Strasznie przykro czytać takie rzeczy. Komu będę się chciał wychodzić z inicjatywą skoro potem trzeba opierać się fabrykowanym na siłę zarzutom? Podcinanie skrzydeł i imię "czego"? Idąc tą logiką można napisać, że całe forum i wszyscy wokół niego zgromadzeni to ludzie "wątłej moralności" bo trwonią czas i pieniacze na rzeczy tak przyziemne i nieistotne jak zegarki, gdy można walczyć z głodem/chorobami/wojnami/ na świecie. Dla mnie to jednakowa kategoria absurdu.