Dzienniakarz śledczy napisał, że pewien znany politk ma Omegę wartą 45 tys. PLN, nie wpisaną do oświadczenia majątkowego. Dzinnikarz dodał, że spodziewa się teraz aresztowannia polityka. Polityk niezrażony tą perspektywą zaproponował dziennikarzowi, że sprzeda mu tę Omegę wartą 45 tys. za połowę ceny, czyli 22,5 tys., a uzyskaną sumę przeznaczy na cel społeczny. Dziennikarz nie skorzystał z okazji taniego nabycia Omegi, bo stało się jasne, że zegarek, który miał być diverem Omegi w rzeczywsitości był wartym 600 zł Orientem Ray II, niestety źle rozpznanym na zdjęciu. Dziennikarz śledczy przecenił własne siły i swój warsztat śledczy, a polityk zapowiedział, że pójdzie do sądu. Dziennkarz na razie milczy.