Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
adamski21pl

Praesidus - A-11 który tak naprawdę A-11 nie jest...

Rekomendowane odpowiedzi

          A-11 który tak na prawdę A-11 nie jest...

 

       Do napisania tej recenzji skłonił mnie absolutny brak informacji o zegarku który już jakiś czas temu zakupiłem a być może przypadnie on do gustu fanom zegarków w stylu militarnym. Od daty zakupu minęło już ponad pół roku niestety z braku czasu ta recenzja mogła ujrzeć światło dzienne dopiero teraz. Z drugiej jednak strony był to dłuższy czas który dokładnie pozwolił ocenić wady i zalety zegarka.

         Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zakupu zegarka w stylu field watch który można było by użytkować na co dzień i który spełniał by jeden warunek a mianowicie był by repliką, hołdem lub po prostu nawiązywał by stylistycznie do zegarka A-11 z czasów drugiej wojny światowej. A że jestem osobą bardzo wybredną nie było to zadanie łatwe. Z jednej strony w przyzwoitych pieniądzach można nabyć na ebay oryginalny zegarek ponieważ wyprodukowano ich naprawdę sporo ale jego wielkość oraz użyteczność że względu na wiek nie sprostała by już realią współczesnego użytkowania. Na początek przeszukałem internet wzdłuż i wszerz czytając, porównując i szukając nawiązań w zegarkach takich producentów jak MWC, Bertucci czy Bulovy. Hamiltona już miałem a jego zegarki bardziej nawiązują do późniejszych czasomierzy wojskowych. Jednocześnie cały czas uzupełniałem wiedzę o zegarkach na zamówienie amerykańskiego departamentu wojny. Po zgłębieniu lektury stylistyczny wybór padł na zegarek produkowany dla USAAF przez Hamiltona a przez znawców tematu nie uznawany za typowy zegarek A-11 że względu na kilka różnic i też samo zastosowanie ale o tym później. Zdjęcie załączam poniżej. Po żmudnych poszukiwaniach przypadkowo na jakimś angielskojęzycznym blogu natknąłem się na projekt Praesidus...

 

      Trochę historii...

 

     W 1940 roku armia amerykańska wydała specyfikację o numerze 55-1B, która stała się wzorem dla amerykańskich wojskowych zegarków na rękę podczas II wojny światowej. Początkowo A-11 był przeznaczony wyłącznie dla korpusu powietrznego, ale potem, po zapoznaniu się z jego zastosowaniami, piechota i korpus naziemny poszły w ich ślady. Wtedy powszechnym widokiem stał się widok żołnierzy z wojskowym zegarkiem. Należy zaznaczyć że oznaczenie A-11 jest tylko standardem produkcji dla producentów realizujących wojskowe zamówienia. W dużym uproszczeniu zegarek A-11 produkowany był przez Elgin , Waltham i Bulovę natomiast zegarki o dokładniejszym chodzie dla sił powietrznych, marynarki wojennej oraz przyrządów nawigacyjnych dostarczał Hamilton i Waltham.

 

     Trochę o samym producencie

 

       Praesidus jest amerykańskim mikrobrandem tworzącym zegarki o stylistyce militarnej w której każdy model jest ściśle związany z historią weterana biorącego udział w II wojnie światowej. Tutaj małe sprostowanie, pierwszy model tego producenta był reklamowany jako „A-11 The lostwatch of D-Day” ale prezentował model produkowany przez Hamiltona dla USAAF oraz US Navy. Weteran który zagubił czasomierz  w dniu lądowania, na etapie uzgodnień doboru modelu producenta zapewne podał taki typ zegarka. Może wynikać to z faktu że pod koniec wojny do wojsk lądowych i desantowych trafiały już różne typy zegarków które aktualnie były dostępne w służbie zaopatrzenia. Warto dodać że część sumy z zakupu przeznaczona jest na wsparcie organizacji zrzeszających weteranów II wojny światowej.

 

    Stylistyka i sprawy techniczne

 

       Jak już wcześniej wspominałem zegarek nawiązuje do modelu Hamiltona  zamówionego przez amerykański departament wojny dla USAAF. Jest to stylistyka która najbardziej przypadła mi do gustu. Zegarek można nabyć w dwóch wielkościach 38 i 42mm więc każdy może go dopasować do swojego nadgarstka. Koperta wykonana jest z stali nierdzewnej wykończonej w matowym szlifie. Szkiełko to kopułkowy kryształ syntetyczny który naprawdę sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Na swoim egzemplarzu nie zauważyłem żadnych rys a zegarka używam bardzo często w różnych sytuacjach. Koronka jest duża i dobrze komponuje się w całym zestawieniu.  Tarcza zegarka z założenia jest przejrzysta i w spartańskim stylu. Względem orginału różni się brakiem dodatkowej kropki nad indeksem godziny dwunastej. Zarówno indeksy jak i kropki znajdujące się przy nich oraz wskazówki pokryte są masą luminescencyjną. Nie łudźmy się, nie jest to luma znana nam chociażby z zegarków Seiko ale w tym budżecie jest do zaakceptowania. Całość znajduje się na materiałowym stylowym pasku w kolorze brązowym. Niestety jest on dosyć sztywny że względu na wykonanie z nici z tworzywa sztucznego ale po jakimś czasie poddał się i dostosował się kształtem do nadgarstka. Żałuję tylko że od razu nie zamówiłem dodatkowego paska w kolorze oliwkowym już z tkaniny naturalnej. Jeśli chodzi o sam mechanizm to zastosowano tu dobrze znany i niezawodny seiko NH35. Choć mechanizm był mi dobrze znany z początku byłem zaskoczony dokładnością chodu i regulacją. Niestety dwa miesiące później na skutek upadku zegarek zaczął się późnić i trafił do regulacji. Moim zdaniem w  tym budżecie cenowym trudno o jakąś lepsza alternatywę.

 

    Parę słów o samym zakupie

 

    Na informację o producencie trafiłem we wrześniu 2020 roku. Szybki ogląd sytuacji czy strona i producent to realna firma i tego samego dnia poniesiony falą emocji w związku z długimi poszukiwaniami postanowiłem dokonać zakupu. Standardowo zasiliłem konto PayPal by w razie dziwnych sytuacji reklamować zakup. Zegarek dostępny był tylko w przedsprzedaży więc było pewne że przyjdzie mi na niego jeszcze poczekać a czas dostawy przewidziany był na 11.11.2020. Zaniepokojony pod koniec listopada zacząłem słać mejle na support ale niestety w odpowiedziach cały czas pojawiały się tylko przeprosiny i obietnice jak najszybszej wysyłki. Na początku grudnia na pewnym brytyjskim forum znalazłem informację że pierwsze egzemplarze zaczęły już dochodzić do odbiorców. Z dat wynikało że dokonali zakupu przede mną co trochę mnie uspokoiło. W wigilię otrzymałem meila z nr śledzenia oraz informację z FedEx że paczka znajduje się już dwa tygodnie na odprawie. Odniosłem wrażenie że producent w ogóle nie panuje nad wysyłkami i nie posiada możliwości sprawdzenia co się z nimi dzieje. Po świętach natychmiast rozpocząłem procedurę oclenia w firnie kurierskiej następnie wniosek do celnego i dwa telefony które nadały sprawie pędu. Swoją drogą pozdrawiam miłe panie z urzędu celnego które pomogły mi przyśpieszyć całą procedurę a ze względu na okres świąteczny nie było to łatwe. Nie spodziewałem się po tym urzędzie raczej nic dobrego a dodatkowo otrzymałem jeszcze miła niespodziankę o której nie wiem czy powinienem napisać. Myślę że każdy się domyśli. Wydaje się że kwota oclenia powinna się zamknąć w okolicach 200 zł. W sylwestra ok godz. 12.00 w końcu otrzymałem paczkę z długo wyczekiwanym zegarkiem.

 

      Warto poruszyć jeszcze jedną kwestię a mianowicie pochodzenie zegarka. Czasomierz zakupiłem z firmy zarejestrowanej w Stanach Zjednoczonych ale wysyłany i zapewne montowany był w kraju dalekiego Wschodu bodajże w Chinach.  Niestety prawa rynku rządzą się swoimi regułami i nie ma co ukrywać że gdyby zegarek powstał w USA jego cena była by wyższa. Podsumowując, po mimo długiego czasu realizacji zakupu jestem zadowolony z otrzymanego zegarka. W chwili obecnej jest to najczęściej noszony przeze mnie zegarek który świetnie odnajduje się roli EDC. Nie można zaprzeczyć że jednym z największych zalet zegarka jest cena biorąc pod uwagę  to co oferuje producent. Do tej pory większych wad nie zauważyłem jedynie wałek naciągu z koronką uległ lekkiemu przekrzywieniu zapewne przy zginaniu dłoni.  Co do wyjaśnień odnośnie różnic w  zastosowaniu danego typu zegarka w armii USA postarałem się maksymalnie uprościć wyjaśnienia gdyż jest to temat na osobny artykuł a w dostępnych źródłach i tak jest dużo niedomówień. Z góry przepraszam za ewentualne błędy i nieścisłości oraz za jakość niektórych zdjęć. Na usprawiedliwienie dodam że to moja pierwsza recenzja.  Mam nadzieję że tym przydługim opisem pomogę komuś podjąć decyzję o zakupie lub rzucę światło na pewne sprawy związane z zegarkiem.

Pozdrawiam.

 

Rare-Hamilton-A11.jpg

20201231_144237.jpg

20210102_134914.jpg

20210102_213558.jpg

20210101_190655.jpg

20210102_133111.jpg

20210523_165906.jpg

20210523_170522.jpg

20210523_171522.jpg

20210523_171848.jpg

20210523_173026.jpg

20210815_071559.jpg

Edytowane przez adamski21pl
Dodanie dodatkowego zdjęcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładna recenzja. Twój to wersja 38 czy 42 mm - na ręce wygląda na 42, ale Hamilton obok też ma dwa wymiary o ile wiem? Brakuje tylko zdjęcia dekielka, jest całkiem ciekawy. No i nie podałeś jednoznacznie, ile zapłaciłeś celnikom.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za opinię. Jest to wersja 38mm ale na w tym ujęciu zegarek wydaje się być bardzo duży nawet na 19cm przegubie. Postaram się dodać zdjęcie dekielka tym bardziej że znajduje się na nim wygrawerowana dedykacja. Jeśli chodzi o opłaty to kwota naliczona do zapłaty wyniosła 202 zł. Pozdrawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyjaźnie napisana recenzja, sam zegarek też niczego sobie - lubię takie przedmioty "uduchowione historią" :)


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.