Omega vs szary rynek

[Góral 0]

Dość obszerne i interesujące przedstawienie argumentacji obu stron na bazie prawa amerykańskiego:

http://www.dailyfinance.com/story/consumers-will-pay-more-if-the-gray-market-turns-black/19710675/?icid=main|htmlws-main-n|dl9|sec1_lnk3|183970

[grizz 1]

Dla wszystkich, którzy przegraną Omegi uważali za oczywistość...

 

http://olgierd.bblog.pl/wpis,odsprzedaz;produktow;z;prywatnego;importu;nie;zawsze;legalna,47461.html

 

http://www.wired.com/threatlevel/2010/12/scotus-first-sale/

[luki2323 11]

maly szoczek

[maxwell 0]

Logika amerykańskich prawników a zwłaszcza sędziów i prawo obowiązujące w USandA niezmiennie mnie zaskakują.Chory kraj.

[grizz 1]

Akurat kwestie prawnoautorskie/przemysłowe są całkiem jednolicie uregulowane na całym świecie.

[watch lux 6]

Ciekawe zatem jaki wyrok zapadłby w analogicznej sprawie toczącej się na terenie Europy, a szczególnie EU, biorąc pod uwagę w miarę logiczny komentarz Pana Olgierda Rudaka wynik mógłby byc podobny. Szok bo to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że światem rządzą koncerny a ich wszechobecny lobbing jest piekielnie skuteczny, w zasadzie prawo jest pisane w celu obrony ich interesów, szok szok szok!!!

[maxwell 0]

Akurat kwestie prawnoautorskie/przemysłowe są całkiem jednolicie uregulowane na całym świecie.

Ale absurdalne sprawy i roszczenia są tylko i wyłącznie w USA.

[michu 1]

Omega powinna przegrać sprawę z kretesem.

[TIK TAK 1174]

Chory kraj, chore prawo, a argumentacja żałosna.

 

Rozumiem, ze gdyby Costco sprzedawał zegarki w cenach detalicznych sprawę , by wygrał bo nie bruzgałby na znak firmowy Omegi. Ciekawe....

 

Od teraz kazdy Amerykanin, który kupi zegarek na zagranicznych wczasach nie ma prawa go odsprzedać

[michu 1]

Kraj może i chory, ale chciałbym aby w Polsce przeciętny obywatel miał status materialny przeciętnego Amerykanina. Zresztą skąd wiemy, że Omega nie dała w łapę sędziom???

[TIK TAK 1174]

Kraj może i chory, ale chciałbym aby w Polsce przeciętny obywatel miał status materialny przeciętnego Amerykanina. Zresztą skąd wiemy, że Omega nie dała w łapę sędziom???

Nie wiemy, ale się domyślamy , a tzn, ze prawie wiemy.

[grizz 1]

Od teraz kazdy Amerykanin, który kupi zegarek na zagranicznych wczasach nie ma prawa go odsprzedać

 

Nie powstał precedens... jedynie oddalono powództwo.

[grizz 1]

Nie wiemy, ale się domyślamy , a tzn, ze prawie wiemy.

 

Hmm system amerykański jest dziwaczny, ale, co jak, co status sędziów SN jest taki, że nie wysuwałbym takich wniosków.

 

Z drugiej strony to dość powszechne zdanie, ze jak "przegraliśmy" sprawę to oczywiste sędzia był przekupiony, albo nas nie lubił... odpuśćmy takie gadanie.

[TIK TAK 1174]

Proszę Cię, argumenty, samo uzasadnienie są żenujące. Jakiś powód tej żenady jest , a znajomość świata, układów, rządów kapitału wymusza kierunek myślenia.

 

Sprzedawca nie mógł sprzedawać zegarków Omega po rynkowej cenie zamiast sztucznie narzuconej przez producenta, bo na jego produktach jest grawer z logo....

Dawno się tak nie uśmiałem

Zrozumiałbym , gdyby Omega skarżyła siebie i odpowiedzialnych za wycieki dealerów. Teraz skutki bezmyślnej polityki sprzedaży ponoszą pośrednicy z "prywatnego " importu.

[Gość McIntosh]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ?. Jeżeli Amerykanin kupi zegarek w UE, a następnie będzie chciał odsprzedać w USA po niższej cenie, to złamie prawo ? . Nawet jeżeli zegarek będzie sprzedawał jako używany ? .

[grizz 1]

Nie. Nie powstał precedens.

 

BTW Zauważcie, ze gdyby to OMEGA pozwała COSTCO, to przy takim układzie głosów powództwo by też oddalono.

[grizz 1]

Co jeszcze ciekawsze to proporcje graczy...

 

Costco - Roczny przychód 78 mld$; 150tyś zatrudnionych

 

Swatch Group - 5mld$ i 23,5tyś zatrudnionych...

 

(Dla porównania - Przychód Orlenu, to 18mld$

 

Tak, więc wszystkie powyższe utyskiwania na nacisk korporacji... przekupstwa sędziów troszkę nabierają innego wymiaru - nieprawdaż?

[maxwell 0]

Nie. Nie powstał precedens.

 

Nie powstał tym razem,następna taka sprawa i inny rozkład głosów sprawi że powstanie.

[grizz 1]

Tylko nie wiadomo w którą stronę.

[meras 0]

Po 1. Wszystkim poruszającym kwestię Europy przypominam że Szwajcaria nie należy do Unii. Dzięki temu Swatch Group może robić to co robi i nie przejmować się unijnym prawodawstwem (hipotetycznie w przypadku wejścia do UE Swatch mogłoby być poproszone o podział ze względu na zbyt duży procent rynku zegarków prestiżowych).

 

Po 2. Polityka "trzymaj prestiż i sprzedawaj dużo" prezentowana przez Omegę to czysty absurd. Z jednej strony marka próbuje celować w zawężoną część rynku a z drugiej strony produkuje zegarki jak parówki w nadziei że uda się je wszystkie sprzedać pomijając fakt istnienia innych marek na rynku posiadających tą samą grupę docelową. Widać braki w analizach chłonności rynku (szczególnie jeśli chodzi o aktualizacje po 2008).

 

Po 3. Jedni kolekcjonują zegarki żeby pokazać logo na nich i stwierdzić że jest ono prestiżowe czyli nieczęsto spotykane u innych posiadaczy zegarków (to może wystarczy kolekcjonowanie samych log ?? ). Inni kolekcjonują zegarki dla ich mechanizmów i piękna i ci ludzie nie zważają na to czy kupią go u AD czy w Costco. Dlatego ja się cieszę z tej rozprawy i liczę na sukces amerykanów.

[TIK TAK 1174]

Po 1. Wszystkim poruszającym kwestię Europy przypominam że Szwajcaria nie należy do Unii. Dzięki temu Swatch Group może robić to co robi i nie przejmować się unijnym prawodawstwem (hipotetycznie w przypadku wejścia do UE Swatch mogłoby być poproszone o podział ze względu na zbyt duży procent rynku zegarków prestiżowych).

Jeśli działa na rynku UE to podlega regulacjom tego rynku, niezależnie czy jest z Niemiec , Szwajcarii, czy Chin.