EDC - czyli cały sprzęt, który nosisz na co dzień

[Gość Boras]

[Krzysiek_W 321]

A co robisz codziennie tym nożem? :/

[kadarius 9]

A co robisz codziennie tym nożem? :/

 

Krzysiek_W ja tam się nie dziwię, też zawsze mam nóż przy sobie - podobny majcher w samochodzie (nawrazieczego) i victorinoxa (typu McGyver) przy sobie.

Przydają się :twisted: .

Ale mogę być obciążony genetycznie płynie we mnie 1/4 krwi kieleckiej :mrgreen: !

[Gość Boras]

A co robisz codziennie tym nożem? :/

 

No tak .... w wielu krajach istnieje powszechne zjawisko "nożofobii" W Polsce niestety dość szczególnie daje sie to odczuć. Mając nóż często jest się krzywdząco zaszufladkowanym przez schemat zaściankowego myślenia. Chciałbym z tego miejsca uspokoić wszystkich zaniepokojonych. Nie dźgam tym nożem ludzi na ulicy :grin: Jedynie czasem pomaga mi w codziennych pracach w ogrodzie, na działce, w domu podczas drobnych napraw itd .... :>

 

 

Pozdr. !

[sabuniek 204]

[Gość feleksc]

fajny temat

:mrgreen:

[nick555 25]

Czekaj Boras bo nie rozumiem... nosisz w domu komórke nóz i portfel przy sobie?

[Gość Piotrrr]

To ja może bez fotek, wpisze co noszę:

1. Portfel (w nim stadko dokumentów)

2. Nóż Spyderco Native

3. Komórka (Nokia)

4. Pendrive Pretec Bulletproof :-)

5. Chip wejściowy do pracy (kontrola dostępu) [poz. 4 i 5 na jednej smyczy]

6. Dwa pióra w etui - atrament standard a w drugim czerwony (czasem muszę coś poprawić ;-) )

7. Zegarek Epos sportive 3365

8. Obrączka ;-)

Razem bedzie około 0,7 kg badziewia :shock: (sam się zdziwiłem ile to mniej więcej waży)

[Pagan 12]

ludzie...wszyscy z nożami latacie? :mrgreen:

moda teraz taka?do zegarka koniecznie nóż?

[Gość Boras]

Ostatnio zastanawiam sie nad zakupem Pendriva

Jak Ci sie sprawdza Pretec Bulletproof ? Sprawia wrażenie niezłego twardziela i podoba mi się, ale nie jestem pewien czy mieści obok innej wtyczki (jeśli 2 wejścia są zaraz obok siebie). :?:

[diesel 234]

Troszkę głupi temat :roll:

..ale właśnie opróżniałem kieszenie przed snem :smile:

 

 

+ gumy Orbit ale dzisiaj mi wyszły, noża nie nosze :grin:

[Gość Ati]

 

A ja tam noszę nóz :razz:

[Gość rzep]

Tez naleze do grona nozownikow :mrgreen:

 

 

Do tego dochodzi jeszcze pendrive, ale jest w torbie w drugim pokoju i nie chcialo mi sie po niego isc.

 

Zegarek: ML Pontos

Noz: Microtech Socom Elite

i latereczka Photon MicroLight

[Gość Piotrrr]

Ostatnio zastanawiam sie nad zakupem Pendriva

Jak Ci sie sprawdza Pretec Bulletproof ? Sprawia wrażenie niezłego twardziela i podoba mi się, ale nie jestem pewien czy mieści obok innej wtyczki (jeśli 2 wejścia są zaraz obok siebie). :?:

 

Jeśli porty masz obok siebie (jak w laptopie) to nie ma problemu. Jeśli porty są jeden nad drugim to... jest problem :-) Generalnie nie narzekam. Mam go tydzień i już udało mi się go utopić ale zniósł to dzielnie :grin:

[Gość Lew]

matko boska w tym kraju ludzie chodzą z nożami po ulicach!!! :shock:

[Gość Ati]

matko boska w tym kraju ludzie chodzą z nożami po ulicach!!! :shock:

Jak dla mnie to nie nowość... kwiestia tego do czego ten nóż ma się przydać...

[Tsuki 0]

mAtKo bOsKa w tYm kRaJu lUdZiE ChOdZą z nOżAmI Po uLiCaCh!!! :ShOcK:

pOwIdZiAł zŁoDzIeJ SaMoChOdOwY

Im mOcNiEj uZbRoJoNe sPoŁeCzEńStWo tYm lEpIeJ.

[laferty 511]

u mnie:

 

 

znaczy się bez świeczki oczywiście

 

normalnie jak jestem w domu, to wszystko leży w kieszeni w kurtce (obrączka na półce), chodzę tylko z zegarkiem (w domu nie palę - muszę zasuwać przed klatkę jak chcę :smile: )

 

hehe jak nosiłem kwarca z paskiem to po przyjściu do domu go ściągałem i zakładałem na niego obrączkę zapinając pasek. Później nie było kłopotu, żeby o niej pamiętać. Ale ostatnio jak noszę bransoletę to... bura od Ślicznej zdarza się nadzwyczaj często :oops:

[MichałS 1544]

Nie chce mi się zdjęc robić. Słowem zobrazuję. Jako, że w jeansach się nie noszę to kieszeni nie wypycham. W jednej jest scyzoryk Victorinox (mniejszy Spartan lub ciut większy Camper), w drugiej telefon komórkowy - nawet nie wiem jaki model, jakaś mała Nokia.

To wszystko. Uważam, że i tak kieszenie wypycham. Jak mogę to telefon ląduje w płaszczu.

Klucze czy portfel zawsze w płaszczu, kurtce lub torbie, nigdy w kieszeniach.

[Krzysiek_W 321]

A co robisz codziennie tym nożem? :/

 

No tak .... w wielu krajach istnieje powszechne zjawisko "nożofobii" W Polsce niestety dość szczególnie daje sie to odczuć. Mając nóż często jest się krzywdząco zaszufladkowanym przez schemat zaściankowego myślenia. Chciałbym z tego miejsca uspokoić wszystkich zaniepokojonych. Nie dźgam tym nożem ludzi na ulicy :grin: Jedynie czasem pomaga mi w codziennych pracach w ogrodzie, na działce, w domu podczas drobnych napraw itd .... :>

 

 

Pozdr. !

 

Nożofobem nie jestem. Osobiście nie wnikam kto co nosi ze sobą w kieszeniach, ale jako że moja praca wymaga chodzenia pod krawatem, nie pasuje mi jakoś wypychania sobie kieszeni nożem. Poza tym wolę nie myśleć co moi pracownicy mogliby pomyśleć jakby zobaczyli jakiś noż (nie mówiąc o klientach).

W ogrodzie jak coś robię to w weekend, ale raczej jest to duży tasak jak mam wyciąć jakiegoś chwasta :wink: , działki nie mam, a do drobnych napraw mam inny sprzęt... więc wciąż nie rozumiem :neutral: ale co tam, widzę że nie jestem w tym osamotniony

[Gość pcstud]

moja praca wymaga chodzenia pod krawatem, nie pasuje mi jakoś wypychania sobie kieszeni nożem

 

 

...i nie bladz synu dalej :mrgreen:

[nick555 25]

to do otwierania korespondencji? :mrgreen:

[Krzysiek_W 321]

moja praca wymaga chodzenia pod krawatem, nie pasuje mi jakoś wypychania sobie kieszeni nożem

 

Obrazek

Obrazek

Obrazek

 

...i nie bladz synu dalej :mrgreen:

 

ok, przekonałeś mnie :grin:

[Gość pcstud]

to do otwierania korespondencji? :mrgreen:

 

nie przecze- garniturowiec czesto do tego wlasnie sluzy :grin: ale zdziwilbys sie ile takie malenstwo potrafi :twisted: w tym przypadku to jednak przede wszystkim element meskiej bizuterii podobnie jak pioro, spinka przy mankiecie czy zegarek

[Gość Lew]

mi osobiscie na co dzień nie zdarzają sie sytuacje kiedy mógłby przydac mi sie nóż pod ręka

Mieszkam w mieście i nie spodziewam sie ataku dzikiej zwierzyny. Patyka na kiełbaske też raczej nie ostrze. No chyba ze na wycieczce czy na działce ale to nie jest sytuacja codzienna.

Nie zdarzyło mi sie tez nigdy zeby ktos potrzebował nóż w biurze, banku bądz u notariusza.

ewentualnie mógłbym otwierać sobie nim korespondencję, obierać jabłko albo dłubać w paznokciach