Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MieszkoMieszko

Recenzja modelu Orient Mako III Green RA-AA0004E19B

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry tekst i gratuluję sikora :D

A trochę z innej beczki. Pytam Was użytkowników Orienta czy nie przeszkadza, w sensie czy nie narzuca się za bardzo to dość rozbudowane logo Orienta na tarczy. Spotkałem się z opiniami w dyskusjach ze znajomymi, że każdy z nich kupiłby Orienta gdyby nie to logo. Po prostu zbyt przesadzone, nie pasujące. Co Wy na to?

Czepiam się ogona? Czy też tak macie?

Osobiście chodzi za mną powiększona wersja Mako z jasną tarczą

https://www.longislandwatch.com/Orient_CEM75005R_Watch_p/cem75005r.htm

Dzięki

 

Co do logo... jest specyficzne ale to także część charakterystyczna dla tej marki. W moim egzempalrzu nie przeszkadza mi specjalnie choć logo Orient Star jest moim zdaniem fajniejsze i bardziej minimalistyczne. Może lepsze byłoby duże "O" w tym charakterystycznym kształcie czcionki.

 

Myślę nad wersją z czerwoną tarczą.. ciekawe czy tam by to było jakoś bardziej zauwazalne.

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, gdyby to było logo o bardziej dyskretnej formie. Trochę przytłacza, krzyczy z tarczy, przenosi uwagę z często pięknej tarczy na brand. Hmmm. Może za bardzo wrażliwy na starość się robię.

Niemniej chodzi mi po głowie Orient.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, gdyby to było logo o bardziej dyskretnej formie. Trochę przytłacza, krzyczy z tarczy, przenosi uwagę z często pięknej tarczy na brand. Hmmm. Może za bardzo wrażliwy na starość się robię.

Niemniej chodzi mi po głowie Orient.

Z drugiej storny to logo to tak samo część historii jak Rolex'owa korona?

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przeczę. Każda firma ma prawo do brandowania swoich wyrobów. Może to akurat jest nieco przerośnięte. Ale to zapewne rzecz gustu. Podkreślam, że nie zniechęca mnie to do Orienta a jedynie chciałem poznać Wasze zdanie w tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie wszystkich posiadaczy Orientów.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przeczę. Każda firma ma prawo do brandowania swoich wyrobów. Może to akurat jest nieco przerośnięte. Ale to zapewne rzecz gustu. Podkreślam, że nie zniechęca mnie to do Orienta a jedynie chciałem poznać Wasze zdanie w tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie wszystkich posiadaczy Orientów.

Na penwo w swej klasie cenowej zegarek miażdży. Dokładnością takze.. na razei +2.3 s na dobe

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry tekst i gratuluję sikora  :D

A trochę z innej beczki. Pytam Was użytkowników Orienta czy nie przeszkadza, w sensie czy nie narzuca się za bardzo to dość rozbudowane logo Orienta na tarczy. Spotkałem się z opiniami w dyskusjach ze znajomymi, że każdy z nich kupiłby Orienta gdyby nie to logo. Po prostu zbyt przesadzone, nie pasujące. Co Wy na to?

Czepiam się ogona? Czy też tak macie?

Osobiście chodzi za mną powiększona wersja Mako z jasną tarczą

https://www.longislandwatch.com/Orient_CEM75005R_Watch_p/cem75005r.htm

Jednym logo przeszkadza innym nie .

Mi nie przeszkadza. Takie jest i tyle . Są gorsze .

 

Recenzja ok.

Co do luzu koronki , częsty objaw w Oriencie .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednym logo przeszkadza innym nie .

Mi nie przeszkadza. Takie jest i tyle . Są gorsze .

 

Recenzja ok.

Co do luzu koronki , częsty objaw w Oriencie .

Dzięki

 

Tak właśnie ostatnio z większą intensywnością spoglądam na logo mojego jedynego Orienta i powiem ze na tle tej tarczy wcale mi nie przeszkadza. Moze dlatego ze ta gra barw na tarczy jest taka nietuzinkowa...

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za zainteresowaniem logo  :) Orienta i jednocześnie przepraszam Autora wątku - Mieszko, że się z tą dygresją wcisnąłem w Twoją recenzję. 

 

Pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie ma za co. Dobrze jest widzieć różne spojrzenia na temat.

 

Niedługo nowa recenzja. Tym razem 2 naraz :-D

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze kojarzę, że coctailowy jakiś zegar Ci chodził po głowie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee bedzie recka porownawcza pseudo-diver'ów od Seiko

 

 

Natomiast SARX 047 leci z Japan. Pewnie jest teraz jakies 8km nad ziemią :-P czekam tylko czy bedzie wezwanke na cla i vaty. Idzie EMS z Seiyajapan

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Jakos coctaile do mnie nie przemawiają...

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Sholay

Nie przeczę. Każda firma ma prawo do brandowania swoich wyrobów. Może to akurat jest nieco przerośnięte. Ale to zapewne rzecz gustu. Podkreślam, że nie zniechęca mnie to do Orienta a jedynie chciałem poznać Wasze zdanie w tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie wszystkich posiadaczy Orientów.  

 

W moim przypadku przeważyło w pojedynku Mako vs SKX009.

Na ręce wylądowało Seiko.

Ale myślę, że logo orienta pasuje do tego modelu ze skomplikowaną tabelką kalendarza. Zwłaszcza w kampowym kolorze zielony, jak z końca lat '700. To mój następny zakup.

 

&

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowe spodnie

38907093922e7451da818993556859db.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak będzie z brązową skórą ...?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak będzie z brązową skórą ...?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jakoś tak... :-)800e9efd1738e4904dc631db164b4f2b.jpg

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Sam należę do tych, którzy wychodzą z założenia, że nurek na skórzanym pasku może wyglądać dobrze. Ale widać z tego, że jednak nie zawsze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Ważne żeby Tobie się podobało :)

Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam należę do tych, którzy wychodzą z założenia, że nurek na skórzanym pasku może wyglądać dobrze. Ale widać z tego, że jednak nie zawsze...

Ale co tu nie gra?

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myśle o bardziej zamszowym

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ale co tu nie gra?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Jeśli już, to postawiłbym na coś surowszego w klimacie, jakiś vintage. Może faktycznie coś zamszowego? Dla mnie ten pasek jest zbyt błyszczący. I dałbym tam przeszycie w innym kolorze. Pewnie na biel bym postawił. Ale, jeśli Ci się podoba, to po prostu noś. Reszta się nie liczy :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już, to postawiłbym na coś surowszego w klimacie, jakiś vintage. Może faktycznie coś zamszowego? Dla mnie ten pasek jest zbyt błyszczący. I dałbym tam przeszycie w innym kolorze. Pewnie na biel bym postawił. Ale, jeśli Ci się podoba, to po prostu noś. Reszta się nie liczy :-)

Spoko..

Zrobiłem mu jeszcze dwa inne :-D

 

Żona co historykiem sztuki jest uważa że w tym mu najlepiej. Ufam jej ze zna sie na grze barw... :-P

 

 

Przy Seiko tak ostatecznie zostało 056d2ccf07721eee48272cd46012aa2d.jpg6001c9dd5bcc3530bff44c6924bc0c22.jpg

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Z argumentem w postaci żony nawet nie śmiem dyskutować :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez ledr
      Tudor Black Bay (wersja burgundowa – 2 generacja, na mechanizmie MT), Ref. 79230R. Komplet dokumentów i pudeł.
      Zegarek w stanie 8,5/10, raczej na średni lub duży nadgarstek, na pasku skórzanym – dołożę gumę (no name, wyprofilowaną do koperty) i dopasowaną bransoletę produkcji Uncle Seiko (też z maskownicami, jak na zdjęciu).
      Cena: REZERWACJA
      Odbiór osobisty w Katowicach lub okolicach; możliwa wysyłka kurierem.
       

       
    • Przez ireo
      Jest taka seria internetowych filmików o motoryzacji pod tytułem „Pertyn Ględzi”. Zainspirowany produkcjami pana Macieja Pertyńskiego stwierdziłem, że też mógłbym wyprodukować moją własną porcję ględzenia, tyle że o zegarkach. Jest parę popularnych kanałów zegarkowych, które dostarczają publiczności odpowiedniej dawki gadaniny o niczym nawet co tydzień, ale czy to nie za mało? Ględzenia wszak nigdy dosyć, nikt od tego nie umarł i zawsze można bezpiecznie zwiększyć dawkę. Więc zwiększam, zapowiadając z góry że będą dygresje, niektóre niezrozumiałe.
       
      Już na początku zapomniałem o czym chciałem napisać. Aha, o ewolucji hobby zegarkowego. Nie wiem nawet jak to się po polsku prawidłowo nazywa. Kiedy wiele lat temu zakładaliśmy Stowarzyszenie MZiZ, było trochę dyskusji jak by tu oficjalnie nazwać to dziwne hobby lub zamiłowanie. Stanęło na stowarzyszeniu i klubie „miłośników” zegarów i zegarków. Wyszło ładnie ale trochę ze staropolska, niczym „daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj”. Równie dobrze moglibyśmy się nazwać klubem „entuzjastów mierzenia upływu czasu” albo „zwolenników noszenia dziwnych przedmiotów na nadgarstkach”. To drugie wykluczyłoby fanów zegarków kieszonkowych i zegarów szafkowych, ale za to potencjalnie otworzyłoby drzwi posiadaczom i posiadaczkom wszelkiego rodzaju „smartłoczy” i zwykłych bransoletek, a nawet kolorowej włóczki noszonej „od uroku”, więc może ilościowo wyszłoby korzystnie. Inkluzywnie.
       
      Zaczyna się zwykle od jednego konkretnego zegarka, zapamiętanego w jakimś momencie wczesnego życia i trwale skojarzonego z ważną sytuacją lub osobą. Dla mnie takim zegarkiem była naręczna Omega mojego dziadka, z sektorową srebrnoszarą tarczą i małą sekundą na szóstej. Zegarek miał pierwotnie kopertę ze srebra. W ciężkich, powojennych latach koperta została sprzedana i zastąpiona aluminiową, na stałych teleskopach.
       
      Historia tego pięknego przedmiotu toczyła się wraz z losami naszej rodziny w czasach wojny i okupacji, obejmując tragiczną śmierć dwóch braci mojego dziadka w niemieckich więzieniach i obozach koncentracyjnych, a potem powojenne prześladowania przez komunistów, wprowadzających w Polsce „ustrój powszechnej szczęśliwości”. W kioskach nie było wtedy zachodniej prasy ale można było kupić ilustrowany magazyn propagandowy „Kraj Rad”, wydawany na luksusowym papierze przez warszawski oddział sowieckiej Agencji Prasowej „Nowosti”. Ludzie ironicznie przekręcali tytuł na „Raj Krat”. Kiedy byłem małym chłopcem, jak w piosence Tadeusza Nalepy, dziadkowa Omega wciąż była na chodzie. Później, w nieszczęśliwym momencie, zegarek zaliczył upadek na podłogę i znieruchomiał. Został skazany na nienaprawialność z powodu braku dostępu do dobrego zegarmistrza i oryginalnych części.
       
      Na rynku zegarków, o ile można to nazwać „rynkiem”, również dominowały wyroby sowieckie. Niechęć do nich zachowałem do dziś, chociaż moim pierwszym własnym zegarkiem był dress watch tamtych czasów czyli pozłacany Poljot (o którym wspomniałem w wątku „subiektywny alfabet zegarkowy”). A pierwszym, który sam sobie kupiłem, był - również sowiecki - Łucz w ośmiokątnej, stalowej kopercie. Wyglądał „prawie” jak zegarki szwajcarskie, co nie dziwi, zważywszy że Sowieci nie krępowali się respektowaniem patentów ani praw autorskich i masowo kopiowali co tylko im się podobało.
       
      Mój wujek odpalał „Klubowe” radziecką kopią zapalniczki Ronson i golił się radziecką maszynką elektryczną, do złudzenia podobną do amerykańskiego Remingtona tylko trochę głośniejszą. Ja oprócz zegarka miałem jeszcze dalmierzowy aparat fotograficzny Zorki 4K, ruską kopię słynnej niemieckiej Leiki (powiedzmy, że była to ekstremalnie toporna wersja aparatu Leica III). Dobry zachodni zegarek można było kupić w Peweksie za dolary (których oficjalnie nie wolno było posiadać; również posiadanie konta dewizowego w zachodnim banku było przestępstwem) albo w komisie, gdzie trafiały przedmioty z prywatnych zasobów albo z przemytu.
       
      Przed sklepami „Pewex” wystawali „cinkciarze”, którzy skupowali i sprzedawali zachodnią walutę po czarnorynkowym kursie. Nosili ówczesne symbole statusu materialnego czyli dżinsowe albo skórzane kurtki i pozłacane zegarki, np. marki Orient, zwłaszcza ulubiony model zwany „patelnią”, duży i płaski. W powieści Janusza Głowackiego „Z Głowy” występuje niejaki Tadek Długie Ręce, przemytnik zegarków. Tadek chytrze starał się mijać stanowiska odprawy celnej lekkim krokiem i z wytrenowaną swobodą, niosąc w każdej ręce walizkę pełną zegarków w taki sposób, żeby walizki wyglądały na lekkie.
       
      W tych warunkach każda rzecz pochodząca z „wolnego świata” automatycznie stawała się przedmiotem pożądania. Samochód, zegarek, zapalniczka, buty, para oryginalnych dżinsów. Ważne było żeby zegarek nie był „ruski”. Nie wiem czy pamiętacie scenę z filmu „Biały” Kieślowskiego, w której fryzjer Karol Karol (Zbigniew Zamachowski) wraca do Polski, ukryty w ogromnej walizce (znowu motyw walizki i zegarka). Na lotnisku Okęcie walizkę kradnie gang bagażowych, którzy na podwarszawskim wysypisku śmieci otwierają bagaż i wyciągają z niego fryzjera, poszukując przy nim cennych rzeczy, które mogliby ukraść. Złodziei doprowadza do ostatecznego szału że zegarek, który nosi Zamachowski, jest „ruski” czyli bezwartościowy.
    • Przez adiblue2
      LONGINES CONQUEST Gent Automatic L3.720.4.02.6,
      Pełny zestaw, pudełko, dowód zakupu, karta gwarancyjna, polska dystrybucja.
      Zakupiony 09.11.2024 , gwarancja do 09.11.2029.
      Stan mocne 8/10.
      Na dobrym chodzie. 
      Nigdy nie otwierany.
      Nie zanurzany.
      Szafirowe szkło.
      Brak śladów na zewnętrznym AR.
      Bransoleta skrócona w salonie na nadgarstek 17 cm. Wypięte ogniwa w zestawie.
      Cena 6000 zł.
      Kurier Inpost lub paczkomat 20 zł.
      Możliwy odbiór osobisty w Gliwicach i okolicy.
       
       

       
       
       
    • Przez Z_bych
      Zegarek męski Orient Bambino automatyczny FAC00009N0 używany gwarancja
      Cena 799 zł + koszt wysyłki
      Stan ostrożnie 8/10
       
      Cała linia Orientów, nazwana przez użytkowników "Bambino" to zegarki z automatycznym naciągiem sprężyny, charakteryzujące się lekko eleganckim wyglądem, ale nie tracące nic z zegarka uniwersalnego, pasującego praktycznie do każdego stroju i każdych okoliczności z wyjątkiem może wycieczek w góry czy pływania.
      Japońska marka Orient jest znana od wielu już lat jako producent ciekawych i przede wszystkim niezawodnych zegarków. Podobnie jest z Bambino FAC0000N0. Ten model utrzymany jest w lekko wintydżowym stylu, z tarczą w kolorze ecru, rzymskimi indeksami, niebieskimi wskazówkami i wypukłym szkłem mineralnym.
      Zegarek jest używany, ale nosi tylko niewielkie, normalne tego ślady. Mechanicznie zegarek jest w doskonałym stanie, na równym, adnym chodzie.
      Specyfikacja:
      Marka : Orient Model : FAC00009N0 Rodzaj : Męski Mechanizm : Automatyczny, Rezerwa chodu: 40h, Orient F6724, Liczba kamieni: 22 Materiał koperty : Stal szlachetna 316L Szerokość koperty : 40.00mm Grubość koperty : 12.00mm Kolor tarczy : Beżowy Szkiełko : Mineralne Typ paska : Pasek skórzany Kolor paska : Brązowy Wodoszczelność : 3 ATM = 3 Bar = 30M  
       










    • Przez Frozenn
      Witam. Zegarek w świetnym stanie, noszony na zmianę z innym. Świetnie spisuje się w koło chałupy, na ryby, do lasu, zrobił kilkanaście tysięcy km na ciągniku siodłowym, towarzyszył na załadunkach i rozładunkach, słowem - nie boi się wyzwań, do tego był zakupiony i bardzo dobrze spełnia swoje zadanie. Pancerny nie jest, aczkolwiek jak na tę kilka przygód które przeżył, wygląda doskonale. Jedna ryska znajduje się na bezelu (nieobrotowym) na godzinie kwadrans po siódmej i jest widoczna pod pewnym kątem, starałem się ująć ową skazę na fotce, rysa znajduje się na prawo od czerwonej kreski. Na szkiełku dwie drobne ryski, na godzinie 11 oraz wpół do 12, nie ma jak ich ująć aparatem, są bardzo znikome i widoczne pod mocne światło z lampki, koperta również w dobrym stanie, polerowana, bez zadrapań i rys. Dekiel bez skaz. Wygodny gumowy pasek, przyjemnie pachnący, kiedyś oberwał psiknięciem perfum i od tamtej pory, nieprzerwanie, delikatnie nimi pachnie. W skali forumowej, dla bezpieczeństwa dam 7/10.
       
      Lorus zakupiony 04.08.2023 przez pierwszego właściciela, następnie przeze mnie tutaj na bazarku około roku temu. W zestawie wszystko to co daje producent. Trochę specyfikacji:
      szkło mineralne, uszczelnienie na 10 atmosfer, korona typu push. Mechanizm y676c, nic innego jak przebrandowany seikowski 7s26 - ok 40h rezerwy chodu, brak stop sekundy i dokręcania z korony, za to dość popularny, prosty i punktualny. Noszony na codzień spieszy się takie 5 do 8 sekund, zależy w jakiej pozycji odkładamy go na noc. Nienoszony odpoczywa w rotomacie - werk nie ma zastojów. Będąc w rotomacie nieco przyspiesza - do 10-12 sekund na dobę. Wymiary: 42,3 mm b/k, 13,2 mm grubości, szerokość paska między uszami to 18 mm. L2L 48,4 mm. Max obwód nadgarstka to 20,5 cm. Na moim 17,5-18 centymetrowym nadgarstku, zegarek bardzo dobrze leży.
       
      Całość do oddania za 250 zł. Koszt wysyłki wybranym przez Ciebie kurierem po Twojej stronie.  Paczkomat w cenie. Zapraszam do kontaktu, na pewno się dogadamy
       
      Pozdrawiam, Maciej.









×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.