wstrzymywanie pracy wskazówek zegarka kwarcowego

[Tomaszewski 5]

Mam pytanie, które może wydać się głupie, ale naszły mnie wątpliwości... po tym jak u zegarmistrza usłyszałem o kilku kwarcach w których "spięcia popaliły układy scalone".

Mam kilka kwarcowych chronografów : Festinę, Tissota i Seiko, używam je sporadycznie raz na parę miesięcy, na codzień chodzę w zegarkach mechanicznych.

Zeby nie wymieniać w nich często baterii ( a nie lubię moich zegarków oddawać w obce ręce zegarmistrza z obawy o całość dekla itp.) odciągam koronkę wstrzymując pracę zegarka na czas gdy go nie używam.

Czy takie działanie ( sporadyczne uruchamianie pracy zegarka kwarcowego raz na parę miesięcy ) może być dla niego szkodliwe i grozić np. przepaleniem jego układów scalonych. Czy lepiej mieć zegarek non stop włączony co oczywiście skraca żywotność baterii, ale może jest bezpieczniejsze dla zegarka, ponieważ rzadziej następuje zmiana napięcia. Proszę o poradę.

[tessio 1817]

:shock: :shock: :shock:

[RadG 2]

Ja bym nie przesadzał :roll: Wymiana baterii raz na kilka lat w zegarku i sensownego zegarmistrza to chyba nie jest problem. Kwarce są dobrymi miernikami chodu mechaników. Z praktycznego i ekonomicznego punktu widzenia wydaje mi sie to nieracjonalne. A z mechanicznego - nie wiem. Chociaż zleżała, nieużywana bateria, nawet srebrowa, po x latach nie będzie i tak będzie nie do użycia.

[kokop 15]

Dokladnie jak wyzej. Bateria i tak sie starzeje. Bez poboru nie wytrzyma duzo dluzej niz jak taki kwarc bedzie ja obciazac . A co do odciagania koronki. Nie wszystkie mechanizmy maja odciecie zasilania po wyciagnieciu koronki. Bardzo czesto jest tylko blokada przekladni zeby zatrzmac wskazowki. A licznik i silniczek krokowy dalej sobie pracuja . Nie grozi to niczym. A z setek kwarcow to jeszcze nie widzialem zeby ktorys sie spalil. Nie trybia z blachych powodow. Pobrudzi sie styk od baterii. Albo zasniedzieje druga strona tej blaszki. Od strony plytki. Czesto przerwa rowniez jest na stykach zasilajacych ten silniczek od przekladni. No i w koncu tak jak w kazdym innym. Wpadnie jakis smiec i zblokuje przekladnie.

[tool 1]

To sprawka czasowstrzymywacza :twisted:

[Gość ziutek]

To sprawka czasowstrzymywacza :twisted:

wstrzyczasowymywacz :twisted: :twisted: :twisted:

[tool 1]

oj, jak go zwał tak go zwał Reklamy dokładniej oglądaj, tam są dwie, a nawet i trzy wersje tego określenia :wink:

[eye_lip 18994]

wstrzymaczasowymywacz 8)

[tool 1]

Dobra, ale ten co się budzi w salonie to już mówi o czasowstrzymywaczu :evil: :wink:

[kokop 15]

Ten co sie budzi w salonie. To nie bardzo wie o czym mowi 8)

[tool 1]

Ten co sie budzi w salonie. To nie bardzo wie o czym mowi 8)