Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość Władysław

Wstawianie czopa do osi balansowej

Rekomendowane odpowiedzi

Wiertło było umocowane w imaku, a ten w garści i dodatkowo oparty na ławeczce. To najwygodniej, jest wyczucie przy wierceniu. To wyczucie znakomicie zapobiega "zapolerowaniu". Obroty dla tak małej średnicy wiertła nie są za wysokie, przy kilkuset obrotach. Wiertło kilka razy się wyjmuje do czyszczenia i smarowania, to jest wygodnie nie korzystać z konika, chociaż można.

Wolę jednak konik, bo o wyczucie w paluchach mam niestety kiepskie, :) a przy takim wierceniu używam zazwyczaj obrotów między 1600 a 2000.

Dobrze zrobione wrzeciono należy rozumieć dosłownie. Na obrazku jest prototyp wrzeciona, ale przeznaczony do łożysk tocznych. Ciekawe czy nowe łożyska pozwolą robić również przy czopach. Z pewnością pozwoli takie łożyskowanie na większe obroty i obciążenia.

No tak, ale pewnie żaden zegarmistrz nie ma możliwości samemu zrobić wrzeciono.

Mam tokarnie stołową z wrzecionem na normalnych łożyskach tocznych (kombinacja stożkowych i oporowych), obciazenia faktycznie można stosować większe, jednak wysokiej precyzji to ona nie ma, ale pewnie jakieś specjalne łożyska zapewnią i to.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Władysław

Witaj

Sorry że po roku odpowiem na poniższą treść twego listu;

Otóż nie zawsze jest możliwość zdjęcia wieńca balansowego z osi i ponowne jego założenie bez uszkodzeń tej osi.

Niemal każda oś balansowa dawniej była nitowana (choć zdarzają się osie na wcisk (jak np.w niektórych Walthamach) i z nimi nie ma problemu by ponownie założyć),

a więc odpada zanitowany kołnierz od osi balansowej i ponowne założenie tej osi nie pozwala na zanitowanie bo brakuje z tej osi.

Pisząc o tym że jestem zwolennikiem toczenia nowych osi (jeśli nie mam nowej na wymianę)wynika również z tego że potrafię szybko i dobrze taką oś wytoczyć.

Nie muszę końcówkę do nawiercenia rozhartowywać i zabezpieczać reszty przed przegrzaniem i deformacją.

Prosty sprawdzony sposób którego nauczono mnie w szkole a wieloletnia praktyka to ugruntowała.

Czas całkowity z wyważaniem balansu na gotowo ok.1 godziny.

W tym temacie jest wiele sposobów i praktyk,i każdy dobry o ile robota jest czysta i solidna a nie jak to często spotykam przy kolejnej konserwacji zegarka że czop wypada,

wieniec jest osmalony od grzania i bardzo ważna informacja:

dość często spotykam przerzutnik pokaleczony a palec przerzutowy skrzywiony.Zdarza się że jak komuś palec rubinowy się uszkodził (i ja to rozumiem że się uszkodził przez nie uwagę),więc nie wstawi nowy,ale zdarza się że jest wstawiony z jakiegoś metalu,pół biedy jak jest mosiężny ale jak stalowy? to już szok.

To tyle w tym temacie miałem do powiedzenia.

raz jeszcze przepraszam za zwłokę,ale ostatnio długo nie mogłem zmobilizować się i znaleźć czas na przyjemność tu bycia.

 

 

 

Panie Władysławie bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź.

Jak bym się za coś takiego zabierał to właśnie przy pomocy mikro elektrodrążarki. Odparowywanie materiału laserem nie wydaje mi się w tym

przypadku najszczęśliwsze. Najcieńsze wiertło diamentowe jakie spotkałem to, z tego co pamiętam, 0.3mm. Czyli to rozwiązanie odpada.

Według mnie koło balansu trzeba bezwzględnie zdjąć do tej operacji. Nie martwiłbym się o zmiany strukturalne w kole bimetalicznym czy

jednorodnym z glycyduru lub niklu ale o współczynniki rozszerzania różnych materiałów w miejscu ich połączenia/nabicia oś-balans . Po

schłodzeniu mogłoby się okazać, że jest tam luz. Sam czop raczej hartowałbym powierzchniowo za pomocą nagrzewnicy indukcyjnej, z

miedzianym uchwytem osi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2
Niemal każda oś balansowa dawniej była nitowana (choć zdarzają się osie na wcisk (jak np.w niektórych Walthamach)

 

Nitowane koła do osi mozna bylo spotkac w szpindlakach i anglikach. Zaś w zegarkach po 1850 r koła są juz na wcisk.

 

Nie muszę końcówkę do nawiercenia rozhartowywać i zabezpieczać reszty przed przegrzaniem i deformacją.

 

No jak ktos próbuje cos rozhartować za pomoca zapalniczki to tak to wygląda.Nie trzeba nic zabezpieczać jeżeli rozhartowanie odbywa się za pośrednictwem nasadki grzewczej(nagrzewnicy) gdzie procesowi temu ulega dany odcinek osi który ma być wiercony.

 

.Zdarza się że jak komuś palec rubinowy się uszkodził (i ja to rozumiem że się uszkodził przez nie uwagę),więc nie wstawi nowy,ale zdarza się że jest wstawiony z jakiegoś metalu,pół biedy jak jest mosiężny ale jak stalowy? to już szok.

 

Przerzutnik uszkodzić nie jest tak łatwo,raczej łatwiej o zgubienie takiego jak szelak puści i się wysunie.Jak ktoś taki ma bądź ten co się wysunął i się nie zgubił to napewno jest wstawiany spowrotem.W przypadku gdy takiego z jakiegos powodu nie ma to wtedy zaczyna sie zabawa w dorabianie.Nie wyobrażam sobie mosieżnego przerzutnika ani palet w kotwicy jeżeli takowe trzeba wstawić.taki stalowy przerzutnik lub palety przed wstawieniem należało by zahartować po dopasowaniu, aby za szybko części te sie nie zurzyły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zainteresował mnie ten post, ponieważ planuję zlecenie dorobienia sekundnika w mojej delbance [...]

Zamierzałem powierzyć go zegarmistrzowi, który proponował czopowanie, [...]

Czopowanie czyli co? Wstawienie czopa pod sekundnik do osi sekundowej?


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Produkowano już osie balansowe wciskane i nitowane. Nitowane mają specjalne podtoczenie do roznitowania. Są również nabijaki stożkowe do roznitowania i płaskie do wyrównania. Wieniec balansu wciskanego ma specjalną piastę. Były również produkowane osie gwintowane. Uszkodzoną oś można było wykręcić i wkręcić nową. Wstawianie czopa w balansie trwa na przykład 7 minut. Sposoby wstawiania czopa w kołach zębatych i specjalnych jest nieco inna niż w balansie. Wstawiony czop urwie się, a nie wypadnie, chyba że ktoś nie potrafił go wstawić. Najlepiej jest wstawić nie oś, a całe nowe koło, jeśli jest dostępne. Regenerację zwykle robimy z konieczności. Odpuszczanie indukcyjne balansu i drążenie elktrodrążarką otworu o średnicy kilku setnych, traktuję jako literacką twórczość, chociaż urządzenia są mi znane. Dla przykładu wycięcie mostka remontuaru laserem nie jest możliwe, sprawdzałem. Wstawianego czopa nie toczę, tylko poleruję na wymiar. Drut sprężynowy jest przeciągany na potrzebny wymiar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstawianie czopa w balansie trwa na przykład 7 minut. Sposoby wstawiania czopa w kołach zębatych i specjalnych jest nieco inna niż w balansie. Wstawiony czop urwie się, a nie wypadnie, chyba że ktoś nie potrafił go wstawić. Najlepiej jest wstawić nie oś, a całe nowe koło, jeśli jest dostępne. Regenerację zwykle robimy z konieczności.

Moje zdanie jest dokładnie takie same. Jeżeli ktoś nie potrafi wiercić, to otwór może wyjść stożkowy i czop wypada, ale również jak ktoś nie potrafi toczyć, to może spartolić robiąc całą ośkę.

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam przeglądań te wszystkie wypowiedzi i widzę ze teoretycznie wszystko gra ale co z praktycznym wstawianiem czopów wydaje mi się ze to wszystko tak jak napisał Pan Safinowski fikcja literacka bo wiercenie otworu o średnicy 0.10m to tylko teoria w hartowanej osi . Chciałbym sprawdzić te wszystkie wypowiedzi i przetestować Wasze możliwości czy ktoś przyjmie to wyzwanie??? bo choć mam niewiele praktycznych umiejętności to jak słyszę ze wstawiacie czopy do osi balansowej i wiercicie otwory to wydaje mik się ze to czysta fantastyka chyba ze ta oś jest od zegara ściennego który takowej nie posiada .Bardzo przepraszam za takie podejście do tego tematu ale jest mi trudno w to wszystko uwierzyć . Można wykonać wiele rzeczy ale gdzie jest ekonomia i opłacalność przy wstawianiu czopa jakiegoś miernego mechanizmu jeśli rzeczywiście ktoś go będzie wstawiał. Uwiężę ja zobaczę Pozdrawiam

Edytowane przez Paweł Jankowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam przeglądań te wszystkie wypowiedzi i widzę ze teoretycznie wszystko gra ale co z praktycznym wstawianiem czopów wydaje mi się ze to wszystko tak jak napisał Pan Safinowski fikcja literacka bo wiercenie otworu o średnicy 0.10m to tylko teoria w hartowanej osi .

Nikt tego praktycznie nie robi, bo po co?


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie jako laika do fachowców jest takie: które rozwiązanie jest mniej ryzykowne dla zegarka (żeby dalej odmierzał czas tak dokładnie, jak obecnie) oraz jakie zadać pytanie fachowcowi, do którego zwrócę sie ze zleceniem "dorobienia wskazówki" n.t. proponowanego przez niego sposobu wykonania zlecenia, aby mieć pewność, że zna sie na rzeczy i nie zniszczy mi mechanizmu (tj. jak powinien mi tłumaczyć to, co zamierza zrobić, abym mógł poznać, że zna się na rzeczy). Ewentualnie, czy znają Panowie zegarmistrza we Wrocławiu, który wykonuje tego typu naprawy.

To znaczy jakie rozwiązanie? Nie słyszałem jeszcze, żeby do ośki sekundowej wstawiać czop pod sekundnik, wymienia się całą ośke i tyle. Dowiedz się najpierw od zegarmistrza dokładnie co jest uszkodzone a dopiero potem zadaj tu pytanie, ale to już załóż nowy wątek, żeby nie zaśmiecać tego.

Dla laika zadawanie pytań nie ma większego znaczenia, bo zasadzie po rozmowie i zadawaniu pytań nie jest wstanie rozpoznać, czy zegarmistrz to fachowiec, więc zazwyczaj zanosi zegarek do fachowca i daje mu zlecenie, a przy odbiorze ocenia czy i jak zostało wykonane, to wszystko...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale z waszych porad wynika ze to pestka więc ponawiam wyzwanie

Których?

 

Przyślij balans bez czopa, to go Tobie wstawię, ale to nie znaczy, że będę wiercił 0,1 w hartowanej osi.

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z miłą chęcią proszę o adres Pozdrawiam

Piotr Ratyński

ul. Wierzbiecice 25A/9

61-561 POZNAŃ


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarmistrz nie musi sam czopów wstawiać. Zapakuje koło, wyśle lub zawiezie i po problemie. Wstawiam czopy również pod sekundnik. Nie mam koła do Doxy AS 1187/94, to trzeba będzie wstawić. O jakości wstawienia czopa świadczy to, że nie wyjdzie nawet przy zdejmowaniu sekundnika. Może się najwyżej urwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstawiam czopy również pod sekundnik. Nie mam koła do Doxy AS 1187/94, to trzeba będzie wstawić. O jakości wstawienia czopa świadczy to, że nie wyjdzie nawet przy zdejmowaniu sekundnika. Może się najwyżej urwać.

Watawić czop idzie w każdym przypadku, można też wstawić np. pół ośki, albo inna jej część, ale akurat ośka od sekundnikas to jest zazwyczaj prosty pręcik o nieskomplikowanym kształcie, więc osobiście nie widzę potrzeby...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jest zazwyczaj prosty pręcik o nieskomplikowanym kształcie, więc osobiście nie widzę potrzeby...

 

Jak się to wystające ułamie to na co założyć sekundnik. Na to co zostało nie zawsze można i jakoś tak niefachowo. Jak się końcówkę wstawi to i sekundnik jest na co założyć i o wskazówki nie zawadza. Akurat sekundnik to wrażliwy bardziej na ocieranie niż inne wskazówki. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tak czytam i czytam i się trochę dziwię, o czym my tu rozmawiamy.

Każdy zegarmistrz powinien bez najmniejszego problemu wstawić czopa lub dorobić nową ośkę balansową, tego uczyli na praktyce. Co do metod to pan Safianowski pokazał że można to zrobić na tokarce, ja czopy wstawiałem zawsze na czopiarce, tak się po prostu nauczyłem i tak mi było łatwiej.

Z drugiej strony patrząc przed 30 laty nikt w Krakowie samodzielnie czopów nie wstawiał, robił to pan Kozela który tak się wyspecjalizował że zajmowało mu to 10 minut i robił to dla prawie wszystkich zegarmistrzów.

Teraz wracając do osi, w starych zegarkach osie były odpuszczane na tyle że dawało się wiercić, wiertło trzeba było sobie zrobić, jeśli ośka była jednak zbyt twarda to trzeba było koniec odpuścić na niebiesko, nie trzeba ściągać wieńca balansu

nie zawsze trzeba ściągać przerzutnik a dobrze wstawiony czop nie różni się właściwościami od oryginalnego.


Pozdrawiam Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze raz czy któryś z Panów podejmie się wstawiania czopów do kół wychwytowych w Unitasie 6498 bo z tego co czytam nie stanowi to dla Panów żadnego problemu Czekam z niecierpliwością na odpowiedz Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tak czytam i czytam i się trochę dziwię, o czym my tu rozmawiamy.

Każdy zegarmistrz powinien bez najmniejszego problemu wstawić czopa lub dorobić nową ośkę balansową, tego uczyli na praktyce.

Z drugiej strony patrząc przed 30 laty nikt w Krakowie samodzielnie czopów nie wstawiał, robił to pan Kozela który tak się wyspecjalizował że zajmowało mu to 10 minut i robił to dla prawie wszystkich zegarmistrzów.

W Poznaniu było dokładnie tak samo, ś.p. pan Siwek robił to dla wszystkich zegarmistrzów, obecnie znam dwóch zegarmistrzów (nauczonych przez niego) którzy wstawiają czopy. O sobie nie mówię, bo nie jestem zegarmistrzem i tego typu usług zawodowo nie wykonuje. A jeżeli chodzi o problemy, to one mniej polegają na braku umiejętności, tylko więcej na braku odpowiednich narzędzi.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Pańską wypowiedzią Pozdrawiam i liczę ze mogę wysłać do Pana zegarek przedstawiony na poprzednich zdjęciach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Pańską wypowiedzią Pozdrawiam i liczę ze mogę wysłać do Pana zegarek przedstawiony na poprzednich zdjęciach

Oczywiście że tak. :rolleyes: Narzędzia mam lepsze od każdego zegarmistrza.

 

Edit.

Jak masz z tym trudności, to możesz mi przysłać wszystkie połamane czopy, z tym że tego jednego zrobię Tobie gratis a za pozostałe będziesz musiał zapłacić. ;)

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Trochę wstrzelę się w temat, ale czy oś balansu cylindrowego też da się w ten sam sposób naczopować ?

Mam problem ponieważ nikt w moim rejonie Radom-Warszawa nie chce się podjąć wstawieniu czopa do takiej osi w Remontairu ? Oś w sumie jest dość gruba. Pewnie wymaga to innej tokarki albo uchwytu.

Dzięki za odpowiedzi.

Kuba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.