Renowacje tarcz - przed i po.

[chronofil 133]

Taśma? To jakaś maniana, nie renowacja. Powinna być nałożona nowa masa świecąca

[spec26 0]

Hmm z drugiej strony może tylko było od spodu podklejone aby masa się nie rozlała... A taką masę można gdzieś nabyć?

[John Time 14]

zgadza się, ta taśma czy papier to jakaś pomyłka - też to widziałem i chyba szału nie ma

[spec26 0]

W nocy świecą i jak już są na zegarku nie widać różnicy i wygląda dobrze. Chce sam uzupełnić jedne wskazówki a nie chce wiecznie płacić za to 80zł.

[John Time 14]

Hmm z drugiej strony może tylko było od spodu podklejone aby masa się nie rozlała... A taką masę można gdzieś nabyć?

 

ale masę nakłada się chyba od spodu - z drugiej strony może ktoś by sie podzielił jak to robić właściwie (użytkownik socjomatyk opisał to tak: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/76182-seiko-5-kal-7009-wskazowki/) i czy warto zastosować to co na All jest dostępne np http://allegro.pl/sp...3090116403.html

Edytowane 19 Marca 2013 przez John Time

[puma 229]

Mam pytanie.

W jakim celu moczycie tarcze w nafcie kosmetycznej? Czy takie moczenie nie "zmiękczy" napisów?

[RAF7 19]

Co do uzupelniania masy swiecacej to sa zestawy specjalnie na te okazje np. sprzedaje je Boley (widzialem taki w Zodiaku we Wroclawiu), rozne kolory masy/swiecenia.

[chronofil 133]

Mam pytanie.

W jakim celu moczycie tarcze w nafcie kosmetycznej? Czy takie moczenie nie "zmiękczy" napisów?

 

A ktoś moczy? Ja bym się bał

[Daito 5724]

A ktoś moczy? Ja bym się bał

 

Kolega puma chyba nie doczytał... ze zrozumieniem

 

[...] wskazówek, wcześniej wykąpanych w nafcie kosmetycznej.

Wskazówki traktowałem naftą kosmetyczną (coby ślady korozji usunąć) a nie tarczę...

Edytowane 20 Marca 2013 przez Daito

[chronofil 133]

Wskazówki traktowałem naftą kosmetyczną (coby ślady korozji usunąć) a nie tarczę...

 

No, to zmienia postać rzeczy

W ramach radosnych zabaw ze złomowymi tarczami próbowałem róznych środków, ale nafty akurat nie. Niemniej wszystkie ostrzejsze specyfiki, typu rozpuszczalniki, zmywacze itp bezpowrotnie niszczyły tarczę

[Daito 5724]

[...] Niemniej wszystkie ostrzejsze specyfiki, typu rozpuszczalniki, zmywacze itp bezpowrotnie niszczyły tarczę

 

Jest to poniekąd zrozumiałe, napisy, i często sama powierzchnia tarczy to przecież substancje na bazie lakieru.

 

A efekt działania nafty kosmetycznej dobrze widać na tym przykładzie (chodzi o wskazówki 1 zdjęcie przed kąpielą, 2 zdjęcie po kąpieli) :

Edytowane 20 Marca 2013 przez Daito

[chronofil 133]

Wyszło dobrze, czyli daje radę. Ja do czyszczenia wskazówek używam środków do chromu albo płynu do złota - zwilżony patyczek i efekty na ogół dobre, o ile oczywiscie nie ma poważniejszej korozji

[Daito 5724]

Tutaj korozja była dość spora na powyżej wrzuconym przeze mnie zdjęciu tego dokładnie nie widać... Na tym widać to lepiej:

 

 

 

Po kąpieli śladu na wskazówkach po zanieczyszczeniu nie ma.

Edytowane 21 Marca 2013 przez Daito

[John Time 14]

czego użyłeś do ich zabezpieczenia?

[puma 229]

Dzięki za wyjaśnienia. Teraz biorę się do czyszczenia ostatniego nabytku.

[spec26 0]

ale masę nakłada się chyba od spodu - z drugiej strony może ktoś by sie podzielił jak to robić właściwie (użytkownik socjomatyk opisał to tak: http://zegarkiclub.p...7009-wskazowki/) i czy warto zastosować to co na All jest dostępne np http://allegro.pl/sp...3090116403.html

 

 

Kupiłem, użyłem i jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego.

Edytowane 23 Marca 2013 przez spec26

[John Time 14]

co kupiłeś i pokaż jak wygląda efekt

[spec26 0]

kupiłem ten proszek z allegro - kolor ciemna zieleń. Ładnie świecą w nocy

 

[KamilZlg 27]

Poniżej przedstawiam efekt pracy p. Marcina z firmy Chronostar w Łodzi.

 

Przedmiot kompletnej renowacji była Doxa z lat 50tych. Renowacja obejmowała malowanie tarczy, ponowne chromowanie koperty, wymianę szkiełka i koronki, a także konserwację mechanizmu. Oczywiście taki zakres naprawy nie był uzasadniony ekonomicznie, ale jest to zegarek rodzinny. Mianowicie, babcia twierdzi, że kupiła go w połowie lat 50tych na wybrzeżu i zdaje się, że był to jej jedyny zegarek przez połowę życia. Niestety, nie nosi tego zegarka już od ok. 15 lat, czemu się nie dziwię, uwzględniając stan sprzed renowacji. Natomiast, kiedy babcia mi go pokazała, to wystarczyło kilka razy poruszyć koronką i zegarek zaczął chodzić. Byłem pod wrażeniem, ale jednocześnie podekscytowany (każdy z Was pewnie zna to uczucie, kiedy trafia na naprawdę ciekawy egzemplarz i to niezależnie, czy interesujący, bo rzadki, czy intrygujący, bo z historią ). Nakręciłem więc zegarek i w ciągu doby zgubił tylko kilka sekund. Wtedy postanowiłem, że zrobię babci niespodziankę i doprowadzę Doxę do stanu, w którym babcia będzie znów mogła ją nosić.

 

Najpierw stan przed:

 

 

 

 

 

 

 

a teraz stan po:

 

 

 

 

i na koniec jeszcze zdjęcie z Longinesem, którego renowację w tym samym miejscu przeprowadziłem pod koniec 2011 r. (to z kolei zegarek dla narzeczonej odziedziczony przez nią po zmarłym dziadku):

 

 

 

Jak oceniacie? Ja jestem zadowolony. W stosunku do poprzedniej renowacji jest chyba dużo lepiej. Przede wszystkim farba na tarczy nie ma już "brokatowego" połysku, czego niestety nie udało mi się pokazać na zdjęciu Longinesa. Natomiast, litera "Q" w napisie "ANITMAGNETIQUE jest inna, niż oryginalnie - kreseczka jest bardziej pozioma, podczas gdy pierwotnie była bardziej pionowa. No cóż, tak to już chyba bywa z renowacjami, że niemal zawsze trochę się różnią od oryginałów. Jakkolwiek, ten zegarek ma mimo wszystko wrócić na rękę i to nie kolekcjonera, więc ważniejszy od oryginalnego stanu był wygląd "na pierwszy rzut oka".

 

Wybaczcie przeciętną jakość zdjęć, ale wczoraj, kiedy odebrałem Doxę od zegaristrza, nie miałem aparatu pod ręką, a możliwe, że zegarek jeszcze dziś wróci do właściciela i nie będzie już szansy go pokazać.

Edytowane 28 Marca 2013 przez KamilZlg

[chronofil 133]

Biorąc pod uwagę stan pierwotny, to nieźle wyszło. Tarcza - no, nie jest mistrzostwo, ale tragedii nie ma. Koperta - w porównaniu z tym, co było, to tylko pochwalić.

Gratuluję przywrócenia zegarka do zycia

[KamilZlg 27]

Tarcza - no, nie jest mistrzostwo, ale tragedii nie ma.

 

Dzięki. A mógłbyś trochę rozwinąć zacytowany wyżej fragment? Chciałbym wiedzieć, na co w przyszłości zwracać uwagę i czego oczekiwać.

Edytowane 28 Marca 2013 przez KamilZlg

[heavyweight 1]

napis antimagnetique przesunięty w stosunku do DOXA; koperta nie pownna być w kolorze złotym?

[KamilZlg 27]

napis antimagnetique przesunięty w stosunku do DOXA; koperta nie pownna być w kolorze złotym?

 

Rzeczywiście. Napis jest przesunięty w prawo. Dzięki. Koperta była chromowana - ewidentne ślady chromu wokół starego szkiełka.

[heavyweight 1]

tak by mi się bardziej złote wskazówki i indeksy widzały w złotej kopercie...

fajnie że go uratowałeś

[KamilZlg 27]

Dziękuję bardzo. Ciekaw jestem, jak zareaguje babcia, bo nic jej nie mówiłem.

 

Co do kolorów, to chyba kwestia stylistki tamtego okresu. Zwróć uwagę proszę, że Longines (podobnie z połowy lat 50tych) też ma złote indeksy i wskazówki, a przy tym stalową kopertę.