Zegarek automatyczny do 700 PLN

[Obywatel MK 0]

Witam

 

Mam zamiar kupić sobie zegarek automatyczny za 700 zł, którego nie będę zmieniał przez wiele lat, przynajmniej taki jest zamysł, więc poruszam się wśród producentów japońskich z wodoszczelnością 5 atm, oto moje typy trochę od sasa do lasa jak to ze mną no ale...

Który typ wg Was ma najlepszy mechanizm? W sensie najmniej się spóźniający. 

 

Orient https://zegarownia.pl/zegarek-meski-orient-classic-automatic-fem7j004d9

 

Orient https://zegarownia.pl/zegarek-meski-orient-classic-automatic-fab0b001d9

 

Orient https://www.zegarek.net/zegarki/orient/zegarek_orient_fab0b002w9.html

 

Citizen https://www.crazytime.pl/product-pol-3964-Zegarek-meski-CITIZEN-NH8363-14X.html

 

A może jakieś inne propozycje?

Edytowane 25 Września 2019 przez Obywatel MK

[seb71 1294]

Rozrzut masz jak pepesza .

Może Orient Bambino? W sklepie ponad budżet, ale na naszym bazarku znajdziesz nawet mk4 (dokręcanie + stop sekunda) w założonym budżecie.

[Obywatel MK 0]

Rozrzut masz jak pepesza .

 

 

Tak to jest, jak się nie ma gustu, trzeba z tym jakoś żyć. 

[seb71 1294]

Tak to jest, jak się nie ma gustu, trzeba z tym jakoś żyć. 

Bambino jest na szczęście w kilku kolorach tarczy . Koperta też złota albo srebrna.

[Obywatel MK 0]

Faktycznie ma coś w sobie ten zegarek, może mi się spodoba.

[Alo70 935]

Bambino super zegarek. Warto

[johndeacon 115]

E tam, kup sobie diverka też będzie na lata. Np. Citizen Ny0040, mam nowy na zbyciu w tym budżecie

 

Co do budżetowych automatów mechanizmy Orienta uchodzą za ciut dokładniejsze od Seiko czy Miyoty

Edytowane 25 Września 2019 przez johndeacon

[Jędrula.wawa 1628]

Rozrzut masz jak pepesza .

Może Orient Bambino? W sklepie ponad budżet, ale na naszym bazarku znajdziesz nawet mk4 (dokręcanie + stop sekunda) w założonym budżecie.

Powinniśmy pochwalić kolegę za wybór. Nie kazał nam wybierać pomiędzy Tomkiem Hilfigierem a Hugo Bossem, tylko wskazał na prawdziwe zegarki, bez zbędnych wodotrysków typu powłoka PVD czy chronografy.

Myślę ze najlepsza rada to jakbyś mógł przymierzyć czasomierz przed zakupem.

A jak nie, kup ten, który najbardziej się TOBIE podoba.

Jakby co, masz możliwość zwrotu towaru

[Kosmala 12]

Co do dokładności to przy tych mechanizmach jest loteria, ale łatwo je wyregulować w razie czego    popatrz jeszcze z serii seiko 5 sports

Edytowane 25 Września 2019 przez Kosmala

[Jędrula.wawa 1628]

Co do dokładności to przy tych mechanizmach jest loteria, ale łatwo je wyregulować w razie czego   

To nie Sellita zapakowana w kopertę za 10.000,00 szekli

[Yaroo 2]

Powinniśmy pochwalić kolegę za wybór. Nie kazał nam wybierać pomiędzy Tomkiem Hilfigierem a Hugo Bossem, tylko wskazał na prawdziwe zegarki, bez zbędnych wodotrysków typu powłoka PVD czy chronografy.

Myślę ze najlepsza rada to jakbyś mógł przymierzyć czasomierz przed zakupem.

A jak nie, kup ten, który najbardziej się TOBIE podoba.

Jakby co, masz możliwość zwrotu towaru

Dokładnie to samo miałbym napisać.

3 pierwsze z tej samej rodziny - kwestia koloru tarczy - reszta w miarę blisko siebie. Ta sama wielkość więc nie ma dylematów czy cebula czy fasolka ?

4- Citek na pasku. Typowy garniak.

I faktycznie ulga ..nie trzeba wybierać wśród gaciowców.... ()

Ja obstawiam  pierwszego Orienta na bransolecie + nabycie 1-2 ch pasków z różnych opcji. I będzie fajny komplecik.

Edytowane 25 Września 2019 przez Yaroo

[Obywatel MK 0]

E tam, kup sobie diverka też będzie na lata. Np. Citizen Ny0040, mam nowy na zbyciu w tym budżecie

 

 

 

No niestety, nie mój styl, zegarek ma pasować do koszuli, a z tego co widzę to ten Bambino jest dość płaski i taki śliski w profilu. Coraz bardziej zaczynam się do niego przekonywać. Tym bardziej, że cenowo całkowicie mieści się w moim budżecie, chyba faktycznie nic lepszego w tej cenie się nie dostanie. https://kaktus24.pl/product-pol-2516-ZEGAREK-MESKI-ORIENT-FAC08003A0-BAMBINO-VERSION-4.html?zwykle

Ech, człowiek jest podatny na sugestie, przyjdzie po bułki, wyjdzie z kiełbasą. 

Edytowane 25 Września 2019 przez Obywatel MK

[Balansujący Na Osi 947]

Orient to popularna marka w budżecie w którym się poruszasz, często pada jako pierwsza propozycja ale też dla tego, że to po prostu dobry automat za dobre pieniądze. No i jest kilka modeli co daje możliwość wyboru koloru tarczy i koperty. Jak kupisz to nie pożałujesz.

[Obywatel MK 0]

A co sądzicie o tym Citizenie NH 8350 siedzi tam chyba miyota 8200 czyli producentem jest Citizen i chyba nie jest to zły mechanizm, a jednak ten design bardziej do mnie przemawia.

 

Edytowane 26 Września 2019 przez Obywatel MK

[johndeacon 115]

Brałbym Lorus automat. Tańszy a wcale nie gorzej wykonany, wpisz w wyszukiwarkę, są dwa modele w różnych wersjach

[Thorsten 48]

Jeżeli w tym citku siedzi miyota 8200 to

 

A co sądzicie o tym Citizenie NH 8350 siedzi tam chyba miyota 8200 czyli producentem jest Citizen i chyba nie jest to zły mechanizm, a jednak ten design bardziej do mnie przemawia.

 

 

 

 

Mechanizm jest ok, ale nie ma stop sekundy, tak gwoli wyjaśnienia.

[Obywatel MK 0]

Właśnie doczytałem na Reddicie, że to jakaś chińska wersja i przez pół dnia wyświetla na datowniku chiński znaczek, więc odpada. Także wezmę tego Bambino bo ma raczej najlepszy mechanizm w tej cenie. 

[Yaroo 2]

http://www.lkruk.pl/pl/p/Lorus-RL429AX9G-Wyprzedaz/13818

 

Za 3 stówki to na twoim miejscu kupiłbym go dla samego faktu posiadania - choćby na początek "przygody" .

Ta cena to grzech - wyprzedaż -  ....."od złodzieja taniej nie kupisz..."

Legal i 2 lata gwarancji.

Mam Lorusa w "pudełeczku" Monaco . Ori Japan za cenę dziwnie niską. Fenomen. Tak więc w relacji cena-oferta nie ma sobie równych. Dobry produkt za śmieszną kasę. Tak jak kolega powyżej doradzał. Nie bój się Lorusów - są bardzo dobre. Wręcz za tanie.

Mogę tylko powtórzyć ...choćby dla samej frajdy zakupu.... taniej się nie da a mimo wszystko to zegarek prawdziwy.

[johndeacon 115]

Już nie przesadzajmy że są za tanie te Lorusy.

Cena adekwatna do jakości a nawet czasem zbyt wygórowana np. niektóre chrono dochodzą do 400 i ponad z bransoletami zwijankami marnej jakości gdzie za 400 to już można mieć chrono Seiko dużo lepiej wykonane.

Miałem kilka Lorusow i dwa z nich zwyczajnie zepsuł się mechanizmy kwarcowe. Oddane na gwarancji do wymiany mechanizmów.

 

Choć akurat ten automat Lorusa polecam. Cena atrakcyjna zważywszy na werk który jest prawie blizniak 7s26

Edytowane 26 Września 2019 przez johndeacon

[Obywatel MK 0]

Nie lubię zegarków gdzie wskazówka ma ten sam kolor co tarcza. 

[Yaroo 2]

Podtrzymuję zdanie - ta sztuka na wyprzedaży to śmiech cenowy.

A jakby jeszcze dodać naiwność ludzką w wydawaniu wielokrotności tych sum na gaciowce to grzechem byłoby go nie kupić.

Teraz tylko możemy liczyć ,że "pacjent da znać co będzie na recepcie"  ...  

 

Zaraz podrzucę jeszcze jedną ciekawostkę za śmieszną kasę - zakup dla frajdy . Tyle ,że będzie to kwarc.

Proszę bardzo : 

 

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-lorus-chronograph-rt351gx9

[johndeacon 115]

Widziałem na żywo te Lorusy a la Monaco. Strasznie błyszczące te koperty, ciekawe jak będzie z łapaniem rysek.

A bezel tak wystaje ponad kopertę że po pół roku będzie pozdzierany. Ładnie to wygląda ale w pudełku

Edytowane 26 Września 2019 przez johndeacon

[Yaroo 2]

Widziałem na żywo te Lorusy a la Monaco. Strasznie błyszczące te koperty, ciekawe jak będzie z łapaniem rysek.

A bezel tak wystaje ponad kopertę że po pół roku będzie pozdzierany. Ładnie to wygląda ale w pudełku

Za tą kasę można kupić 3 sztuki nawet - jeden na dni parzyste , drugi na nieparzyste a jeden tylko na niedzielę     

[johndeacon 115]

No to ja jednak za 750zl wolałbym kupić jeden a lepszy

[Yaroo 2]

W Kamasu też wystaje , w innych tego typu też jest sporo bo przeważnie 11-13 mm. To nie milion $ więc nie przejmowałbym się za bardzo.

Za to osłania na krawędziach szkło. Idealnie nigdy nie będzie a nie niszczy się wszystko tylko wtedy gdy tego nie ma lub zawsze leży w pudełku jako element zbioru.

Na moim na razie nie ma śladów użytkowania..ale też w hydraulice ani innej mechanice w nim nie grzebię.

I widzę tu jeszcze jeden plus - kasa żadna więc można na takim zegarku nabyć doświadczenia w mieszaniu bransoletami  paskami czy zabawa w modyfikacje większe. 250 złociszy to darmocha biorąc pod uwagę drożyznę gaciowców nabywanych przez ludzi.

Dobry firmowy pasek często kosztuje więcej a tu jest cały zegarek który nie jest wcale taki ostatni.

No to ja jednak za 750zl wolałbym kupić jeden a lepszy

To jest choroba rozwojowa. Kupiec niech złapie przynętę na początek a zaraz potem "następne łowy" ...za 700 i więcej.

To wciąga  

Początki nauki na tym pułapie cenowym oszczędzą "problemów" przy droższych nabytkach.

Mam taniego Lorusa ale smaki mi się już przeniosły z 2-giej dziesiątki  (Seiko,Zeppelin,Kamasu,Edek) do sum w przedziale 2-3 tysiące. To choroba.....