waljo 69 #1 Napisano 6 Grudnia 2023 (edytowane) Dzień dobry, mam zegarek jak w temacie. Wyczytałem na forum, że jest to Polski produkt wytwarzany przez zegarmistrzów po wojnie, a przed oficjalną produkcją zegarków w Polsce powojennej. Dosyć ciekawa historia. Chodzi mi o stwierdzenie co za mechanizm w nim zamontowano. Przeszukałem Internet, ale najbliższa marka jaką wyszukało to Doxa. Muszę dobrać to kółeczko od sprężyny. Znalazło mi jeszcze jakieś ruskie werki, niby podobne, ale miały małe różnice. Wyglądało to jak by te ruskie były jakimiś klonami właśnie tego. Całość jest w dobrym stanie, wymaga pracy, ale jeżeli ta historia tych zegarków by się potwierdziła, to była by spora gratka. Edytowane 7 Grudnia 2023 przez waljo 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość PatrykH #2 Napisano 8 Grudnia 2023 Zgadza się, podobno zegarmistrzowie nakładali to logo na tarcze, więc mają jakiś Polski akcent. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waljo 69 #3 Napisano 22 Grudnia 2023 Mam zamiar go zrobić tym bardziej, że wygląda, ze wszystko działa. Cały czas poszukuję informacji co to może być za mechanizm. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Odin 554 #4 Napisano 1 Stycznia 2024 (edytowane) To któryś kaliber Arogno. Może nawet Arogno 260. Oznaczenie kalibru jest pod tarczą. Edytowane 1 Stycznia 2024 przez Odin 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waljo 69 #5 Napisano 3 Stycznia 2024 Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jestem pod wrażeniem wiedzy. Jeszcze go nie rozkręcałem głębiej, ale wychodzi,że chyba faktycznie to będzie jakiś Arogno. Na razie inne projekty, ale wkrótce się za niego wezmę. Dzięki i szczęśliwego czasu w 2024 roku. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waljo 69 #6 Napisano 10 Marca 2024 Dzień dobry, postanowiłem podjąć się uruchomienia mechanizmu. Po rozebraniu okazało się, że jest on w bardzo dobrym stanie. Generalnie nawet działa tylko z oporami bo ma stary zaschnięty smar. Przeanalizowałem działanie tego mechanizmu i nie mogę wpaść na trop do czego służyło to brakujące koło zębate. Cały mechanizm nakręcania sprężyny jest od strony cyferblatu i ogólnie działa. Nie rozumiem istnienia tej pary kół tego brakującego o tego mniejszego. One kręcą się luzem. Większe jest osadzone na okrągłym wałku od osi bębna ze sprężyną. Wygląda to jak by to była atrapa systemu nakręcania. Były wolne miejsca to dołożyli dwa koła i się wszystko ładnie "wypełniło". Czy o to chodziło?. Na werku pod tarczą pisze 260 A, czyli powinien to być arongo. W ogóle bardzo mało jest na temat tego mechanizmu. Po umyciu poskładam pacjenta i zobaczę jak on działa. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waljo 69 #7 Napisano 11 Marca 2024 Witam, sprzęt wstępnie złożony. Definitywnie te dwa koła są atrapami. Chyba będę musiał się zająć wałkiem, bo jest wytarty i czasami wyskakuje. Dzisiaj przegląd balansu i uruchamiam. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1834 #8 Napisano 17 Marca 2024 (edytowane) Czy wałek pozycjonuje się w 2 pozycjach? normalnie wyciśnięty nakreca sprężynę główną? Jak wygląda to nakręcenie oraz w jaki sposób bęben utrzymuje napięcie sprężyny w nim się znajdujące ? Rozbierałeś - wklej jakieś zdjęcia .. Wg mnie koło którego u Ciebie brakuje jest dość ważne dla codziennej pracy mechanizmu a zwłaszcza dla bezinwazyjnego napisania sprężyny. Edytowane 17 Marca 2024 przez zadra 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waljo 69 #9 Napisano 17 Marca 2024 Z tym rodzajem naciągu sprężyny spotkałem się w orisach oraz w ruskiej rakiecie. Strzałka z lewej to zapadka, a z prawej to otwór na oś od bębna. Bęben jest od spodu. Nakręca się górnym trybikiem mechanizmu z prawej strony. Tak, że te koła po drugiej stronie są atrapami. Są tylko po to żeby wypełnić wgłębienia. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waljo 69 #10 Napisano 18 Marca 2024 (edytowane) To akurat mi się zamieściło zdjęcie orisa, ale w Arogno jest identycznie. To brakujące koło w moim mechanizmie jest dokręcone do osi wałka od sprężyny, ale tylko po to żeby nie spadło. Natomiast nakręcanie jest realizowane przy pomocy zębatki umieszczonej pomiędzy mechanizmem, a bęben sprężyny. Bardzo sprytne rozwiązanie bo nie trzeba przenosić mechanizmu zapadkowego na zewnątrz werku. Tak jak to jest normalnie. Wada, to to że w przypadku jakiejś awarii to trzeba rozbierać tarcze i wskazówki. Przy takim rozwiązaniu sam werk jest smuklejszy. Edytowane 18 Marca 2024 przez waljo 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waljo 69 #11 Napisano 26 Marca 2024 Atlanta skończona. Nie zmieniałem wskazówek mimo, że są trochę nieforemne. Taki ich urok. Mechanizm lata doskonale i w miarę dokładnie. Odchyłka kilka sekund na dobę. Ciężko go ustawić, bo jednak ma swoje lata, ale wybrałem jakieś ustawienie kompromisowe pomiędzy ustawieniami w różnych pozycjach. Ostatecznie przy noszeniu dobrze trzyma czas. Jeszcze jest problem z wałkiem nastawczym. Wygląda, że jest on od jakiegoś innego mechanizmu bo nie pasuje szerokość rowka do blokady. Rowek był za wąski i blokada nie łapała. Trochę to poprawiłem, ale chyba będę musiał dorobić nowy wałek. Poza tym jest trochę za cienki i nie pasuje do otworu. Ma za duży luz. W efekcie czasami jak nie zaskoczy blokada to wałek wychodzi. Zegarek to Fajna ciekawostka. Mechanizm bardzo rzadki. Szkiełko ma niestety głębokie rysy, których nie usuwałem. Tylko je przepolerowałem. Walczę jeszcze z paskiem chce go odnowić i zostawić. Jak by się potwierdziła ta legenda o powojennym wytwarzaniu tych zegarków przez prywatnych zegarmistrzów, to będzie niezła gratka. Na razie chyba ta legenda jest w jakiś sposób potwierdzona, ale może macie jakieś swoje spostrzeżenia? 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sławek.B 0 #12 Napisano 25 Listopada (edytowane) W dniu 6.12.2023 o 17:44, waljo napisał(-a): Dzień dobry, mam zegarek jak w temacie. Wyczytałem na forum, że jest to Polski produkt wytwarzany przez zegarmistrzów po wojnie, a przed oficjalną produkcją zegarków w Polsce powojennej. Dosyć ciekawa historia. Chodzi mi o stwierdzenie co za mechanizm w nim zamontowano. Przeszukałem Internet, ale najbliższa marka jaką wyszukało to Doxa. Muszę dobrać to kółeczko od sprężyny. Znalazło mi jeszcze jakieś ruskie werki, niby podobne, ale miały małe różnice. Wyglądało to jak by te ruskie były jakimiś klonami właśnie tego. Całość jest w dobrym stanie, wymaga pracy, ale jeżeli ta historia tych zegarków by się potwierdziła, to była by spora gratka. Mam kilka atlant Edytowane 25 Listopada przez Sławek.B 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kopernik18 92 #13 Napisano 26 Listopada Cześć mam też Atlanty . poszukam i sprawdzę jakie są mechanizmy . Bo podobno robili z czego mieli. Do mnie dotarł jakiś przekaz , że to było w Poznaniu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach