Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Mariusz888

Epos 3427 – recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

"Praktycznie każdy z miłośników zegarków mechanicznych dąży do tego, aby mieć w swojej kolekcji przynajmniej jeden czasomierz, którego projekt odwołuje się do sprawdzonych wzorców. Oczywiście znajdą się puryści, dla których tylko ponadprzeciętnie klasyczna forma będzie do przyjęcie, podobnie jak i bez trudu spotkamy takich, którzy oczekują owej klasyki, ale w nieco bardziej nowoczesnym wydaniu. Tytułowy czasomierz należy do tych, które mogą zadowolić obie grupy – zwłaszcza, że jest to już drugie wcielenie tego modelu."

 

Czytaj całość

 

epos_3427_sm-7.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny jest ten Epos. Zdecydowanie klasyczny, ale lekki jednocześnie. Jak dla mnie świetnie dobrane proporcje i co ważne nic w zegarku mi nie przeszkadza. Rozmiar 40mm dobrze dobrany do zegarka pod koszulę. Na co dzień chodzę w koszuli do pracy i wiem co oznacza zegarek 43-44mm do takiej sytuacji - ciężko wychodzi spod koszuli. 40mm pasuje jak trzeba do mojego 21 cm nadgarstka. Do tej pory mam jednego Eposa i moja opinia o tej firmie jest bardzo dobra. Jeżeli "zachoruję" na klasyka to na pewno poważnym kandydatem będzie ten Epos. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Epos już dawno mnie do siebie przekonał,a ten uniwersalny "casualowy garniturowiec " jest świetny.Fajnie że firma zaczyna zmniejszać rozmiary do bardziej poręcznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzja fajna choć tradycyjnie wytknę brak testów chodu.

A zegarek... Ładny, choć za te kasę Eta bawić - etachoc, brak zdobień - po prostu słabo. Przy podobnym budżecie wybieramy pomiędzy wyżej pozycjonowanymi Longinesami w dodatku na lepszych mechanizmach czy np. o wiele bardziej rozpoznawalnymi Tissotami z certyfikatem chronometru czy mechanizmem bazującym na 2892 elabore z komplikacja rezerwy chodu.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym modelu nie ma ETY. Natomiast mechanizm to nie wszystko. EPOS ma w podobnej cenie dość popularne modele na 2892 elabore ale i tak smaczkami 3427 je bije. Longines ma w tej cenie kwarce. To żadne argumenty. Kupujący Longinesa i  EPOSa to właściwie 2 różne grupy klientów mimo podobnych cen.

Tissot , choć to porządne zegarki, należy pamietać, że przy ich produkcji nie uczestniczy człowiek. Klient na EPOSa nie sięgnie po Tissota również.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gustaw6666, a pokaz mi ten wybór w Longinesie w tym budżecie :)

A co do argumentu ceny za Etę ( nawewt gdyby była co Tik Tak juz sprosotował) no.... to żadne argument. Poszukaj i zobacz ile potrafią kosztowac zegarki an Ecie, np. Tudor BB ma zwykła 2824 a jego koszt ok. 10k :0 Czyli werk to nie wszystko i nie jedyny wyznacznik ceny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzesiu 3424 cóż to za kosmiczny mechanizm z przyszłości:))??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech tak to jest jak sie pisze na szybko w robocie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym modelu nie ma ETY.

 

Poproszę o wyjaśnienie, bo na stronie Dolińskiego jest:

Kaliber mechanizmu: 

ETA 2824-2 elabore

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki, zmęczenie, jest oczywiście ETA.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ETA 2824 to bardzo dobry mechanizm. Mam dwa zegarki na nim i oba są bardzo dokładne. To akurat jest dla mnie zaletą, a nie wadą tego zegarka. W tym zegarku jest wersja elabore ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie wygląda jak basic a szkoda. Bo ta sama ETA w wykonaniu Elabore a potem Top to postępująca jakość nie tylko zdobień ale i dopieszczenia wykonawczego .

Niewątpliwie wyróżniająca się wykonaniem koperta, tarcza, wskazówki plus surowa ETA - widzę tu dysonans. W tym budżecie osobiście wolałbym Tissota z dopieszczoną ETĄ. Ale ja bardziej kupuję zegarek dla mechanizmu niż obudowy. Le Locle posiadam i ten Epos wizualnie jest wg mnie dużo ładniejszy.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gustaw6666, a pokaz mi ten wybór w Longinesie w tym budżecie :)

 

 

Z garniturowców - Presence, poza tym Conquest oraz Hydroconquest. Kwestia wyglądu - mi się np Eposy podobają dużo bardziej ale naprawdę potrzebowałbym wyższej wersji mechanizmu, żeby z przekonaniem je reklamować.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak , ale napisałeś, cyt. "Przy podobnym budżecie wybieramy pomiędzy wyżej pozycjonowanymi Longinesami w dodatku na lepszych mechanizmach " - a podałeś nieliczne przykłady zegarków, do tego wyjściowo trochę jednak droższych, nie do końca w tym stylu ( bo wg mnie w porównaniu Presence jest zbyt garniturowy, klasyczny a pozostałe jednak bardziej sportowe), ponadto tylko Presence ma lepszy mechanizm bo oparty na Ecie 2892, zaś Conqesty też tylko 2824.

Czyli jak dla mnie ten wybór jest bardzo organiczny a w zasadzie to żaden :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzja fajna choć tradycyjnie wytknę brak testów chodu.

A zegarek... Ładny, choć za te kasę Eta bawić - etachoc, brak zdobień - po prostu słabo. Przy podobnym budżecie wybieramy pomiędzy wyżej pozycjonowanymi Longinesami w dodatku na lepszych mechanizmach czy np. o wiele bardziej rozpoznawalnymi Tissotami z certyfikatem chronometru czy mechanizmem bazującym na 2892 elabore z komplikacja rezerwy chodu.

Kwestię Longinesów już wyjaśniono, że to również ETA więc żadna przewaga L nad E. Kwarców nawet nie ma co porównywać bo to zupełnie inna bajka.

 

Natomiast nie ma testów dokładności chodu bo to "recenzja" a nie "test" - jakbym testował to napisałbym o tym, a tak to jedynie wspomniałem o tym aspekcie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzja super a zdjęcia to majstersztyk, coś pięknego. Longines Presence - rzecz gustu czy spodoba się bardziej czy mniej od omawianego Eposa - jednak 2892 Elabore to ewidentna przewaga. Po prostu jestem zdania, że w tym budżecie, w marce o tak budowanym wizerunku jak Epos - Eta basic nie pasuje. To moja opinia.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.