Pudełko na zegarki - domowej roboty

[Krzysiek_W 378]

Wreszcie mogę napisać, pięknie wyszło, gratuluję!

[maciato 24]

gratuluję pomysłu ; zastanawia mnie tylko gdzie bedziesz ją trzymał bo jest dosyć toporna ?

[crayzee 1]

Miało stać w sypialni na komodzie, ale na razie małżonka się nie zgada :cry:

 

Na razie stoi na półce, może trochę wystaje, ale jakoś mi to nie przeszkadza.

 

 

[maciato 24]

jest OK , może usawić ją pod kątem tzn. podłożyć jakiś klin z tyłu to i zegarki by były bardziej wyeksponowane i nie wystawała by skrzynka . ale jest OK

[diesel 218]

Widzę że mój patent z pianką sie upowszechnia :wink:

 

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic....ghlight=#260909

[crayzee 1]

[nasciturus 1]

No i pudełko się wypełniło...

Gratuluje.

[crayzee 1]

Tym razem chyba skorzystam z Twojego pomysłu :smile: tzn. pudełek na herbatę.

Chyba, że coś mi przyjdzie do głowy, tzn. jeśli gdzieś trafię na jakiś profil styropianowy.

[crayzee 1]

chwila strachu i.... :mrgreen:

[kadarius 9]

Chyba, że coś mi przyjdzie do głowy, tzn. jeśli gdzieś trafię na jakiś profil styropianowy.

 

mam coś takiego - tacka styropianowa na 20 szt. na dodatek dająca się spiętrować - właśnie przeprowadzam część zegarków w takie tacki. Jutro pstryknę to sobie obejrzysz czy Ci podejdzie

[Krzysiek_W 378]

No i pudełko się wypełniło...

Trzeba będzie robić nowe :mrgreen:

 

[url=""]Obrazek[/url]

[url=""]Obrazek[/url]

 

Lodówka :oops:

[crayzee 1]

Wszedłem w jej posiadanie zupełnie przypadkiem. Wygrzebałem ją z pudełka z rupieciami u handlarza na pchlim targu.

[crayzee 1]

tacka styropianowa na 20 szt. na dodatek dająca się spiętrować - właśnie przeprowadzam część zegarków w takie tacki. Jutro pstryknę to sobie obejrzysz czy Ci podejdzie

 

I jak tam przeprowadzka? Ciekaw jestem efektu...

[kadarius 9]

przeprowadzka udana :mrgreen: ale czasu na pstrykanie nie było - postaram się w środę jak będę miał trochę czasu w domu

[Krzysiek_W 378]

przeprowadzka udana :mrgreen: ale czasu na pstrykanie nie było - postaram się w środę jak będę miał trochę czasu w domu

 

dziś środa... :mrgreen: a my wciąż czekamy

[kadarius 9]

dziś środa...

 

... słowo się rzekło:

 

w celu zutylizowania :mrgreen: 80 radzieckich czasomierzy potrzebujemy:

- jedną szufladę

- cztery tacki styropianowe

- i oczywiście 80 zegarków

 

zegarki układamy w tackach a tacki w szufladzie i oto efekt:

 

 

 

[Krzysiek_W 378]

Skąd :shock: Ty :shock: Darku :shock: masz :shock: takie :shock: tacki :shock: ? :shock:

Obejrzałbym bardzo chętnie Twoją kolekcyjkę :mrgreen:

[kadarius 9]

Skąd :shock: Ty :shock: Darku :shock: masz :shock: takie :shock: tacki :shock: ? :shock:

Obejrzałbym bardzo chętnie Twoją kolekcyjkę :mrgreen:

 

Na oglądanie kolekcji zapraszam do Łodzi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

co do tacek to jak ma się znajomości to wszystko jest do załatwienia - jakbyś reflektował to zapraszam na GG lub skype po szczegóły :cool:

[crayzee 1]

o żesz Ty motyla noga :!: :!:

 

Oddałbym za nie wszystko, nawet osobistą kozę

 

Gdyby była możliwość, to ja...

[kadarius 9]

za kozę dziękuję - napisz na PW lub GG to się dogadamy

[wahin 0]

Czuję się zainspirowany.

Zaczynam szukać ładnej szkatułki, pudełeczka lub czegoś podobnego i przeystepuję do rękodzieła.

[crayzee 1]

Osobiście miałem wykorzystać patent Nasciturusa, ale dostałem tacki od Darka i teraz myślę, jak je zagospodarować. Zbieram styropian i kiedy coś oryginalnego przyjdzie mi do głowy, zabiorę się do roboty.

 

A Tobie życzę dobrego pomysłu i wytrwałości. I obowiązkowo wrzucaj zdjęcia.

[nick555 25]

Oooo widze jakieś nowe patenty... Ja właśnie zakupiłem trzecie pudełeczko ikeowskie w stylu Krzyśka W i miałem przystępować do zbijania ale jakoś żona krzywo patrzy na młotek. Późno jest czy coś?!?

[crayzee 1]

Nie przejmuj się, tylko bij

[crayzee 1]

Panowie, nadszedł czas na drugą odsłonę.

Od czasu, gdy Kadarius przesłał mi tacki, jakoś nie dawała mi spokoju myśl o kolejnym pudełku. Ponieważ tymczasowo brakowało mi weny, skupiałem się na gromadzeniu przeróżnych kawałków styropianu (a nuż się przydadzą), gładko ignorując zaczepki rodziny pytającej, czy planuję strajk

 

I impuls przyszedł! Podczas ostatniej wizyty na bazarku zauważyłem u jednego z tych, u których i mydło, i powidło PUDEŁKO PO WINIE. Sprzedający zaśpiewał 10 PLN, dodając: "Jeszcze wczoraj były tu flaszki". Poruszyła mnie dogłębnie tęskna nuta pobrzmiewająca w jego głosie, jakieś ulotne marzenie za czymś, co było wczoraj esencją życia, a dziś już tylko tłucze się pod czaszką tupotem białych mew. Eeech.. dusza rogata

 

 

Pudełko, podobnie zresztą, jak sprzedający zdradzało objawy lekkiego zużycia, więc postanowiłem nieco go "ukulturalnić". 2 warstwy lakierobejcy i proszę bardzo:

 

 

Do środka postanowiłem włożyć stary sprawdzony patent poduszkowy wykonany z piankowych osłonek na rury (za podsunięcie koncepcji, niechaj dni twe Nasciturusie będą tak liczne, jak gwiazdy na niebie). Ponieważ pudełko jest jednak dość głębokie, postanowiłem wykorzystać nagromadzony w pocie czoła styropian i zrobić podkładki z wycięciami, które dodatkowo ustabilizują poduszki.