Identyfikacja

[rupi 0]

Wszystko według mnie wygląda na oryginał, zegar trafił do mnie z Danii nie sądzę by ktoś tam bawił się w składanie a jeżeli tak to proszę o wskazówkę gdzie szukać oznak że to składak.

@tarant, @PM1122, do tego wszystkie komplikacje są sprawne

[wafelek 54]

Po co takie ozdobne wagi i wahadło skoro ich nie widać ,po zamknięciu drzwiczek ech szkoda pisać przecież to widać .

[Yodek 2540]

Po co takie ozdobne wagi i wahadło skoro ich nie widać ,po zamknięciu drzwiczek ech szkoda pisać przecież to widać .

Ale dokładnie o tym samym pomyślałam...

Takie wagi i wahadło mam w swojej babie

[PM1122 1703]

Wszystko według mnie wygląda na oryginał, zegar trafił do mnie z Danii nie sądzę by ktoś tam bawił się w składanie a jeżeli tak to proszę o wskazówkę gdzie szukać oznak że to składak.

@tarant, @PM1122, do tego wszystkie komplikacje są sprawne

Ocenić , czy to składak .. to raczej bardziej znamienitsi koledzy

Ale po co szukać dziury w całym Wspaniały zegar !

Piszesz , że wszystkie jego funkcje działają ,,, dni, miesiące i fazy . No SUPER !!!!

Jak bym natrafił na taki ... ojjj .. ( no , cena mogła by mnie powstrzymać ) 

Wiadomo , że mechanizm , to lata 20-te , czy 30-te .

A skrzynia , pewnie też jego ! ... kto tam zrozumie Duńczyka  

Sądzę , że ten mechanizm , montowany był w kilku , nieco różniących się skrzyniach . A w tej skrzyni , są drzwiczki zakrywające wahadło i wagi .

No szkoda , ale to klient stawał przed  zegarami i wybierał ten , co mu do mebli pasował .

 

Ps. ... to dość karkołomne , zakładać , że skrzynia jest starsza i był w niej inny , ale podobny mechanizm . Jeśli tak , to w skrzyni mogą być ślady - otwory o jakichś śrubach , gongu , itp.

[Yodek 2540]

PM dobrze pisze. Nawet jeśli wagi i wahadło są nie od tego akurat zegara to przecież nie problem. Drzwiczki zamknięte,a zegar urokliwy i najważniejsze, że działa. Cieszyć oko i słuchać tykania i bimbania ☺

[rupi 0]

Tak, to że szyszki i wahadło schowane boli bardzo ale rozwiązanie jest proste nie zamykamy drzwiczek . W skrzyni brak jakichkolwiek śladów, po niepotrzebnych otworach. I ten donośny głęboki ton gongu pomniejsza wszystkie ewentualne minusy

[Yodek 2540]

Dokładnie. Rupi - odkąd dowiedziałam się, że da się regulować ton bicia, mało co sprawia mi taką frajdę jak słuchanie swojego "domowego Zygmunta" :-D

[PM1122 1703]

Dokładnie. Rupi - odkąd dowiedziałam się, że da się regulować ton bicia, mało co sprawia mi taką frajdę jak słuchanie swojego "domowego Zygmunta" :-D

Oooo Szkoda , że takiego nie mam !

Tylko mnie tu kusicie

A to , jak wahadło tyka .... no i wielkie piękne wagi ...  jeszcze gong !

[Yodek 2540]

Oooo Szkoda , że takiego nie mam !r

Tylko mnie tu kusicie

A to , jak wahadło tyka .... no i wielkie piękne wagi ...  jeszcze gong !

PM pewnie że "kusimy"!

Wieszaków już trochę masz, a stojak to inna bajka. To tak do uzupełnienia.

Na to wielkie, dostojne wahadło gapię się więcej niż w tv. W efekcie ulegam śmiesznemu złudzeniu - jak spoglądam na linkowce to mam wrażenie że wahadła zaraz się zatrzynają ☺. Baba tak majta na boki swoim, że tamte w wisielcach wyglądają jakby zamierały.. ;-)

[kiniol 2522]

Już było, ale znakomite jest...

 

[Yodek 2540]

Ale jaja..Ha, ha!! :-D

[rupi 0]

Mi żona zwraca uwagę że od czasu jak mam " Fryderyka" (tak go nazwała ) to częściej patrzę na niego niż na Nią   Dostojność wahadła i dźwięk gongu robi swoje, a tak swoją drogą to tyka ciszej niż współczesny budzik