Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

DarekK

Zegarki produkowane do 1989 roku - produkcji innych krajów.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Proszę o podanie nazw zegarków mechanicznych naręcznych - produkowanych w latach 1945-1989 przez byłe państwa socjalistyczne (pomijam radzieckie i Polskie:)

Bardzo mi na tym zależy. Może krótki opis historii tychże zegarków. Proszę o wyrozumiałość. Już teraz dziękuje za okazaną pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czechosłowacja - PRIM

Rumunia - ORIX (w zasadzie Sława z innym logo)

DDR - Ruhla, GUB

 

jak sobie coś przypomnę dorzucę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kadarius

 

Dzięki, za szybką reakcje i dobry początek- ale tą wiedzę już mam - być może były jakieś inne zegarki - czekam i Dziękuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Rumuńska Sława to był OREX


CДEЛAHO B CCCP - najlepsze zegarki na świecie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed 1952 oprócz znacjonalizowanych manuaktur Glashutte, w NRD dogorywało kilka niszowych wytwórni przywatnych, później wcielonych do wymienionych przez Kadariusa UMF Ruhla i GUB Glashutte. Bezpośrednio po nacjonalizacji Ruhla produkowała jeszcze pod markami Thiel i UMF (buksiaki i zupełnie niezłe 15-kamieniowe). Do mniej więcej 1987 obie NRDowskie fabryki sprzedawały wersje eksportowe w zachodnioniemieckiej sieci Quelle pod markami Anker i Meister-Anker.

Słyszałem też o kwarcowych naręcznych Ruhlach pod marką Weimar.

No i słuchy chodziły o jakiejś jugosłowiańskiej produlcji dla wojska i na podarunki.

 

J.

 

edit: plus bułgarskie kwarce BULETRONIC.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi Ankerami i Meister - Ankerami to uwaga: to była marka Quelle - pod tą nazwą były sprzedawane także zegarki z werkami Baumgartnera, Osco, Kienzle. W droższych Meister Ankerach montowano PUW i Durowe.

 

Jugosłowiańska fabryka zegarów nazywała się INSA i mieściła się w Belgradzie w dzielnicy Zemun. Ciekawe, ale na chorwackim forum zegarkowym http://www.svetsatova.com/ znalazłem tylko jedną małą wzmiankę o produkcji zegarków naręcznych w Jugosławii. Forum ogólnie cienkie.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacek.

 

Same nowości....Dzięki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dołożę coś od siebie - eksportowa marka Prima to ANCRE z kolistym logo nad tą nazwą (nie pamietam dokładnie co to logo przedstawiało, w każdym razie miało kształt koła).


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie logo: post-7231-0-88890300-1331111797.jpg z tego zegarka: ancrehf6.th.jpg

Przyznam się, że nie miałem pojęcia, że to eksportowy Prim, nie jest nawet troszkę podobny do żadnego z Primów, które znam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Takie logo:

Przyznam się, że nie miałem pojęcia, że to eksportowy Prim, nie jest nawet troszkę podobny do żadnego z Primów, które znam.

 

:blink:

A co on ma w środku?

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:blink:

A co on ma w środku?

 

J.

 

 

Dobre pytanie. Wydaje mi się, że ETA albo klon ETY, jednak widziałem wnętrze raz i to bardzo dawno temu, więc może mnie pamięć zawodzić. Wieczorem otworzę i cyknę zdjęcie, to się przekonamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oto zdjęcia mechanizmu w moim Ancre:

post-7231-0-99189900-1331112041.jpg post-7231-0-53757400-1331112043.jpg post-7231-0-14358900-1331112045.jpg

przepraszam, że takie marne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mmabi.

 

 

No to teraz czekamy na fachową identyfikacje werku:) bardzo dziękuje za zamieszczenie tychże zdjęć. Temat coraz ciekawszy (dla mnie). Pozdrawiam i czekam na następne niespodzianki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw wydawało się oczywiste, że to jakiś Seagull lub starszy Claro, ale zastanawia ten znaczek:

 

ancremov01dg9pr.jpg

 

Można by go bliżej?

 

Poza tym teoria o primowskim pochodzeniu tego ancre wydaje mi się dziwna - trzaby zapytać na czeskim forum.

 

J.

 

edit: ancre = anker = kotwica


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To są wszystkie zdjęcia, które udało mi się zrobić i na których jakoś widać oznaczenia:

 

post-7231-0-89876800-1331112367.jpg post-7231-0-89284800-1331112368.jpg post-7231-0-65896100-1331112369.jpg post-7231-0-42643800-1331112370.jpg post-7231-0-39858100-1331112371.jpg

 

Jak dla mnie jest to zarys granic Francji z literami FB wewnątrz i literą J na zewnątrz u dołu, numer po prawej to 3612.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładniej FE - France Ebauches, czyli francuskie zjednoczenie producentów mechanizmów. Raczej sami nie produkowali automatów. Kilka lat temu znak został wykupiony przez Chińczyków.

Zatem mamy werk z lat 90, wzornictwo lat 70 i nazwę z pierwszej połowy XX wieku,, co śwaidczyłoby raczej, że słynne Million Smart Enterprises maczało w tym łapki.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za identyfikację.

Dla mnie FE to kompletna nowość. Pogrzebałem trochę w goglach i tak jak mówisz jest firma we Francji (France Ebauches Microtechniques 2 Rue Industrie, Valdahon, Doubs 25800) bez określonej działalności i jest firma w Hong Kongu (France Ebauches Horological Co. Ltd.; 21/F Lee Fund Centre 31 Wong Chuk Hang Rd HK) produkująca niezliczoną ilość kwarcowych mechanizmów. Co do tego czy produkowali dawniej automaty, czy nie, to oczywiście nie mam pojęcia, ale znalazłem taką stronę: http://www.christophlorenz.de/watch/moveme.../index.php?l=en , gdzie wymieniony jest automat FE4611, z wyglądu identyczny jak w moim Ancre.

 

...miałem do niedawna śmieszny zegarek Ancre, o którym nie wiedziałem nic. Teraz mam prawdopodobnie czeski zegarek, chociaż ta czeskość wydaje się wątpliwa, z mechanizmem francusko-chińskim, wyglądający jak z epoki disco ale wyprodukowany prawdopodobnie w latach 90-tych. Nadal jest to tandetny produkt ale stał się teraz o wiele bardziej interesujący.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nadal jest to tandetny produkt ale stał się teraz o wiele bardziej interesujący.

 

Dlaczego tandetny?

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tandetny to może nie do końca właściwe słowo, może określenie "projekt niskobudżetowy" będzie lepsze. Chociaż z drugiej strony tanie materiały, wszystko połączone ze sobą "na wcisk" - żadnych śrubek, gwintów, uszczelek... szkiełko wypadło przy otwieraniu koperty, a wewnątrz było pełno kurzu, mimo, że półtora roku temu był czyszczony i konserwowany, a potem nie noszony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tandetny to może nie do końca właściwe słowo, może określenie "projekt niskobudżetowy" będzie lepsze. Chociaż z drugiej strony tanie materiały, wszystko połączone ze sobą "na wcisk" - żadnych śrubek, gwintów, uszczelek... szkiełko wypadło przy otwieraniu koperty, a wewnątrz było pełno kurzu, mimo, że półtora roku temu był czyszczony i konserwowany, a potem nie noszony.

 

:blink:

 

Wiesz, kiedyś istniały zegarki noszone po to, by orientować się w czasie. Nie każdy bourgeois potrzebował od razu divera WR 200m :)

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:blink:

 

Wiesz, kiedyś istniały zegarki noszone po to, by orientować się w czasie. Nie każdy bourgeois potrzebował od razu divera WR 200m :)

 

J.

 

To prawda i to się nie zmieniło, dzisiaj też nie każdy bourgeois potrzebuje, ale prawie każdy chce mieć WR 200m, i szafirowe szkiełko, a najlepiej dwa, i jeszcze trochę innych "wodotrysków". A dlaczego? Ano dlatego moim zdaniem, że w dzisiejszych czasach wskazywanie czasu nie jest podstawową funkcją zegarka, jest tyle urządzeń, które wskazują czas, że zegarek właściwie wcale nie musi tego robić. Kiedyś zegarki z grubsza wskazywały czas, i niektóre z nich miały jakieś uzasadnione dodatki, szczelna koperta do nurkowania, chronograf do nawigowania i tak dalej. Dzisiaj jest inaczej, dzisiaj zegarek świadczy o właścicielu. Innymi słowy dla cywilizowanego mężczyzny zegarek stał się tym, czym półkilowy złoty łańcuch jest dla dresiarza. Symbolem statusu czytelnym dla wtajemniczonych. Pożądamy abstrakcyjnych dodatków, kunsztownych ornamentów, wyrafinowanych komplikacji, których nazwy z ledwością potrafimy wymówić, a nad działaniem nawet się nie zastanawiamy. Odnoszę czasem wrażenie, że nawet na tym forum mniej jest użytkowników zainteresowanych historią zegarmistrzostwa i technicznymi aspektami, niż tych co podniecają się tym ile która z nowości ma komplikacji i ile kosztuje, a jeszcze bardziej jaka cena jest w katalogu, a za ile da się kupić. To jest śmieszne, ale gdyby nie to zjawisko to być może żadna z wielkich firm zegarkowych nie produkowałaby dziś zegarków mechanicznych, bo kwarcowe bez wątpienia lepiej wskazują czas...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za identyfikację.

 

 

...miałem do niedawna śmieszny zegarek Ancre, o którym nie wiedziałem nic. Teraz mam prawdopodobnie czeski zegarek, chociaż ta czeskość wydaje się wątpliwa, z mechanizmem francusko-chińskim, wyglądający jak z epoki disco ale wyprodukowany prawdopodobnie w latach 90-tych. Nadal jest to tandetny produkt ale stał się teraz o wiele bardziej interesujący.

 

 

"I stał się coraz interesujący". Panowie i za to Was sobie cenię coraz bardziej. Mmabi czekam na następną prezentację ciekawego zegarka. Nie pasuje mi tylko określenie jakiegokolwiek mechanicznego zegarka "tandetą". Twój zegarek bardzo mi się podoba i to jest ważne dla mnie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.