał na sprzedaż). 

    Mam nadzieję, że nie jest dużym nadużyciem jeśli w porównaniu oprę się na 1521 zamiast Ondy. 

    Zegarki są na podobnym poziomie jeśli chodzi o wykonanie - z zaznaczeniem, że obie koperty sprawiają wrażenie solidnych produktów, wałek koronki nie lata po wyciągnięciu na boki, a samo zakręcanie koronki nie jest traumatyczne.

     

    Koperta 1521/Ondy bardzo ładnie klei się do nadgarstka, pod względem ergonomii jest to bardzo dobry projekt, zresztą sprawdzony przez lata. 

    Doxa jest o mały kroczek w tyle z bardziej konwencjonalną kopertą, ale za to ze świetną bransoletą. Jedynie zapięcie bransolety, a raczej samo tłoczenie pozostawia mały niedosyt. 

     

    Szkło zdecydowanie bardziej podoba mi się w Sub 200, jest kopułkowe i z obłędnym zniekształceniem po krawędzi. Szkiełka w moich Squale co porawda posiadały AR z obu stron, ale ten zewnętrzny tak się 'palcował', że co chwilę chuchałem na zegarek i przecierałem go czym się dało. Za to jeśli szuka się wakacyjniaka to tarcza w Ondzie na pewno będzie z tych przyciągających wzrok. 

     

    Mechanizm praktycznie ten sam, wodoszczelność w obu przypadkach większa niż kiedykolwiek się przyda. Pozostaje wybrać to co się podoba i co będzie w lepszej cenie. 


  11. Ja zacząłem od wersji na ETA z Różą (niebieski bezel), a następnie przesiadłem się na niebieskiego BB58. Wszystko co przeszkadzało mi w 41 zostało jak dla mnie poprawione w wariancie 58 - szkoda tylko i wyłącznie smaczków na tarczy w postaci róży i smiley face. Do niebieskiego 58 doszedł teraz Seamaster z czarną tarczą i taki zestaw bardzo mnie cieszy 😉

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.