Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

neo2k

delbana

Rekomendowane odpowiedzi

podobają mi się zegarki tej serii delban

znalazłem taki, wydaje się być w przyzwoitym stanie

DELBANA 17 JEWELS_INCABLOC WATERPROOF ANTIMAGNETIC

sadzicie, ze warto go brać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie - zadajcie sobie troche trudu. Neo - jestes tu juz pare miesięcy. Przeoczyłeś, że nie wolno wstawiac linków komercyjnych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sory, juz poprawiłem, ale bylem pewien, ze gdzies doczytalem, ze w tym dziale mozna wrzucic link.

a teraz moze cos merytorycznie?

pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

większość tych 40 letnich delban jest zajeżdżona, nie wiem jaki stan koperty, o werku dowiesz się jak kupisz. Nadają się do oglądania. Do wskazywania czasu lepiej coś nowego. Czy za dychę, czy za 100 albo 1000 to inny temat


pumpernikiel & zorkij 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cena oglądanej przeze mnie (ewentualny link do aukcji na PW) to 150 zł. wyglad zewnetrzny mozna powiedziec, ze przyzwoity.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ci sie podoba to kupuj. Wiele nie przeplacisz.

 

Najwazniejsza jest tarcza, a w tym egzemplarzu jest ona w dobrym stanie. Jedyne co jest do sprawdzenia to koperta. W jakim jest stanie? Ze zdjec ciezko cos powiedziec.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość delbaman

słuchaj neo.Jeżeli naprawdę interesuje ciebie ta marka to polecam. dobre, tanie i naprawdę solidne, ale oczywiście mam na myśli nowe zegarki tej marki, nie te stare z różnych aukcji. możesz kupić dobre, 17 kamieni nakręcane lum automaty w cenie 700-1000 zł. mam i nie narzekam. kupisz dobry, nowy mechaniczny, nie jest wykluczone, że pochodzi co najmniej pół wieku, pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Delbaman twierdzi że tylko nowe !!! Stare to beznadziejne dno, brudne, paskudne i zepsute, rozklekotane. Piszesz jak noworuski, only new, nie ważne że brzydkie ,często nieporęczne i niewygodne ale NOWE. Brak mi słów na Twoją odpowiedź, skąd się biorą tacy ludzie jak Ty z takimi wielkimi klapkami na oczach? Może inne hasło zapodaj, takie na fali obecnie panującej mody np: Dopasuj nurka do garniturka albo Po co się męczyć - weź automata, kilo żelaza za Ciebie lata. Zapewniam Cie że moje stare "złomy" przetrwają niejedną nową, kompuderowo zaprojektowaną paskude, a jakość i sposób wykonania tego starego badziewa wytrzyma kilkusetletnią eksploatacje. Dodatkowo powiem Ci że każdy zegarmistrz na poziomie nieco wyższym od bateryjkarza z przyjenością weźmie do ręki 50-letnią zadbaną Delbane a z pewnym niechęcią podejmnie się naprawy kikuletniego jednorazowca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz, na pewno mechanizmy w zegarkach klasy popularnej (Delbana, Atlantic - czyli np. ETA 2804, 2824) sa dzis duzo brzydsze i gorzej wykonczone niz 40-50 lat temu. Dlaczego do ogladania tych szkarad daje sie przeszklony dekiel? - tego nie jestem w stanie zrozumiec. Natomiast co do ich trwalosci - okaze sie definitywnie za te 40-50 lat.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość delbaman

Słuchaj kieszonkowy.....nie twierdzę,że stare to beznadziejne dno itd., ale jeżeli mam wybierać zegarki omawianej marki to wolę.....nowe, bo w tym przypadku bardziej podobają mi się.....współczesne. Coinnego, gdy będziemy mówić o np. kieszonkowych.....mam taki jeden z lat 30-tych i ciągle "żyje".

Nie podoba mi się twój sposób nie tylko rozumowania, ale dyskusji. Taki....niewiele mówiący o znajomości rzeczy. trzymać jakiś poziom. Myslę, że to ważne. A jeżeli uważasz się za znawcę to zadam pozornie proste pytanie; kiedy powstała w/w marka? 1919 a może 1932. Ja spotkałe dwie daty a Ty? Mimo wszystko pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość delbaman

Jeżeli chodzi wykończenia zegarków szwajcarskich dla....ludu, czyli wspomnianych przez zbyszke marek to w przeciwieństwie do większości te marki, które są współczesne częściej właśnie są lepiej wykonczone, niż te stare. Oczywiści to stwierdzenie dotyczy ogólnego podejscia a nie do konkretnych modeli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Coz, na pewno mechanizmy w zegarkach klasy popularnej (Delbana, Atlantic - czyli np. ETA 2804, 2824) sa dzis duzo brzydsze i gorzej wykonczone niz 40-50 lat temu. Dlaczego do ogladania tych szkarad daje sie przeszklony dekiel? - tego nie jestem w stanie zrozumiec. Natomiast co do ich trwalosci - okaze sie definitywnie za te 40-50 lat.

Jest dokładnie odwrotnie, bo w międzyczasie zegarek mechaniczny stał się dobrem luksusowym, a i technika poszła do przodu. Nie wiem, jak tam z Delbaną, ale jakoś nie widzę dziś w ofercie Atlantica szkiełek z pleksi, chromowanych kopert albo wypełniaczy z plastiku, co drzewiej bywało. Mechanizm widoczny przez szybkę ma paski genewskie i jest dokładnie szlifowany - może to i standard ETY, ale nie opowiadaj o cudownym wyglądzie budżetowych mechanizmów sprzed 40lat... 40 lat temu te zegarki były tłuczone na kilogramy. W czasach, gdy prawdziwy zegarek "dla ludu" kosztuje 40-100zł nikt nie da 20x-30x większych pieniądze za budżetowego Szwajcara, jeśli nie będzie wyglądał jak należy.

 

kieszonkowy - po co tak krzyczysz? Kol. delbaman wyraził swoją opinię, w której nie było ani grama złoślowości lub niezdrowych emocji. Twoja wypowiedź aż od nich kipi. Proponuję kubek melisy lub lampkę dobrego wina :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
. A jeżeli uważasz się za znawcę to zadam pozornie proste pytanie; kiedy powstała w/w marka? 1919 a może 1932. Ja spotkałe dwie daty a Ty? Mimo wszystko pozdrawiam.

 

 

Marka Delbana powstała w 1933 roku założona przez emigranta (o zgrozo :lol: ) z San Marino, Galiardo Della Belda. W świadomość zegarkowej społeczności zapadła data 1919 roku, kiedy powstała firma Wega założona przez Oskara Kesslera, która dopiero w 1954 roku weszła w fuzję z Delbaną ale całkowicie przejęła nad nią władzę. Data założenia 1919r. wynika z działań marketingowych ówczesnych właścicieli, sam mam Okolicznościową Delbanę wyprodukowaną na pięćdziesięciolecie firmy i zapewniam, że ma już 30 lat. Oficjalnie właściciele Delbany zaznaczają, że początek firmy nastąpił w 1933r. natomiast wciąż powracają do daty 1919r, co uznać należy za zrozumiałe, wszak Prezesem jest potomek założyciela marki Wega, Daniel Kessler.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość delbaman

dziękuje za wyowiedż bEEf, krótko, elegancko i na temat. takich tekstow oczekuje na tym forum. niech bedzie inne od tych proletariackich wypowiedzi na innych portalach. wyczuwam znajomość rzeczy, ale głównie umiejętność dyskusji, to ważne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość delbaman

retrowatch cieszę się, że śledzisz portal i treści omawiane. dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest dokładnie odwrotnie, bo w międzyczasie zegarek mechaniczny stał się dobrem luksusowym, a i technika poszła do przodu. Nie wiem, jak tam z Delbaną, ale jakoś nie widzę dziś w ofercie Atlantica szkiełek z pleksi, chromowanych kopert albo wypełniaczy z plastiku, co drzewiej bywało. Mechanizm widoczny przez szybkę ma paski genewskie i jest dokładnie szlifowany - może to i standard ETY, ale nie opowiadaj o cudownym wyglądzie budżetowych mechanizmów sprzed 40lat... 40 lat temu te zegarki były tłuczone na kilogramy. W czasach, gdy prawdziwy zegarek "dla ludu" kosztuje 40-100zł nikt nie da 20x-30x większych pieniądze za budżetowego Szwajcara, jeśli nie będzie wyglądał jak należy.

 

kieszonkowy - po co tak krzyczysz? Kol. delbaman wyraził swoją opinię, w której nie było ani grama złoślowości lub niezdrowych emocji. Twoja wypowiedź aż od nich kipi. Proponuję kubek melisy lub lampkę dobrego wina :lol:

 

No dobra, to pierwszy z brzegu przyklad z Allegro. Nowy Atlantic, moj faworyt - 2804 - latwiej obejrzec cala te szkarade, bo wahnik nie przeszkadza:

 

post-10448-0-91844800-1331128252.jpg

 

Zdjecia AS 1604 ze starego Worldmastera sa w Galerii - prosty mechanizm, ale chociaz gladkie i miedziowane powierzchnie. Wykonczenie wspolczesnego mechanizmu nie dorasta do piet temu staremu.

 

@beef: zauwaz, ja wypowiedzialem sie tylko o mechanizmach (ani slowa o kopertach, czy szkielkach).


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem znawcą Delbany ja tylko zobaczyłem co ta marka ma do zaoferowania i popatrzcie sami: http://www.allegro.pl/search.php?string=de...;category=19873

Beznadziejne, brzydkie, płaskie tarcze bez wyrazu i wyglądu w mdławym kolorze. Takie tłoczone tanim kosztem dla biednego ludu atrapy zegarków (pewnie w CHRL) ale widze że obecnie nie jest ważne jak to wygląda, tylko to że ma ete etamte czy coś innego w środku. Koperta i tarcza jest dla mlodego pokolenia jak widac bez znaczenia, najważniejsze są bajery w środku. Porównaj te nowe brzydoty ze starymi wersjami tymi najbardziej popularnymi, gdzie nie wygniatano cyferek ale je przyklejano, gdzie dodawano piekny szparunek i wiele innych detali w tarczy. Teraz te tarcze wyglądają jak tłczone na beczce i malowane w kiepskim zakladzie zegarmistrzowskim (w Krakowie ktoś właśnie tak paskudnie odnawia tarcze starych zegarków). Stąd wynikła moja irytacja wpisem że nowe jest lepsze od starego, buchacha... jeszcze długo nie, a potem to kto wie czy firma nie padnie mając taki design.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest dokładnie odwrotnie, bo w międzyczasie zegarek mechaniczny stał się dobrem luksusowym, a i technika poszła do przodu. Nie wiem, jak tam z Delbaną, ale jakoś nie widzę dziś w ofercie Atlantica szkiełek z pleksi, chromowanych kopert albo wypełniaczy z plastiku, co drzewiej bywało. Mechanizm widoczny przez szybkę ma paski genewskie i jest dokładnie szlifowany - może to i standard ETY, ale nie opowiadaj o cudownym wyglądzie budżetowych mechanizmów sprzed 40lat... 40 lat temu te zegarki były tłuczone na kilogramy. W czasach, gdy prawdziwy zegarek "dla ludu" kosztuje 40-100zł nikt nie da 20x-30x większych pieniądze za budżetowego Szwajcara, jeśli nie będzie wyglądał jak należy.

 

Zegarek mechaniczny był luksusem w tamtych czasach ogromnym i nawet na oficjalnej stronie Delbany, stwierdza się że ich wyroby były środkiem płatniczym i wymieniano je na artykuły spożywcze. Proszę nie pisać, że dopiero w międzyczasie (czyli kiedy) stał się dobrem luksusowym. Wszak w pewnym okresie zegarki kwarcowe były uznawane za szczyt luksusu, o czym pamięta wielu z nas i nikt głowy nie zaprzątał sobie jakimś mechanicznym "szmelcem". Dziś za 3 złote, w kiosku kupić można coś, co jeszcze 20 lat temu było marzeniem setek tysięcy Polaków. Chromowane koperty, szkiełka z pleksi, plastikowe pierścienie stosowało wiele znamienitych firm, bo w owych czasach plastik i tworzywa sztuczne były szczytem technologicznym i w jakimś sensie produktem luksusowym. Oczywiście porównanie średniego zegarka za 4 tyś. średniej szwajcarskiej firmy do zegarków z lat 50-tych takich marniutkich marek jak Atlantic i Delbana zawsze wypada na korzyść współczesnych wyrobów. Ale co można sądzić o fakcie, że np: Atlantiki z lat 70-tych z plastikowymi wypełnieniami, ze szkiełkami z pleksi, chromowanymi kopertami i dość "podłymi" mechanizmami FHF cal. 964 osiągają wyższe ceny niż nowe, posiadające gwarancję, szafirowe szkła i stalowe koperty Worldmastery. Dzisiaj zegarek za 1000-2000 tysiące (Delbana, Atlantic i dziesiątki innych) nie jest żadnym luksusem, ba zapewne dla wielu zegarek za 5 tyś.też do luksusów zaliczany nie jest. A 50 lat temu Delbana, Doxa czy Atlantic były wyznacznikiem luksusu i prestiżu, (mam Doxę z 1949r, z dedykacją od Ministra Obrony Narodowej, która nawet dla władzy była obiektem westchnień), a też często sprezentowanie zegarka ratowało życie i umożliwiało przekraczanie granic. O ówczesny wyznacznik luksusu wystarczy zapytać naszych ojców i dziadków, zapewne marki Atlantic, Doxa, Delbana będą w czołówce, a dziś......................

Pomijam marki, które prestiż miały zawsze i też dzisiaj są obiektem pożądania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zbyszke, przykład tendencyjny :lol: Akurat Art-Deco nie ma przeszklonego dekla, a pytałeś po co on :)

Dla równowagi, również Worldmaster:

tq9221_IMGP4272_s.jpg

Pamiętaj, że do czasów dzisiejszych dotrwały praktycznie jedynie topowe Atlantiki, a i one są picowane do granic możliwości przed wystawieniem. W sumie nie ma szans dociekać, z ilu egzemplarzy składa się dany egzemplarz.

 

retrowatch, przepraszam, ale sytuacja polski była na tyle "specyficzna" (używając delikatnego eufemizmu), że przykład jest totalnie chybiony. Dla mnie luksusem w latach 80-tych była puszka coca-coli, a co dopiero szwajcarski zegarek... Zegarki z wyższej półki niż te wymienione nie były luksusem - były nieosiągalne.

 

A co do definicji produktu luksusowego - długo by się spierać. Ja miałem na myśli definicję segment rynku, a nie potoczne rozumienie tego słowa. Oczywiście wiele osób stać na zegarek za 1000-2000zł, ale to nie jest już zwykły przedmiot użytkowy do wskazywania czasu. Takie kosztują 50zł. Ludzie, którzy nie są zegarkowymi hobbystami kupują sobie zegarki z tej półki po zrobieniu magisterium, doktoratu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zbyszke, przykład tendencyjny :lol: Akurat Art-Deco nie ma przeszklonego dekla, a pytałeś po co on :)

 

 

Nie Ma ??????????

 

post-24091-0-49747600-1331128254.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Retrowatch, ups, racja widziałem wersję bez szkła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawde fajna dyskusja.

 

Co do Delbany to musze dodac na jej korzysc, ze jeden taki szczegolnie brzydki wspolczesny model okazal sie nie byc produkcja tej firmy, tylko chinska podrobka (taki sam zegarek mozna bylo tez znalezc z logo zupelnie innej firmy). Zdjecia byly kiedys na Forum.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.