Na pewno słona ani chlorowana woda nie służą gumowym uszczelkom, nielubiany tu p. Marek Biń spytał mnie kiedyś, czy na pewno koniecznie muszę nurkować w zegarku za paręnaście koła. Zetknąłem się w jakimś opisie divera z zaleceniem, by po kąpieli w morzu przepłukać zegarek słodką wodą. Na nurkowaniach tylko raz widziałem uczestnika z subem / sea dwellerem, mocno wiekowy i lekko dziwny gość, tachał że sobą na łódź nawet własnego octopusa. Za to dużo ich widziałem w okolicach hotelowych "wodopojów". Ja używam skx013, właśnie wylądował na dnie plecaka, jutro lecimy.