Fabryka zegarów w Pieszycach

[KWF 18]

W dniu 24.03.2019 o 18:00, Sławekk napisał(-a):

Było / jest

 

Stałem się posiadaczem tego modelu, ale bez wskazówek, bez metalowego pierścienia/tulejki otworu na nakręcania i klucza, oraz z uszkodzoną przystawką balansową. Czym malowano te zegary, bo zmywacz do farb ledwo to coś rozpuszcza? 

 

O gustach nie dyskutuje się, ale po jakie licho w fabryce piękny orzechowy fornir zamazano machoniopodobnym glutem.

Edytowane 28 Sierpnia przez KWF

[KWF 18]

Skrzynia do SG7 przed i po renowacji.

 

Mechanizm jest także po myciu, czyszczeniu i naoliwieniu. Czeka tylko na przystawkę balansową oraz wskazówki.

[KWF 18]

Pierwsza moja „Sowa” skompletowana i w pełni działająca. 

[KWF 18]

Czy ktoś dorabiał zawieszkę wahadła do "kuchennej"/widzącej Sowy? Albo czy gdzieś można kupić coś podobnego, bo mi nie udało się znaleźć.  

[Anansi 3519]

2 godziny temu, KWF napisał(-a):

Czy ktoś dorabiał zawieszkę wahadła do "kuchennej"/widzącej Sowy? Albo czy gdzieś można kupić coś podobnego, bo mi nie udało się znaleźć.  

 

A masz dobre zdjęcie, bo w tym temacie takiego nie znalazłem. Pamiętam tylko, że podobnie jak w części Junghansów. sprężynka jest zanitowana do prętu wahadła. 

O tutaj, w tym z unikatową sygnaturą, częściowo jest widoczna:

I tutaj:

[KWF 18]

Tak, mam. Sprężynka jest zanitowana do zawieszki wahadła i jest miedziana. Całość ma długość ok 6 cm. Rozstaw pomiędzy otworem zamocowania sprężynki a nitowaniem z zawieszką ok 2 cm. Na zdjęciu tego nie widać, ale sprężynka jest pęknięta przy nitowaniu.

 

 W HAU/Junghansach była taka rozbieralna skuwka i jej zamienniki można kupić. Poniżej zawieszka wahadła od "Sowy" i sprężynka z HAU'a z 1923r.

[PM1122 1786]

Podobne bywają . Spróbuj wyciąć ze starego szczelinomierza i zakuć . Myślę , że grubość 0.05 mm będzie odpowiednia . 

Proponuję , by taśmą przezroczystą, przylepić do deseczki i wówczas lekko napunktować i wywiercić odpowiednie otworki . Nożykiem tapicerskim wyciąć na długość i szerokość ( dobrym , by miał twarde i niewyginające się ostrze )  . Stare mosiężne okucie, możesz wykorzystać - z pomocą żyletki , lekko je rozchyl , usuń starą blaszkę , a wsuń nową.

Ps... może ktoś ma podobne , a nawet lepsze rady.

[KWF 18]

Dziękuję za sugestie. Na razie potrzebuję wyrwać stary nit z zawieszki, a potem pokombinuję ze sprężystą częścią. Myślałem, aby kupić najtańsza zawieszkę wahadła do chińczyka, zdjąć z niej mosiężne okucie z kołkiem i ją zakołkować na zawieszce wahadła. Długość sprężystej blaszki będzie podobna do oryginalnej.

[mkl1 6167]

1 godzinę temu, KWF napisał(-a):

Na razie potrzebuję wyrwać stary nit z zawieszki, a potem pokombinuję ze sprężystą częścią. Myślałem, aby kupić najtańsza zawieszkę wahadła do chińczyka, zdjąć z niej mosiężne okucie z kołkiem i ją zakołkować na zawieszce wahadła.

Lubisz sobie dodawać nikomu niepotrzebnej roboty.. 

Nita się nie wyrywa.. a ewentualnie rozwieca , lub zeszlifowuje.

Kupowanie zawieszki jest bez sensu, taniej i wydajniej kupic szczelinomierz bo lepiej dobierzesz grubośc spręzynki.

 

[KWF 18]

Nit jest zerwany z jednej strony. Skoro wycinanie z blaszki szczelinomierza jest prostsze niż zastosowanie gotowej sprężynki z mosiężnym okuciem od strony mocowania i o pasujących wymiarach, to chyba mamy inne podejście do „niepotrzebnej” roboty. Cóż każdemu jego „porno”

[mkl1 6167]

Och przepraszam i proszę o wybaczenie...,że zaśmieciłem Twój temat..