Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość Lorus

adler

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lorus

chciałbym sie was poradzic czy warto kupic zegar stojocy ( czyli takie stojące szafy) tej firmy.

mało jest obecnie w szych sklepach oferty zegarów stojacych a jeśli się znajdzie to właśnie jest to firma adler.

skąd ta firma pochodzi?

jaka jest jakość mechanizmu?

jak z częsciami zamiennymi do nich?

 

a moze znacie jakies inne tanie a dobre zegry stojące?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nie w większości, koszmarne są te udające że mają napęd obciążnikowy...

2. Chiny(?)/Niemcy

3. Zależy, te droższe mają mechanizmy Hermle, tańsze - hmmm

4. W przypadku tych tanich - chyba lepiej dokupić drugi zegar na części.

5. Śmiem sądzić , że nie ma współczesnych tanich i dobrych zegarów stojących. Współcześnie działające wytwórnie mechanizmów (np. Hermle, Kieninger) cenią się wysoko. Podobnież wytwórcy używający tych mechanizmów do swoich skrzyń. Natomiast kupno starego zegara stojącego jest możliwe już od ok. 1,5 tysiąca - czyli za niewiele więcej od owych Adlerów.

PS: jedyny Adler, który mi się całkiem podoba:

http://www.artdeco.sklep.pl/galeria/top_ad...er/photo13.html


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adlery to czysta chińszczyzna z napisem "german design"

a z tyłu "made in china zero (0) jevels unadjusted".

Wolałbym metrona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adler, Tempus = chińska kaszana.

Z całą pewnością można to nazwać wyrobem zegaropodobnym. :(

Materiał z którego zrobiony jest mechanizm ma twoardość plasteliny, a dźwięki gongu przyprawiają o bóle głowy. Walenie pokrywką w garnek jest o wiele bardziej melodyjne. :)

 

Tak na poważnie zegary Adler, Tempus to wyroby chińskie bardzo marnej jakości. Trzymałbym się od tego z daleka.


CДEЛAHO B CCCP - najlepsze zegarki na świecie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Adler, Tempus = chińska kaszana.

Z całą pewnością można to nazwać wyrobem zegaropodobnym. :lol:

Materiał z którego zrobiony jest mechanizm ma twoardość plasteliny, a dźwięki gongu przyprawiają o bóle głowy. Walenie pokrywką w garnek jest o wiele bardziej melodyjne. :lol:

 

Tak na poważnie zegary Adler, Tempus to wyroby chińskie bardzo marnej jakości. Trzymałbym się od tego z daleka.

 

Czy kolega mógłby przybliżyć wady tego/ tych zegarów ?

Nie maiłem tego w ręku i trudno mi coś na ten temat powiedzieć, a chętnie rozeznam się w temacie choć trochę.

 

Tylko bardzo proszę - bez aksjomatu "chińszczyzna", bo pamiętajmy, że oprócz największego pirackiego rynku na świecie to również producent baaardzo wielu najlepszych "markowych" rzeczy na świecie.

Musimy sobie zdać sprawę, że "wyjechała" do nich technologia a "małe chińskie rączki" znakomicie to wykorzystują.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się Panownie - chińszczyzna!!! nic nie warte:)

poszukaj n aallegro czasami sa piękne stojące

 

------------------------------------------------------

www.zegary.cba.pl - strona o zegarach

www.zegary.jun.pl - forum o zegarach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy kolega mógłby przybliżyć wady tego/ tych zegarów ?

Nie maiłem tego w ręku i trudno mi coś na ten temat powiedzieć, a chętnie rozeznam się w temacie choć trochę.

 

Tylko bardzo proszę - bez aksjomatu "chińszczyzna", bo pamiętajmy, że oprócz największego pirackiego rynku na świecie to również producent baaardzo wielu najlepszych "markowych" rzeczy na świecie.

Musimy sobie zdać sprawę, że "wyjechała" do nich technologia a "małe chińskie rączki" znakomicie to wykorzystują.

 

Oczywiście, że mogę przybliżyć wady tych zegarów. Mianowicie wadą tych zegarów są ich mechanizmy, a konkretnie materiał z którego zostały zrobione. Jest bardzo miękki, co powoduje, że mechanizm zużywa się o wiele szybciej w porównaniu do zegarów niechińskich. Poza tym zdażają się dziecinne błędy w montażu, jak np. odwrotnie przykręcony gong. :lol:

W przypadku zegarów Tempus, Adler (jak i większości innych chińskich prodóktów) "małe chińskie rączki" skupiają się na ilości i oszczędności, a nie na jakości.


CДEЛAHO B CCCP - najlepsze zegarki na świecie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mianowicie wadą tych zegarów są ich mechanizmy, a konkretnie materiał z którego zostały zrobione. Jest bardzo miękki, co powoduje, że mechanizm zużywa się o wiele szybciej w porównaniu do zegarów niechińskich. Poza tym zdażają się dziecinne błędy w montażu, jak np. odwrotnie przykręcony gong. :lol:

 

No cóż spróbuję popolemizować.

 

Może zacznę od strony montażowej. Oczywiście należy się zgodzić, że nieprecyzyjne złożenie szybko poczyni szkody w mechanizmie.

Skoro wyrób jest nowy powinien być w 100% sprawny.

Kupować by oddać na starcie do zegarmistrza ? trochę to chore, ale jeżeli dany model się podoba i wiemy co jest grane ta opcja wg mnie jest do przyjęcia.

 

Jeszcze raz podkreślam - tak być nie powinno, ale mamy to co mamy.

 

Teraz spróbuję przejść do drugiej - bardziej "delikatnej" sprawy - niedopasowania materiałowego. Kolego - miękki materiał to nie jest zły materiał :oops: .

Niewłaściwy stop to nie miękki stop metalu.

Nie ma sensu zagłębiać się tu na forum w technologie i prawa fizyki, bo to zapewne będzie niestrawne dla wielu.

Gdyby jednak kolega zechciał sięgnąć do źródeł "bardzo popularno naukowych", np wikipedii dostępnej od kliknięcia ->

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81o%C5%BCysko_%C5%9Blizgowe

 

oraz

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stop_%C5%82o%C5%BCyskowy

 

( to tylko kilka linijek do przeczytania ) to może miękkość materiału nie byłaby już problemem .

 

Zapewne powody szybkiego powstawania luzu są inne, bo tak skrajnie wadliwego doboru materiału trudno się spodziewać.

Jakie to są powody - cóż chyba w innym wątku by należało o tym porozmawiać, bo dotyczy to wszystkich zegarów i zegarków bez względu na czas powstania i wielkość .


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie metalurgu zwanym też Mariuszem.

Taki stop to się nadaje np do panewek do silnika spalinowego i faktycznie da się go zarysować a nawet zrobić sporą dziure z łątwością nawet paznokciem (próbowałem). :lol:

W zegarach łożyskowanie często oparte jest o rubiny które raczej ciężko posądzać o to że są miekkie (al2o3 czyli szafir ma 9 w skali Mohsa a rubin to to samo tylko ma wtręty Cr). I też nie chodzi o twardość tylko o współczynnik tarcia.

 

A stosowane stopy to (jeśli Pan pozwoli to podciągne popularno naukową Wikipedią)

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Inwar

 

(bynajmniej nie z powodu twardości)

I polecam przeczytać. Tylko pare linijek :lol:

Tu na forum też są ludzie techniczni.

 

A Adlerów niecierpie i tyle. Dlaczego? Bo mam jednego :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość andree

To jest jakis stop aluminium w tych adlerach pokryty warstewka mosiadzu albo farba zeby imitowało mosiadz.Po roku nie ma to prawa chodzic bo kotwica tak niszczy koło wychwytowe ze zegar staje i nic sie nie da zrobic.Widziałem to cudo u zegarmistrza ktory nie mogł wyjsc z podziwu ze da sie wyprodukowac takie guwno.

Czysciłem natomiast ostatnio zegar z około dwutysiecznego roku pod nazwa dugena i miał on całkiem całkiem zrobiony niemiecki mechanizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz napisał:

Zapewne powody szybkiego powstawania luzu są inne, bo tak skrajnie wadliwego doboru materiału trudno się spodziewać

Trudno przewidzieć, czego po tym zmyślnym narodzie moźna się spodziewać: wynaleźli np. samochody z plasteliny:

http://www.autoefl.pl/newsarchive.asp?ipn=913


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie jakubos - nie jestem metalurgiem i nie wiem na jakiej podstawie przypisuje mi Pan ten zawód.

 

Jeżeli uważa się Pan za "technicznego" i chce pan błysnąć na forum swoją wiedzą to nikt Panu tego chyba nie broni.

Proponuję jednak robiąc to w tematach do których się Pan podpina robić to z logiką.

 

To jakie są systemy/metody łożyskowania w zegarach nijak się ma do błędnego wg mnie uogólnienia, że miękki stop jest złym jakościowo elementem w łożyskach ślizgowych ( w tym w zegarach). A taki argument został podany.

 

Po co więc wtrącać do tematu inne materiały ? chyba tylko po to by błysnąć wiedzą o zegarach i odkrywczo zakomunikować światu :

Wiem ! te "kamienie" w zegarkach to części łożyskowania - brawo - ma Pan rację !!!

Udało się również Panu posiąść wiedzę wskazującą , że w "łożyskowaniach" chodzi o minimalizację siły tarcia - znów brawo ! - wierzę w Pana i wierzę w to, że również wie pan jaki jest cel minimalizacji siły tarcia .

 

Chciałbym zwrócić uwagę Pana na jeszcze dwa elementy - skoro uważa się pan za technicznego, to logika nie powinna sprawiać panu problemu.

Jeżeli ktoś napisał wcześniej, że materiał jest zły, bo miękki użył kwantyfikatora ogólnego dla zbioru wszystkich stopów miękkich.

Relację określił jako nienadawanie się stopu miękkiego do łożyskowania.

By udowodnić nieprawdziwość relacji wystarczy wykazać, że istnieje taki element w dziedzinie, który nie spełnia założonego warunku.

Wskazałem taki element i wszystko.

 

 

Druga sprawa, to napisał Pan:

 

Panie metalurgu zwanym też Mariuszem.

Taki stop to się nadaje np do panewek do silnika spalinowego i faktycznie da się go zarysować a nawet zrobić sporą dziure z łątwością nawet paznokciem (próbowałem).

 

Jaki stop ? jeżeli się o czymś pisze to warto czasami napisać o czym - jeżeli się chce być zrozumianym.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość andree

Tu nie ma o czym dyskutowac takze o tym czy na panewki lepszy jest stop brazu pokrywany cynkiem czy lepsza jest żyletka jako panewka.Adler powinien nosic nazwe "Padlinex".Te zegary nie nadaja sie nawet na ozdoby bo po co komu zegar ktory nie chce dziaac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że mogę przybliżyć wady tych zegarów. Mianowicie wadą tych zegarów są ich mechanizmy, a konkretnie materiał z którego zostały zrobione. Jest bardzo miękki, co powoduje, że mechanizm zużywa się o wiele szybciej w porównaniu do zegarów niechińskich.

Mariusz, w którym miejscu jest napisane, że chodzi o ŁOŻYSKOWANIE? chyba coś sobie dorobiłeś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mariusz, w którym miejscu jest napisane, że chodzi o ŁOŻYSKOWANIE? chyba coś sobie dorobiłeś...

 

Chyba na pewno :roll:

Nie miałem zegara w ręku - jak napisałem, ale trudno mi sobie wyobrazić, by oś/czopy lub koła zębate zrobić z "miękkiego" stopu aluminium :lol:

Ciekawość chyba nie zmusi mnie do zakupu takiego zegara, ale postaram się gdzieś znaleźć i zobaczyć co to za "arcydzieło" :wink:


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cóż, aluminium albo znal, byleby taniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chciałbym sie was poradzic czy warto kupic zegar stojocy ( czyli takie stojące szafy) tej firmy.

mało jest obecnie w szych sklepach oferty zegarów stojacych a jeśli się znajdzie to właśnie jest to firma adler.

skąd ta firma pochodzi?

jaka jest jakość mechanizmu?

jak z częsciami zamiennymi do nich?

 

a moze znacie jakies inne tanie a dobre zegry stojące?

to było miesiąc temu więc cytat wklejam aby przypomnieć o co lorus pytał zanim ...

po pierwsze piszę bo 3 lata przepracowałem w sklepie sprzedawcy zegarów tempus , adler , weigel (hermle) i hermle i tak :

tanich dobrych nie ma ( nowych) i już

najtaniej za zegar (wiszący ) na najprostrzym hermlu to było cos koło 1200

i był to WEIGEL

http://www.weigel.pl/htdocs/index.php5

tempusy i adlery często ( bardzo często) były w serwisie

poszukaj u zegarmistrzów i w salonach antykwarycznych "STARY ZEGAR"po wizycie u zegarmistrza będzie prawdopodobnie w świetnej kondycji ,żądaj pisemnej gwarancji ( najlepiej żeby zakład był w twoim mieście-dalszy serwis co parę lat wskazany u tego samego człowieka ) w wawie znam jeden taki sklep ale nie wiem skąd ty jesteś

pozdro Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Myśle że nie do końca jest tak jak piszecie naprawy w zegarach ADLER są średnio po 10 lub nawet po 15 latach chodu a sprzedawane na naszym rynku są od około 18 lat . Naprawa polega z reguły na czyszczeniu i smarowaniu , czasami na polerowaniu czopów kół. I nie wyrabiają się tak jak piszecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marka Adler nie jest "jednorodna" w czasie i ofercie. Dawniej opierała się w sporej na mechanizmach Hermle, a to żadna ujma. I te są serwisowane po kilkunastu latach. U moich rodziców takowy wisi od ponad 10 lat i ma się dobrze. Te czasy już minęły. Dziwne, że w Chinach nie opracowano jeszcze odpowiednio malowanych werków z plastiku, wszystko jeszcze do zrobienia... Widziałem w każdym razie "modele przejściowe".


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość peterek

Nawiązując do waszych rozmów. Mam zegar stojący adler już od dość dawna, chodzi dobrze, a mechanizm jest na twardych płytach (chyba mosiężnych).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym nikogo urazić,ale...powiem co myślę,bo też jestem zainteresowany sprawą.

Od dłuższego czasu przeglądam sklepy ze starociami,Allegro itd. w poszukiwaniu niedrogiego (do 3 000 zł) zegara stojącego.

Natknąłem się oczywiście także na te "Sygnowane" jako Adler (zarówno w sieci jak i live) i pomijając aspekt czyto techniczny mechanizmu mogę powiedzieć że dla mnie te zegary to straszna szmira.......tandeta......wręcz kicz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja coś wtrącę.

 

Prawdą jest, że część zegarów jest robionych na aluminiowych płytach, malowanych na kolor złoty (na szczęście zdarza się to tylko sporadycznie)...

Prawdą jeż też, że przez ten czas (Polaris --> Tempus Fugit ---> Adler), nie zmieniono pewnych rzeczy, które powinny być zrobione np.: mocowanie kotwicy, dźwięk gongu... Trochę szkoda bo można by zwiększyć cenę zegarów, a dostalibyśmy lepszą jakość (myślę że cena by wzrosła max. o 50zł w zależności modelu.

 

"Szmira" lub "Padlinex" nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Sprzedaję te zegary w ilości ok. 100-200 szt./rocznie może z 5% wraca na reklamację i w większości są to błędy użytkowników.

 

Co mogę podpowiedzieć przed zakupem:

 

1. Jeżeli stać cię na zegar Adler z mechanizmem Hermle nie zastanawiaj się, wybierz choćby ten najtańszy, ok.1900zł za stojący lub ok. 1000zł za wiszący.

2. Jeżeli nie stać Cię na ten drogi zegar, wybierz droższy, z tych z mechanizmem 31 dniowym, stracisz na mechaniźmie, lecz skrzynka będzie tej samej jakości jak w zegarach z mechanizmem niemieckim, cena: 400 do 800zł, za wiszące, 1400-1800 za stojące.

3. Jeżeli nie stać Cię i na te, w cenie średniej, kup sobie te najtańsze, z reguły i tak nie będziesz miał porównania, a masz 24 miesięczną gwarancję w ręku. Gdyby jednak popsuł się po gwarancji, koszt naprawy nie przekracza na chwilę obecną 120 zł. Przynajmniej u mnie :blink: Poprawiamy wszystkie błędy producenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już masz wydać 2000 zł to kup najtańszego Weigel model Merkury jakość gwarantowana cena ok. 3000 zł


// Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie stać Cię i na te, w cenie średniej, kup sobie te najtańsze, z reguły i tak nie będziesz miał porównania, a masz 24 miesięczną gwarancję w ręku. Gdyby jednak popsuł się po gwarancji, koszt naprawy nie przekracza na chwilę obecną 120 zł. Przynajmniej u mnie :blink: Poprawiamy wszystkie błędy producenta.

 

Chwała Ci za to, że przyznałeś, że zajmujesz sprzedażą zegarów.

Niewielu użytkowników chwalących jakąś markę przyznaje się, że jest dilerem marki.

 

A wracając do tematu wyobrażasz sobie reklamę na przykład samochodu:

Nie przejmuj się, złą sławą marki, nie przejmuj się, że samochód popsuje się masz 24 miesięczną u nas w serwisie naprawimy Ci go tylko za 10 % wartości.

Niestety po 24 miesiącach będzie to 50 % wartości.

Ale się nie martw - kupuj jest tani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"A wracając do tematu wyobrażasz sobie reklamę na przykład samochodu:

Nie przejmuj się, złą sławą marki, nie przejmuj się, że samochód popsuje się masz 24 miesięczną u nas w serwisie naprawimy Ci go tylko za 10 % wartości.

Niestety po 24 miesiącach będzie to 50 % wartości.

Ale się nie martw - kupuj jest tani."

 

Czy zareklamowałeś Poloneza? Z jakiego powodu był kupowany w latach 90tych, cena... nie ważne że palił jak smok, i rdzewiał po kilku latach, ważne było, że przeciętny Kowalski mógł swobodnie się przemieszczać

Każdy samochód ma swoje wady i zalety.

Tak samo człowiek ma swoje upodobania. Jest przywiązany do jednej marki, to o innej nie będzie chciał słyszeć

 

Wiadomo, że każda reklama wychwala zalety danego produktu. Tylko co się nie psuje?

W każdym nawet najlepszym i najdroższym urządzeniu, coś się zepsuje w trakcie użytkowania. Czasem wcześniej, czasem później. Czasem nie wytrzyma jakiś podzespół, w którym była wada materiałowa. Nawet producenci samochodów, mają czasem problemy z jakąś częścią i wymieniają je, informując użytkowników tych aut, w radiu, czy prasie o zaistniałym problemie.

 

Jedno jest pewne, a właściwie dwie rzeczy są pewne:

1. Znana Marka, wysoka cena = jakość. Nie zawsze jest regułą, ale na szczęście bardzo rzadko się zdarza.

2. Jeżeli jest popyt na jakiś przedmiot to on nadal będzie się sprzedawał.

 

Ostatnio miałem w reku okulary Ray Ben, podróbki HQ (Made in China) i oryginały. Zgadnij, które wyglądają lepiej i służą dłużej? ---> Made in China, a kosztują o połowę mniej.

 

Na początku mojej przygody z Adlerem, kupiłem rodzicom (na 25 lecie małżeństwa, to było 2002 r.)zegar model 11054, bez problemów chodził 3 lata, został oczyszczony i w tej chwili działa już 4.

 

Wydaje mi się, że za tą cenę jakość mechanizmu jest do zaakceptowania, tym bardziej, że tak naprawdę jeżeli zegar się zepsuje to jest to wyjątek, a nie reguła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.