szalony amator 276 #1426 Napisano 6 Sierpnia 2019 No, fajne, mam też pilniczki plaskie valorbe z nakrojem do 10. Czyli takim jak na polerowniku do czopów ( po tej grubszej stronie ).Rewelka. Ale tak naprawdę bukszpan bywa niezastąpiony.@ DemelRozmowy o "surówkach" i co jest charakterystyczne a co nie i t d przy okazji dokładnie tego mechanizmu już tutaj odbyliśmy, i nie zamierzam do nich wracać. Po prostu przewiń do tyłu o 7-8 miesięcy. Obiecałem pokazać odświeżanie, i pokazuję bardzo skrótowo. Więcej może w dziale zegarmistrzowskim jak skończęJeszcze tylko podpolerować nakrywkę czopa koła wychwytowego i będzie gicio... Ten mały wkręt od nakrywki powinien być niebieski czy srebrny?On się świeci jak psu jaja. Takie zdjęcie, taki blik w kiepskim oświetleniu.Wkręt rczej wypolerowana stal. Od tej osi do balansu wszystkie wkręty po obydwu stronach powinny być wypolerowane w kolorze stali. 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DEMEL 78 #1427 Napisano 6 Sierpnia 2019 Ciekawe, czy ta kotwica wąsata to jakiś standard bardziej, czy były różne charakterystyczne dla poszczególnych firm? No i kto to klepał? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1428 Napisano 6 Sierpnia 2019 (edytowane) To co widać na obrazku to nie jest Assmann, PP, ani VC.Też ma "wyklepaną" ja to określiłeś kotwicę.Kotwice z przeciwwagą mają różne kształty, to się zaczęło przy wychwytach bocznych, ma swoją kontynuację w angielskich.....nic specjalnego. Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez szalony amator 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DEMEL 78 #1429 Napisano 6 Sierpnia 2019 Możliwe, że nic specjalnego. Znaczenie praktyczne pewnie też drugorzędne.I skutkiem tego żywot krótki. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1430 Napisano 6 Sierpnia 2019 (edytowane) Nic specjalnego w rozwoju zegarmistrzostwa, żaden krok milowy. Element potrzebny przy "ciężkim" kole balansowym i 5 ciu impulsach na sekundę. Wykonanie, najwyższej klasy rzemiosło.Piękno i lekkość wykonania. Kto to wykonywał? Najwyższej klasy artyści.Tak są bardzo charakterystyczne, nie da się pomylić PP z VC i iakąkolwiek inną firmą.Są różne. W sumie ciekawe co wtedy Patek robił u siebie.Surowy mechanizm to pewnie Le Coultre, ale ta "uskrzydlona" kotwica?Czy to nie ten sam kształt jak u Vacherona?Jakiś standard może, podobną stosował Assmann (póżniej).Co znaczy u siebie? Pod którym adresem był u siebie?Co to znaczy pewnie wykonał go ktoś inny?Co to za sugestie kto z kogo kopiował? Podczas ostatniego spotkania rocznego KMZiZ ktoś miał przedstawić prezentację o firmie PP.Odwołał bo otrzymał groźby od innego ktosia!!!Szok. O co chodzi z tym Patkiem? Tego mechanizmu nie wykonał Norbert Antoni Patek.Nie wykonał żadnego, nie był zegarmistrzem. Najnowszej kolekcji firmy Patek Philippe też nie wykonał Norbert Antoni Patek, on dawno już nie zyje....I nie wiem czy wszystkie elementy wykonują w jednym miejscu. Nie wiemy jak nazywają się pracownicy. Nie słyszałem, żeby mieli tam na miejscu hutę szkła, stalownię, rafinację złota, produkcję silikonów odlewnię metali kolorowych...etc, etc.Nikt o to nie pyta, takie pytania są bez sensu. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?O co chodzi z tym Patkiem? Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez szalony amator 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #1431 Napisano 6 Sierpnia 2019 Z tym Patkiem chodzi o to, że sporo handlarzy przypina etykietę PP do wszystkiego co się da, byle tylko były wilcze zęby i wąsata kotwica. No bo jak ma być drooooogie to musi być przecież PP... Myślę, że o nic więcej nie chodzi. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1432 Napisano 6 Sierpnia 2019 (edytowane) Nie wydaje mi się Piotrze. Te wszystkie " d*py nie urywa" czy jakoś tak, kiepskie były początkowo, to z surowego mechanizmu od .... zrobionego przez ....a w ogóle to....A Rostkowski to a ..Tyle było lepszych firm..A skąd miał szmal na rozkręcenie firmy, wiesz służył u głównego kwatermistrza powstania sam rozumiesz... A Kubica skończł tylko podstawówkę... A czy my to mamy w genach, w ryj i na dno? Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez szalony amator 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DEMEL 78 #1433 Napisano 6 Sierpnia 2019 O co chodzi z tym Patkiem? Z Patkiem , to o nic nie chodzi. O co chodzi z SZalonym amatorem? A tego nie wiem.Napewno ujawnił się jakiś wewnętrzny destabilizujący napęd (kopiowanie?, grożby?, szok?) może nawet spisek.Zadałem niewinne pytanie i jakbym Cię trafił w słabiznę. Może niepotrzebnie się denerwujesz?Szwajcarzy to ludek praktyczny, potrafiący liczyć pieniądze i zyski.Podzielili między siebie robotę i się specjalizowali na swoich polach.Królował oczywiście niejaki Antoine Le Coultre , który był dostawcą praktycznie wszystkich ( te mostki w tym Twoim też pewnie od niego są). Patek i Vacheron miał wymagania i brali lepiej wykończone zespoły albo wykańczali je sami.Oczywiście Le Coultre produkował również kompletne mechanizmy również te z najwyższej półki ( no tak te sławne wilcze zęby też), ale nie wiem czy produkował je w wersji z wąsatą kotwicą.Stad pytanie moje o ten element właśnie.. Dla mnie ma ono sens.Może nie każda firma ten finezyjny element produkowała tylko dla siebie. Ok. A ten Twój zegarek ma jakiś certyfikat oficialny? Nie wiem, nie śledziłem tematu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #1434 Napisano 6 Sierpnia 2019 Nie wydaje mi się Piotrze. Te wszystkie " d*py nie urywa" czy jakoś tak, kiepskie były początkowo, to z surowego mechanizmu od .... zrobionego przez ....a w ogóle to....A Rostkowski to a ..Tyle było lepszych firm..A skąd miał szmal na rozkręcenie firmy, wiesz służył u głównego kwatermistrza powstania sam rozumiesz... A Kubica skończł tylko podstawówkę... A czy my to mamy w genach, w ryj i na dno?W piekle tam gdzie siedzą Polacy nie potrzeba diabłów do pilnowania, bo gdy któryś rodak chce wyskoczyć z kotła, to go reszta towarzyszy ściąga zaraz na dół. Zegarki sygnowane przez firmę, lub z innym dowodem na to kto produkował ZEGAREK, są bezsprzecznie produktem owych firm, obojętnie kto produkował surowy mechanizm i inne podzespoły zegarka. Kropka. Tym innym dowodem na pewno nie są szczegóły budowy mechanizmu, one są jedynie przypuszczeniem, nie dowodem. A Patek zegarmistrzem nie był i tyle, dlatego teksty, że był on najlepszym polskim zegarmistrzem są nieprawdą. Między producentem zegarków a zegarmistrzem jest różnica. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pmwas 9002 #1435 Napisano 6 Sierpnia 2019 (edytowane) „Wąsata" kotwica to nic niesamowitego - spotyka się ją czasem w zupełnie średniej klasy zegarkach. Oczywiście - to zawsze miły szczegół mechanizmu. I świadczy, że maszyna raczej lepsza niż gorsza Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez pmwas 0 Miłego dnia! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1436 Napisano 6 Sierpnia 2019 (edytowane) Ten wątek zacząłem aby sprawdzić waszą opinię dotyczącą zakresu ingerencji w trakcie odnawiania. I pokazać jak wygląda w trakcie i po.Nie chwalę się mechanizmem to nie ja go wykonałem.Chwalę się umiejętnościami, i efektami pracy.Jestem gotowy na krytykę i dyskusję. To wszystko. Następny będzie Bretting albo Golay.A może coś ciekawszego wyjmę z szuflady.I będzie spokój. Nie będzie dyskusji o uzębieniu kól naciągowych w kluczykowym.Patka już nie pokażę żadnego. Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez szalony amator 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1437 Napisano 6 Sierpnia 2019 Patek był po prostu sprawnym kupcem i to wsjo... Ale tyle razy już dochodzono do tego wniosku w naszym gronie, że trochę nudą zionie...Ten wątek zacząłem aby sprawdzić waszą opinię dotyczącą zakresu ingerencji w trakcie odnawiania. I pokazać jak wygląda w trakcie i po.Nie chwalę się mechanizmem to nie ja go wykonałem.Chwalę się umiejętnościami, i efektami pracy.Jestem gotowy na krytykę i dyskusję.To wszystko.Następny będzie Bretting albo Golay.A może coś ciekawszego wyjmę z szuflady.I będzie spokój. Nie będzie pytań o uzębienie kól naciągowych w kluczykowym.Patka już nie pokażę żadnego.Pokaż Patka, pokaż Patka, pokaż Patka... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1438 Napisano 6 Sierpnia 2019 (edytowane) A bujaj się bujaj bujaj.Potrafisz rozśmieszyć.A zobacz nikt nie zauważył daty na korku od wina.A to był dobry rocznik.... Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez szalony amator 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1439 Napisano 6 Sierpnia 2019 (edytowane) Moja rodzina żyła z produkcji i sprzedaży wina od 1745 do 1945 roku. Od urodzenia mieszkałem nad winiarnią, więc ja już mam tego trunku dość... Edytowane 6 Sierpnia 2019 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1440 Napisano 6 Sierpnia 2019 To się nazywa mieć alkohol we krwi. 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #1441 Napisano 6 Sierpnia 2019 Ten wątek zacząłem aby sprawdzić waszą opinię dotyczącą zakresu ingerencji w trakcie odnawiania. I pokazać jak wygląda w trakcie i po.Nie chwalę się mechanizmem to nie ja go wykonałem.Chwalę się umiejętnościami, i efektami pracy.Jestem gotowy na krytykę i dyskusję. Jeżeli mechanizm był złocony, to odnowienie pozłoty "przestępstwem" nie jest, jeżeli nie był, to pozłota czyni go nieoryginalnym. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1442 Napisano 7 Sierpnia 2019 Wyjaśnię dlaczego denerwuje mnie pisanie prawd objawionych w typie: Królował oczywiście niejaki Antoine Le Coultre , który był dostawcą praktycznie wszystkich ( te mostki w tym Twoim też pewnie od niego są). Patek i Vacheron miał wymagania i brali lepiej wykończone zespoły albo wykańczali je sami. Jestem z natury sceptykiem, sprawdzam.Rok założenia VC jeszcze jako Vaheron 1755.Le Coultre 1833PP 1839.Ten mechanizm wg. numeru powstał w 1860-1865. Zacytuję bez tłumaczenia fragment z vikipedii z odnośnikiem że to cytat z publikacji JLC. From 1902 and for the next 30 years, LeCoultre & Cie. produced most of the movement blanks for Patek Philippe of Geneva. To oczywiście też niczego nie dowodzi, może wcześniej dostarczał z tym że nie "most of". Sprawdzimy, a nie sami sprawdzcie zatrudnienie orientacyjne każdej z tych 3 firm, może odnajdźcie ryciny przedstawiające siedziby (budynki) tych firm. Może sprzedaż albo nr seryjne odpowiadające latom wytworzenia... Tu się moim zdaniem nic nie zgadza. Mniejszy robił dla większych? Może sprawdzcie szacowaną produkcję zegarków w połowie XIX wieku w CAŁEJ SZWAJCARII a potem jeszcze raz przeczytajcie zdanie:"Królował oczywiście niejaki Antoine Le Coultre , który był dostawcą praktycznie wszystkich ( te mostki w tym Twoim też pewnie od niego są)."Można jeszcze raz spojżeć na rycinę przedstawiającą siedzibę LC. Te twierdzenia nie mają sensu nic do niczego nie pasuje a gdy dodamy realia tego czasu takie jak oświetlenie miejsca pracy i napęd maszyn.Mówię o elektryfikacji. Ja nie wiem gdzie ten mechanizm powstał i kto go wykonał. Nie mam wiedzy. Pewne "drobiazgi" mogą wskazywać nawet na Vacherona. Tak są zżynki z VC ale może to tylko wspólny projekt lub zapatrzenie. Może to LC.Może własna produkcja PP to znaczy montaż z elementów wykonanych w systemie rozproszonym.Elementów zaprojektowanych w PP i zamówionych excluzywnie dla PP.Ja optuję za tą wersją.... Ale nie wiem nie mam dowodów.Jeżeli ktoś wie proszę powiedzieć razem z dowodem. I niech to się trzyma kupy i odrobiny logiki. 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1443 Napisano 7 Sierpnia 2019 (edytowane) Wracając do tematu t.j. wykończenia powierzchni mosiężnych elementów mechanizmów. Poszukuję wiedzy jak oni to robili.Jedne mechanizmy ciemnieją, surowe praktycznie zawsze. Inne te wykończone ciemnieją bardzo rzadko. Zdjęcie mechanizmów niewykończonych z muzeum LC.Można chyba zakładać że przechowywane w dobrych warunkach a większość jest w bardzo ciemnym kolorze, pokryte patyną. To surowe mechanizmy angielskie: Patyna wszędzie.Wykończone mechanizmy szczególnie dobrej wysokiej klasy nie pokrywają się patyną.Czas mija a one się świecą świeżością.Taki sam repetier jak poprzednie zdjęcie Dlaczego, jak oni to robili?Powierzchnia zawsze wygląda jak trawiona.Może ktoś coś gdzieś czytał, pamięta, wie... Edytowane 7 Sierpnia 2019 przez szalony amator 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DEMEL 78 #1444 Napisano 7 Sierpnia 2019 (edytowane) No czytanie to na pewno dobry kierunek. Może czytanie nawet zamiast pisania o spisku, braku sensu ,...To te twoje mostki od Vacherona bardziej?.Możę wspólne zamówienie, mówisz?Moja wersja zdarzeń : wspólny pierwotny mianownik to Le Coultre jako podwykonawca.Oczywiście nie jedyny broń boże. Działał już cały system Ebauche.Le Coultre miał mocną pozycję , bo projektował też maszyny i wyposażenie dla innych wykonawców i narzucał jakość. Edytowane 7 Sierpnia 2019 przez DEMEL 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pmwas 9002 #1445 Napisano 7 Sierpnia 2019 Co znaczy że mniejszy robił dla większych? Ze LC dla PP? To akurat normalne, wielu producentów z najwyższej polki wykańczało mechanizmy produkowane przez duże zakłady specjalizujące się w produkcji takich gołych mechanizmów. 0 Miłego dnia! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1446 Napisano 7 Sierpnia 2019 Proszę.......Tak trudno czytać ze zrozumieniem?Tak trudno skorelować trzy poważne czynności; czytanie, zrozumienie, zapamiętanie. Nie pisałem o spisku nigdzie, powtórzyłem informację organizatora.Nie pisałem o żadnym wspólnym zamówieniu. A na koniec twierdzenie że LC to wspólny mianownik, jako potwierdzenie wystarczy słowo oczywiście.Mógłbyś dodać na pewno to wiem oczywiście. Informacja podawana przez LC, że to było od 1902 roku jakoś ci umknęła oczywiście. 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DEMEL 78 #1447 Napisano 7 Sierpnia 2019 No fakt mówiłeś o grożbach i osiągniętym stanie szoku ( co z tym Patkiem - pewnie spisek, moje uzupełnienie).W zasadzie po tym : trudno czytać ze zrozumieniem, trudno skorelować, to nie mam ochoty z tobą gadać i odsyłam na drzewo.Proponuję na pożegnanie poczytać sobie o maszynie milionometr ( spolszczenie), której twórcą był Le Coultre, a także o jego roli w ustalaniu poziomu technologicznego rynku szwajcarskiego.Może niepotrzebnie i nazbyt rozpaczliwie bronisz swojego zegarka ( bo Le Coultre jest be) przed domniemanymi atakami "złych ludzi".Trzymaj się krzepko. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1448 Napisano 7 Sierpnia 2019 Nie bronię niczego poza zdrowym rozsądkiem.Ten konkretny mechanizm był już od Lepine'a.Breguet tez był dyskutowany jako dostawca surowego mechanizmu.Teraz wskazuję tylko, że daty trochę się nie zgadzają. Mechanizm powstał w 1863 roku.LC rozpoczął rozbudowę manufaktury do firmy produkcyjnej, zmianę, wielką zmianę sposobu produkcji łączący ilość z jakością.Częściowo zmechanizował część produkcji i skupił pracowników pod jednym dachem. To był 1870 rok. Już po powstaniu tego mechanizmu. To warto zauważyć 1870 jest po roku 1863.Ta zmiana w której LC był jednym z liderów była rezultatem rewolucji przemysłowej i elektryfikacji. LC porzucił system produkcji rozproszonej, dzięki któremu Szwajcaria był już w połowie wieku niekwestionowanym liderem światowym jeżeli chodzi o ilość wielkość produkcji i przeszedł na prawdziwie przemysłową.Utrzymał przy tym najwyższą jakość przy wysokim poziomie komplikacji.Tak, obydwie firmy potwierdzają od 1902 to LC dostarczał większość surowych mechanizmów dls PP.W tym repetiery i chronografy.Tu nie ma czego bronić ani atakować rok 1902 jest po roku 1863.A Vacheron? To jeszcze inna historia. Oddzielna. P.S.Dziękuję za kluczowy argument, spadam na drzewo. 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #1449 Napisano 7 Sierpnia 2019 Wracając do tematu t.j. wykończenia powierzchni mosiężnych elementów mechanizmów. Poszukuję wiedzy jak oni to robili.Jedne mechanizmy ciemnieją, surowe praktycznie zawsze. Inne te wykończone ciemnieją bardzo rzadko. Zdjęcie mechanizmów niewykończonych z muzeum LC.JLC_movements_560.jpgMożna chyba zakładać że przechowywane w dobrych warunkach a większość jest w bardzo ciemnym kolorze, pokryte patyną. To surowe mechanizmy angielskie:London-1.jpgdonne-son-birchin-lane-cornhill-london-no-2-1993.jpgRepetier153.jpg Patyna wszędzie.Wykończone mechanizmy szczególnie dobrej wysokiej klasy nie pokrywają się patyną.Czas mija a one się świecą świeżością.Taki sam repetier jak poprzednie zdjęcie hE3MgX6h.jpg Dlaczego, jak oni to robili?Powierzchnia zawsze wygląda jak trawiona.Może ktoś coś gdzieś czytał, pamięta, wieZ tego co się orientuję, to większość lepszych mechanizmów koloru żółtego było złoconych na matowo, technologi nie znam, pewnie płyty były przedtem piaskowane,albo ozdabiane w inny sposób. Pozłota niekiedy była bardzo cieniutka, to częste mycie mechanizmu powodowało w niej ubytki. Gorsze zegarki też na pewno miały płyty jakoś zabezpieczane przed utlenianiem, ale nie zagłębiałem się w ten temat. Czytałem coś o caponowaniu, ale nie jestem pewny, czy to o to chodzi, trzeba by przeszukać literaturę zegarmistrzowską w tym kierunku. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #1450 Napisano 7 Sierpnia 2019 Nie bronię niczego poza zdrowym rozsądkiem.Ten konkretny mechanizm był już od Lepine'a.Breguet tez był dyskutowany jako dostawca surowego mechanizmu.Teraz wskazuję tylko, że daty trochę się nie zgadzają.Mechanizm powstał w 1863 roku.LC rozpoczął rozbudowę manufaktury do firmy produkcyjnej, zmianę, wielką zmianę sposobu produkcji łączący ilość z jakością.Częściowo zmechanizował część produkcji i skupił pracowników pod jednym dachem.To był 1870 rok. Już po powstaniu tego mechanizmu. To warto zauważyć 1870 jest po roku 1863.Ta zmiana w której LC był jednym z liderów była rezultatem rewolucji przemysłowej i elektryfikacji.LC porzucił system produkcji rozproszonej, dzięki któremu Szwajcaria był już w połowie wieku niekwestionowanym liderem światowym jeżeli chodzi o ilość wielkość produkcji i przeszedł na prawdziwie przemysłową.Utrzymał przy tym najwyższą jakość przy wysokim poziomie komplikacji.Tak, obydwie firmy potwierdzają od 1902 to LC dostarczał większość surowych mechanizmów dls PP.W tym repetiery i chronografy.Tu nie ma czego bronić ani atakować rok 1902 jest po roku 1863.A Vacheron? To jeszcze inna historia. Oddzielna. P.S.Dziękuję za kluczowy argument, spadam na drzewo.https://www.dropbox.com/s/j1fey2pbpwp3z42/la_maison_lecoultre.pdf?dl=0 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach