a. lange & söhne replika?? a moze oryginał??

[eepi 0]

witam

Co sądzicie o tym modelu??

porównywałam z egzemplarzami na stronie i troche poczytałam i na nic podobnego nie trafiłam. Czy to oryginał czy tez marna podróbka? mam pytanie... Jak nastawia sie teki zegarek jeśli chodzi o czas i nakrecanie. W którą strone krecic gałkami żeby nic nie popsuć??

pozdrawiam

niewtajemniczona

[hrabia 85]

A stać Ciebie, lub kogoś z Twoich znajomych, na zegarek za kilkaset tysięcy złotych? . Poza tym spójrz na te wahniki z tyłu, potem wpisz sobie w google "doppelfederhaus" . Podróbeczka. I to, jak się przyglądam, chyba zepsuta, bo jeden rotor chyba luzem lata.

[nav 3690]

Podróba

[eepi 0]

dzieki.faktycznie jak sie przygladam to tam coś poobsuwane jest. Próbowłam nastawic zegarek ale spaznia czy to moze bys wina tego poobsówanego czegoś?? Czy to juz skazuje go na recukling?? ogólnie mi sie podoba miło by było jesliby mógł by mi posłużyc trochu:)

[Kosma 303]

OMG.

[hrabia 85]

dzieki.faktycznie jak sie przygladam to tam coś poobsuwane jest. Próbowłam nastawic zegarek ale spaznia czy to moze bys wina tego poobsówanego czegoś?? Czy to juz skazuje go na recukling?? ogólnie mi sie podoba miło by było jesliby mógł by mi posłużyc trochu:)

spóźnianie się to pewnie kwestia nędzy mechanizmu/mechanizmów, które w tym siedzą. w Chinach powstają dobre zegarki, ale do niezbyt drogich podróbek (za kilka-kilkanaście dolców) ładuje się raczej syf, który nie jest zbyt długowieczny. poza tym świadome noszenie podróbki baaardzo drogiej firmy to lekka kiszka, czyż nie? co innego nieświadomka z podrabianym g-shockiem, co innego świadome noszenie czegoś, co bardzo nieudolnie podszywa się pod horrendalnie drogi zegarek (ja bym i oryginału nie chciał, bo setki tysięcy to za zegarek jednak przesadyzm, imo).

[eepi 0]

oryginały, z tego co podgladałam,to moze i sa małe dzieła sztuki w związku z czym sa warte swojej ceny. co do noszenia podróbek to faktyczni nie do konca trafiony pomysł zwłaszcza marek bardzo luksusowych. Ja sie w tym nie lubuję i wrecz mnie drażni takie lansowanie. i o to mi bynajmniej nie chodzi. Poprostu zegarek jak zegarek, zwyczajnie mi sie podoba i pasowałby mi czasami do ubrania i tylko tyle. Wrecz szkoda, że "zpsuto" jego wzglad sygnując go nazwą znanej marki>

No i troche szkoda że podróbka, szybciej bym dom wykonczyła;))

 

pozdrawiam

[dariusz chlastawa 708]

to ,że to podróbka to jedno

Ale to ,że jest taka wstrętna i dziadowsko wykonana , to drugie . Nawet jakby tam nie było logo L&S to wstyd takie coś nosić

[eepi 0]

skoro sam Prezes tak mówi...

ok, zakopię głeboko

[dariusz chlastawa 708]

 

szczególnie ,że jest tyle ładnych a niedrogich zegarków ,dobrze wykonanych i niczego nie udających

[jacgrec 2]

dzieki.faktycznie jak sie przygladam to tam coś poobsuwane jest. Próbowłam nastawic zegarek ale spaznia czy to moze bys wina tego poobsówanego czegoś?? Czy to juz skazuje go na recukling?? ogólnie mi sie podoba miło by było jesliby mógł by mi posłużyc trochu:)

 

Mi by było wstyd to nosić....a tobie?

[jacgrec 2]

spóźnianie się to pewnie kwestia nędzy mechanizmu/mechanizmów, które w tym siedzą. w Chinach powstają dobre zegarki, ale do niezbyt drogich podróbek (za kilka-kilkanaście dolców) ładuje się raczej syf, który nie jest zbyt długowieczny. poza tym świadome noszenie podróbki baaardzo drogiej firmy to lekka kiszka, czyż nie? co innego nieświadomka z podrabianym g-shockiem, co innego świadome noszenie czegoś, co bardzo nieudolnie podszywa się pod horrendalnie drogi zegarek (ja bym i oryginału nie chciał, bo setki tysięcy to za zegarek jednak przesadyzm, imo).

 

Czy za tysiąc czy za 10 tysięcy taki sam wstyd....koniec kropka!

[hrabia 85]

? wstydem nie jest nosić podróbkę, jeśli się nie ma świadomości, że coś ową podróbką jest. o to mi chodziło. po prostu nie sądzę, żeby ludzie, którzy płacą po kilka stów na allegro za podrabiane Casio mieli świadomość, że kupują gawno podszywające się pod dobrą markę. z kolei użytkownicy Patków, Rolexów i Omeg z werkami zrobionymi z puszek po konserwach i kupionymi za parę stów robią sobie obciach. tyle.