ORIENT STAR - jakość mechanizmu

[Gość Cyrhla]

Witam!

 

Może nie trafiłem na temat, może nikt go nie zakładał... Chciałbym dowiedzieć się jakie macie zdanie odnośnie mechanizmów jakie orient montuje w modelach Orient Star (zazwyczaj z rezerwą chodu)? Generalnie chciałbym spojrzeć na wątek z perspektywy bazowego mechanizmu jaki stosowany jest w budżetowych zegarkach swiss made - ETA 2824, oraz mechanizmów z serii SARB Seiko - 6R15. Co sadzicie? O ile udało mi się juz usłyszeć od kilku osób o wyższości 6R15 nad wymieniona ETĄ o tyle Orient nie był poruszany.

 

Pozdrawiam!

Konrad

[nanoc 1]

Rozmawiałem z zegarmistrzem ,który pracował wcześniej w serwisie Orienta , przy okazji regulacji mojego big mako , opowiadał o przypadkach czyszczenia sprawnych/chodzących 30 letnich Orientów cesarskich vel patelni otwieranych po raz pierwszy. Ze mną umówił się najwcześniej za 3 -4 lata na czyszczenie konserwację ,mówił ze wcześniej nie ma sensu .

[jamac 2]

Witam,

Mam od kilku dni Orienta Star WZ00081el, automat - werk 40n50. Mam też długo zegarek Adriatica z ETA 2824-2. Są zapewne na forum osoby bardziej biegłe w postulowanej przez Ciebie ocenie, ale kilka spostrzeżeń już mam. Nie widzę istotnej różnicy w mechanizmach, a ten od Orienta wydaje się lepiej zrobiony, jak zresztą cały zegarek. Orient ma trochę głośniejszy rotor, za to dużo szybciej się nakręca. Odchyłka też podobna, jakieś +4s/24h.

Pozdrawiam

[aaarste 0]

Z perspektywy 1,5 miesiąca użytkowania zegarka OS SDE00002W

http://zegarkiclub.p...-lub-wz0061de/#

http://www.thewatchs...hp?topic=8659.0

mogę że jestem bardzo zadowolony z jego działania i przede wszystkim wyglądu. Na początku notował spóźnienia do 10-15 sekund na dobę, a obecnie po dwóch dobach od nastawienia potrafi przyśpieszyć o ok. 2 sekundy. Czyli się "dotarł" i "wyrobił". Faktycznie dźwięk rotor jest dosyć wyrazisty ale przez to jego działanie i ruch (tj. bardzo delikatna wibrację) czuć na ręce, co dla mnie jest korzystne. Na początku rotor przesuwał się z minimalnie większym oporem i nie był tak wyczuwalny. Widocznie smar się rozszedł po mechanizmie pod wgływem ruchu i ciepła dłoni.

Wygląd oraz wykonanie mechanizmu oceniam na 5. Inne funkcjonalności też ok.: rezerwa chodu, wskazania daty i dnia tygodnia. Obsługa ustawień za pomocą koronki prosta i dobra.

 

Mogę polecić ten zegarek. :lol:

 

Może wypowiedzą też się inni posiadacze nowych OS-ów a jest ich kilku.

[Burns 3946]

potwierdzam i nie zaprzeczam

jestem mega zadowolony

szybko się nakręca, wahnik czuć, że tam jest i wykonuje jakąś pracę a nie śpi

ukrytą potęgą 6r15 jest deklarowana rezerwa 50h w moim przypadku aż 55h

gdy zegarek po powrocie z pracy przeleży całą sobotę to w niedzielę jeszcze chodzi

tym poniżej 40h często zdarza się nie wytrwać do startu :D

a co do wykonania: cud, miód i orzeszki

odpowiadając na twoje pytanie, w/g mnie trzy mechanizmy i zegarki na nich skonstruowane warte są 1600-2300zł i reprezentują sobą podobny poziom (miałem/mam Sumo,2sarby,1OSgmt,1CertinaDS1)

oczywiście nim bliżej 1600 tym lepiej, reszta dopłaty to albo brak okazji, albo świadoma dopłata za niuanse (a Tych w OS nie brakuje - wszystko idealnie spasowane)

a co najważniejsze - własne upodobania i preferencje

w OSgmt jestem tak zakochany, że go nie sprzedam!

powodzenia

[LOINIC 1]

Mam zegarki na obydwu mechanizmach kupowane mniej wiecej w tym samym czasie i nie widzę istotnej różnicy w kwestii ich dokładności czy "żywotności". Widzę natomiast różnicę - o czym pisali też koledzy wcześniej co do ich codziennej pracy. Orienty chodzą głośniej i bardziej odczuwalnie na ręku. Kwestią gustu jest czy ktoś to lubi czy nie. Inna sprawa że tę "przypadłość" zauważyłem jedynie w Orientach, ale już w Seiko nawet najbardziej budżetowych nie, w produktach Sea Gulla praca wahnika jest jeszcze bardziej odczuwalna.

[Burns 3946]

-4s a nie ustawiany i niekontrolowany od ponad 2tyg

[pmwas 6392]

Mam zegarki na obydwu mechanizmach kupowane mniej wiecej w tym samym czasie i nie widzę istotnej różnicy w kwestii ich dokładności czy "żywotności". Widzę natomiast różnicę - o czym pisali też koledzy wcześniej co do ich codziennej pracy. Orienty chodzą głośniej i bardziej odczuwalnie na ręku. Kwestią gustu jest czy ktoś to lubi czy nie. Inna sprawa że tę "przypadłość" zauważyłem jedynie w Orientach, ale już w Seiko nawet najbardziej budżetowych nie, w produktach Sea Gulla praca wahnika jest jeszcze bardziej odczuwalna.

 

Konktretnie chyba w ST-25, bo w pozostałych nie ma powodu. Praca wahnika (tzn "odczuwalność" pracy wahnika) zależy po częsci od mechanizmu, a po częsci od koperty. I tak np ten sam Vostok 2416 w K-34 jest o wiele głośniejszy niż w Amfibii. Orient Star to świetne zegarki. Generalnei japończycy umieją zegarki robić, a te droższe trzymaja, jak sie wydaje, niezmiennie wysoki poziom.