Klub Miłośników Zegarków GLYCINE

[Piotr Piątkowski 7008]

Ten chrono to niezła patelnia na nadgarstku. Brałbym 22

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[BÓG 6]

Chętny może by się i znalazł, ale kurier z nieba droższy niż ten zegarek .

 Więc zapraszam po odbiór osobisty 

[Muzzy 4018]

Ten chrono to niezła patelnia na nadgarstku. Brałbym 22

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Wszystko zależy od rozmiaru nadgarstka , na 17cm i mniejszych wygląda jak patelnia. Na 18cm w górę wygląda już bardzo dobrze, u mnie na 19-19,5cm nadgarstku leży o niebo lepiej niż popularny na forum Airman 17.

 

 

[traczu 6873]

Właśnie o to chodzi. Zegarek jest super. Problem tylko taki ze nadgarstka mi brakuje

[Gość Spatz]

To sprzedaj.

[traczu 6873]

To sprzedaj.

Tak chyba zrobię.

[Piotr Piątkowski 7008]

Mazik no ja opisuję wygląd na konkretnym nadgarstku. Ja mam jakieś 17,5, więc u mnie byłoby to samo. Sam w sobie zegarek bardzo mi się podoba

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gość Spatz]

Ja mam 17,5 inosilem spokojnie 09. Ona ma 44mm. Przesadzacie.

[traczu 6873]

Ja mam 17,5 inosilem spokojnie 09. Ona ma 44mm. Przesadzacie.

Samo 44mm nie jest takie złe, Squale 60 atmos z powodzeniem noszę. L2L jest trochę za duże jak dla mnie.

[Gość Mc Gyver]

teraz mam

 

 

z wroną na tarczy ale co tam

Właśnie taki, tylko czarny.

[seb71 1856]

No to spoko. Jak wziąłeś na bransolecie, to będziesz pozytywnie zaskoczony. Pełne endlinki, bransoleta lepiej zrobiona niż w poprzednich edycjach, zniknęły też dziury na wylot w uszach. Jest "klasycznie" . Ja swojego kupiłem na żelazie, ale zaraz przepiąłem na skórzano-kauczukowego Hirscha .

[Gość Mc Gyver]

Wybrałem wersję na czarnym "krokodylu" bo taka była koncepcja. Poza tym według mnie oryginalna bransoleta psuje zupełnie charakter tego zegarka. Z nią jest on jakiś taki, pospolity, zwyczajny, banalny. Gdybym jednak zdecydował się na jakiś "kajdan" to kupię fajnego mesha.

[Mjiceland 2]

Tu mnie jeszcze nie było więc witam miłośników marki Glicyne.

Ostatnio stwierdziłem, że potrzebuję "koszulowca/garniturowca" do stroju casual, który nadawałby się również na oficjalniesze okazje. Wymagania to czarna tarcza, czarny pasek, koperta z polerowaną lunetą, dość niski aby wejść swobodnie pod mankiet i najważniejsze - dość dużej średnicy aby na mojej "rąsi" 19,5 cm nie wyglądał jak pryszcz. Budżet około 2500, ale wiadomo, im mniej tym lepiej. Bardzo długo te kryteria spełniał w miarę rozsądnie Steinhart Nav-b Premium Automatic 44mm. Ale nie byłem do końca do niego przekonany i szukałem dalej. W końcu trafiłem na wątek miłośników Glicyne. Od pierwszego chwili zwrócił moją uwagę Glicyne Combat Clasic 43mm z czarną tarczą. Wczoraj wyruszył do mnie zza wielkiej wody. Jak tylko dotrze wkleję fotki. Pozdrawiam.

Czearna tarcza jest bardzo mało oficjalna imo, i do garnituru słabo pasuje. Poza tym spoko. No i czekamy na fotki.

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Tomaszek 337]

Znam ból gościa z większym nadgarstkiem

Edytowane 18 Sierpnia 2017 przez Tomaszek

[Gość Mc Gyver]

Czearna tarcza jest bardzo mało oficjalna imo, i do garnituru słabo pasuje. Poza tym spoko. No i czekamy na fotki.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Doskonale o tym wiem i to napisałem.

Proszę czytać ze zrozumieniem

[traczu 6873]

Nie ma się co szczypać, sprzedawaj.

 

Jest masa zegarków, które mi się podobają i których nigdy nie kupię z powodu małego nadgarstka. Za to mogę wybierać w tych, których nigdy nie kupi gość z +19 cm nadgarstkiem, więc działa to w obie strony

Dobrze mówisz jutro leci na bazarek

[sanik 81470]

Już dawno jeden zegarek tak długo nie gościł na nadgarstku

[seb71 1856]

Już dawno jeden zegarek tak długo nie gościł na nadgarstku

 

Tak czasami bywa. U mnie na weekend znowu Sphair. Edytowane 18 Sierpnia 2017 przez seb71

[Tomaszek 337]

Cieszę się, że Ci służy

[seb71 1856]

Przypasował rozmiarem i jest wygodny.

Do skomplikowanej tarczy powoli się przyzwyczajam .

[Jarek666 0]

Witajcie,

To i ja pochwale sie swoja przygoda. Na poczatku roku zalapalem sie na amerykanska promocje na Suba. Zegarek przyszedl dosc szybko bo ww ciagu 3 tygodni. Jednak zapakowany byl tragicznie. W srodku wszystko latalo. Jak na tak dluga droge a po trackingu widzialem ze w USA odwiedzil chyba ze 3 magazyny, to przegiecie paly. Okazalo sie ze w moim Subie w skutek wstrzasow wskazowki sie blokowaly. Odpadl tez bezel. Sprzedawca polecil mi skontaktowac sie autoryzowanym serwisem. W Morwa dowiedzialem sie, ze nie serwisuja na gwarancji zegarkow ze USA a nawet gdyby mogli to to sa prawdopodobnie uszkodzenia wynikajace z transportu. Fabryka skierowala mnie do serwisu w Holandii, do Invica Watch Service. Zaplacilem za przesylke 30 Euro. Po miesiacu dostalem informacje ze uszkodzenia sa mechaniczne i koszt naprawy to 170 Euro. Kazalem odeslac zegarek. Przyszedl ze sladami od narzedzi na deklu i na wskazowkach. Widac to pod swiatlo. Wyslalem zegarek do Morwy. Za tydzien przyszedl naprawiany. Za nowa wskazowke i wymiane bezela zaplacilem 450zl. Wiadomo ze kazdy szuka taniej ale ja z zakupow zza oceanu sie wyleczylem choc bardzo kusil mnie jeszcze Frederique z mqla sekunda i Victorinox pilot ktore byly na MD. Pewnie duzo zalezy od szczescia albo od pecha ale te kilka stowek skrocilo mi zycie o rok.

[sanik 81470]

Przykra historia.

Zegarek latał w oryginalnym pudełku, że aż wskazówki się przestawiły?

[Jarek666 0]

wskazowka zahaczala jedna o druga. Czarne pudelko firmowe fruwalo w kartonie a w nim zegarek. Mimo sporego kartonu wypelnienie bylo bardzo ubogie.

Dziwie sie ze ktos tam kupuje zegarki za kilka tysi USD... Chyba ze o takie lepiej dbaja. W zasadzie powinienem odeslac sprzedawcy ale vat by mi przepadl. Dobra, rozne rzeczy sie zadaja ale jakosc serwisu Invicta na poziomie Invicta... a ceny...

[Viggen 70]

Taka historia potrafi całkowicie odebrać radochę z nowego nabytku. Mam nadzieję, że teraz będzie już wszystko ok z Twoim zegarkiem. Właśnie dlatego ja kupuję tylko z gwarancją ważną w Polsce. Nawet jeśli muszę trochę dopłacić to wolę to zrobić dla własnego spokoju.

[sanik 81470]

Moja przesyłka z MD zapakowana była w dmuchaną folię, nic nie latało.