Następne Candino wskoczyło na warsztat. Również nabyte w cenie dwóch piw rzemieślniczych.
Hardware jak poprzednio, ale tutaj było pierwsze satynowanie jakie robiłem.
Po rozeznaniu w sieci wybór padł na włókninę 3M - jak ktoś chce podeślę linka.
Dwie rzeczy - dołożyłem papier wodny 4000 przed dremelem z pastą. Na koniec cape cod.
I druga: satynowanie wymaga dużej rozwagi. Praktycznie bez docisku włókniny, długie, płynne ruchy, nie za szybkie. Wtedy struktura satyny jest OK.
Bateria wyjęta dlatego stoi.
Zdjęcia przed oraz po: