Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Jarosław

kolekcjonowanie zegarków... co Wy na to?

Rekomendowane odpowiedzi

mnie takze to zboczenie lapie, tj. patrze na zegarek wpierw :-)

moje hobby doprowadzilo do tego, ze niemal wszystkim znajomym w pracy naprawiam i polecam zegarki... i co za tym idzie codziennie sie mnie pytaja .... co masz dzis nowego? ;-)

moim pierwszym pradziwym zegarkiem byl awangardowy Szwajcar Spaceman na mechanizmie ETA (nie licze komunijnych, itp.) a posiadam takze wiele radzieckich ktore sobie bardzo chwale.

kiedys do nauki kupilem chyba ze 100 ruskich, ok. 10 poddalem pelnej renowacji i nosze na codzien, czesc po naprawie sprzedalem na allegro i jeszcze zostala szuflada zesputych na czesci :-)

nie moge jednak podzielic ludzi wylacznie na milosnikow ruskich i swiss bo jest wiele innych takze dobrych zegarkow.

a chocby Bulova produkcji amerykanskiej czy Hamilton. Bulova (zalozona ponad 100 lat temu w NYC przez Czecha Josepha Bulova) pierwsza na swiecie stworzyla zegarek kamertonowy (moja ulubiona 214stka Accutron Spaceview), a Hamilton wyprodukowal pierwsze mechaniczne elektryki nareczne i pierwszy zegarek cyfrowy-elektroniczny LED pod nazwa Pulsar Time Computer. Te zegarki zmienily bieg historii tego swiata i takze warto je wziac pod uwage. Nie bez celu slogan Pulsara to "The watch that changed the way we tell time". Swiete slowa, bez tego nie bylo by zegarkow dla mas, choc wowczas w 1972 roku pierwsze modele kosztowaly wiecej niz Rolex, a i dzis za model P1 trzeba by zaplacic 15000$ (niestety dotrwalo tylko 20 dzialajacych egzemplarzy z edycji 400stu z 18k. zlota). Zajrzyjcie na www.oldpulsars.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Ożarek

Hmm ostatnio poszerzylem swoja kolekcje o kilka perelek. Mam juz teraz cztery IWC, dwa rolexy, kolejnych kilka Longines'ow i kilka Tagow Heuer'ow. Coz tak juz bywa ze prawdziwa milosc do zegarkow nie mija wiec trzeba rozwijac swoja kolekcje. I nadal sie nie przekonalem do Rosyjskich zabaweczek ale za to sprzedalem wiele Rosyjskich zegarkow w Anglii gdzie teraz przebywam. Zarobilem w taki sposob na dodatkowe 2 Omegi ktore kupilem uzywane ale na idealnym chodzie. Trzymajcie sie i czekam na wasze zwierzenia z poszerzanych kolekcji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm :-) tak tez mozna. jak sie ma pieniadze to kolekcjonowanie nie stanowi problemu, trzeba co najwyzej uzbroic sie w cierpliwosc az natrafi sie na poszukiwany egzemplarz. jednak, wierzcie mi, jeszcze wieksza frajde sprawia kolekcjonowanie egzemplarzy, na ktore zazwyczaj nie byloby mnie stac. a tak z odrobina gimnastyki, duzego nakladu czasu i pracy oraz niezbednych kontaktow, mam kilka zegarkow ktorych na pewno bym nie mial, bo niestety do majetnych nie naleze. sam sie dziwie, ze mi sie to udalo a najbardziej sie ciesze ze nie musialem zywic sie chlebem i woda aby je zdobyc :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Ożarek

No coz ja lubie czasem o wodzie i chlebie aby tylko kupic cos nowego do kolekcji. A skoro masz juz kilka swoich perelek to moze podzielisz sie swoim szczesciem i napiszesz co to za zegareczki. Ja teraz nosze mojego Rolex'a Daytona z 18k zlota branzoleta i koperta, cacuszko i nie kupilem go w sklepie gdzie kosztuje 11,500£ czyli ladny samochod w Polsce ale udalo mi sie go kupic za 50% ceny od znajomego. Mam certyfikat i takie tam. Jest to wersja z czarna tarcza i pochodzi z limitowanej serii :) Roznice pomiedzy normalna Daytona? Hmm inne napisy i tylko 150sztuk na swiecie no i cena wieksza niz normalnej Daytony... a co do zamorznosci to cale moje pieniadze ktore zarobilem wydaje na zegarki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez tak mialem do niedawna ale wzialem sie w garsc bo juz 2-ego dnia miesiaca mialem debet na koncie :-)

Niestety moje perelki nikomu nic nie powiedza bo w Polsce nie ma amatorow tego co zbieram. Chyba ze komus cos powie Pulsar Time Computer Wrist LED Calculator. Pulsar - firma nalezaca do Hamilton USA ktora wyprodukowala w 1970 roku pierwszy na swiecie elektroniczny zegarek oparty na LEDach. Ten ktory mam to pierwszy na swiecie kalkulator w zegarku LEDowy z 1975 roku, z papierami, pudelkiem i dlugopisem do wciskania mikroskopijnych przyciskow. Kosztowal mnie grosze dzieki transakcji powiazanej z trzema roznymi osobami wokol globu - ja wymienilem sie z kims, kto mial cos, kto chcial ktos, kto mial to co ja chcialem miec. Mam nadzieje ze to zrozumiale napisalem :-)

pulsar-calc-3822.jpg

Po raz pierwszy pojawil sie w sprzedazy na gwiazdke 1975 roku i caly naklad sprzedal sie w tydzien. Bylo to zarazem zyczenie gwiazdkowe prezydenta Forda i zapewne taki dostal pod choinke. Kosztowal wowczas tyle co samochod sredniej klasy. Produkowany do 1977 roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jendri

Co prawda temat ma z 5 miesięcy, ale co tam, trza coś dopisać. No więc mimo tego, że nie zajmuję się zawodowo zegarkami również spojrzenie na nadgarstek jest manewrem od którego rozpoczynam każde spotkanie. Chodzi oczywiście o zegarek rozmówcy a nie o mój własny. Ze zgrozą swterdziłem ostatnio, że nie pamiętam imion niektórych osób u mnie w pracy ale wiem jakie mają zegarki (ok, trochę przesadzam). Co do zauważalności to z tym bywa jednak różnie. Odkąd kupiłem sobie Keleka, a będzie to już z rok temu, dwie osoby go zauważyły. Jak łatwo policzyć daje to 1 osobę na pół roku, a dodam, że chodziłem w nim niemal bez przerwy. Dużo to czy mało? Niby mało, ale muszę powiedzieć, że te dwie sytuacje sprawiły mi olbrzymią frajdę.

Pozdrawiam

jendri

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Monna

Ja także nie potrafię przejść obojętnie obok każdego zegarka na nadgarstku. Ciekawi mnie rozmaitość zegarków, ich wygląd, wiek i oczywiście ich wielkowość czy też nowoczesność. Stawiam w tej sferze nowe kroki, staram się dużo czytać i korzystać z Internetu. Ale nigdzie człowiek nie znajdzie takich informacji, jak wśród ludzi o tych samych zainteresowaniach! Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff, doczytałem do ostatniego posta. Temat zatoczył szeroki krąg. Jeśli chodzi o kwestie szwajcarsko-ruską, to myslę, że nie można to definitywnie nikogo krytykować. Sam mam po kilka zegarków z obu krajów. No bo zasadniczo to po prostu: KOLEKCJONOWAĆ.

Niezaprzeczalnie zarówno wzornictwo szwajcarskie jak i ruskie ma nam dużo do zaoferowania. Choćby wśród samych Atlanticów jest w czym wybierać (nawet Worldmaster Worldmasterowi nie równy). Ruskie zegarki odznaczają się za to często dużą śmiałością jeśli chodzi o design. Czasem je za to podziwiam, a czasem z tego śmieję. Na pewno jednak wnoszą też dużo świerzości do tematu postrzegania zegarka.

 

Do grona zboków chyba jeszce się nie zaliczam, choc ,jak jest ku temu okazja, przyglądam się zegarkom napotkanych osób (moja dziewczyna mówi, że robię to zbyt nachalnie :-( )

Przeciwny jestem natomiast ocenianiu ludzi po zegarku. Dobry zegarek nie zawsze świadczy o klasie posiadacza. Tak samo jak tani kwarc niczego nikonu nie ujmuje. Sam posiadam między innymi, moim zdaniem pięknego, Q & Q w tytanowej kopercie, który jest wart pewnie z 60 zł.

Więcej natomiast może nam powiedzieć o osobie stylistyka używanego przez niego zegarka. Wielki chronograf, choćby był najdroźszy i najdoskonalej wykonany, założony do garnituru na pewno zdradziłby brak gustu posiadacza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. To umówmy sie na 18 w Tarasach, chyba ze wolisz u siebie pod domem to podjade do Ciebie:) a jak będziesz mógł wczesniej to daj znac :)

Sent from my Windows Phone 8X by HTC using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok.To umowmy sie w Tarasach o 18. Chyba ze wolisz to podjade do Ciebie pod dom:) a jak będziesz mugl wczesniej to tez daj znac :)

Sent from my Windows Phone 8X by HTC using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Sądząc po treści to raczej nieudana wiadomość prywatna, pewnie do kogoś z tego tematu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.