bartekwoj 54 #1 Napisano 5 godzin temu Potrzebuję porady. Oddałem 6cio letni zegarek na serwis z powodu zbyt dużego opóźnienia na dobę około 10sek. Serwis trwał 2mce oddałem go w salonie W.KRUK w Poznaniu, po tym okresie przyjechałem go odebrać i okazało się że szkło zamontowane jest brudne/porysowane od wewnątrz. Gdy go oddawałem na serwis mam adnotacje że szkło czyste w stanie idealnym. I teraz moje pytanie jak to wygląda jeżeli chodzi o kontrole jakości, przecież ktoś go składał i skoro tak się szczycą najwyższymi standardami to w jaki sposób mogli popełnić taki bubel. Naprawa po serwisowa miała być ekspresowa, minęło już 2tyg i nie mam żadnego info. Jestem już bez zegarka 3mce 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DawidM86 2097 #2 Napisano 4 godziny temu Nic nowego. Ja czekałem na neo vintage TH ponad 6mc, na Ebela 4mc. Po prostu musisz być cierpliwy… 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Piątkowski 7285 #3 Napisano 4 godziny temu Potrzebuję porady. Oddałem 6cio letni zegarek na serwis z powodu zbyt dużego opóźnienia na dobę około 10sek. Serwis trwał 2mce oddałem go w salonie W.KRUK w Poznaniu, po tym okresie przyjechałem go odebrać i okazało się że szkło zamontowane jest brudne/porysowane od wewnątrz. Gdy go oddawałem na serwis mam adnotacje że szkło czyste w stanie idealnym. I teraz moje pytanie jak to wygląda jeżeli chodzi o kontrole jakości, przecież ktoś go składał i skoro tak się szczycą najwyższymi standardami to w jaki sposób mogli popełnić taki bubel. Naprawa po serwisowa miała być ekspresowa, minęło już 2tyg i nie mam żadnego info. Jestem już bez zegarka 3mce Reklamuj z powrotem. Cokolwiek będzie, mają wyczyścić lub wymienić Wydaje mi się, że mogli robić w Polsce i widocznie kontroli nie ma. Gdyby poszedł do Szwajcarii, to pewnie tak by nie było. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jimmibaton 15287 #4 Napisano 4 godziny temu Mam podobne doświadczenia z poznańskim salonem - serwisem. Dramat jednym słowem. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartekwoj 54 #5 Napisano 3 godziny temu 23 minuty temu, Piotr Piątkowski napisał(-a): Reklamuj z powrotem. Cokolwiek będzie, mają wyczyścić lub wymienić Wydaje mi się, że mogli robić w Polsce i widocznie kontroli nie ma. Gdyby poszedł do Szwajcarii, to pewnie tak by nie było. Tak tak oddałem od razu tego samego dnia, najwidoczniej w PL był robiony, mam nauczkę na przyszłość bo większość osób doradzało pojechać do Berlina i podobno taniej jest. 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SPS 61062 #6 Napisano 1 godzinę temu (edytowane) Uszanowanie 😁 Ja swojego explorera II (226570) serwisowałem w zeszłym roku. Pierwsze zgłoszenie 28 lutego 2024, wrócił w połowie kwietnia 24 do Salonu, Na miejscu okazało się że bez wydruków i ubrudzonym szkłem (nie dało się tego wyczyścić). Już nawet doradca stwierdził w salonie że nie ma co i odsyłamy. Z miejsca pojechał raz jeszcze na drugi serwis - 19. Kwietnia. Wrócił ostatecznie w maju. Tym razem jak nowy, czyściutki i przedewszystkim wyregulowany z wydrukami, teraz robi 1,6 s/d. Także trochę to trwało ale zrobili. Papierów przysłali do niego po serwisowych. Edytowane 1 godzinę temu przez SPS 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Undziak 404 #7 Napisano 1 godzinę temu (edytowane) Mnie życie nauczyło, że to co wychodzi z fabryki, z reguły jest w porządku i najlepiej nie dotykać. Są rzeczy, które można samemu serwisować i wychodzi lepiej niż jakieś serwisy (nie myślę w tym momencie o zegarku). Kiedyś dałem tani zegarek do serwisu i gdybym wiedział co wiem to bym poczekał i dał do producenta. Swoje lepsze zegarki planuję używać tak długo aż będę znaczne kłopoty. Nie spodziewam się aby serwis był 5 razy droższy o zwykłego serwisu. Edytowane 1 godzinę temu przez Undziak 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach