Casio G-SHOCK GBA 800. Problem?

[czarlu 0]

Szanowni Państwo, chyba mam problem ze świeżo nabytym GBA 800. Mam go od tygodnia i większość funkcji działa jak powinno, poza synchronizacją kroków w telefonie. W zegarku liczba kroków jest wyższa niż w aplikacji. Jakby zliczanie było opóźnione o ok godzinę albo dwie. Szukałem tematu na forum i nie znalazłem. Nie jest to problem dyskwalifikujący zegarek, ale mocno irytuje.

 

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Gość mrovka]

Nie wiem czy oto chodzi..ale gdzies wyczytalem ze jest mozliwe 'przypadkowe naliczanie kroków' podczas niektórych ruchów nadgarstka

 

no chyba ze wskazania róznia sie od siebie diametralnie..to wtedy bym interweniował

[czarlu 0]

Mam wrażenie, że zegarek zlicza dobrze, tylko przy przesyłaniu do telefonu, jakby nie wysłał wszystkich kroków od razu, tylko te co zliczył godzinę temu. Wyniki różnią się czasem o 200, czasem o 1000. Co dziwne reszta danych schodzi dobrze.

 

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[GoBo 121]

Mam to samo, widać ten typ tak ma, + czasem apka nie wczytywała "wczorajszych kroków" i mam dni bez ani jednego. Mapa świata w aplikacji też działa jak i kiedy chce.

[adalis 282]

Mam GBD 800 :-) i z tego co gdzieś obiło mi się o uszy to aplikacja ściąga dane jakby co pełną godzinę. I to w sumie by się zgadzało. Czyli ściągasz dane parę minut po 22-giej to w aplikacji pokazuję dane na godzinę 22:00.

Edytowane 27 Sierpnia 2019 przez adalis

[Amig0 8]

To by z grubsza pasowało, mój też przesyła "archiwalne" dane jeśli synchronizuję go o przypadkowej porze, za to przy synchronizacji kilka minut po północy z nowego dnia nie zaliczył nic, zato z dnia poprzedniego przesłał dokładną ilość kroków. Generalnie sprawdziłem że zegarek mimo iż zeruje licznik po północy, to do aplikacji jest w stanie przesłać osiem ostatnich dni, można go np. synchronizować co niedzielę wieczorem, pobierze cały miniony tydzień plus zaktualizuje poprzednią niedzielę do północy.

Edytowane 27 Sierpnia 2019 przez Amig0

[czarlu 0]

Dzięki za odpowiedzi. Wczoraj dałem zegarkowi luz i ręcznie nic nie synchronizowałem. Synchronizował czas i przy okazji liczbę kroków sam. Szło mu dobrze. Ostatni raz po północy (jakoś tak 0:30), ale kroków z dna poprzedniego nie zliczył, czyli stan na 18:30. Zobaczymy, może się ogarnie. To miłe  , że nie tylko ja tak mam.

[adalis 282]

Dzięki za odpowiedzi. Wczoraj dałem zegarkowi luz i ręcznie nic nie synchronizowałem. Synchronizował czas i przy okazji liczbę kroków sam. Szło mu dobrze. Ostatni raz po północy (jakoś tak 0:30), ale kroków z dna poprzedniego nie zliczył, czyli stan na 18:30. Zobaczymy, może się ogarnie. To miłe  , że nie tylko ja tak mam.

Automatyczna synchronizacja raczej pobierze ci tylko godzinę a nie kroki. Kroki trzeba samemu synchronizować jeśli się nie mylę :-)  

[Amig0 8]

Btw, też wam się tak szkło palcuje? Masakra, pewnie przez wysoki bezel nie wyciera się o rękaw, ale bez przesady, to mój pierwszy zegarek gdzie szkiełko niemal ciągłe jest usyfione

[czarlu 0]

Automatyczna synchronizacja raczej pobierze ci tylko godzinę a nie kroki. Kroki trzeba samemu synchronizować jeśli się nie mylę :-)

A tu akurat nie mogę się zgodzić, bo automatyczna też mi synchronizuje kroki. Cztery razy na dobę, jak w instrukcji.

I tak szkiełko się strasznie paprze.

 

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka