Albo dlatego, że ma się nijak do komputera nurkowego - na 50 m bez komputera raczej się nie nurkuje albo tego, że się zgubi. Założysz na rękaw pianki, zejdziesz na 30 m, pianka się skompresuje i może się ześlizgnąć z ręki. Albo gdzieś uderzysz czy zahaczysz, co w nurkowaniu jest bardzo prawdopodobne i będzie szkoda zegarka za 15K.
Mam takie pytanko - czy ktoś z Was faktycznie nurkuje z Seamasterem? Jakie jest praktyczne zastosowanie tego zegarka? Jako backup do komputera nurkowego na wszelki wypadek? Zakładam, że użytkowników przebywających często w dzwonie nurkowym i potrzebujących zaworu upuszczania helu nie ma tu zbyt wielu, ale może jednak?
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.