Przecież chodzi o to, że (mimo estetycznych różnic) to jeden typ zegarka ― nurek mianowicie. W dodatku jednej firmy. Żadne tam trio, jest przecież kilka innych znanych firm japońskich, nie tylko Seiko. Nie będę żartował, że zegarki o szczelności 30 atm. (jeden z nich) i 20 atm. (dwa dalsze) pozwalają bezstresowo, nawet brawurowo, myć ręce w umywalce (teraz to atut), ale świat zegarkowy jest bardzo różnorodny i warto w nim poszperać. Lepiej mieć różne doznania niż ciągle to samo. Bez urazy i bierz poprawkę, że ja nie lubię nurków, ani zresztą pilotów, choć gdybym koniecznie musiał wybierać jednak byłby to pilot.