Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Piotr84

Wasza chińska piramida zearków

Rekomendowane odpowiedzi

Tak. Aesop. A co?

Chciałbym coś kupić, ale się boję. Możesz coś napisać i pokazać ?

...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mirfak napisał(-a):


Chciałbym coś kupić, ale się boję. Możesz coś napisać i pokazać ?

Aesopy akurat tutaj najczęściej się pojawiają jako tourbillony. Ja mam wersję stalową z tarczą awenturyn. Mam go chyba rok, noszę rzadko, traktuję jako ciekawostkę. Zegarek wygodny, bardzo dokładny, wykonanie bez zarzutu. Z nimi jest o tyle problem, że ciężko może być znaleźć chętnego, który w przyszłości będzie chciał go przekonserwować. No i części zamiennych brak, można kupić cały mechanizm ale tani nie jest. 
Zdaje się że ktoś otrzymał uszkodzony ale innej firmy i odsyłał na Ali

Zegarki bardzo ciekawe, warto taki mieć ale raczej traktować jako jednorazówka.


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informacje.


...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.08.2024 o 21:11, Daito napisał(-a):

 

Jak poznasz historie tych tarcz i budowy to sam się przekonasz że IWC nie projektowało tych tarcz - to był projekt Luftwaffe i podobne zegarki robiła masz szwajcarskich manufaktur w latach II-giej wojny ;)

 

 

Znam historię fliegera. No więc szacowne firmy szwajcarskie,  warto wziąć to na klatę i przyznać w czym się maczało palce - z chęci zysku -  a nie narzekać, że inni kopiują, też z chęci zysku. 

W dniu 16.12.2022 o 22:07, Sierżant Julian napisał(-a):

No właśnie, typowy problem z chińskimi zegarkami: co jest marką, a co firmą. 

 

Będzie to także problem bardzo  wielu mikrobrandów, nie tylko chińskich.  Na Aliexpress te mikorbarndy  korzystając z nadprodukcji  zegarkowych części w Tijanjin, Shenzen, Honkongu (Tandorio, Seestern, Pagani, Mercur,  Berny , Steeldive, San Martin ...  i wiele, wiele  innych)  etc., wyparły z tej platformy sprzedażowej chałupniczych producentów zegarków fatalnej zwykle jakości, co chyba dobrze, prawda?  Z kolei takich producentów jak Fiyta, Benjing, Ebohr, Shanghai nie ma za dużo na Aliexpress, oni nie muszą i może nie chcą konkurować z mikrobrandami. Na przykład Benjnig ma  bardzo oryginalną i na wysokim poziomie ofertę, ale utrzymaną w duchu chińskim, co trudno byłoby drogo sprzedawać na Zachodzie.  Wiadomo co jest atrakcyjne na Zachodzie i chińskie  mikrobrandy to właśnie robią co w Europie i USA chcą kupować.  Znane motywy na wysokim poziomie technicznym i nie  za drogo.  I jeszcze  jedno, jeśli mowa o poważniejszych choć  niekoniecznie drogich zegarkach  (oczywiście pomijam bazarowe śmieci) chińskie firmy właściwie w każdym  montują już szkło szafirowe, często wypukłe i z AR.  Co na to konkurencja, cała  Szwajcaria, Seiko, Citizen,  Orient?  Szwajcaria kupuje przecież szafir w Chinach?  Chińczycy często podkreślają w specyfikacji, że w zegarku jest szwajcarski szafir lub luma, co oznacza, że  to są rzeczy wyprodukowane w Chinach i eksportowane do Szwajcarii. Chińska tradycja unika mówienia wprost,  dobrze jest umieć to czytać.  

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Euryk napisał(-a):

Znam historię fliegera. No więc szacowne firmy szwajcarskie,  warto wziąć to na klatę i przyznać w czym się maczało palce - z chęci zysku -  a nie narzekać, że inni kopiują, też z chęci zysku. 

 

To nie tylko chodzi o zegarki - sporo firm ewoluowało i rozwinęło się w okresie II-wojny światowej projektując, pracując na rzecz III Rzeszy, choćby Hugo Boss (projektował i szył mundury dla SS i z małej przydomowej szwalni stał się potęgą odzieżową), czy Volkswagen albo Porsche, Neckermann  - to takie bardziej "light'owe" przykłady :) 

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.08.2024 o 11:44, Daito napisał(-a):

 

To nie tylko chodzi o zegarki - sporo firm ewoluowało i rozwinęło się w okresie II-wojny światowej projektując, pracując na rzecz III Rzeszy, choćby Hugo Boss (projektował i szył mundury dla SS i z małej przydomowej szwalni stał się potęgą odzieżową), czy Volkswagen albo Porsche, Neckermann  - to takie bardziej "light'owe" przykłady :) 

 

Werhmacht wkraczł do Polski w butach Hanwag, Meindl (dziś to duże firmy specjalizujące w obuwiu turystycznym) i z wojskowymi  pleckami szytymi przez firmę Deuter; to samo -  współczesna turystyka, nadal plecaki. 

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.