Demus.pl - odradzam zakup paska w tej firmie

[sfos 0]

Absolutnie odradzam, nie kupujcie w tej firmie. Kupiłem od nich drogi pasek Hirsh 0922302122-2-18, który pęka po 1,5 roku. Na moją reklamacje odpisali, że za mocno był ciągnięty.... czy to znaczy, że użytkownik odcinał sobie dopływ krwi do dłoni paskiem czy jak inaczej może być "za mocno" ciągnięty pasek????

Edytowane 19 Sierpnia przez sfos

[jakubos 426]

no cóż, o słabej jakości pasków Hirsch na forum bylo sporo. 

Widzę że się nie poprawiło.

 

Edytowane 19 Sierpnia przez jakubos

[Anansi 3433]

Kałczuk.  

[jakubos 426]

Spróbuj może napisać nie do sklepu, tylko bezpośrednio do Hirscha.

Może się uda wymienić.

 

 

[meinard 4395]

33 minuty temu, sfos napisał(-a):

czy to znaczy, że użytkownik odcinał sobie dopływ krwi do dłoni paskiem czy jak inaczej może być "za mocno" ciągnięty pasek????

No trochę tak, często paski się "przeciąga" na klamrze, żeby do dziurki dosięgnąć. Po zewnętrznej stronie nie ma żadnych śladów?

Cytat

drogi pasek pęka po 1,5 roku, odmawiają reklamacji

Może teraz gadam głupoty ale wydaje mi się, że przy powoływaniu się na rękojmię sprzedawcy po 12 miesiącach to po stronie zgłaszającego leży udowodnienie, że pasek był wadliwy w momencie zakupu. 

 

Uderz bezpośrednio do Hirscha, może poczują się do wymiany na nowy egzemplarz. 

[Burns 4365]

Ciągnięcie = przeginanie paska przy zapinaniu lub odpinaniu do góry w celu dociągnięcia klamry. Materiał sie poddał i przełamał. Miliony ludzi tak robią - źle. Pasek powinien być prosto a klamra podpychana do właściwej dziurki wolnym palcem. Zrobiłeś to samo co przeginanie zgniecionej aluminiowej puszki prawo, lewo. Zarobisz tak kilkanaście razy i puszka pęka. Wiele innych materiałów też.

Boli ? Ma boleć, człowiek uczy się na błędach. Ciesz się, że jesteś pasek w plecy bo to najłatwiejszy sposób do zgubienia lub roztrzaskania zegarka o beton bo niektóre paski lubią pękać natychmiastowo, pask się rozpina wtedy samoczynnie na klamrze i zegarek odpada od ręki.

Sklep ma rację, Ty nie.

Na uprzejmość Hirscha w twoją strone masz prawo liczyć, nic więcej.

Edytowane 19 Sierpnia przez Burns

[Antiquarius 904]

Swoją drogą kiedy widzę, że cena małego paseczka z gumy czy kauczuku jest wyższa, niż opony samochodowej marki premium to coś tu się nie zgadza. Tzn. producentowi pasków na pewno zgadza się marża. 

 

Bo skoro opona w podobnej cenie może bezpiecznie przejechać kilkanaście tysięcy kilometrów lub więcej, to spokojnie można opracować technologie paska w tej cenie, który nie łamie się od tego że jest wyginany.

 

 

Edytowane 19 Sierpnia przez Antiquarius

[Burns 4365]

57 minut temu, Antiquarius napisał(-a):

Swoją drogą kiedy widzę, że cena małego paseczka z gumy czy kauczuku jest wyższa, niż opony samochodowej marki premium to coś tu się nie zgadza. Tzn. producentowi pasków na pewno zgadza się marża. 

 

Bo skoro opona w podobnej cenie może bezpiecznie przejechać kilkanaście tysięcy kilometrów lub więcej, to spokojnie można opracować technologie paska w tej cenie, który nie łamie się od tego że jest wyginany.

 

 

Ta sama bajka co cena opon do roweru Enduro / DH i porównanie jej do opony samochodowej pod względem ceny. Gumy mniej a cena wyższa. Trzeba by je porównywać do specjalistycznych opon do terenówek. I co z tego, że opony są wzmacniane, mają specjalistyczny oplot. Wcześniej czy później opona trafi na kamień, który ją rozetnie. Opona za 350zł może być do wyrzucenia z przebiegiem 50km.

Czepiasz się ceny paska to może porozmawiamy o cenach dedykowanych pasków producentów zegarków np. Breitling... A może o cenach samych zegarków też chcesz porozmawiać.

[Antiquarius 904]

Ceny zegarków to stan umysłu.  Czepiam się bo paski próbują się pod ten stan umysłu podpiąć. Niektórzy w to wchodzą, niektórzy nie. Dla mnie kryteria oceny dobrego paska gumowego, są najpierw "techniczne". 

 

Oczywiście jeśli ktoś chce zapłacić za kilka gram kauczuku, tyle co za komplet opon Pirelli, nic mi do tego ;).

[sfos 0]

Nie spodziewalem się takiego odzewu. W dużej mierze ciekawe i konstruktywne opinie za co dziękuję. Natomiast cześć brzmi dziwnie i poczułem się trochę wywołany do tablicy. No więc zegarek nosi moja partnerka (tak, lubi dość duże zegarki) i zapina tak, że jest luźny jak reszta bransoletek, które nosi. Nie nie przeciąga i nie przeciągała paska. Nosi zegarki od wielu wielu lat i to pierwszy taki przypadek więc proszę nie wciskać mi tu historii o nieumiejętnie zapinanym zegarku. Jakoś inne paski w tym miejscu jej nie pękały. Ja też mam już swoje lata i używałem roznych pasków. Niektórzy forumowicze tu piszą jakby byli rzecznikami prasowymi sprzedawcy. 

W dniu 19.08.2025 o 13:53, meinard napisał(-a):

No trochę tak, często paski się "przeciąga" na klamrze, żeby do dziurki dosięgnąć. Po zewnętrznej stronie nie ma żadnych śladów? 

No więc po zewnętrznej stronie nie ma żadnych dziwnych śladów ponad normalne zużycie. To nie pierwszy pasek w jej i w moim życiu a taki problem pierwszy raz 

W dniu 19.08.2025 o 15:55, Burns napisał(-a):

Ciągnięcie = przeginanie paska przy zapinaniu lub odpinaniu do góry w celu dociągnięcia klamry. Materiał sie poddał i przełamał. Miliony ludzi tak robią - źle.

No dobitnie powiedziane, tylko nijak się to ma do mojego prywatnego doświadczenia. To pierwszy pasek z jakim mamy w domu taki kłopot a nosimy zegarki od dawna i na różnych paskach.

[Burns 4365]

Sklep pewnie musiałby wyłożyć z własnej kieszeni więc próbuj u dystrybutora. Sprawa jest sporna, jest zużycie, nawet jeżeli Hirsch celowo tak to kiepsko zaprojektowała, żeby klient po 2 latach kupił następny.

Może być tak jak tu:

Masz rzecznika praw konsumenta lub polubowny sąd konsumencki.

Próbuj jak masz czas i siłę.

Lub wpisujesz markę na czarną listę w swoje głowie i omijacie ją z partnerką  szerokim łukiem. 

Edytowane Piątek o 06:57 przez Burns

[jakubos 426]

na forum Hirsch raczej na czarnej liście. 

Użyj wyszukiwarki, zbyt dużo narzekań było. 

Ja tam omijam szerokim łukiem. 

Producent pozycjonuje się na więc wart niż faktycznie.

[sfos 0]

8 godzin temu, Burns napisał(-a):

Sklep pewnie musiałby wyłożyć z własnej kieszeni więc próbuj u dystrybutora. Sprawa jest sporna, jest zużycie, nawet jeżeli Hirsch celowo tak to kiepsko zaprojektowała, żeby klient po 2 latach kupił następny.

 

Masz rzecznika praw konsumenta lub polubowny sąd konsumencki.

Próbuj jak masz czas i siłę.

Lub wpisujesz markę na czarną listę w swoje głowie i omijacie ją z partnerką  szerokim łukiem. 

Wyjątkowo w tym przypadku nie podoba mi się sposób działania Demus. Więc w tym przypadku nie odpuszczam. Na początek sprawa trafiła do właściwego miejscem Inspektora Inspekcji Handlowej. 

Kiedyś jak przy teleskopie rozkleił mi się Hirsh Grand Duke to producent zamówił kuriera, odebrał, naprawił i odesłał pasek, który fajnie i dlugilo mi już działa. Tym razem kupiłem w sklepie Demus i z nimi na początek rozmawiam. Nie sprzedają tych pasków probono więc powinni brać odpowiedzialność. Zawsze można nie oferować złych produktów a można też chcieć na nich zarabiać, nie obsługiwać kliento i ich tracić.  Nigdy nie zrozumiem tej mentalności. Przecież dobrze obsłużona reklamacja to klient na lata. Wymienię pasek to następnym razem może kupi zegarek.

7 godzin temu, jakubos napisał(-a):

na forum Hirsch raczej na czarnej liście. 

Użyj wyszukiwarki, zbyt dużo narzekań było. 

Ja tam omijam szerokim łukiem. 

Producent pozycjonuje się na więc wart niż faktycznie.

Hirsh to jedno a obsługa reklamacji w Demus. Jak z paskiem tak postępują to Seiko Prospex tym bardziej i nich nie kupię.

[Burns 4365]

2 godziny temu, sfos napisał(-a):

 obsługa reklamacji w Demus. Jak z paskiem tak postępują to Seiko Prospex tym bardziej i nich nie kupię.

A tu akurat poklepię Cię po ramieniu bo trafiłeś w dychę. Sam miałem problem akurat z Seiko.