Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Wasyl

Jaki zegarek vintage masz dziś na ręku?

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, oszolom napisał(-a):

imo mały męski.

Mam Junghansa, tyko podłużnego, ale w podobnym wymiarze i nie wiedziałem czy męski, czy damski. Idąc Twoim tropem, to mój też męski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, borewicz07 napisał(-a):

Mam Junghansa, tyko podłużnego, ale w podobnym wymiarze i nie wiedziałem czy męski, czy damski. Idąc Twoim tropem, to mój też męski.

jak podłużny podobnego rozmiaru, to tym bardziej prawdopodobne, że męski. damki to były wtedy takie tyci tyci.

 

a w temacie - tressa. była wczoraj. na dziś sobie wykopię coś innego, ale to potem 😜

87768678678.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Wojtbar napisał(-a):

Wyjątkowo grzeczna ta Tressa. 😉

Tak, dość mało udziwniona. Jedyne dziwactwo to pasek 16mm. 


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9g.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, oszolom napisał(-a):

9g.jpg

 

Jaki to rozmiar, 36?

Bardzo przypomina Omegi Seamaster z wczesnych lat '70, np. 166.032. Gdyby nie schowana koronka i zwężające się wskazówki, można by się z daleka pomylić. 

 

IMG_2187.thumb.jpeg.ff6ff36ba495829d3f01ba3116e24961.jpeg

 

Dzisiaj Mondia dostała nowy pasek. Na zdjęciu widać, że jeszcze pół milimetra szerokości by nie zaszkodziło ale o milimetr szerszy mógłby się już nie zmieścić, czyli właściwie nie wiadomo jaki założyć.

Przesądziło to, że ten się nie zwęża, tzn. ma tę samą szerokość przy kopercie i zapięciu. Zobaczymy jak będzie w użytkowaniu. 

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, ireo napisał(-a):

 

Jaki to rozmiar, 36?

Bardzo przypomina Omegi Seamaster z wczesnych lat '70, np. 166.032. Gdyby nie schowana koronka i zwężające się wskazówki, można by się z daleka pomylić. 

 

IMG_2187.thumb.jpeg.ff6ff36ba495829d3f01ba3116e24961.jpeg

 

Dzisiaj Mondia dostała nowy pasek. Na zdjęciu widać, że jeszcze pół milimetra szerokości by nie zaszkodziło ale o milimetr szerszy mógłby się już nie zmieścić, czyli właściwie nie wiadomo jaki założyć.

Przesądziło to, że ten się nie zwęża, tzn. ma tę samą szerokość przy kopercie i zapięciu. Zobaczymy jak będzie w użytkowaniu. 

 

Tak, to jest 36. W sumie mi się z omegą nie kojarzył ten zegarek. Ale omegi mnie interesują tylko te takie dziwaczne (dynamic, polaris etc.). Klasyczne jakoś mnie nie kręcą i w ogóle nie czaję tematu. Seikacza mam od lat, kupiłem go na forum jeszcze z poprzedniego konta. Razem z drugim seikaczem, takim fikuśniejszym. Poprzedni właściciel chciał zrobić z tego tutaj dawcę dla tej drugiej sztuki... Stało się inaczej. Tę drugą sztukę w końcu ktoś naprawił, tez ją miałem parę lat, ale poszła w świat, bo nie nosiłem. A ten... Dożywocie. Jeden z moich ulubionych. Głównie leży, bo przy tej liczbie wszystko głównie leży.

 

Odnośnie do Mondii, to wygląda dobrze. Na żywca kawałka teleskopu nikt nie dopatrzy.


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, oszolom napisał(-a):

(...) omegi mnie interesują tylko te takie dziwaczne (dynamic, polaris etc.). Klasyczne jakoś mnie nie kręcą i w ogóle nie czaję tematu.

 

 

O ile zdążyłem poznać Twoje upodobania, to myślę że zainteresowałoby Cię "kowadło" czyli Seamaster PloProf.


 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ireo napisał(-a):

O ile zdążyłem poznać Twoje upodobania, to myślę że zainteresowałoby Cię "kowadło" czyli Seamaster PloProf.


 

Oj tak. Zasadniczą wadą jest cena.


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O taki zmęczony życiem staruszek

675678675867.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

768679789.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.10.2025 o 18:29, oszolom napisał(-a):

9g.jpg

Japońca pozłacanego raczej bym nie kupił,bo jak widać powłoka złocona bardzo cieniutka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, ekskalibur napisał(-a):

Japońca pozłacanego raczej bym nie kupił,bo jak widać powłoka złocona bardzo cieniutka.

Eh, przecież nie tylko z japońskich pazłota odchodzi. Po tylu latach ma prawo. To nie był model z górnej półki :D


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, oszolom napisał(-a):

Eh, przecież nie tylko z japońskich pazłota odchodzi. Po tylu latach ma prawo. To nie był model z górnej półki :D


Z półki też schodzi. 
Złocona koperta to w ogóle „zgniły kompromis”, ale co zrobić kiedy do niektórych zegarków to pasuje, a koperta z pełnego złota nie zdarza się często, że o cenie nie wspomnę.

 

IMG_2193.jpeg


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, ireo napisał(-a):


Z półki też schodzi. 
Złocona koperta to w ogóle „zgniły kompromis”, ale co zrobić kiedy do niektórych zegarków to pasuje, a koperta z pełnego złota nie zdarza się często, że o cenie nie wspomnę.

 

IMG_2193.jpeg

Cóż, pazłota też za darmo nie była, więc te tańsze złocone nie mogły mieć jej wiele. Też bym wolał mieć same złote zegarki zamiast złoconych, ale tu z kolei jak na kruszcu przyoszczędzali, to dekle są de facto z blaszki itd. itp.


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za to ruski nie oszczędzali.Owszem trafiały się cieniej złocone i po latach to widać,ale jak grubo złocone przynajmniej AU 10 ,a nie wspomnę o AU 20 to do tej pory koperty ładniutkie są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ekskalibur napisał(-a):

Za to ruski nie oszczędzali.Owszem trafiały się cieniej złocone i po latach to widać,ale jak grubo złocone przynajmniej AU 10 ,a nie wspomnę o AU 20 to do tej pory koperty ładniutkie są.

Fakt, w swoich lepszych latach złota nie żałowali. A i te całe złote potrafili zrobić nielekkie. Amerykanie z kolei dawali na złocone gwarację na 10 czy 20 lat, a czesem pazłota do dziś ładna, choć wiek minął.

Edytowane przez oszolom

Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.