Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Geodetka

Zegarek damski Certina DS-1 Automatic

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Znalazłam taką aukcję:

 

https://allegro.pl/oferta/certina-ds-1-automatic-ds1-c0062071103100-7803582780

 

Proszę szanownych forumowiczów o opinię na temat tego zegarka.

Czy warto to kupić jako pierwszy zegareczek automatyczny ?

 

Z góry dziękuję za wszelkie opinie.

 

Pozdrawiam

 

Geodetka

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Warto. Całkiem przyjemny, z dobrą wodoszczelnością i sprawdzonym mechanizmem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za opinie.

 

A Karol1329 dziękuję za linka do znacznie tańszej oferty.

 

Pozdrawiam

 

Geodetka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z Waszej uprzejmości mam jeszcze 2 pytania:

 

1) Czy mechanizm tego zegarka zawiera jakieś plastikowe elementy ?

    (Czytałam już sporo negatywnych opinii o zegarkach Powermatic 80, że mają plastikowe

     części, ale o Automatic nie znalazłam takowych opinii).

 

2) Czy przeciętny zegarmistrz, który potrafi coś więcej niż tylko wymieniać baterie

    poradzi sobie z serwisowaniem tego zegarka ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elementy są z tworzywa sztucznego, nie plastiku, wiele firm je używa, np derlin Omega, jest odporniejszy od stali na scieranie i nie wymaga smarowania.

Ten 'plastik' to nazewnictwo tych co mają mierne, albo żadne pojęcie o budowie mechanizmów.

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/11585-nowe-nabytki-chwalimy-si%C4%99-tym-co-uda%C5%82o-nam-si%C4%99-upolowa%C4%87/?view=findpost&p=2474402

 

 

Tak, zegarmistrz sobie poradzi.

Edit

Powermatic to mechanizm z naciągiem automatycznym.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Powermatic jest nazwą zmodyfikowanej ostatnio ETY 2824-2. To o nich czytałaś różne opinie.

Automatic jest po prostu określeniem zegarków automatycznych (i to nie tylko z mechanizmem ETA). Mechanizm w Twoim zegarku to ETA 2671 i jest znacznie starszy od powermatica. 

2. Rozsądny zegarmistrz nie powinien mieć problemu z tym mechanizmem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Plastik to, umówmy się określenie potoczne. Natomiast co do "high tech synthetic" - pamiętam, jak jeden ze znanych mi zegarmistrzów śmiał się z tego opisu mają przed sobą Powermatica.

 

Czytałem też opinie, że Powermatic jest robiony całkowicie maszynowo i gorzej się go przez to serwisuje. Na szczęście w omawianym modelu jest stara, poczciwa babcia Eta :)

 

Druga kwestia, jeśli kupujemy zegarek w normalnym sklepie to jest gwarancja i ma potrzeby zawracać sobie głowy zewnętrznymi zegarmistrzami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze. W takim razie który mechanizm jest według Was lepszy ?

Stara ETA 2671 czy nowy Powermatic 80 ?

Kolejne pytanie:

Jaką rezerwę chodu ma stara ETA 2671 ?

Jest to dla mnie istotne, bo lubię zmieniać zegarki (mam już 2 kwarcowe Tissoty, 1 sportowy Timex Ironman i jeden smartwatch Garmin Fenix 5S).

Także poniżej 40 h to słabo będzie :)

 

Im dalej w las tym bardziej pytania się mnożą :)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepszy, gorszy, są inne ;)

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://watchbase.com/eta/caliber/2671&ved=2ahUKEwjzl-DotfrgAhXMy6YKHe8IBvcQFjANegQIBhAB&usg=AOvVaw2PBoA-8pgZnqbvsPswXUfd

 

38h rezerwy, ale to bez znaczenia, kilka ruchów reką i mechanizm rusza, ustawiasz datę i godzinę , gotowe, zegarek na rękę :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie ta z czarną tarczą też fajnie wygląda. I cena fajna :)

Dziękuję Paweł Bury :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze. W takim razie który mechanizm jest według Was lepszy ?

Stara ETA 2671 czy nowy Powermatic 80 ?

 

Powermatic 80 to ETA C07.111, powstała na bazie werku ETA 2824 - obniżonym taktowaniem i innymi rozwiązaniami zwiększono rezerwę chodu.

 

ETA 2671 ma lat 50, Powermatic 80 ma lat 5.

ETA 2671 jest względnie mała (d=17,2), Powermatic 80 ma standardowy rozmiar (d=25,6). Damki na Powermaticu rozpoczynają się od 32 mm średnicy.

ETA 2671 "cyka" 28 800 razy na godzinę,  Powermatic 80 "cyka" 21 600 na godzinę, jest więc (niezauważalnie) mniej dokładny,

ETA 2671 ma 38 godzin rezerwy, Powermatic 80 - 80.

 

Lepszy, gorszy - są inne.

Chcesz być bardziej elegancka - wybierasz 2671. Chcesz być bardziej praktyczna - wybierasz Powermatica.

Ale to "bardziej" nie ma wymiaru praktycznego, a jedynie konwersacyjny.

:D


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używam powermatica ok. roku i śmiga aż miło. 80h rezerwy a do tego na tyle dokładny, że nie zauważam oddchyłek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Na razie skłaniam się w kierunku ETY 2671. Ten młody wiek Powermatica 80 jakoś mnie zniechęca.

Poza tym rozmawiałam już na temat Powermatica 80 ze znajomym zegarmistrzem i on mi powiedział, że się do tego nie dotknie. Powiedział też żebym się nastawiła wyłącznie na serwis i słone ceny. A widziałam ceny w Tissocie - serwis automatu kosztuje tam ok. 700,00 PLN.

 

A z tą starą 50-letnią  ETĄ to sobie poradzi.

 

Koszty serwisu też są dla mnie istotne. Zdaję sobie sprawę, że taki przegląd będę musiała zrobić raz na 5 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał wybierać, to właśnie ze względu na sprawdzoną przez wiele lat konstrukcję i łatwość serwisu wybrałbym ETĘ 2671. Jedyną zaletą powermatica, która trochę kusi to 80 h rezerwy. Jak dobrze go nakręcisz przez cały tydzień, to możesz zdjąć w piątek wieczorem i w poniedziałek rano będzie chodził. Wadę znasz - jest to nowy mechanizm, budzący mieszane uczucia. Serwis będzie prawdopodobnie droższy i nie każdy będzie w stanie go zrobić. Podobnie jak zwykła regulacja. 

Jak poczytasz trochę o mechanizmach, to prawie zawsze pisząc o starych etach (zwłaszcza 2824) pojawia się określenie workhorse. I takie właśnie są porządne, stosunkowo niezawodne, bez udziwnień. Z kolei wątków o powermaticach też jest mnóstwo. Niektórzy piszą, że to po prostu ewolucja i nie ma się czego obawiać, niektórzy narzekają na trudność serwisu i regulacji i oskarżają SG i skok na kasę i wymuszanie zakupu setów serwisowych. Ciężko mi się do tego odnieść, bo nie mam tak dużego doświadczenia, ale w swojej kolekcji na razie omijam powermatici. Chociaż jakbym znalazł zegarek, który bardzo by mnie urzekł, to pewnie jakoś szczególnie bym się nie opierał przed tym mechanizmem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.