Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Marcin_L

Jest okej

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje!

Za porównanie do karpia lub leszcza kiedyś Ci się oberwie!


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe ;) Jak siostra urodziła jedną z córek, to byłem w szpitalu i uznałem, że pomarszczone jest to dziecko jak mały chomik lub szczurek. Minęło lat kilkanaście, a wciąż jest to mi pomiętane- chyba brak mi tego delikatnego wyczucia :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do chomika lub tym bardziej szczurka jej bardzo daleko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to dla śmiechu Ci "wypominają" :lol:

 

Przypomniał mi się dowcip..

 

Facet na ulicy co chwila trąca w głowę idącego obok chłopca..

Czemu go pan tak trąca pyta?- przechodząca staruszka

Bo wszystko w życiu mi się z żoną układało do czasu jak się Wielki Baniak urodził.....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Mamy i przy okazji dla Ciebie.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można wreszcie spokojnie siąść i napić się piwka- jest ok :)

Aaa- no i urodził mi się syn, więc też nienajgorzej- 3,5 kg i pół metra- jak dobry leszcz lub karp :P

  

Gratulacje!

Za porównanie do karpia lub leszcza kiedyś Ci się oberwie!

  

Możliwe ;) Jak siostra urodziła jedną z córek, to byłem w szpitalu i uznałem, że pomarszczone jest to dziecko jak mały chomik lub szczurek. Minęło lat kilkanaście, a wciąż jest to mi pomiętane- chyba brak mi tego delikatnego wyczucia :P

To tak zabrzmiało jak by piwo było ważniejsze, a syn to przy okazji. Juz Ci się dostało za chomika, taras pewnie za karpia. Oj, popraw się chłopaku. A , i najważniejsze to gratuluję. Ważne żeby był zdrowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ricardo216 Gratuluje! Tez moze kiedys sie ,,dorobie,, syna ;)


Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Gratki Ryśku. Pozdro dla całej trójki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dziś wieczorem słyszałem puchacza. :)

 

Ponadto ktoś podpieprzył mnie na fb. Ale to też uważam za OK, bo usunąłem konto i mam wolne od tej platformy. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rychu gratulacje :)

Pierwsze pięć dni ojcostwa jest super, później wypisują żonę/dziewczynę z porodówki.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Niedawno to przechodziłem - potwierdzam! :D

 

Gratulacje dla kolegi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwóch kumpli rozmawia przy piwku:

- Dawno temu miałem takie zdarzenie, byłem sobie w lesie...

- Stary, w skrócie proszę...

- OK, mam trzyletniego syna.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Ważne żeby się nie skończyło tak jak tu:

 

- Franek. Mam tego dość. Jesteś bez przerwy pijany. Chcę rozwodu!

- Boże! Ożeniłem się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A poźniej: pierwsze trzy klasy to rywalizacja między rodzicami ucznia: kto lepiej rysuje, klei, lepi...


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze pięć dni ojcostwa jest super, później wypisują żonę/dziewczynę z porodówki.

To mnie pocieszyliście :D

To może to i dobrze, bo coś wczoraj pobrzdąkiwała, że dziś mają ją wypisać, a dziś coś o jutrze- chyba mnie w ch..a robi, bo nie chce abym wieczorami zbyt mocno opijał syna zdrowie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świętuj ile wlezie. U mnie pierworodnego opijalło całe osiedle, do tej pory pamiętają, a chłopak idzie za rok do szkoły.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już stary jestem, więc kilkudniowe świętowanie mocno mnie masakruje- to już nie to co kiedyś, gdy piło się z tydzień i nic się nie spało :/

Wczoraj solidnie opiliśmy i wystarczy- myślę, że niektórzy sąsiedzi będą pamiętali ;)

A tak przy okazji przypomniały mi się słowa kumpla, jak kiedyś mówił, że na kacu można pić i pić... W południe pojechałem do szpitala i wróciłem ok. 20-21 i zacząłem trochę chatę ogarniać, a jak to po pępkowym... zostało sporo alkoholu, więc zrobiłem sobie 2 mooocne driny, potem kilka piw otworzyłem... i przed chwilą zorientowałem się, że przez te 3 godzinki wypiłem 2 drinki i z 8-10 piw, a w sumie nic nie czuję żeby alkohol działał- to jest faktycznie szok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od teraz będzie tylko piccolo, to dopiero szok.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piccolo było w Sylwestra.

Żona + teściowa + piccolo = szczerze, to miałem lepsze powitania Nowego Roku :D

 

edit: ale nie ma co narzekać, bo teściówkę bardzo lubię, a i żonę również ;)

Edytowane przez ricardo216

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy Nowy Rok tak witamy (no, bez teściowej)

Żona+dzieciaki+piccolo=super impreza


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie teściowa w Nowy Rok rano gorące flaczki podała....a jak :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, nie chciałbym zaśmiecać wątku, ale nie wiem czy dobrze rozumiem, że od 6 lat nie miałeś alko w ustach? :o

Trochę zdarzało mi się pić, ale wydaje mi się, że nie mam problemu z alkoholem... ale aż tyle czasu nie pić :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.