Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość yarhard

Pytanie do PiteraM(i nie tylko): rozumiem, że oprócz użytkownika, jesteś również kolekcjonerem noży. Ciekaw jestem jak je przechowujesz, czy trzymasz je poprostu w jakiejś szafce, czy może są ozdobą wnętrza? Chętnie bym zobaczył taką expozycję (może fotka :roll: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chief_eng - wim że mogło to zabrzmieć paradoksalnie : z jednej strony niesamowita precyzja a z drugiej "chwiejność" ale słowo honoru te chwianie to bardziej moje czepialstwo ...

 

poza tym nożyk jest poprostu niesamowity. Przeszlo mi przez ręce sporo różnych ostrych przedmiotow ( łącznie z microtechem mini socomem - tym - staszym, nie elite ) i jakiejś przepaści technologicznej miedzy nimi nie widzę. Powiem więcej w płynności otwierania Einchorn bije socoma niemiłosiernie. Cena ... ja swojego kupilem za 270 zł teraz są droższe ( jeżeli wogóle są ). W porownaniu do CRKT M1 G Lightfoot (?) którego też miałem przez jakiś czas a kosztowal mnie podobne pieniądze to jest poprostu inna półka ( conajmniej jeden poziom wyższa ). W tym nożu wszystko jest "przemyślane" solidna robota - taki Volkswagen ( ale z tych starszych niezniszczalnych - nie z nowoczesnych świecidełek ). Gdyby jeszcze znaleść gładkie ostrze ... ech byłby nóż wszechczasów ...

 

ps. też niezbyt lubię militaria, prawdopodobnie nic więcej u nich nie kupie bo ogólnie ceny mają mocno pozawyżane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno słowo na temat stali. Nie jestem metalurgiem, z teorii wiem tyle ile wyczytałem w sieci a z praktyki zauważyłem że dla przeciętnego człowieka nie ma większej różnicy pomiędzy cudowną stalą 154 CPM a banalną 440 czy AUS 8. 154 mam w multitoolu a 440 i AUS 8 miałem w wielu nożach. Problem tkwi raczej gdzieś indziej - w umiejętnośći posługiwania się ostrzem ( co można ciąć - a co lepiej sobie odpuścić ) i w umiejętności ostrzenia. O ile to pierwsze po jakimś czasie samoistnie wchodzi do głowy - o tyle to drugie... szkoda gadać spieprzyłem już kiedyś nożyk i do dziś nie mogę się otrząsnąć :evil:

Gdybym miał wybierać ten sam nóż w wersji 440 (AUS 8 ) powiedzmy za 250 zł i w wersji 154 za 500 zł bez wahania wziąłbym 440 ! Nie twierdzę że pomiędzy stalami nie ma różnicy - napewno jest - ale dla typowego EDC nie warto dokładać 100% ceny ( Camillus CUDA EDC się kłania ). Bo cóż to ma za znaczenie czy zaostrzę "tylko" 50 czy "aż" 80 patykow na ognisko - prędzej czy później stępię nóż i bedę miał problem - tym wiekszy im lepsza ( czyt. twardsza ) stal :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do stali i ostrzenia masz absolutną rację. Nóż, który noszę na codzień jest z N690 (mniej więcej odpowiada 440C ) i nie czuję, żebym w takim nożu potrzebował lepszej. Dla mnie czyszczenie i ostrzenie noża stało się przyjemnym rytuałem. Po każdej cięższej pracy staram się chociaż przeciągnąć nóż po CrockSticku, żeby nie zapuścić noża. Potem już trzeba włożyć więcej pracy, żeby naostrzyć do zadowalającego poziomu.

 

Twój Eickhorn troszkę przypomina mi Timberline'a Vallotton. Jeśli szukasz czegoś plain, może Cię zainteresuje. Niestety nie ma bajerów w stylu przycisku zwalniającego blokadę (nie wiem, czy to dobre rozwiązanie), czy glass brakera.

post-1903-0-33043100-1330504926.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, ten nożyk wpadł mi w oko na allegro, oglądałem go dość intensywnie ( były załączone ogromne zdjęcia ! ) i jestem zdecydowanie na TAK. Jak tylko uporam się z przejściowymi kłopotami z płynnością finansową :wink: ... kto wie ... ?

Jeżeli chodzi o "bajery" w moim nożyku to faktycznie małe ostrze można sobie darować, przycisk do zwalniania blokady to w sumie żaden bajer na zdjęciu tego nie widać ale to naprawdę prosta sprawa, a "tłuczek" do szkła ? sam nie wiem to w sumie tylko kawałek ceramiki i dwie śrubki ... można zostawić.

 

bardzo podoba mi się coś takiego:

 

post-2204-0-98089600-1330504935.jpg

 

ale niestety ma dwie straszne wady: 1. nieblokowane ostrze 2. brak możliwości otwierania jedną ręką ( wbrew pozorom to ważna sprawa - bywają sytuacje gdy wolna ręka jest na wagę złota - na rybach, żagle, roboty na wysokości lub w dziwnej pozycji. Niestety szwajcarzy mają tendencję do robienia "pokojowo nastawionych" noży itp ( wiadomo ze jednoręczne otwieranie i blokada ostrza może się przydać WYŁĄCZNIE bandycie lub terroryście ) - wystarczy spojrzeć jak wygląda nóż w nowym multitoolu victorinoxa KWADRATOWY "CZUBEK" . Czysta hipokryzja karabiny też powinni malować na różowo żeby przyjaźniej wyglądały.

 

oto ostrze którym nie "zamachniesz się " na żadnego prezydenta !

 

post-2204-0-49771400-1330504937.jpg

 

ps. gdzieś wyczytalem ( nie wiem czy to prawda ) ze w kilku europejskich krajach min. Belgia (?) zabronione jest noszenie skladanych noży/scyzorykow z ostrzem powyżej 5 cm ( ! ) i/lub blokadą ostrza ! Obłęd ! Śrubokręty, dłuta, młotki pewnie można nosić !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem kiedyś historię o kimś, komu odebrano szwajcarski scyzoryk przy próbie wwiezienia go do Szwajcarii :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od siebie dodam ze scyzoryki victorinoxa są niesamowitej jakości ! na 6+ ! bez względu na to czy dany detal jest widoczny z zewnątrz czy dopiero po rozebraniu nieszczęśnika wszystko jest dokladnie wykończone. Ale niestety nie ma rzeczy idealnych - chodzi mi o te błyszczące ( celidor ? ) okładki w małych scyzorykach - są śliskie i łatwo pękają. Widzialem ostatnio w sieci że pojawily się male scyzoryki z okładkami wykonanymi z takiego matowego tworzywa jak w dużych - super pomysł !

 

http://www.victorinox.sklep.pl/sklep.php?m...e1919d030fab31e

 

 

a to jest wg. mnie model "prawie" idealny - idealny widzialem kiedyś na allegro miał pilnik zakończony malym śrubokrętem pasującym jako krzyżakowy. Można oczywiście spiłować końcówkę pilnika i będzie "prawie" to samo co model fabryczny ;-) .

 

http://www.victorinox.sklep.pl/sklep.php?m...amp;m_towar=480

 

Kupowanie bardziej rozbudowanego nie ma sensu - bo co można jeszcze dodać ? 3 centymetrową piłę ? Nożyczki - no może ... ? Szkło powiększające ? Te "ostrza" które są w 99,9 % wybawią nas z kłopotów a te pozostale 0,1% to na ryle skomplikowane przypadki że żaden scyzoryk nie pomoże. Dodawanie kolejnych wynalazkow powoduje "puchnięcie" maszyny i wzrost ceny nic poza tym !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem że to forum zegarkowe ale nie wierzę że taki ARCYCIEKAWY :wink: temat umarł :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech ... ścisnęło mnie za serce :cry: piękne fotki, noże jeszcze piękniejsze ... kolekcja marzeń.

 

Ten BM to AFCK ? Jeżeli tak to mam pytanie: czy to prawda ( jak wyczytałem ) że nożyk jest "giętki" ? Tzn. czy rękojeść jest dostatecznie sztywna ? Ten zarzut dość często pojawia się w sieci.

 

I drugie pytanko: jak ci się sprawuje frame lock w sebenzie ? W życiu nie trzymałem sebenzy w ręku - ale doświadczenia z innymi nożami z tą blokadą są takie sobie. Zarzuty podobne jak wyżej - giętkość "pod palcami", dziwne skrzypienia podczas mocniejszego uścisku itp. Wiem że nie można porównywać noża za 300 zł z takim za 1500 zł, ale ...

 

ps. Uznaję tylko dwa typy blokad liner lock ( i jego odmiany) - ideał, nic więcej nie trzeba tym bardziej że, jestem praworęczny. Lub ewentualnie back lock - w dużych nożach, scyzorykach itp. Pozostale wynalazki traktuję z dużą nieufnością ... raczej jako ciekawostkę .

 

No to może jeszcze wyznam szczerze jak na torturach : Spyderco Manix - maniakalnie pożądam, Extrema Ratio Fulcrum II D - pożądam na spokojnie, Microtech Amphibian i BM AFCK - nie wzgardziłbym

:wink: o sebenzie narazie nie myślę - może jak złotowka się wzmocni :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...Ten BM to AFCK ?...

 

To raczej bm 710 McHenry&Williams.

Co do pytania o frame'a jestem ciekaw jakim nożem z tą blokadą się bawiłeś, że Ci nie pasowała. Ja jak dotąd spotkałem się z prawie samymi pozytywnymi opiniami.

W moim monochromie mam coś co ma nazwę monolock i jest zwykłym frame'em. Ja jestem zadowolony.

Ciekawi mnie również, że pasuje Ci liner, a frame już nie. Przecież zasada ta sama a frame mocniejszy.

p.s.

Manix też jest w czołówce mojego rankingu, zaraz za Fallkiem A1 :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

Ten Benchmade to model 710HSS zaprojektowany przez Bill'a McHenry i Jason'a Williams. Stal to M2( SW7M polski odpowiednik), stal szybkotnąca uzywana np. do nozy tokarkich. Wysmienite trzymanie ostrza + dobra odpornosc na wykruszenia, czyli to co lubie. Jedynym minusem to brak odpornosci na korozje, choc dla mnie to najmniejszy problem , jakos przez ten czas niezauwazyłem nawet przebarwien na krawedzi tnącej, mimo ze nóż intensywnie uzywałem w kuchni. Niestety wycofano wersje z stala M2 :lol: i 154 CM, a obecnie dostepny jedynie z ostrzem z stali D2( NC11LV ) Model AFCK, zaprojektowany przez Chiss Caracci różni sie dosc znacznie: otwór w ostrzy zamiast kołka + całkiem inny kształ rekojesci

 

Problem z "gietkoscią" BM 710HS u mnie nie istnieje i trudno aby istniał, bo okładziny sa zrobine z G10(kompozyt włókien szklanych i żywicy epoksydowej ) + 2mm stalowe linersy. W Sebenizie tak samo, skrzypenia czy giętkosci nie zauwazyłęm tu grubosc zahartowanych tytanowych okłądz wynosi 3,65 mm.Na zdjeciu jest takze CRKT M21-04, mimo ze produkt z niskiej półki, to sam nóż jest, bardzo dobrze przemyslany, dobra materiały i jakos wykonania( małe niedróbki na kołkach, ale niewpływaja one w zaden sposob na mechanike noża), no i brak bladeplay

 

Co do blokady typu back-lock, dobrze zaprojektowana i spasowana nie ma prawa zawieść, bawiłem sie Minixem i Chinook i ma bardzo mocna, jedyny minus to minimalny blade play ,ale to juz charaktersytyka tego typu blokady.

 

Ja wyleczyłem sie z wielkich potężnych folderów, na poczatku miałęm nóż Buck Strider 880SP, bydle to było ogormne(pancerne), ponosiłem z 2 lata sprzedałem i kupiłem Sebenze, prosta konstrukcja, genialne wykonczenie i idealne wymiary( jak dla mnie) sprawiły ze juz 2 rok jest w kieszeni i wymieniac na inny nie zamierzam.

 

Dobra rada lepiej wydac te pare gorszy i kupic orginalny nóż nawet z najniższej półki, niz inwestowac w podróbki z Chin. W przypadku zegarka to nam najwzej stanie/ zepsuje się , gdy chodzi o nóz to tu wchodza w gre nasze palce. Pare razy mi się przydarzyło ze pusciła blokada w tanim "chinczyku", ale naszczescie nic powaznego sie nie stało.

 

Serdecznie polecam Pitera_M, bo ma swietny serwis( i mozna na niego zawsze liczyc ).

 

Ja mam pare ideałów:

- Swamp Rat (Battle Rat, Howling Rat, SAR)

- Busse Combat (Badger Attack 3 i Battle Mistress SH)

- John Greco ( Companion)

- Bob Dozier (K2)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szczegółową i szybką odpowiedź !

 

Wiem że nie ma na świecie "tanich i dobrych rzeczy" no może za wyjątkiem wina :wink: Niestety nikt w moim otoczeniu nie ma np. Sebezy. Więc nie mogę jej "pomacać i popodglądać" :lol: a kupowanie w ciemno nożyka za 1500 zł trochę mnie przeraża. Do tej pory najdroższą maszyną którą miałem na własność był nowy Microtech mini Socom. Fajna zabawka ... ale w międzyczasie pojawił się nowy multitool Leathermana ( Charge ) ... i ... wiadomo ... trzeba było spieniężyć mini Socoma żeby "zaszarżować". W momencie w którym piszę tego posta górną granicą ( podpowiadaną mi przez (nie)zdrowy rozsądek ) jest jakieś 500 zł. Kupowanie noża za powiedzmy 1000 zł :

 

1. przerasta mnie finansowo ( nowe opony by się przydały :wink: )

2. przerasta mnie psychicznie ( mogłaby pojawić się obsesyjna potrzeba nieustannego sprawdzania czy przypadkiem nie zgubiłem mojego Skarbu)

3. przerasta mnie emocjonalnie - nie miałbym dość silnej woli żeby zmusić Skarb do ciężkiej pracy ( o ostrzeniu nawet nie wspominam )

 

celowo zaznaczam że tak to wygląda " w momencie w którym piszę tego posta " - kto wie co przyniesie jutro :?:

 

WIELKIE foldery - hmmm... wielkość mnie nie ogranicza :wink: ale ciężar i "wypukłość" i owszem ... lubię płaskie noże takie do ok 1 cm grubości. Jakby nie patrzeć folder to nie maczeta, folder głównie "się nosi", tnie się "czasami". Jestem w stanie zrezygnować z ergonomii w zamian za wygodę i dyskrecję noszenia ( te kretyńskie pytania "Po co ci TAKI nóż ? Chcesz kogoś zabić ? " czasem mam ochotę odpowiedzieć pytaniem na pytanie : " A po co ci TAKIE tipsy ? Chcesz komuś oko wydrapać ?" albo "A po cholerę ci TAKA świecąca komórka ? Normalnych nie było ? " ). W związku z tym idealny folder wg mnie ma :

 

1. ostrze do 10 cm - clip point, manual + podkladki z brązu, raczej otwór niż kołek, szlif plaski, albo delikatnie wklęsły może być np. do połowy lub 2/3 wysokości ostrza, zadnych "diamentów", teflonów itp, stal min. 440 albo AUS 8, TYLKO OSTRZE GŁADKIE :!:

2. blokadę liner lock ( ew. back lock )

3. rękojeść z tytanu lub aluminium ( "plastików" staram się unikać )

4. umiarkowaną grubość i ciężar

5. "otwartą" konstrukcję ( przy back locku - niestety odpada )

6. delikatny nadmiar mocy wysoce wskazany - nawet kosztem zdolności cięcia, z krojeniem chleba i tak sobie jakoś poradzę a w "razie czego..." jakieś podważanko czy cóś ...

7. klips - obojętnie jaki byle trzymał

8. cena ... fajnie by było gdyby zmieścił się w 300 zł

 

KTOŚ WIDZIAŁ PODEJRZANEGO :?:

 

Leatherman robi noże - ale ten : http://www.leatherman.com/products/knives/...05x/default.asp mialem swego czasu mozliwość ponosić ( kolega pozyczył ). Totalna porażka. Mały, gruby, ostrze sprawia wrażenie "blaszki", części niedokładnie spasowane ( może dlatego ze to początek produkcji ? ) ... kpina. Jeżeli kiedyś odzyskam zaufanie do noży Leathermana zastanowię się nad takim: http://www.leatherman.com/products/knives/...03x/default.asp . Chyba jest większy i solidniejszy od poprzedniego - więc raczej do plecaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sobie teraz pomyślałem - czy napewno precyzyjnie zadalem pytanie dot serbezy ...

 

chodziło mi o to czy po rozłożeniu noża i mocnym chwycie za rękojeść nie ma jakiś luzów, przesunięć itp. na blokadzie. Tzn. czy ta sztaba blokady jest "jak przyspawana" do ostrza ? Czy może przemieszcza się delikatnie na boki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monochrome - frame lock, odpada ... :cry:

 

oglądałem na allegro - trafiają się w bardzo przyzwoitych cenach ( ok 150 pln ) ale niestety ... buuu ... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używałem go i nie widziałem żadnych problemów z blokadą. Ale rozumiem, że masz jakąś niechęć. Może jednak pomacaj go w jakimś sklepie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd taki brak zaufania do framelocka?? Wg większości użytkowników noży z wyższej półki to właśnie ta blokada jest uznawana za najmocniejszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc ... to nie jest brak zaufania. Wiem że na zdrowy rozum frame lock jest najmocniejszą z blokad. Miłam kiedyś okazję "popróbować" Camillusa EDC i jeszcze coś tam ... i w obu przypadkach miałem dziwny dyskomfort - coś w rodzaju niepewnego uchwytu. Takie mocno denerwujące "NIC". W liner locku blokada jest ukryta gdzieś tam wewnątrz, okładki noża są prawie symetryczne, w zasadzie poza małym języczkiem nie dotykamy jej bezpośrednio, nic się nie chwieje, nie trzeszczy nie przesuwa się - mówię tu oczywiście o symbolicznych ruchach wiem że w dobrze wykonanym nożu nie ma mowy o fruwającej na boki blokadzie !

 

ale jestem upierdliwy - zaczynam się siebie bać ...

 

:wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum nożowym ktoś pokazywał filmik na którym Chinook składa się po kilku uderzeniach grzbietem klingi o twardą powierzchnię. Ten sam problem podobno występował w Manixie. Backlock może wpaść w drgania i puścić. Nie wyobrażam sobie czegoś podobnego z framelockiem, czy linerlockiem. Nie znaczy to bynajmniej, że backlock jest złą blokadą. Po prostu w specyficznych okolicznościach, nie mających nic wspólnego z normalnym użytkowaniem, może puścić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

W Sebenzie zadnych problemów z blokada nie ma, nie ma tez zadngo bladeplay, dlatego jest czesto uznawna jako wyznacznik jakosci w stosunku do innych noży.

 

Z tym 1 cm to chodziło ci zapewnie o grubosc okłądzin ( Sebenza ma 114 mm), bo z ostrzem to znam tylko pare modeli np. MD Destroyer :twisted:

 

Moze to odpowiadac ci bedzie , sugerowałem sie głownie cenna

 

Cold Steel

 

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=5032

 

Benchmade

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...&ProdID=228

 

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=1546

 

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=1418

 

Buck

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=5917

 

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=2804

 

Spyderco

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=1749

 

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=6916

 

http://www.knifeworks.com/index.asp?PageAc...amp;ProdID=7064

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, dlatego preferuję liner locka ( wygoda też ma tu znaczenie - bez problemu składamy maszynę jedną ręką ). Ale mimo wszystko back lokiem nie gardzę i mam nadzieję że NIGDY nie będę musiał nikogo ani niczego D?ąGAĆ ! :wink: należy pamiętać że folder to folder, a do każdej blokady stosować zasadę ograniczonego zaufania ...

 

Z tego też powodu uważam ze coś takiego jak "factical folder" to wymysł marketingowców. Być może jacyś zawodowcy biorą ze sobą składane noże ale wydaje mi się że raczej będzie to scyzoryk z otwieraczem do konserw i śrubokrętem niż Strider Tactical Folder który waży prawie tyle co bagnet i miejsca zajmuje niewielemniej. Ja gdybym chciał coś zabrać dodatkowo to raczej multitoola niż składany nóż. Ale mogę się mylić oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.