Piotr92 1 #1 Napisano 13 Kwietnia 2016 Witam, ktoś orientuje się jak w kukułce Majak ustawia się wychwyt? Moim zdaniem obecnie jest pod złym kątem, ponieważ po pchnięciu wahadła kotwica nie chce zwolnić koła wychwytowego. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #2 Napisano 13 Kwietnia 2016 Dokładnie, jest przesunięty. Przekrzywiłem obudowę mocno do lewej strony i poszła. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomasz ZZ 180 #3 Napisano 13 Kwietnia 2016 Dokładnie, jest przesunięty. Przekrzywiłem obudowę mocno do lewej strony i poszła.Może spróbuj doświadczalnie wykrzywić drut współpracujący z zawiesiem wahadła a stanowiący ramię osi kotwicy. Próbuj w lewo lub w prawo aż skrzynka będzie wisiała w pionie w trakcie pracy zegara. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #4 Napisano 13 Kwietnia 2016 Dokładnie. W takich zegarach wychwyt koryguje się wygięciem drutu - "drążka" kotwicy. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #5 Napisano 13 Kwietnia 2016 Dzięki, jest jeszcze jedna sprawa. Okazało się, że pomimo ustawionego już prawidłowo wychwytu kukułka się zatrzymuje. Po oględzinach zauważyłem, że jest zasyfiona, więc rozebrałem ją i wrzuciłem do Gronala. Niestety problem w tym, że nie mam zdjęć i nie jestem w stanie jej poskładać, ponieważ przy zdjęciu płyty mechanizm rozpadł się. Czy istnieje możliwość, aby poratował mnie ktoś zdjęciami mechanizmu bicia jak ma być poskładany? Chodu nie musi być, bo ogarniam bez zdjęć jak poskładać. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #6 Napisano 14 Kwietnia 2016 Widzę, że nikt nie jest w stanie mi pomóc - trudno. Poradzę sobie inaczej, bo mile widziany będzie zakup drugiego mechanizmu na części. Znalazłem już takowy do kupienia za 15 zł. plus wysyłka, więc jak przyjdzie to sobie go obejrzę go i już będę wiedział co i jak. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #7 Napisano 14 Kwietnia 2016 Niestety, moją kukułkę rozpracował niedawno mój wnuk. Tak właściwie, to nie żałuję za bardzo. Ustawienie bicia i kukania jest koszmarne, bo wszystkie druciki cięgien/popychaczy są miękkie, giąć je można wzrokiem, podobnie jak i ogniwka łańcuchów, mieszki od kukaniaz cienkiego papieru - bibułki przecierają się. Brrr.. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #8 Napisano 15 Kwietnia 2016 Ok, nic się nie stało. Mam książkę Podwapińskiego, którą na własne mówiąc czytam i ocknąłem się, że tam jest opisany szwarcwaldzki mechanizm bicia(jeszcze nie dotarłem do tego rozdziału) i przy pomocy ilustracji udało mi się ją poskładać. Po założeniu szyski i łańcucha ładnie się zwalnia i blokouje. Fakt, wykonanie nie jest "prima sort", ale i tak chcę ją uruchomić, ponieważ ma duży sentyment do tego zegara. Pytanie tylko co będzie po całkowitym złożeniu przy przemieszczaniu wskazówek. Trzeba przyznać, że złożenie tego mechanizmu to jakiś koszmar. Dość ciężko jest utrzymać te wszystkie elementy w swoim położeniu i upilnować, aby włożone nie wypadły przy wkładaniu następnych... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #9 Napisano 16 Kwietnia 2016 Najtrudniej jest złożyć poprawnie mechanizm bicia.Zawsze od niego zaczynam, a potem dokładam ostrożnie resztę. Pierwszym mechanizmem zegara, który demontowałem był mechanizm takiej kukułki. Trudniejsze są do złożenia niektóre budziki. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #10 Napisano 17 Kwietnia 2016 Umknęła mi jeszcze jedna rzecz. Zapytam tutaj, bo nie chcę robić spamu kolejnym tematem. Udało mi się dzisiaj kupić kolejnego, kompletnego Majaka za piątaka, porównałem, złożyłem do kupy i działa(przynajmniej chodzi, kukania jeszcze nie podłączyłem. Została jeszcze kwestia wskazówki minutowej. W jaki sposób zamocować ją, aby nie zaczepiała o cyfry? Próbowałem ją zamontować od jednej i drugiej strony i w obu przypadkach siada mi za nisko i nie idzie jej przesunąć dalej jak do czwórki, bo o piątkę już zahacza i trzeba ją podnieść do góry. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #11 Napisano 17 Kwietnia 2016 Wygnij nieco. Się nie złamie, to radziecka wskazówka 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #12 Napisano 17 Kwietnia 2016 Ta, nie gniotsa nie łamiotsa. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #13 Napisano 18 Kwietnia 2016 Wyszedł problem jeszcze z biciem. Niby działa bez zarutu, ładnie włącza się na półce i pełnej po przesunięciu wskazówek, kukułka wyskakuje, jednak jest problem z miechami. Podłączyłem miechy i sytuacja jest taka, że ten co kuka jako drugi otwiera się i mechanizm się blokuje się w pozycji podniesionionej. Z jednym działa prawidłowo.Ok, czaję już - mój brak myślenia. Odpiąłem miech i wyszło. Okazało się, że cięgno jest podciągane aż do wysokości połowy koła zapadowego i dlatego mechanizm się blokował.Edit:Potwierdzam, już bije i kuka jak trzeba. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #14 Napisano 20 Kwietnia 2016 Udało mi się ją już ustawic i chodzi, ale nie do końca jak trzeba. Mianowicie sytuacja jest taka, że zegar chodzi tak jak powinien, czyli wydaje równomierne tak-tyk, ale co jakiś czas lekko przyspiesza i chwilę po tym koło wychwytowe przeskakuje o jakieś 4 zęby, z powrotem chodzi dobrze i po chwili znowu przeskakuje. Czy to może być wina zużytej kotwicy? Co prawda mam na podmianę i mogę spr., tylko chodzi mi o to, że jakby nie patrzeć trochę zabawy jest z otwarciem i złożeniem tego mechanizmu, dlatego chciałbym mieć jakąkolwiek pewność, że robię to z jakimś sensem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #15 Napisano 20 Kwietnia 2016 Wyszło już co jest grane. Wyjąłem kotwicę i okazało się, że paleta dolna jest odgięta, to znaczy nie jest zagięta w hak, tak jak powinna i koło wychwytowe ma wytarte wierzchołki zębów. Do tego kotwica górną paletę ma jakby wytartą, ponieważ jest jakby krótsza, niż w zapasowej. Na zapasowej wyraźnie widać, że jest podgięta lekko do dołu, a oryginalna tego podgięcia nie ma. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BellaUrsa 71 #16 Napisano 20 Kwietnia 2016 W tym wątku wychodzi na to, że prowadzisz monolog i sam sobie pomagasz. Jakby jeszcze były zdjęcia to po szybkiej edycji postów wyszedłby mini-poradnik. Kukułka była pierwszym z dwóch zegarów, które postanowiłem uruchomić w domowym warsztacie i choć namęczyłem się niemiłosiernie z ustawianiem mechanizmu, zapadek i cięgien (a później się dodatkowo spieprzyła ze schodów, więc oprócz naprawy skrzynki musiałem jeszcze dorabiać jeden rozdarty mieszek) to muszę się pochwalić, że po tym wszystkim chodziła sobie radośnie przez kilka tygodni trzymając bardzo dobrze czas i gdyby nie głośna praca, to małżonka nie kazałaby mi jej eksmitować zanim zdążyłem się porządnie nacieszyć swoim dziełem. Pozdrawiam! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #17 Napisano 22 Kwietnia 2016 Ktoś mógłby podpowiedzieć jaka jest procedura ustawienia kukania? Wcześniej opanowałem temat od ręki, a teraz męczę się z tym 3 dni i nic - albo mechanizm wyłącza się przy otwartym miechu, albo mechanizm się blokuje, bo miech dochodzi do pozycji otwartej i mechanizm nie ma jak ruszyć dalej, aby go opuścić. :/Edit: Ustawiłem go. Zostaje tylko problem taki, że mechanizm się blokuje za wcześnie i jeden miech nie zdąża opaść do końca. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #18 Napisano 25 Kwietnia 2016 Wreszcie wszystko działa... Normalnie ten zegar to jakaś masakra jest... Dzięki za pomoc. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #19 Napisano 25 Kwietnia 2016 Sam sobie pomogłeś. Uprzedzałem że to potwór, którego główną bronią jest niestabilność. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #20 Napisano 26 Kwietnia 2016 Zgadza się, uprzadzałeś. Problem w tym, że było już post factum, więc wypadało więc go jakoś poskładać, skoro go rozłożyłem. Następnym razem podejmę się chyba dopiero jak sam z siebie stanie... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #21 Napisano 26 Kwietnia 2016 Za wcześnie go pochwaliłęm. :/ Ma ktoś pomysł, dlaczego może wbijać pełne godziny pomijając połówki? Chodził dobrze i nagle mu coś odwaliło, że na całą bije całą i połówkę bije całą, bez względu na to, czy samoczynnie się mechanizm zwolni, czy wolnię go manualnie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #22 Napisano 26 Kwietnia 2016 Kołeczek włączający bicie na pół godziny za bardzo podnosi dźwignię i wyskakuje ona z wrębu w kole liczącym zamiast w nim pozostać. Trzeba go trochę wygiąć. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #23 Napisano 27 Kwietnia 2016 Aha, wygnę go w takim razie. Tymczasowo rozwiązało problem szybkie przesunięcie wskazówki tak, aby mechanizm nie zdołał się uruchomić i przełożenie wskazówki do właściwego położenia, ale problem z powrotem wrócił, więc to rzeczywiście będzie to. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #24 Napisano 27 Kwietnia 2016 Nic to nie dało. Coś jest na rzeczy, że po prostu zapadnik pod własnym ciężarem nie opada. Zdjąłem zębatkę z kołkami nawet i dalej to samo.Edit:Mam, po prostu zapadnik haczył o koło zapadowe i nie był w stanie wpaść w wrąb. Bo odgięciu delikatnie zapadnika do lewej strony już wpada bez problemu i jak na razie działa. Edit2:Problem powrócił, ale tym razem występował tylko przy przesunięciu wskazówek. Po manualnym zwolnieniu zapadnika dźwignią z prawej strony było ok. Zgodnie z radą odgiąłem kołek włączający połówkę, ale nic to nie dało. Ostatetnicznie(jak na razie na to wychodzi, a jak jest wykażą dłuższe testy) powodem okazała się wygięta do góry tylna część zapadnika( współpracująca z kołem zapadowym), przez co bez względu na położenie kołka wyżej/niżej zapadnik był ustawiony zbyt wysoko względem koła zapadowego. . Po dogięciu z czuciem jej w dół wychodzi na to, że problem minął, bo przeleciałęm tarczę 4-ro krotnie i jest już ok. Najwyraźniej w ferworze walki podczas rozbiórki/składania mechanizmu musiałem wygiąć zapadnik nie zwracając na to uwagi, co jest bardzo prawdopodobne, ponieważ wziąłem się za to w złej kolejności, tj. zamiast zacząć od demontażu tylnej płyty, zdemontowałem przednią i dopiero jak kapnąłem, że zapadnik nie chce zejść, że trzeba od tyłu.Taka odnotacja na przyszłość, jakby ktoś miał taki sam problem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #25 Napisano 7 Maja 2016 Kukułka nareszcie działa jak powinna i muszę przyznać, że działa naprawdę bardzo dokładnie, bo nie przekracza 2 minut na plusie, więc uważam, że to jest świetny wynik biorąc pod uwagę, że jest to zegar mechaniczny. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że w ogóle nie musiałem jej regulować. Po prostu ustawiłem godzinę, pchnąłem wahadło i sama z siebie tak zaczęła działać. Rzeczywiście te zegary są dość upierdliwe w uruchomieniu, bo jak zrobiłem bicie to znowu drzwiczki nie chciały mi się domykać i na koniec zaczęła się cholera zatrzymywać. Ale w zasadzie to i tak to wszystko pikuś w porównaniu to GB Silesi, przy którym więcej nerwów sobie zszargałem. W końcu nie wiem o co poszło, ale wydaje mi się, że zapomniałem posmarować oliwą kotwicę. Poprawiłem też ustawienie skrzynki, ale to nie to raczej, ponieważ zegar chodził równo. Udało mi się też wyrwać drugi mechanizm, tak więc jak znajdę chwilę czasu to go rozkręcę i tak na przyszłość wrzucę fotkę ułożenia zębatek. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach