Atlantic seagold prosze o opinie

[GraX 0]

Witam

 

Drodzy forumowicze co sadzicie o tym zegarku? Wiem ze fotki nie sa najlepszej jakosci ale moze dadza rade? http://allegro.pl/zegarek-atlantic-95743-65-31-zlota-koperta-pr-585-i5844562309.htmlcena nowego egzamplarza to okolo 6000zl tutaj jak widac praktycznie polowa tej kwoty, nie wydaje sie wam to moze troche podejrzane? Nie moge tez nigdzie znalesc jakichs aukcji zakonczonych z podobnym modelem, gdzie moge jeszcze poszukac poza slynnym allegro?

[MasterMind 12393]

Po pierwsze nigdy nie kupowałbym zegarków od LOOMBARD bo ich oferty to przeważnie solidnie zmęczone przez życie, słabo sprawdzone (o ile w ogóle) egzemplarze, które już na zdjęciach wyglądają jakby coś je zjadło i wypluło. Tutaj jak rozumiem najbardziej kusi Cię to, że zegarek jest ze złota, a cena prawie o połowę niższa, niż za fabrycznie nowy?

 

Po drugie nie kupowałbym akurat używanego Atlantica w złocie (a już tym bardziej w tym stanie), gdzie w tej cenie (ok. 3500zł) można dostać inne używane zegarki w złocie bardziej znanych marek. Jak Ci się poszczęści i będziesz miał nosa, to i mechaniczną Omegę dostaniesz w tej cenie (ale tutaj sprawa jest często śliska, bo na Allegro często wystawiane są składaki i reanimowane "trupy" - mimo wszystko warto się chociaż rozejrzeć).

 

Jak dla mnie przedstawiona oferta nie jest specjalnie atrakcyjna. 15 gram złota w cenie złomu złota to jest obecnie jakieś 1100zł. To znaczy, płacisz 2100zł za sam zegarek, czyli za jego mechanizm, markę i ogólny stan (a tu ani mechanizm [ETA-2824-2], ani marka, ani tym bardziej stan nie powala).

 

Generalnie, jakbym chciał kupić używany zegarek w złocie, to rozejrzałbym się za używkami np. od Tissot, czy Doxy, a może nawet radzieckimi Poljotami i to w cenie do ok. 1500zł. Za pozostałe 1700 kupiłbym nowy zegarek automatyczny w stali i w ten sposób upiekł "dwie pieczenie na jednym ogniu". Ale to ja.

[egzo18 721]

Cena tego atlantica zbyt atrakcyjna nie jest .

Myślę tak kolega wyżej .

[GraX 0]

Dziekuje bardzo za opinie

[biedronsky 39]

Ja się nie do końca zgodzę z opinią @MasterMind

Po pierwsze nie można generalizować, że rzeczy z lombardu są "zmęczone". Mają słabą jakość zdjęć, bo robią je sprzedawcy w danym lombardzie, a nie profi-handlarze zegarkami. Nie raz oglądałem rzeczy z lombardów i też kupowałem - stan bywa na prawdę różny, często zdarzają się rzeczy nowe. Pracownicy lombardów też nie są zbytnio skłonni do przyjmowania szrotu tylko rzeczy w jak najlepszym stanie, żeby w razie konieczności można było je upłynnić w jak najlepszej cenie.

Po drugie, Seagold jest dość dużym zegarekiem i złota jest tam moim zdaniem więcej niż 15 g

Po trzecie - nie wiem dlaczego doradzasz Doxę czy Tissota zamiast Atlantica? Dla mnie to podobna półka

Po czwarte - tutaj jest ETA 2824, która jest prostym/niedrogim mechanizmem ale dobrym, dość punktualnym i na pewno nie można go porównywać do starego Poljota.

Po piąte - cena 3500 - kto powiedział że nie można negocjować?

[CIESLUT 398]

zegarek nie jest w złym stanie- zdjęcie zrobione z lampą

poza tym złoto to nie stal

te zegarki zbyt często nie pojawiają sie z drugiej ręki bo są drogie.

jakiś czas temu był podobny na alledrogo i sprzedał się jakieś tysiąc taniej od tego z lombardu więc cena d...y nie urywa

[MasterMind 12393]

1. Ja na zdjęciach, pomimo słabej jakości, dostrzegam mocno zmęczoną kopertę, której przydałaby się już polerka (wiadomo, złoto łatwiej się rysuje).

2.Druga sprawa - zegarek sprzedawany na znoszonym pasku nieoryginalnym (Alfa), a to dodatkowo świadczy o dłuższej historii użytkowania zegarka. 

3. Waga się zgadza +/- 1g. Nowa koperta w tym Seagoldzie waży pomiędzy 15-17g.

4. ETA 2824-2 to standardowy mechanizm w zegarkach szwajcarskich do pewnej ceny, dlatego napisałem, że "nie powala". Po prostu kupując zegarek za nowości za +7 tyś złotych (wiem, wiem w złocie...) można już wewnątrz znaleźć coś ciekawszego. Druga sprawa jest taka, że Atlantic raczej montuje te uboższe wersje ETA 2824-2. PS: Z tym Poljotem to pisałem o osobistych gustach. Porównywać radzieckich mechanizmów z ETA 2824-2 nie zamierzam, ale można z powodzeniem czerpać radość z użytkowania takiego doprowadzonego do punktualnego chodu staruszka - za cenę o wiele niższą (wraz z ew. naprawą) niż 3200 zł. No i ma się na ręce kawałek historii - ale tu znów o gustach...

5. Polecam szukanie używanych Tissot i Doxa nie ze względu na wyższą półkę, a ze względu na często pojawiające się oferty takich zegarków w pełnym złocie, nie przekraczające 2000 zł. Są co prawda często mniej masywne i trzeba się przyglądać tego typu aukcjom pod kątem "uwaga - reanimowany trup", ale tak jak kolega biedronsky  znajduje godne uwagi oferty na LOOMBARD - tak i analogicznie w tej sytuacji - coś ciekawego można znaleźć.

6. Ja, osobiście, z LOOMBARD mam złe doświadczenia, począwszy od obserwacji aukcji, po udział w nich, wiec piszę o własnych doświadczeniach, subiektywnie - podpisując się pod tym - nie oczekując z kolei, że wszyscy ludzie mają takie same doświadczenia

[Nucky Thompson 22]

Próbuj negocjować, jak się podoba, poproś o lepsze zdjęcia (np. niech założy na nadgarstek i na zewnątrz lombardu cyknie parę fotek). To nic trudnego. Choć kiedyś poprosiłem o ładniejsze fotki, to powiedziano mi, że te wg. mnie "złe" innym wystarczają. Taa... Wystarczy rzucić sikora na biurko. Cyk, cyk, cyk. 3 fotki są. Chyba, że robią je aparatami na kliszę :). A tak na poważnie, to jak pisałem, nic tylko pytać, dzwonić. Jednak uważam, że w tej cenie mógłbyś dostać coś szlachetniejszego (vintage), co raczej nie traci na wartości.

 

 

Zresztą skopiuj do google Atlantic 95743.65.31. a zobaczysz po ile nówki chodzą.

[CIESLUT 398]

Ja widzialem gdzies nowke za okolo 5tys.

Z vintage tissotem i doxa w zlocie jest taki problem ze nie trafiaja sie zbyt czesto taak jak ten atlantic w przyzwoitym stanie.

Wiekszosc tych zegarkow ponizej 2tys to sa kombinowane sztuki a ladne stoja sporo drozej. Bywaja oczywiscie okazje ale to juz inna bajka.