Mamy tu dwie sprawy. Jedna ważna dla nas to informacja, czy uwidoczniona marka na wyrobie jest prawdziwa i to jest ważne dla nas. Druga sprawa to prawa autorskie i to jest ważne dla posiadacza tych praw, ale niekoniecznie dla nas. Nam za dbanie o czyjeś prawa autorskie należy się określone wynagrodzenie, chyba że lubimy walczyć o wasze i nasze sprawy, a w szczególności o "wasze". Prawa autorskie miały sprzyjać rozwojowi, ale często służą do blokowania rozwoju regionów słabszych. Po opatentowaniu dziurki w igle, zablokowano rozwój maszyn do szycia, bo wdowa po wynalazcy schowała patenty do szuflady na ileś lat. W przedwojennej Polsce zablokowano produkcję małych zegarków, bo wszystko było już "opatentowane". |Wydaje mi się, że sprawy ochrony praw autorskich godne są wnikliwego rozważenia, abyśmy mieli jasny pogląd w sprawie i zgodny z naszymi interesami.