Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Tomasz Sitkowski

Wielkość amplitudy

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :!:

Mam uprzejme pytanie do fachowcow o komentarz. Chcialem przywołać raz jeszcze temat, który już był wydaje mi się omawiany, m.in. przez Amroziuka. Chodzi mi o zależność między amplitudą a dokładnością pracy zegarka.

W fachowych pismach niemiecko języcznych ( Chronos, Armbanduhren) zamieszczane są testy oceny różnych modeli zegarków. Podawane sa w nich m.in. cechy mechanizmów, w tym równiez wartości amplitudy.

W ostatnim Chronosie podany jest test zegarka, w którym jako ujemne jego cechy uznano małą wielkość amplitudy; flachlagen - 285 st., hangende Lagen 265 st.

W związku z tym bardzo proszę o wyjaśnienie w jakim zakresie można uznać wielkość amplitudy za prawidłową dla zegarka naręcznego i czy wielkości te przekładają się na dokładnośc chodu zegarka lub inne jego cechy działania :?:

Z pozdrowieniami, Tomek :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprzednio rozmawialiśmy o częstotliwościach a nie o amplitudzie.

 

Do pomiarów amplitudy służy amplitudometr zwany też gradoskopem.

Można zmierzyć nim kąt wychylenia balansu w stopniach.

Daje to informację o sprawności mechanizmu - im większe wychylenie balansu tym trudniej (przez zmiany położenia, udary) wytrącić go z ruchu i tym samym zakłócić pomiar czasu.

Pomiary amplitudy najczęściej wykonywane są w fabrykach zegarków.

Amplitudometr nie jest popularny w warsztatach zegarmistrzowskich (cena).

Zegarmistrz i uważny użytkownik zegarka potrafi zaobserwować różnicę amplitudy np. przed czyszczeniem (jak mucha w smole :lol: ) i po czyszczeniu (jak pociąg pośpieszny z górki :lol: )

Oczywiście podobne różnice wystąpią przy słabo nakręconym zegarku i przy w pełni nakręconym zegarku.

Mam nadzieję, że ktoś sprawdzi czy mam rację 8) bo to tak jakoś z pamięci :D

Pozdrawiam

Adam


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wszystko prawda.

Wgłębmy sie jednak trochę w szczegóły, bo przypuszczam, że nie wszystko jest jasne dla zadającego pytanie.

1, Każdy regulator (w tym i balansowy) daje się scharakteryzować za pomocą tzw. współczynnika dobroci.

2. Wsp. dobroci regulatora balansowego jest wprost proporcjonalny do amplitudy balansu oraz stałej sprężyny włosowej.

3. Stała sprężyny włosowej jest proporcjonalna do kwadratu częstotliwości drgań balansu.

4. Wiadomo, że amplituda balansu musi być mniejsza niż 360 stopni.

5. Błąd pozycyjny zależny jest między innymi od pewnej funkcji, której argumentem jest amplituda balansu.

Przebieg tej funkcji jest następujący :

wykres3pv.th.jpg

6. Istotne jest, aby amplituda balansu ustawiona była na minimum tej funkcji, bo przy jej zmianie (amplitudy, nie funkcji) odchyłki dobowe są najmniejsze.

7. Częstotliwości balansu nie mozna dowolnie zwiekszać z uwagi na:

- wzrost zapotrzebowania na moc potrzebną do napędu,

- mozliwość występowania niekorzystnych zjawisk dynamicznych,

- (czytałem jeszcze gdzieś o problemach ze smarowaniem wychwytów przy 36000 półwahnięć).

8. Szczegółysą tu:

Z. Mrugalski "Mechanizmy zegarowe", rozdział V.

9. Mam nadzieję, że wykres wstawiłem dobrze.

 

Pozdrawiam

 

 

Staszek


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...a już to prawie rozumiałem :oops: :cry:

 

9. Mam nadzieję, że wykres wstawiłem dobrze.

dostatecznie - dobrze jest dopiero tak : :wink: :twisted:

 

wykres3pv.th.jpg

 

jeżeli nie jest się pewnym zawsze można skorzystać z funkcji "podglądu"

 

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprawię się.

Odnośnie zrozumienia, to mogę powiedzieć tylko tyle, że początek rozdz. V książki "Mechanizmy zegarowe" zawiera same wyprowadzenia wzorów, których ogólny sens streściłem.

Dociekliwym, zdezorientowanym i wątpiącym mogę tylko polecić lekturę :lol:.

W razie wątpliwości mogę służyć wyjaśnieniami - uważam, że zrozumiałem to co przeczytałem.

Pojęcia całki, rózniczki i metod rozwiązywania równań różniczkowych nie wyjaśniam :cry:.

 

Staszek


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pojęcia całki, rózniczki i metod rozwiązywania równań różniczkowych nie wyjaśniam

 

... no właśnie szkoda , bo ja po liceum plastycznym ( o architekturach nie wspominam bo na Politechnice Krakowskiej matematyka była tylko na pierwszym semestrze , a na Uni-Muenster wcale :cry: :oops: ) :wink:

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
- (czytałem jeszcze gdzieś o problemach ze smarowaniem wychwytów przy 36000 półwahnięć).

No to Zenith "ElPrimero ChronoMaster" (cała seria) może mieć problemy :wink: :wink: To żart oczywiście...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenith problemów nie ma, ale smarowanie palet problemem jest.

Przecież jedną z zalet wychwytu współosiowego jest brak smarowania.

Wbrew pozorom, zegar(ek) mechaniczny wcale nie jest prostym urządzeniem, jak wielu uważa.

Prosty przykład (ale trzeba trochę policzyć):

1. Dokładność zegarka mechanicznego wynosi 30 sek. na dobę

2.Błąd względny wynosi 30/86400=0,03472 procenta

3.Normalne mierniki laboratoryjne mają klasę 1,góra 0,5.

Proste przyrządy pomiarowe takie dokładne nie są.

Nie rozumiem więc płaczu niektórych kolegów nad zegarkiem który ma odchyłkę dobową w granicach 10-20 sek. :lol:

Chociaż nie, przypuszczam, że tu chodzi o porównanie z zegarem Harrisona, który był dużo dokładniejszy. No i z drewna :lol:


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ :!:

DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIED?ą, Tomek

PS. Ja też czytałem o trudnościach smarowania przy 36 000 wahnięć na godź, jak znajdę stosowny cytat to odpiszę. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem więc płaczu niektórych kolegów nad zegarkiem który ma odchyłkę dobową w granicach 10-20 sek. :lol:

Chociaż nie, przypuszczam, że tu chodzi o porównanie z zegarem Harrisona, który był dużo dokładniejszy. No i z drewna :lol:

Albo o porównanie z topowymi osiągami zegarków z tourbillonem, testowanych na zawodach w Kew Observatory/Teddington: trochę z dziejów tych zawodów (w zarysie):

lata 1862-1872 - średnia dokładność testowanych tam zegarków wynosiła 0,5 - 0,6 sek./dobę;

lata 1873-1892 - średnio 0,4 - 0,6 sek./dobę;

lata 1893-1922 - 0,3 - 0,5 sek./dobę;

lata 1923-1962 - 0,10-0,15 sek./dobę - co było rewelacją, ale niestety w 1962 r. rozegrano ostatnie zawody w Kew... Rekord zdobył Patek Philippe (z tourbillonem oczywiście) w 1954 r. - 0,06 sek./dobę !!!!!!!!

(Dane za Meis, Das Tourbillon, s. 80-83)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciach

Wgłębmy sie jednak trochę w szczegóły, bo przypuszczam, że nie wszystko jest jasne dla zadającego pytanie.

2. Wsp. dobroci regulatora balansowego jest wprost proporcjonalny do amplitudy balansu oraz stałej sprężyny włosowej.

3. Stała sprężyny włosowej jest proporcjonalna do kwadratu częstotliwości drgań balansu.

Pozdrawiam Staszek

 

:D

 

Czy zadający pytanie zna teorię stałej sprężynki włosowej :?:

a może wie coś o kwadracie częstotliwości drgań balansu.

(zresztą kto tam widział kwadratowy balans :shock: :lol: )

 

Dziś nie jestem złośliwy :lol:

 

Pozdrawiam

AM


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie ma "teori stałej sprężynki włosowej", nie trzeba więc jej znać.

Nie wiem w której klasie (teraz) mnoży się przez siebie dwie liczby pięciocyfrowe. Założyłem więc, że pytający z powodzeniem "zaliczył" szkołę podstawową (dawną ośmioklasową) :lol:

Problemów ze zrozumieniem nie powinno być-podałem zresztą, gdzie szukać szczegółów :wink:

Wystarczy popatrzeć na wyprowadzone wzory i przeczytać parę zdań z nimi związanych.

Oprócz tego uważam, że nie da się dobrze zrozumieć, dlaczego wahadło jest zawieszone na sprężynce jeśli nie zna się pojęcia "izochronizm" oraz "cykloida".

Zycie jest jednak ciężkie :cry:

 

Pozdrawiam

 

Staszek


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
że nie da się dobrze zrozumieć, dlaczego wahadło jest zawieszone na sprężynce jeśli nie zna się pojęcia "izochronizm" oraz "cykloida".

 

... to proste : jakby nie było na niczym zawieszone to by spadło ! :wink: :twisted:

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

michalop napisał:

... to proste : jakby nie było na niczym zawieszone to by spadło ! :wink: :twisted:

Poważnie :?: :shock:

To tam też jest ta cała grawitacja :?: :roll:

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wahadło musi na czymś wisieć by nie spadło, proponuję zastosować ocynkowany drut kolczasty.

Jest mocny, trwały i raczej trudny do usunięcia przez przeciętnego użytkownika :wink: .

 

Staszek


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie da się dobrze zrozumieć, dlaczego wahadło jest zawieszone na sprężynce jeśli nie zna się pojęcia "izochronizm" oraz "cykloida".

Teoria i metodologia są bardzo istotne. Muszę się dokształcić :!: - fizykę lubiłem, matmę - mniej... (kiedy to było :roll: )

Jednak: pojęcie to jedno, praktyka - drugie. Teoretyczna technika jest ważna, ale "mapa to nie terytorium" - można zrekapitulować.

Poza tym, na szczęście, nie muszę znać techniki i składników wytwarzania np. vermeerowskiej źółci (tak naprawdę nikt jej dziś nie zna, cóż - stara to technologia...), żeby podziwiać luwrzańską Koronczarkę... Podobnie - jabłko jem nie dla uzasadnionych technologią żywności "zdrowych witamin", ale dla aromatu, smaku, słońca, które je "wytworzyło"... Zegarki - analogicznie; to i technika i estetyka (koniecznie "purystyczna" :wink: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, witam kolegow klubowiczów :!:

Ponieważ w dyskusji padło pytanie, ( mniej więcej w tym sensie), czy zadajacy pytanie może mieć pojęcie o przedstawionych teoriach, czuję się wywołany do tablicy, ponieważ to ja wywołałem ten temat. Odpowiadam, że najbardziej przydatną wydaje mi się informacja udzielona przez Amroziuka o tm, że " wielkość amplitudy daje informację o sprawności mechanizmu - im większe wychylenie balansu tym trudniej ( przez zmiane położenia, udary) wytrącić go z ruchu i tym samym zakłócić pomiar czasu"

Abstrachując od najbardziej rozwiniętej teorii odpowiedź ta wydaje się streszczać samo sedno tematu. Czy trzeba znać całą teorię względności aby zrozumieć wzór E= mc2 ?, chyba nie.

Podobnie jest i z tym tematem.

Natomiast raz jeszcze dziękuję i tym kolegom, którzy przedstawili złożoność teorii. Wskazówki te są bardzo pożyteczne, bo skłaniaja do studiowania teorii na podstawie dostepnych pozycji literaturowych, oczywiście osoby upierdliwie dociekliwe, do których mam nadzieję i ja się zaliczam.

Pozdrowienia, Tomek :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było pytanie-były odpowiedzi. Lepsze, gorsze i być może całkiem do niczego(moja).

Wracając do drugiego wątku, tj. potrzeby znajomości teorii.

Bez teorii mozna wiedzieć, że jest wzór E=mc2, ale żeby go zrozumieć, teoria jest konieczna.

To tak jak z tabliczką mnożenia, którą najpierw przyjmuje się "na wiarę" a zrozumienie przychodzi później (u większości) :lol:

 

Staszek


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.