Moeris G.S.T.P. - doradźcie

[Charin 0]

Witam,

 

znalazłem w domu kolejny zegarek:

 

Na tarczy napis:

Moeris

 

Na deklu:

G.S.T.P M 2934

Od wewnętrznej strony:

2639764

i grawer: dwie (daty?) zaczynające się od CP

 

Na mechanizmie:

Moeris 15 jewels

19H

Adjusted

i grawer 2934

 

Powiedzcie co z nim zrobić - chciałbym go uratować.

Byłem u zegarmistrza, jest złamana ośka. Spory koszt i długi czas oczekiwania.

 

Do tego koperta - nie wiem czy coś z nią robić. Jest mosiężna? Nie wiem czy była na niej jakaś warstwa - chromu lub złota.

 

Jeśli macie jakieś informacje o tym zegarku to proszę napiszcie.

 

Edit: znalazłem informacje o mechanizmie - to prawdopodobnie ten:

http://www.ranfft.de/cgi-bin/bidfun-db.cgi?10&ranfft&0&2uswk&Moeris_19H_sav

 

[Kieszonkowe 613]

Witam,

 

jak już kiedyś napisałem - po raz kolejny cytuję

 

" G.S.T.P. oznacza General Services Trade Pattern.

 

Tak oznaczano zegarki dostarczane na potrzeby Armii Wspólnoty Brytyjskiej i oznaczało to że zegarek

spełnia normy Ministerstwa Obrony (Wojny) i że został dostarczony na zamówienie armii.

Występuje też w formie GS/TP. Oraz z numerem służbowym i strzałką."

 

wskazuje na to że zegarek robiony na potrzeby wojska prawdopodobnie okolice II WS.

 

Dekle były przeważnie chromowane chromem technicznym (znacznie bardziej odporny na ścieranie) .

I takim warto by go odnowić - koszt w granicach 40-80 PLN.

Wymiana osi balansowej - koszt 50-150 PLN w zależności od zegarmajstra.

Na wew. deklu masz nr koperty oraz wyryte oznaczenia przez naprawiających go zegarmistrzów.

 

 

pozdrawiam

 

Roman

[Charin 0]

Ok, przepraszam, ale nie mogłem się doszukać.

Dziękuję za odpowiedź.

 

Chciałbym tylko zapytać co zrobić z kopertą? Bo napisałeś tylko o deklu.

 

I jeszcze odnośnie ośki - zegarmistrz mi powiedział, że na pewno nie mniej niż 250zł i co najmniej pół roku czekania...

[Kieszonkowe 613]

Nałożenie chromu na całą kopertę jest możliwe, zależy tylko od tego jak wygląda reszta koperty

trzeba tylko pamiętać że po takim zabiegu zegarek będzie wyglądał jak nowy - straci patynę starego zegarka.

Co do cen to nie wiem co jest jeszcze do zrobienia w tym zegarku i co obejmowała usługa Twojego zegarmistrza.

Zawsze można starą oś zaczopować i nie czekać na nową.

 

pozdrawiam

 

Roman

 

p.s. Zawsze można wysłać zegarek "w polskę" dochodzi koszt przesyłki tam i z powrotem ale może będzie szybciej.

[Owczar 53]

[Charin 0]

Dzięki Panowie za odpowiedzi, już mówię konkretniej.

 

Kieszonkowe

minimum 250zł za SAMĄ ośkę!! Reszta mechanizmu prawdopodobnie jest sprawna

 

Owczar

za 70zł to bez zastanowienia bym tą ośkę zrobił.

U mnie jest ten problem, ze mi brakuje tylko wskazówki godzinowej

Ps. bardzo ładna Doxa

 

No i tak jak mówiłem - nie wiem co zrobić - bo.. teraz jest goły mosiądz - po spolerowaniu szybko znów zaśniedzieje, a chromowanie z kolei może pozbawić go uroku "starego" zegarka.

 

Aha jeszcze o jeszcze jedną poradę poproszę. Gdy będę chciał uzupełnić braki fosforu we wskazówkach i na tarczy - zrobić fosfor zielony, białą farbę, czy może (słyszałem o takim) fosfor kawowy?

[Gość kaido2]

<

[Odludek 76]

Panowie wierzyć się nie chce, za dorobienie ośki balansowej 250 zł i pół roku czasu, z Rzeszowa wysyła do Warszawy? Do kieszonkowego?

W związku z tym mam tylko jedno pytanie, gdzie się podziali Zegarmistrze?

Może należałoby rozważyć wstawienie czopa gdy komuś nie chce się ośki toczyć, Charin spróbuj zmienić zegarmistrza.

Fosfor na Twoim miejscu starałbym się się uzupełnić takim jak był w oryginale.

[Owczar 53]

Owczar

za 70zł to bez zastanowienia bym tą ośkę zrobił.

U mnie jest ten problem, ze mi brakuje tylko wskazówki godzinowej

 

Zegarmistz chyba liczy na dobry zrobek na Tobie, albo wysyła do Szwajcarii i wstawia ośke ze złota

Odludek, w moim wypadku chodzi o to, że zegarmistz wysyła zegarek bo u siebie nie ma tokarki zegarmistrzowskiej by takie cudo wytworzyć.

Ale wycenia to na 70 a nie 250zł!

Charin to nie jest Doxa tylko wojskowy Revue do którego poszukuje wskazówek, cała reszta jest ok.

Tylko do tej Doxy szukam ośki balansowej, ale narazie lokalnie, po trupkach, zegarmistrzach i giełdach:

Też ma wytarty chrom, ale nie mam zamiaru go odnawiać, tak wygląda "bojowo"

[Charin 0]

Moja wpadka, ale mam nadzieję, że mi wybaczysz

 

Doszukałem się na forum, że w złotych tarasach w Warszawie jest "normalny" zegarmistrz - dziś tam pojadę!

[Kieszonkowe 613]

Koledzy,

 

niestety coraz więcej zegarmajstrów potrafi tylko wymienić bateryjkę.

Tokarka, nabijarka, wibrograf i.t.p. to tylko urządzenia znane im ze słyszenia.

I z tąd te ceny - jesli oddamy do kolegi a ten do kolegi to robi się piramidka cenowa.

A tak swoją drogą dobre dotoczenie osi to nie jest taka prosta sprawa, sam mam

dwie tokareczki i wiem ile się trzeba natrudzić - ale może dlatego że nie jestem zegarmistrzem.

 

Co do koperty Marcinie nie wiem czy jest to alpaka ze zdjęć jednoznacznie to nie wynika,

często w wojakach były koperty mosiężne - chomowane.

Ale od wojaków to Ty jesteś specjalistą a ze specjalistami się nie dyskutuje ;-).

Tak jak napisałem wcześniej każde chromowanie zabije starą patynę. Ale tu

już wchodziny w dyskusję odnawiać - nie odnawiać. I będzie BURZA na forum.

 

pozdrawiam

 

Roman

[Gość kaido2]

Rece opadaja, no ale coz takie sa realia.Zegarmistrz bez podstawowych maszyn czy nawet narzedzi to nie zegarmistrz.W rzadko ktorym zakladzie mozna spotkac podstawowe nabijaki na wyposarzeniu.Jezeli dochodzi juz do nabicia czegokolwiek to nabijaja czym sie da i na czym sie da, czesto rozwircaja ,kleja itd..

Romanie na 100% koperta jest z alpaki,nieraz mialem je w reku,pozatym moj znajomy na chyba ze 4-ry takie same na chodzie ale w tragicznym stanie gdzie kioerty sa alpakowe.przy toczeniu oski to raccja trzeba sie nasiedziec zwlaszcza na czopach poiniewaz najciensza os jaka jestem w stanie wytoczyc z reki to 0,25 mm ,a srednice bywaja nawet 0,15(w narecznych)i dalej trzeba jechac na pilnikach i kamieniach.Jezeli juz mozna cos odnawiac w wojach, a dokladniej poprawiac i zabezpieczac przed dalsza destrukcja to tylko i ewntualnie tarcze i to tez trzeba zrobic to na tyle umiejtnie aby tarcza po zabiegu nie gryzla sie i pasowala do reszty zegarka.czynnosci te powinny ograniczyc sie do delikatnego zmycia brudu(jezeli cos nie schodzi to na sile nie sciagac a tym bardziej nie trzec), zabezpieczeniem przed dalsza destrukcja delikatnej i zniszconej tarczy,oraz ewentualnemu imuietnemu uzupelnieniu tarczy z ubytkow i fosforow. Zegarek po takim zabiegu:

 

 

Owczar,oski do tych FHF2144 mam wiec jak chcesz to moge Tobie nabic balans na nowa os.

[Charin 0]

Dziś jeszcze lepiej. Byłem u zegarmistrza..

Powiedział, że za zrobienie ośki (z tego co powiedział, to dolny czop jest ułamany) i "mechanizmu" (nie wiem, co miał na myśli, bo tylko ośka nie działa) 500zł :/

 

Ręce opadają i odechciewa się cokolwiek działać...

[Gość kaido2]

Rzeczywiscie, rece opadaja. Zobacz u Glowackich, cen moze nie maja niskich ale nie az tak drastycznych.

[Charin 0]

No właśnie za pierwszym razem byłem u Głowackich, a za drugim w złotych tarasach

 

I odnośnie koperty - już 100% wiem, że jest mosiężna i była pokryta chromem

[Odludek 76]

Nie chce mi się wierzyć że w Stolicy nie ma jakiegoś normalnego zegarmistrza, albo masz pecha albo celowo wybierasz najdroższych. Gdzieś w Piasecznie masz podobno dobrego zegarmistrza, był chwalony na forum, wystarczy czytać,(dobry zegarmistrz w okolicach Warszawy). Powodzenia.

[Gość kaido2]

Przyjrzalem sie dokladniej zdjeciom i rzeczywiscie wyglada na chromowke,co mnie troche dziwi(spotkalem te Moerisy tylko w alpace), lecz to moze byc jakas tansza przedwojenna wersja(ok. 1937 r), bo wtedy do takich glownie pakowano mechanizmy, o czym swiadczy tez stalowy lub tez alpakowy dekiel(dekiel z innego materialu co reszta koperty).Niestety w stolicy sa niemilosierne ceny,a fachowcy tacy ze czesto szkoda gadac, chociaz mozna spotkac zaklady mieszczace sie w zakarmarkach badz na uboczu miasta gdzie ceny sa przystepne a ludzie je prowadzacy maja jakies tam pojecie pojecie i jakis tam sprzet.