Zegarki modowe i biżuteryjne

[Marcin_LL 0]

Ponieważ temat rodzi temat chcę Wam wrzucić nowy obszar do przemyśleń tongue.gif AgentBart i Damiance też, wspomniał o Emporio Armani, a moim zdaniem to jest jedna z ciekawszych i istotniejszych tendencji na rynku zegarkowym. Myślałem nawet o tym, czy nie warto na naszym forum, poza zegarkami szwajcarskimi, japońskimi i niemieckimi nie stworzyć części "zegarki modowe" albo "zegarki modowe i biżuteryjne". To zaczyna być coraz wyraźniejsza grupa, gdzie pochodzenie poszczególnych zegarków jest dość dyskusyjne i w sumie nie najważniejsze, a cechą identyfikującą jest zwiazek z marką, która robi "coś jeszcze". Od iluś lat mamy renesans mechaników, ale z kolei od kilku mamy prawdziwy "wysyp" marek "modowych". Bo poza Emporio Armani jest Boss, Gucci, Versace, Cerrutti 1881, Paco Rabanne, Calvin Klein, Diesel i wiele innych. Za chwile większość marek modowych moze mieć w ofercie zagarki!

 

Poza tym wiele innych, może bardziej prestiżowych, jak Montblanc (już na "salonach" zegarkowych?), Cartier (wciąż chyba bardziej marka biżuteryjna, ale oczywiscie wiele ciekawych rozwiązań i modeli?), Bulgari, van Cleef & Arpels... Poza tym pojawiają sie zegarki sygnowane przez producentów samochodów...

 

Moim zdaniem jest tego tak dużo, że zaczyna to być osobny segment rynku zegarkowego, co więcej, bardzo ekspansywny. Nie można już mówić o "ciekawostkach", ale wyraźnej tendencji, że firmy produkujące lub sygnujące wieczne pióra, biżuterię, ubrania, porcelanę (Versace!) czy kosmetyki wchodzą na rynek zegarkowy. Z drugiej strony to chyba świadczy o sile rynku zegarkowego, który został "dostrzeżony"? Pozwolę sobie na tezę, że ta tendencja będzie sie nasilać (z różnych przyczyn, nie chcę zanudzać), z drugiej zaś moim zdaniem nie należy tych marek od razu skreślać jako kwarców za duże pieniądze... Bo np. Montblanc sie rozwija (cenowo chyba aż za bardzo), ale to przysłowiowe Emporio Armani też zaczynało od kwarców, a teraz oferuje zegarki mechaniczne z fazami księżyca i innymi komplikacjami (ok, wiem, że werki są japońskie...). Ale widać, że próbują...

 

Ciekaw jestem Waszych opinii!

 

Marcin

[damiance 28]

Ponieważ temat rodzi temat chcę Wam wrzucić nowy obszar do przemyśleń tongue.gif AgentBart i Damiance też, wspomniał o Emporio Armani, a moim zdaniem to jest jedna z ciekawszych i istotniejszych tendencji na rynku zegarkowym. Myślałem nawet o tym, czy nie warto na naszym forum, poza zegarkami szwajcarskimi, japońskimi i niemieckimi nie stworzyć części "zegarki modowe" albo "zegarki modowe i biżuteryjne". To zaczyna być coraz wyraźniejsza grupa, gdzie pochodzenie poszczególnych zegarków jest dość dyskusyjne i w sumie nie najważniejsze, a cechą identyfikującą jest zwiazek z marką, która robi "coś jeszcze". Od iluś lat mamy renesans mechaników, ale z kolei od kilku mamy prawdziwy "wysyp" marek "modowych". Bo poza Emporio Armani jest Boss, Gucci, Versace, Cerrutti 1881, Paco Rabanne, Calvin Klein, Diesel i wiele innych. Za chwile większość marek modowych moze mieć w ofercie zagarki!

 

Poza tym wiele innych, może bardziej prestiżowych, jak Montblanc (już na "salonach" zegarkowych?), Cartier (wciąż chyba bardziej marka biżuteryjna, ale oczywiscie wiele ciekawych rozwiązań i modeli?), Bulgari, van Cleef & Arpels... Poza tym pojawiają sie zegarki sygnowane przez producentów samochodów...

 

Moim zdaniem jest tego tak dużo, że zaczyna to być osobny segment rynku zegarkowego, co więcej, bardzo ekspansywny. Nie można już mówić o "ciekawostkach", ale wyraźnej tendencji, że firmy produkujące lub sygnujące wieczne pióra, biżuterię, ubrania, porcelanę (Versace!) czy kosmetyki wchodzą na rynek zegarkowy. Z drugiej strony to chyba świadczy o sile rynku zegarkowego, który został "dostrzeżony"? Pozwolę sobie na tezę, że ta tendencja będzie sie nasilać (z różnych przyczyn, nie chcę zanudzać), z drugiej zaś moim zdaniem nie należy tych marek od razu skreślać jako kwarców za duże pieniądze... Bo np. Montblanc sie rozwija (cenowo chyba aż za bardzo), ale to przysłowiowe Emporio Armani też zaczynało od kwarców, a teraz oferuje zegarki mechaniczne z fazami księżyca i innymi komplikacjami (ok, wiem, że werki są japońskie...). Ale widać, że próbują...

 

Ciekaw jestem Waszych opinii!

 

Marcin

siadła mi bateria w aparacie a właśnie miałem zamieścić zegarek damski marki której w Polsce nie widziałem, a który przywiozłem z usa. Idę ładować baterię

[boldy 4]

ok, wiem, że werki są japońskie...

No, japońskie (Citka konkretnie) to w kwarcach... W Mechanikach są azjatyckie, ale raczej nie japońskie, projektowane przez Claro.

A tak ad meritum... pomysł ciekawy, choć na forum "feszyn" raczej jest odsądzany od czci i wiary...

[eye_lip 19109]

Bo poza Emporio Armani jest Boss, Gucci, Versace, Cerrutti 1881, Paco Rabanne, Calvin Klein, Diesel i wiele innych. Za chwile większość marek modowych moze mieć w ofercie zagarki!

 

Poza tym wiele innych, może bardziej prestiżowych, jak Montblanc (już na "salonach" zegarkowych?), Cartier (wciąż chyba bardziej marka biżuteryjna, ale oczywiscie wiele ciekawych rozwiązań i modeli?), Bulgari, van Cleef & Arpels

 

Myślę, że możemy rozdzielić tutaj trzy segmenty rynku.

 

Pierwszy (do którego można zaliczyć marki które wymienileś na początku postu) - marki które są atrakcyjne dla swego targetu poprzez brand i design - czyli potencjalny użytkownik nie kupuje ich dla jakości wykonania, rozwiązań technicznych etc. Te marki doskonale pasowalyby do konwencji zegarków modowych. Mimo wprowadzenia werków mechanicznych coś takiego jak Armanii nie będzie należeć do innego segmentu rynku niż ten w którym się znajduje

 

Drugi - brandy które znane są z produkcji biżuterii, mając jednocześnie w swojej kolekcji linie zegarkowe. Te marki produkują zegarki od lat i są to zegarki najwyższej jakości. Do takich marek możemy zaliczyć m.in. Choparda, Cartiera, Van Cleef & Arples, Bvlgari, Piageta, Chanel. W ww. przypadkach niejednokrotnie werki pochodzą z najznamienitszych manufaktur (np. JLC dla VC&A) nie wspominając o Piagecie który ma wlasne werki.

 

Trzeci - segment zegarków biżuteryjnych produkowanych jako osobne linie modelowe przez firmy stricte zegarkowe np. Jaeger LeCoultre, Omega, Longines, Ebel.

 

Przynależność do któregoś z powyższych segmentów nie zawsze jest uwarunkowana cenowo. Przykladem jest choćby Versace (1 segment) które ma zegarki za ok. 2k euro - czyli jest to już entry level prostych modeli w stali z drugiego segmentu, natomiast marka ta nigdy w tym segmencie się nie znajdzie. Drugi segment jest akurat charakterystyczny pod względem cenowym, gdyż raczej trudno w nim o ceny modeli niższe niż 2k euro - wyjątkiem potwierdzającym regulę jest Hermes.

 

Co do MontBlanca to do niedawna zegarki tej firmy nie wyróżnialy się niczym szczególnym i tak naprawdę nie kwalifikują się do żadnego z ww. segmentów. Nie wiem jaką końcową strategię ma Richemont, ale doinwestowanie tej marki werkami Minervy i spozycjonowanie cenowo nie sprawi, że marka ta będzie postrzegana inaczej niż do tej pory - czyli nijak.

 

Jeśli chodzi o pomysl stworzenia nowego podforum to uważam, że mialoby to tylko sens w dwóch ostatnich przypadkach - na forum trafiają osoby które chcą się czegoś dowiedzieć o zegarkach, podyskutować nt. mechanizmów, dzialalność statutowa Stowarzyszenia również jasno mówi czemu mamy holdować - a raczej ocena designu marek takich jak Armani się w to nie wpisuje - zresztą design dla milośnika zegarków i dla milośnika mody jest zupelnie czym innym - amator zegarków nie znajdzie w nowym modelu Donny Karan nawiązania do aktualnych trendów mody i analogicznie amatorka kreacji domu mody Orsay (podejrzewam, że chętniej w tym sklepie niż w Escadzie ubiera się milośniczka zegarków Gucci) nie doceni piękna mostków glasszuckich 3/4 zastosowanych w GO.

[damiance 28]

(...)

Jeśli chodzi o pomysl stworzenia nowego podforum to uważam, że mialoby to tylko sens w dwóch ostatnich przypadkach - na forum trafiają osoby które chcą się czegoś dowiedzieć o zegarkach, podyskutować nt. mechanizmów, dzialalność statutowa Stowarzyszenia również jasno mówi czemu mamy holdować - a raczej ocena designu marek takich jak Armani się w to nie wpisuje - zresztą design dla milośnika zegarków i dla milośnika mody jest zupelnie czym innym - amator zegarków nie znajdzie w nowym modelu Donny Karan nawiązania do aktualnych trendów mody i analogicznie amatorka kreacji domu mody Orsay (podejrzewam, że chętniej w tym sklepie niż w Escadzie ubiera się milośniczka zegarków Gucci) nie doceni piękna mostków glasszuckich 3/4 zastosowanych w GO.

 

Ok, przejrzysty podział-

nie podchodziłbym to tematu tak bardzo krytycznie skoro na forum znajduje się miejsce na dyskutowanie kwestii monitorów LCD, komórek itp. Temat designu jest lekki łatwy i przyjemny, a poza tym zegarki te stanowią dużą część rynku nigdy nie wiadomo czy nie wykształcisz na forum jakiejś pani która trafi tu bo dostała od męża zegarek Esprit, a za jakiś czas zdecyduje się na konkretny zakup.

 

pozdrawiam

[Marcin_LL 0]

Eye_lip, dzięki za fajny podział marek i form. Ale nie do końca się z Tobą zgadzam, że nie warto sie zajmować pierwszą grupą...

 

Pisząc o zegarkach modowych dokonałem pewnej świadomej prowokacji, zdając sobie sprawę, ze nie są one na naszym zacnym forum zbyt popularne. Nie znaczy też, że jestem ich bezkrytycznym zwolennikiem, ale chyba nie ma powodu zamykać oczy na ich istnienie. Po kolei:

 

- podział na zegarki "właściwe" i modowe jest moim zdaniem płynny. Bo co tak naprawdę jest kryterium, że zegarek jest "poważny" i uznany? Fakt oferowania w kolekcji zegarków mechanicznych? Ok, niektóre modowe je mają, poza tym wiele marek może nie prestiżowych, ale technologicznie uznanych ma w ofercie wiele kwarców, a w liczbie sprzedanych egzemplarzy pewnie one przeważają. Fakt pochodzenia? Oczywiście nie, rosyjskie są ok. Może dystrybucja? Ale przecież modowe są sprzedawane nie tylko w sklepach z ciuchami (choć też!) ale leżą obok Tissotów, Frederic Constant i innych szwajcarskich, o japońskich nie wspominając. I to nie tylko przeciętnych marek, u Władka Mellera w "Od czasu do czasu" można kupić Cerrutti 1881, a nikt mu chyba nie powie, że to nie honor i sprzedaje jakieś badziewie

 

- problem designu... Oczywiście, że na forum można podyskutować o mechanizmach i to dobrze. Ale czy pytanie o design Armaniego jest czymś uwłaczającym dla forumowiczów? Czy jesteśmy miłośnikami zegarków, czy tylko werków? Chyba nie, a zegarek to całość - składa sie z wyglądu, mechanizmu, komplikacji, marki, jakości, historii, snobizmu... Ze wszystkiego razem! A bardzo wiele postów jest o tym czy zegarek jest ładny czy brzydki, czy się podoba czy nie. Takich dyskusji jest mnóstwo. Łatwo to sprawdzić - czy kupilibyśmy za duże pieniądze i nosilibyśmy zegarek, który nam sie wizualnie nie podoba, ale z super mechanizmem?

 

- sądzę, że nie można powiedzieć, że zegarki modowe kupują tylko profani albo blondynki... I to nie jest tak, że ktoś kupuje z zasady ciuchy i zegarki tej samej marki razem, raczej kupuje zegarek o fajnym dla niego wzornictwie, dodatkowo opatrzony marką, która mu sie z czymś pozytywnym kojarzy. Choć oczywiście, kwestia mechanizmów zazwyczaj nie ma znaczenia.

 

- moim zdaniem, tutaj zgadzam się z damiance, zegarki modowe mogą być czymś, od czego sie zaczyna. Bo do pewnych rzeczy się dojrzewa, mentalnie ale i finansowo. Nie każdy zaczyna od razu od szwajcarskich, nastoletniemu dziecku pewnie też nie kupimy garniturowca...

 

- postrzeganie marek i produktów sie zmienia. Kiedyś Trabant i Syrena, to były po prostu kiepskie samochody, a teraz stały sie kultowym świadectwem minionej epoki, o których myślimy z rozrzewnieniem. Podobnie, ilu z Was w latach 70-tych czy 80-tych niechętnie nosiło zegarek z cyrylicą? A teraz wielu ich szuka bo oryginalne... Nic nie jest dane na zawsze.

 

Ciekaw jestem, jakby wyglądał "blind test", to znaczy zamiana loga na tarczy - które by nam sie podobały, gdyby zmieniono im marke na "klasyczną" a nie modową. Oczywiście, dotyczy to w najlepszym razie średniego segmentu rynku, te z wyższego są niepowtarzalne i górują jakością. Choć stosunek cena/jakosć wielokrotnie jest przez kolegów kwestionowany.

 

Podsumowując, myśle, że ten segment jest ekspansywny i rozmawianie o nim może być ciekawe a nawet go nieco ucywilizować...

 

Pozdrawiam

 

Marcin

[damiance 28]

(....)

 

wrzucam zdjęcie damskiego zegarka marki kompletnie w Polsce nieznanej. Marka XOXO należy do amerykańskiej firmy grupującej brandy odzieżowe. W obecnej kolekcji dodatków nie ma zegarków.

Kupiłem go w 2000 r w Stanach, był w cenie Anne Klein (leżał na tej samej półce), czyli około 30-40 USD (w Polsce ceny wówczas wynosiły jakieś 300-400 zł za Anne Klein). Jak wynika z napisu na tarczy ma szwajcarski mechanizm kwarcowy. Koperta i bransoletka wyglądają jakby były wykonane z satynowanej stali, ale ta jakiś stop. Zdjęcie nie oddaje wyglądu zegarka, ale design jest całkiem niezły jak na cenę.

 

[eye_lip 19109]

Rzeczywiście, może nieco się zagalopowalem z tym negatywnym osądem

[AgentBart 0]

IMHO zegarki modowe to tylko takie, które są produkowane przez firmy odzieżowe jako uzupełnienie kolekcji. Zegarki biżuteryjne produkowane przez zacne maufaktury to całkiem odrębny segment - taki czasomierz ma być elegancki, a "moda" i "elegancja" to pojęcia dość niezależne, a nierzadko się wręcz wykluczające (zwłaszcza w wypadku ubioru męskiego).