Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

zadra

Użytkownik
  • Content Count

    1,195
  • Joined

  • Last visited

Community Reputation

948 Mistrz

Recent Profile Visitors

1,176 profile views
  1. No to ja nie rozumiem. Oczywistym jest, że kwestia "bezumownego korzystania z kapitału" to chęć zarobku na krzywdzie klienta, natomiast nie widzę możliwości aby klient nie zwrócił kapitału który bank mu przekazał mimo błędnie wpisanej umowy. Wszak tak na zasadzie dwóch kondycji jak i w przypadku zasady salda strony odnoszą się właśnie do kapitału, zatem klient w powodztwie określając żądania sam godzi się na rozliczenie z bankiem do wysokości kapitału wziętego na samym początku drogi kredytowej. Gdzie tu możliwość aby zakończyć wyrokiem w którym bank nie otrzymuje zwrotu tego co dał klientowi? To jakaś medialna manipulacja jest, aby pokazać frankowiczow w złym świetle..
  2. jeśli sprezynowa to również może być cofka. faktycznie ma trochę z Diany air-King ..
  3. Gratuluję zakupu. Niech słuzy dzielnie i bezpiecznie. Ogłoszenie również wiele mówiące : "lub zamienie na Suzuki Jimny" ...
  4. zadra

    Nóż

    prawdziwą katanę kupisz tylko w Japonii. Najpierw niech uzbiera na bilet samolotowyw dwie strony.. No chyba że chodzi o "katanę" na plecy.. to w kazdym markecie CH... jestvwystawiona w dziale k-s na knivsach od 2 miesięcy jakoś..
  5. zadra

    Nóż

    łooo. Nożyk z klapki na muchy
  6. dokładnie tak - wszyscy macie rację !! no i Franco- Franciszek również, z tym że jemu wydaje się, że czas w którym wszystko musiało być tuszowane minęły, a one trwają w najlepsze.
  7. biorąc pod uwagę, że nadal nie widzi, że Rosja bez powodu mapadla na Ukrainę (patrz: stoi po stronie agresora i go popiera) nie dziwi mnie, że działa na rzecz ruska i wzmaga negatywne nastroje w kraju który solą w oku rosji.. W Mołdawii też ferment się zrobił, w Gruzji pod parlamentem ruskie bojówki- mnie nie dziwi, że i dla nas wujek wania realizuje swój rozrywkowy program. Za chwilę staniemy po dwu stronach barykady ze sztachetami i kosami na sztorc i będziemy się napitalać przeciwko i w obronie wiary oraz polskości..
  8. nic do cincików nie mam, ale kwarcok z klasycznego zegara mnie odrzuca. Miałeś propozycję pomocy.. zegar chodziłby jak trzeba a tak - rzucisz żelazo w kąt, za pół roku żona "przypadkowo" wyrzuci na śmietnik i tak się to skończy.. Tfe...
  9. Zrobisz co uważasz, ale moim zdaniem po to człowiek auto wymyślił, żeby sobie życie ułatwić a nie utrudniać i dodawać zmartwień i problemów. Na trudne tereny zawsze lepszy był ciągnik z napędem na przód, albo przód-tył. W zasadzie się nie psują i są łatwiejsze w naprawie..
  10. żeby zarywać małolaty na strzelnicy Lecą na brzydkich brutali z dziwnymi zabawkami
  11. Na 15-stu stronach tego tematu opisywałeś swoje przygody. Raz nie jechał, bo gaźnik, znowu nie jechał - zbiornik do czyszczenia, kolejny raz - nieszczelności albo zaworek.. Ja wiem, że ciągnie Cię do surowości i sławnej długowieczności, ale ta długowieczność okupiona jest ciągłym siedzeniem w garazu pod autem w smarach, oparach beny i z obdrapanymi blachą dłońmi.. Każdy wyjazd to myśl gdzieś z tyłu głowy, czy wziąłem ze sobą telefon, bo tam jest nr do przyjaciela albo autolawety.. Zawsze cieszy, że wrócił o własnych siłach do domu... To jest auto dla tych których nie stać na coś lepszego. Wystarczy dołożyć do ceny kwotę startową wpłaconą w ratach w ciągu pierwszych 2 lat eksploatacji i można kupić coś mniej wymagającego, pewnego technicznie lub generującego mniejsze koszty i również cieszyć się z pokonywania trudnego terenu. Moim zdaniem- szkoda zdrowia i nerwów na tę mongolską technikę. Wolałbym mieć klasyka - malucha albo syrenkę i przy nim posiedzieć, pogrzebać, przejechać się, a w teren samuraja albo , jeśli ruska, to "bochenka" albo niwę. Na pewno nie 469, czy huntera... Legenda ? No i co z tego? Nie nie odda Ci czasu który stracisz w garazu a nie spędzisz bo z rodziną, żoną czy dziećkami.. lepiej iść na spacer do lasu albo na lody- kupić kobiecie kwiaty i załatwić bilet do teatru - tego się nie zapomina.. Nie rozumiem Cię. Już próbowałeś tego "chleba" i ostatecznie zdecydowałeś się go pozbyć. Weź pod uwagę, że dachowałeś a rama dachu nie wytrzymała ciężaru podwozia. Nie zastanawia Cię dlaczego dostałeś II szansę? Może właśnie po to, żeby już nie próbować ponownie? Są auta bezpieczniejsze i to powinno być teraz na I miejscu. Co stało by się z Twoją rodziną, gdybyś w tym wypadku wyszedł z amputowaną ręką czy nogą albo zmiazdżoną miednicą? Ile problemów dołożyłbyś rodzinie gdyby musiała się Tobą opiekować przez jakiś czas albo do końca Twoich dni? Musiała by się Tobą opiekować mimo, iż byłbyś też psychicznie nie do zniesienia bo i Ciebie sytuacja by gnębiła mając świadomość, że z własnej bezmysłności i dla własnej próżności "ustawiłeś" kolejne lata całej rodziny pod opiekę nad Tobą.. Przemyśl to.. Czas lekkomyślnych decyzji powinieneś już zakończyć..
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.