Rolex -20letni i więcej (mechanizm)

[Malwes 931]

Cześć! Chciałam Was zapytać o opinię w temacie zakupu używanych Rolexów z lat 1990/2000. Od razu zaznaczam, że to nie post o logice wydatków  Wiem, że historii czegoś 30-letniego nie sposób poznać i fakt używania, upadania itp pomińmy na chwilę. Pomińmy też fakt, że 25letni Rolex z jakąś mieszanką kruszców w bransolecie i z jakimiś kamyczkami kosztuje mniej więcej połowę podobnej konfiguracji obecnej i więcej niż najnowszy w konfiguracji podstawowej (jak OP). Polerowanie i części z wtórnego rynku też pomińmy. Chodzi mi bardziej o sam mechanizm. Czy dla nich ten upływ czasu ma duże znaczenie, czy te zużyte mechanizmy jeśli ktoś użytkował bardzo dużo. dają się „regenerować” obecnie dostępnymi częściami? Ile one pociągną jeszcze? Ponoszę ją, dzieci i wnuki czy tylko ja?  

[Funky_Koval 19884]

@mario1971

[Bartek79 1672]

Mechanizmy w starych Rolexach (np. cal.1520 czy nowszy 31..) jeżeli tylko były/będą serwisowane raz na 7-10 lat spokojnie przeżyją Twoje wnuki. 

[mroova 6283]

W dniu 25.08.2024 o 11:37, Malwes napisał(-a):

Ile one pociągną jeszcze? Ponoszę ją, dzieci i wnuki czy tylko ja?

3135 z 1986 r. ja użytkowałem w latach 2003 - 2021, teraz nosi go żona. Co 6-7 lat trafia do dobrego polskiego zegarmistrza (ostatnio dwa razy p. Bronowski) na smarowanie etc. Gdy ja nosiłem go całymi dniami to mieścił się w granicach COSC. Żony muszę pilnować (co jakiś czas nakręcić, gonić z roweru etc.) więc dokładność spadła, co 2-3 miesiące muszę przesunąć o 4-6 minut. 

To są trwałe werki.

Edytowane 7 Września 2024 przez mroova

[Walle 7]

Pociągną dłużej niż Ty będziesz żył  Załóż dodatkowy budżet na serwis w Rolexie - 4000 zł i będzie dobrze. Serwis w Polsce jest w Warszawie na Placu Konstytucji. Okres oczekiwania - około 3 miesięcy.