Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość Ati

Recenzja - Seiko SNK809K2 - Aviator

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ati

[center:dc5426353b]Recenzja Seiko SNK809K2[/center:dc5426353b]

94d9c98682d87af5.jpg

1. Krótki opis

Już niedługo minie rok odkąd zakupiłem tego sympatycznego sikora. Postanowiłem więc, że skoro trochę go już poznałem i zaprzyjaźniłem się z nim :D to mogę napisać o nim słów kilka. Seiko SNK809K2 potocznie nazywany jest „aviatorem” i patrząc na jego tarczę łatwo się domyślić dlaczego. Zegarek ten należy do tzw. „piątek”, czyli Seiko z serii 5. Jest to chyba najtańsza seria Seiko, aczkolwiek mimo to ma stosunkowo dużo do zaoferowania. Za 200 zł otrzymujemy … co otrzymujemy okaże się w dalszej części recenzji.

ae497fd7b3a3b0a2.jpg

2. Pierwsze wrażenia

Gdy tylko otrzymałem paczuchę z zegarkiem muszę przyznać, że byłem strasznie ucieszony. Jednak w ciągu kilku kolejnych godzin zacząłem doszukiwać się w nim wad. Zaczęła mnie drażnić mała koperta i jego nie-masywność. No ale postanowiłem go nie odsprzedawać. Na szczęście, bo z biegiem czasu to co drażniło na początku, przeszło do porządku dziennego, a za to uwydatniło się kilka zalet. No ale do rzeczy.

 

3. Koperta

14103e9911d36105.jpg

Na początku tych wypocin wspomniałem o wielkości Aviatora. O ile grubość (około 11mm) nie wzbudza kontrowersji to… no właśnie… średnica tego zegarka to według różnych źródeł około 37mm. W dzisiejszych czasach ten sikor będzie dla niektórych po prostu za mały. Z pewnością jest to wada bo znacząco ogranicza krąg odbiorców i potencjalnych klientów. Jeżeli chodzi o mnie, to na szczęście dysponuje dość wąskim nadgarstkiem i tak jak pisałem wyżej, po prostu przyzwyczaiłem się do tego. Teraz uważam, że zegarek jest dla mnie „akurat”.

Wypadałoby również napisać o wykonaniu koperty. Całość prezentuje się bardzo ładnie. Nie widać żadnych niedoróbek ani wad nawet po roku użytkowania. Dekiel oraz koperta między uszami jest polerowana, reszta jest matowiona i muszę przyznać, że taki efekt bardzo mi odpowiada.

Szkiełko delikatnie wystaje ponad kopertę. Na szczęście nie było to przyczyną żadnych „zachaczeń” i uszkodzeń. Według danych producenta szkło to „hardlex crystal” i jakkolwiek by się nie nazywało sprawuje się świetnie. Po roku użytkowania nie ma na nim nawet mikrorysek! A znam swoje możliwości w „robieniu rysek” i „przywalaniu zegarkiem o to czy o tamto” więc ogromny PLUS dla szkiełka.

Zakręcany dekiel daje nam niewielką wodoszczelność rzędu 30m. Dotychczas myjąc w nim ręce, czy chodząc po deszczu nic złego się nie stało, więc na co dzień starczy. Aviator przeżył nawet zalanie wodą z wiadra z lodem (nie pytajcie się w jaki sposób :lol:), tak więc jest dobrze. Jednakże trochę większa liczba przy WR dawałaby większy komfort psychiczny. Jak już piszę o deklu, to wspomnę, że jest przezroczysty i możemy pooglądać sobie pracujący mechanizm.

 

4. Tarcza

0d7a3dacd4dda767.jpg

Tarcza jak na „awiatora” przystało faktycznie posiada lotniczy „charakterek”. Tworzą go sławny trójkącik na „12-stej” i środkowy pierścień z indeksami godzinowymi. Niby nic nadzwyczajnego, ale taki design cieszy oko. Wszystkie indeksy na tarczy są płaskie. Jedynymi wypukłymi elementami są indeksiki zrobione z luminovy, znaczek Seiko oraz logo serii „5”, które moim zdaniem jest troszeczkę za duże, jak na tak małą tarczę.

Na chwilę muszę powrócić do sprawy luminovy. Oprócz wspomnianych indeksików są nią pokryte godzinowa i minutowa wskazówka, a także końcówka sekundnika. Czytelność wskazań i łatwość ich odczytania w nocy jest duża, aczkolwiek wydaje mi się, że luminova świeci trochę za krótko.

ebbd1f7e13acb01d.jpg

Jeśli chodzi o stronę techniczną, to żadnych niedoróbek na tarczy nie ma. Standardowo umieszczony podwójny datownik. Niedziela zaznaczona jest na czerwono.

 

5. Mechanizm

63425cdc6b9f9ddc.jpg

Werk to świetnie znany 7s26. Automat na 21 kamieniach. Nie będę się o nim rozpisywał bo to chyba bez sensu. Może tylko tyle, że na razie nie sprawia absolutnie żadnych problemów. Po długim nienoszeniu bardzo łatwo go rozkręcić. Podwójny datownik bardzo się przydaje, a za pomocą koronki szybko możemy korygować jego wskazania.

Jeżeli chodzi o dokładność chodu to nie mam na tym punkcie, aż tak dużego fioła jak niektórzy :lol: (oczywiście nie mówię, że to źle jak ktoś ma!). Najważniejsze, że zegarek chodzi na tyle dokładnie, że żadnych większych odchyłek „gołym okiem” nie zanotowałem. Godzinę nastawiam tylko po tym jak stanie. Czyli… jest dobrze!

 

6. Design i wygoda użytkowania

42d09e2b08fbaa12.jpg

O designie dużo napisać nie można. Zegarek jaki jest każdy widzi. Akurat w tym modelu nic nowego, zniewalającego nie znajdziemy. Jest to klasyczny zegarek, o lotniczym wyglądzie. Dzięki jego bezpretensjonalności wydaje mi się, że raczej większości osób się spodoba. No ale de gustibus… :D

 

To co narzuca się samo po założeniu SNK809 to fakt, że świetnie układa się na nadgarstku. Przyczyną może być jego niewielki rozmiar. Przy noszeniu nic nas nie uwiera, malutka i schowana koronka w ogóle nie przeszkadza. Waga zegarka jest odpowiednia. Nie męczy ręki, ale też czujemy, że coś na niej nosimy. Jednak muszę ostrzec, że osoby z dużymi palcami mogą mieć problemy w skutecznym operowaniu wspomnianą już malutką koronką.

 

7. Pasek

f115bd24d0133a53.jpg

Pasek pasuje do klimatu zegarka. Jest dość sztywny, ładnie wygląda na ręku i nieźle się na niej układa. Jedyne do czego mogę się przyczepić to, że po roku użytkowania nie wygląda już tak ładnie jak w czasach jego młodości. O ile część z klamrą jest praktycznie nie zniszczona to z tą drugą jest już gorzej. Materiał skórkopodobny na około dziurek powyginał się i gdzieniegdzie popękał. Sam pasek troszeczkę się odkształcił.

ed83937e0a1e3926.jpg

8. Podsumowanie

Seiko SNK809 na pewno jest to ciekawy wybór dla osób lubiących lotnicze klimaty (Ale nie tylko dla nich!). Niewielka cena sprawia, że dość dużo osób go kupuje. I bardzo dobrze! Za niewielką cenę otrzymujemy ładny, ciekawy i co ważne solidny zegarek uznanej firmy.

 

PLUSY

+ Ładny design

+ Dobre wartości robocze

+ Solidność wykonania i niezawodność

+ Komfort noszenia

+ Cena

MINUSY

- Rozmiar

- Mała wodoszczelność

- Krótko świecąca luminova

- Mimo, że ładny to szybko niszczący się pasek

- Koronka potrafi sprawiać problemy w użytkowaniu

 

bd8af857f1e76c17.jpg

 

Jeżeli zauważycie jakieś błędy (w co nie wątpię) to proszę pisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za recenzję. Fajnie napisana. Seiko 5 to obecnie nr1 jeżeli chodzi o stosunek jakości do ceny. To często pierwszy zegarek mechaniczny. Na razie z dziale recenzje Seiko 5 króluje - to również o czymś świadczy :cool: .


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ati

Jak na ironię to właśnie był mój pierwszy mechanik, który kupiłem :cool:

EDIT:dodałem nocną fotkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo konkretna recenzja. Dzięki! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna recenzja. Nie wiem tylko dlaczego w poczet minusow zaliczasz wielkosc zegarka.

37mm to wielkosc wprost idealna. jestem baaardzo duzej postury, lapy mam duze i nosze zegarki wielkosci 34-38mm, nawet ze trzy 33mm. Bardzo fajnie sie nosza, czego nie moge powiedziec o duzych egzemplarzach.

Nie ulegaj tej dziwnej modzie na duze zegarki!

Klasyczna wielkosc pozostaje zawsze modna, elegancka, a przede wszystkim wygodna. Co zreszta sam zauwazyles.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ati

No ale nie da się ukryć, że raczej na pewno dla WIĘKSZOŚCI osób będzie to wada i dlatego postanowiłem ją tak wypunktować. 40 mm byłoby okej :) Choć jasne jest, że każdy woli co innego i dla jednych osób to co jest minusem dla innych będzie plusem, jak na przykład w Twoim wypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetna recenzja...

Miałem dokładnie tak samo jak Ty - gdy otworzyłem paczkę .....przyszły wątpliwości.

Wystawiłem do oferuję.....ale szybko zrezygnowałem.

Ponosiłem tydzień - cały czas nie będąc przekonanym do wielkości, podatności matu koperty na zarysowania.....

W końcu poszedł do oferuję i cieszy nowego właściciela.

W tym przedziale cenowym nie ma konkurencji - choć mój pierwszy Nowy Mechanik to był Wostok - Amfibia Latin....też dobra oferta.

Co do minusów 209-ki dodałbym wskazówkę sekundnika - luminową pokryty jest drugi koniec wskazówki - dziwne.....

Na tym minusy się kończą :)

Zegarek wart polecenia....

 

Jak kazde SEIKO :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to wykopka w stylu archeologicznym, ale mam ten zegarek już od jakiegoś czasu a nie mam zdolności/ochoty popełniać większej recenzji, tym bardziej, że kolega dosyć zgrabnie opisał zegarek i z większością stwierdzeń się zgadzam. Na uwagę zwraca jednak, w przypadku mojego egzemplarza, świetna dokładność mechanizmu - ca. -7s / 24h - chyba nie najgorzej jak na najtańszy japoński automat. Rozmiar mi kompletnie nie przeszkadza, a wręcz jest atutem - przy niewielkim nadgarstku (16,5cm) mogę się cieszyć stylistyką lotniczą, która zazwyczaj wykorzystywana jest w znacznie większych zegarkach. Największy mankament to SNK809 i pewnie jego braci w innych kolorach to pasek. Co z tego, że wygodny skoro już po kilku tygodniach zaczyna się strzępić na brzegach i wygląda mało estetycznie. Do tego, oczywiście moim zdaniem, powinni go sprzedawać z paskiem w kontrastowym kolorze - beżowa tarcza w kombinacji z beżowym paskiem wygląda troszkę mdło i nijako.

 

No ale już zupełnie abstrahując od powyższych... Może i jest mały, może i jest tani, ale fun factor tego zegarka jest po prostu niesamowity. Każde jego założenie sprawia, że "micha mi się cieszy". Na dowód fotka na lżejszym, bardziej "wesołym" NATO:

post-63580-0-99157300-1400609503_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z twojego uzupełnienia do recenzji pozwolę sobie zadać kilka pytań.

Jak z lumą w tym zegarku? Domyślam się, że latarka to to nie jest, chodzi mi bardziej o czas po naświetleniu, kiedy można jeszcze odczytać godzinę. Z tego co czytałem pomimo mizernej wodoodporności można go zanurzyć w wodzie, próbował ktoś?

Jeszcze jedno - dam radę założyć stosunkowo gruby pasek, ile tam jest miejsca od teleskopu do koperty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luma niestety nie trzyma zbyt długo, szczególnie na indeksach - podejrzewam, że spowodowane jest to tym, że jest jej tam zwyczajnie mało. Co do wodoodporności to nie testowałem jej w sposoby ekstremalne, ale ulewę przeżył. Między kopertą a teleskopem nie ma zbyt wiele miejsca, ale uszy są dość mocno skierowane w dół dzięki czemu teleskop wypada już na wysokości przeszklonego dekla a ten ma jakby "podcięcie" dzięki czemu grubszy pasek może i wejdzie, niemniej jednak przy grubości ponad 4mm może być kłopot...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasek maks to jakieś 4mm (ja miałem swojego przez pewien czas na pattinim). Wode przeżył - bezpośrednie zanurzenie w ogrodowym basenie (nie pytać jakim cudem tam się znalazł ;) ). Po wyschnięciu brak oznak parowania itp. Wskazówki świecą dość długo, indeksy raczej słąbo - za to słońce łapie jak to seiko ;)

seiko_nad_010.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za opinie. Pierwszego militarnego zegarka poszukam wśród kwarcowych, bo nowe piątki na 4r36, jak i te wcześniejsze z serii sports do mnie nie przemawiają.

Ten maluszek jest sympatyczny, ale tym razem kupię zegarek spełniający uprzednio ustalone kryteria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoich dwoch egzemplarzach godzine odczytywalem nawet rano....wiadomo wskazowki lepiej swieca, ale indeksy tez cos leciutko widac.

 

Swego czasu zegarmistrz mi mojego wyregulowal ze robil mi +4 sekundy na dobe....pozniej juz w zadnym nie sprawdzalem dokladnosci :)


" tylko Seiko " Damian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.