Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

johndeacon

AUTO DO 10 tys. maks.z LPG

Rekomendowane odpowiedzi

Pomóżcie.

 

Potrzebuję zakupić auto rodzinne do maks. 10 tysięcy (reszta pieniążków na jakieś konieczne wymiany i naprawy mechaniczne po zakupie).

 

Potrzeby:

 

- koniecznie na LPG

-nie musi być kombi, najchęniej sedan, lub większy hatchback

-model do którego dostępne są niedrogie zamienniki części w przypadku napraw koniecznych, modele które uchodzą za dość mało awaryjne

 

Poradźcie na jakich modelach skupić uwagę przy wyborze, zakupie.

 

Czy iść w stronę marek niemieckich a przez to w tej cenie starszych czy może iść w stronę marek mniej "renomowanych" jak np. Daewoo Nubira, Leganza itp... a młodszych w tej cenie.

 

Myślałem obecnie o Astrze II, Daewoo Nubira lub Leganza..... może coś innego podpowiecie co nie sprawuje większych problemów w eksploatacji a jeśli już to naprawy nie wyrywają z butów jeśli chodzi o ceny części itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie kupuj Skody Fabii 1.2 ( ja się wpakowałem w to dziadostwo) - na Twoim miejscu poszukał bym jakiegoś Japana. Niemieckie marki są przereklamowane zwłaszcza grupa VW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na Mazde np,626 a jak byś dołożył trochę to może Mazde 6. Super auto mało awaryjne :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaraz posypia sie gromy ale polecam w tej kwocie megane ii kombi benzyna 1.6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ford fusion , pod warunkiem ze jest dobrze zabezpieczony przed korozja

 

czy Ford Fusion aby troszkę nie za mały? Rodzina 4-osobowa. Muszą się zmieścić dwa foteliki (jeden z przodu) oraz żona:) A najlepiej byłoby aby z tyłu oprócz fotelika z dzieckiem zmieściły się jeszcze jako tako dwie osoby bez zbędnego ścisku.

 

Ja zastanawiam się czy nie lepiej kupić coś młodszego a z polskiego salonu, np. Dacia Logan, Fiat Albea itp. Tak wiem design nie powala, ale to nie najważniejsze auto ma służyć typowo do celów praktycznych. Ze szpanu dawno wyrosłem:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro design nie ma powalać, a względy praktyczne mają być górą, to może fiat multipla by spełnił Twoje oczekiwania. Brzydki na potęgę, ale mega praktyczny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xsara Picasso 1,8 B/G i masz wszystko co pragniesz ;) łatwość konfiguracji wnętrza, dużo schowków . Maiłem przez 7lat dwie sztuki z przebiegami od 0 do 170tyś i 190tyś ... bardzo dobrze wspominam.


Dowcip jest bronią, ale nie należy karać za nielegalne posiadanie dowcipu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xsara Picasso faktycznie duży przestronny ale czy do 8,5 tys. kupię coś nie zajechanego w sensownym stanie? Chyba ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zakresie rocznika 2001-2003 bez problemu, tylko nie wierz we wskazania liczników :) , moje jeździły prywatnie i firmowo przez 7 latach do 190tyś. Dla benzynki bez turbiny 300-400tyś nie ma tragedii, inaczej wygląda w przypadku silnika hdi ...


Dowcip jest bronią, ale nie należy karać za nielegalne posiadanie dowcipu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś ma kogoś znajomego lub coś gdzieś słyszał, że ktoś się chce pozbyć czegoś fajnego z lpg właśnie w tej cenie do 8,5tys.? Chętnie poczytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieco mam wspólnego z motoryzacją, nabiłem już wiele kilometrów i testowałem wszystkie możliwe typy silników- od diesli, po pb+lpg w najróżniejszych układach. Jeździłem i maluchem i bentleyem... Dlatego moją wypowiedź Potraktuj całkowicie poważnie.

 

99% osób mnie wyśmieje, ale w strikte moim przypadku najmniej awaryjnymi samochodami były Alfy. Naturalnie nie miny a egzemplarze z pewnej ręki. Samochód z racji na przekonanie o awaryjności kosztujący śmieszne pieniądze może nie być wcale głupim pomysłem- zrobiłem dwoma 156 ( najbardziej ponoć awaryjnym 2.0 oraz obecnie V6 ) przeszło 70 tys km i nigdy nie miałem problemów.

 

Czemu to proponuję?

 

156 sw za 8.5 tys złotych z lat 2000-2001 to realny samochód do kupienia. Z gazem najlepiej brać V6- silnik dysponuje około 200ps w rzeczywistości i świetnie współgra z przyzwoitymi instalacjami. SW choć ma jedynie 360l w bagażniku, to jest mimo wszystko praktyczne i pakowne. Alfy niby z zamiaru nie miały być nigdy takie, ale kształty bagażnika, system siatek, dzielona kanapa itd sprawiają, że można się zapakować na wakacje. Ceny części są niskie. Tu się odzywa jednak wielka wada Alf- zawieszenie. Wahacze będą leciały co 2 lata max. Mowa o górnych z przodu. Reszta wytrwa kilka razy więcej. Koszt? od 90zł za zamiennik do 180zł za oryginał. Bez bicia powiem, że to jedyna rzecz jaka się faktycznie sypie co jakiś czas...ale cena części jest wg. mnie groszowa. Tak to np. za chłodnicę do V6 płaciłem 230zł, rozrząd zamknąłem w tysiącu z robotą itd... To drogie auto w obsłudze, ale jak się zadba to jest ,,pewne"- ja nie boje się tras po kilka tys km.

 

Co jeszcze mogę dodać- cieszy na pewno oko, jest względnie dobrze wyposażone, nie kradną i daje pewnego rodzaju przyjemność z jazdy. Do tego konstrukcja mimo włoskich patentów jest prosta i wiele rzeczy można samemu zrobić.

 

Podkreślam- mówię całkowicie poważnie i wcale nie proponuję miny, jak większość pewnie powie.

 

 

Jeśli chodzi o młodsze auta- skłaniałbym się bardziej ku Thalii niż Logana ( 11 lat miałem te pierwszą także, a Logana znam doskonale- kuzyn całą paletę Dacii przeleciał jako służbowe...z czego teraz ma Dustera- auto, które mnie niesamowicie zaskoczyło ). Czemu? Będzie lepiej wyposażona i względnie bezpieczniejsza. Pomyśl może też o jakimś Aveo i innych tego pokroju. Z thalią w przypadku 1.4 16v nie ma problemu z LPG, a silnik ma już przyjemnego kopa jak na 98 koni....ale umówmy się- to auto warzy 900kg z hakiem.

 

W Twoim budżecie można także znaleźć Zafirę. Nie jeździłem w tym przypadku żadnym benzynowcem ( poza OPC, czyli 2 litry na turbinie ), ale zrobiłem około 9 tys km 2.0 dtl. O ile silnik koszmarny to samochód bardzo sprytny i wolałbym go chyba aniżeli astrę.

 

Co do postrzegana marki- Absolutnie się tym nie ma co kierować! W Alfie np. jak coś się psuje to w 99% ma oznacznie Bosha. Znam na wylot BMW serii 3 i 5....może nieco bardziej te pierwszą, szczególnie typoszeregu e46 i powiem Ci, że ponoć ,,solidny niemiecki"- słownie CO DWA TYGODNIE w serwisie. I to nie ,,wyjątek" - tyczyło się to 2 egzemplarzy 325 i jednej 318ia. X5 jednak pobiło rekordy- co tydzień...ale to były 3.0d, które z natury są kłopotliwe.

 

Z marek mniej popularnych polecić Ci mogę włoszczyznę- Lancie Lybre ( poważnie...ale tu nie wiem czy bym nie wziął ja osobiście diesla ), Fiata Stilo Wagon, Maree Weekend z końca produkcji ( konstrukcja stara, ale auto z końcówki będzie już nieźle wypasione ). Z francuzów nie byłbym taki przekonany do Xsary Picasso...ale czemu nie. Za te pieniądze można też kupić Lagunę II z pierwszego liftu ( początek 2003). Czemu wspominam o królowie lawet? Bo z 1.8 to dość dobre auto. Psują się pierdoły, ale w 2003 zrobiono sporo poprawek i było znacznie lepiej. W 2005 z kolei lalka II była już całkiem w miarę niezawodnym autem. Ceny części są tanie i jest cholernie wygodna jak na swoją klasę ( podkreślam...jeździłem Bentleyem i wiem co to jest wygoda ) . Generalnie w przypadku laguny wystrzegać się trzeba dci/ ide z lat 2001-2002.

 

Z japońców- 626. primera, czasem trafi się avensis. Accord w dobrym stanie nieco kosztuje, ale też nie byłby głupi...nie znam jednak ich silników zbyt dobrze. Z egzotyki- Pomyśl nad mitsubishi galantem. W kombi to na prawdę obszerne i ciekawe auto. Jedyny sensony silnik to v6, ale nieźle się gazuje- były też 2.2 i 2.0 chyba, ale spalanie identyczne jak v6 i problematyka spora.

 

Korea- Jakbyś miał nieco więcej, lub ewentualnie możliwość kredytu to używane cee'dy I generacji lecą z ceny.

 

Niemcy- octavia I, ale ciężko o sensowny egzemplarz. Absolutnie żadnego BMW, Merca w tej cenie. EWENTUALNIE Audi A4, ale to do przemyślenia i raczej nie szukać 1.8 T bo w tej cenie to będzie złom. Niech ręka Boska broni przed A6. To wygodne i ładne auto, dobrze wyposażone. 2.5 tdi wiemy, że nie Rozpatrywałbyś, ale z obojętnie jakim silnikiem, jest to awaryjne dość i drogie auto w utrzymaniu. Testowałem na 1.8 T i o ile fajnie to jeździło, to zawieszenie np. gorsze niż w Alfie i wymiana kilka razy droższa!

 

Można też się pokusić o Mondeo lub Focusa. Wskazywałbym jednak na to pierwsze. Fordy miały i mają nadal kiepską blachę, ale w Mondziaku lepiej z tym było niż w Foce- wiem z autopsji.

 

Generalnie Masz za mało pieniędzy by się kierować stereotypami, ale wystarczająco by kupić auto- w Twoim przypadku trzeba po prostu lustrować konkretne egzemplarze nie bacząc na markę.

 

Pomysły z Daewoo nie są głupie, ale osobiście wolałbym coś z powyższych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sudix

dzięki za niezwykle obszerną wypowiedź. Podałeś kilka propozycji faktycznie godnych uwagi. Na tą chwilę rozpatruję Dacię Logan, Fiat Albea (choć tu silniki podobno szwankują często), może coś z Daewoo -Nubira czy Leganza. Stilo raczej w tej cenie nie znajdę.

Renault Thalia też chyba fajny wybór, właśnie nie tak dawno fajny egzemplarz przeszedł mi koło nosa. Może jeszcze Astra II. Wiele dobrego słyszałem o pierwszej generacji Forda Focusa ale w tej cenie zadbany egzemplarz pewnie będzie ciężko znaleźć- jak podobnie zapewne z Mazdą 626.

 

Audi A4 sobie odpuszczę. Miałem kiedyś Audi 80 B4, psuło się to to na potęgę, a podobno A4 mają jeszcze bardziej delikatne zawieszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

99% osób mnie wyśmieje, ale w strikte moim przypadku najmniej awaryjnymi samochodami były Alfy. Naturalnie nie miny a egzemplarze z pewnej ręki. Samochód z racji na przekonanie o awaryjności kosztujący śmieszne pieniądze może nie być wcale głupim pomysłem- zrobiłem dwoma 156 ( najbardziej ponoć awaryjnym 2.0 oraz obecnie V6 ) przeszło 70 tys km i nigdy nie miałem problemów.

 

Co jeszcze mogę dodać- cieszy na pewno oko, jest względnie dobrze wyposażone, nie kradną i daje pewnego rodzaju przyjemność z jazdy. Do tego konstrukcja mimo włoskich patentów jest prosta i wiele rzeczy można samemu zrobić.

 

Podkreślam- mówię całkowicie poważnie i wcale nie proponuję miny, jak większość pewnie powie.

 

Pomysły z Daewoo nie są głupie, ale osobiście wolałbym coś z powyższych.

 

To i ja dorzuce swoje 3 grosze - w tym przedziale cenowym kierujemy się raczej stanem samochodu, a nie sentymentem do marki i stereotypami

 

Co ALFY zgadzam się w 100%. Miałem :

- 145 1.9 jtd - przez 3 lata lałem tylko ropę i wymieniałem części pokroju filtry, klocki, tarcze - kiedyś jeszcze kupię 2.0 QV albo boksera ;]

- 156 od 2.0 przez 2.5 do GTA - minus zawieszenie i minimalnie elektryka w 2.0, ale za to radość z jazdy przy tej kwocie zakupu bije wszystkie inne samochody na głowę, a przy GTA dźwięk i wygląd silnika rekompensuje spalanie ;]

Mam:

- 147 1.9 jtd - napraw brak, chwalę ją do dziś i każdemu kto twierdzi, że alfo to zło - 150 KM + 6 biegów - bajka, a wielu pseudo-sportowców ma często smutne miny ;]

 

i pamiętaj każdy prawdziwy motomaniak powinien mieć przynajmniej jedną alfę w życiu ;]

 

Zgodnie z tym co pisze sudix jak pod gaz to tylko 2.5, ale tutaj licz się ze spalaniem 10/11 trasa i 16/17 miasto, ale masz pod nogą 190 km + genialne prowadzenie i 8 s do setki.

 

( fakt jestem zapalonym alfaholikiem, nie zaprzeczam, ale powyższe chyba mówi samo za siebie )

 

Ewentualnie poza powyżej wymienioną 156 brałbym :

A4 bez turbo, BMW 3 ewentualnie 5, C5 , Accorda, Toledo, Zafirę, Borę, różnej maści volvo, alfe 164

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie tylko Opla lub Daewoo ew jakiegoś Fiat moze trafisz Fokusa ,aby nie sprowadzane bo przeciętny samochód z Hoandii , Belgii czy Niemiec po trzech latach ma przebieg ok 200-250 tysiiedo tych trzech marek tanie części i dobrze pracują na gazie

 

teksty sprzedawcy o dziadkach czy kobietach w bajki trzeba włoży pozostałe marki jakie Ci tu koledzy wymienili to bedą 18-20 letnie rupcie zjechane na maxa -nie pakuj sie w żadne Alfy , Citroeny typu C5 jak tu mój poprzednik poleca bo na czesci nie zarobisz a samochód tylko bedzie stał w warsztacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. Żadne alfy, Citroeny czy jak ktoś podpowiedział Lancia Libra bo to jest dopiero skarbonka. Sąsiad ma taką i postanowił ją zezłomować bo koszty części są ogromne a sypią cię niemiłosiernie. Wiadomo, że fordy są fatalne ale słyszałem już niejedną opinię na temat fokusa MK1. Ponoć jedyny Ford warty uwagi. Ja jestem zwolennikiem aut niemieckich ( choć miałem już różne) może zwrócę uwagę na Passata b5 tak z lat 97-98. Kombi jest bardzo wyognym autem rodzinnym. Twarde samochody i dobrze znoszące gaz jeśli chcesz ( choć ja osobiście gazu bym w życiu nie założył). Kilka Alf moi znajomi mieli i........już nie będą raczej :);).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy 8,5 tyś to max maxów ?

Za 10,5 znajomy sprzedaje Borę 1.6 2002r. salon PL bezwypadkowa niestety bez gazu ale to dość ekonomiczny silnik.

W tym aucie jest wszystko na cacy.

Może być też do sprzedania Vectra B po lifcie także salon PL,rocznika nie pamiętam z silnikiem 1.8 bez gazu i na pewno poniżej 8,5tyś.

Jeśli będziesz chciał to spytam dokładnie.

 

Xsara Picasso to faktycznie przyzwoite auto.Mój brat ma i sobie chwali.Polecił ją także swojemu koledze z dwójką dzieci które jeżdżą w fotelikach i on także jest zadowolony. Ciężko może być z kupnem egzemplarza nie zamęczonego do kwoty 8,5K

Możesz się też rozejrzeć za zwykłą Xsarą lub kombi.

Leganzę kiedyś miałem.Sprzedałem jak miała ok 300 tyś.km . Z poważnych rzeczy wymieniłem jedynie sprzęgło + jego "łapa" choć tarcza i docisk były jeszcze ok. Dodam,że autem + przyczepką przywiozłem masę rzeczy podczas budowy domu.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozostałe marki jakie Ci tu koledzy wymienili to bedą 18-20 letnie rupcie zjechane na maxa -nie pakuj sie w żadne Alfy , Citroeny typu C5 jak tu mój poprzednik poleca bo na czesci nie zarobisz a samochód tylko bedzie stał w warsztacie

 

Ile miałeś alf ? Bo jak znam życie to ZERO ale znajomy, kuzyna sąsiada miał i się psuła więc masz takie zdanie - ja miałem 5, ale co tam się znam ...

 

 

Zgadzam się. Żadne alfy, Citroeny czy jak ktoś podpowiedział Lancia Libra bo to jest dopiero skarbonka. Sąsiad ma taką i postanowił ją zezłomować bo koszty części są ogromne a sypią cię niemiłosiernie. może zwrócę uwagę na Passata b5 tak z lat 97-98. Kombi jest bardzo wyognym autem rodzinnym. Twarde samochody i dobrze znoszące gaz jeśli chcesz ( choć ja osobiście gazu bym w życiu nie założył). Kilka Alf moi znajomi mieli i........już nie będą raczej :);).

 

Przy wielowahaczowym zawieszeniu w B5 - faktycznie bardzo tanie wyjdzie, to zawieszenie jest tragiczne i mega drogie

 

Uwielbiam takie porady, jak ktoś mówi o czymś czego sam nie używał ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko czekałem na osobą, która napisze o wielowahaczowym zawieszeniu. Drogie ?? Sprawdzałeś ceny?? CZy po prostu 8 lat temu ktoś tak powiedział i Ty nadal trzymasz się tej informacji?? Otóż powiem Ci, że ceny zestawów są obecnie bardzo niskie. A poza tym nie sypie się od razu całe :P.. Mam passata z tym ze nowszego od 3 lat i z zawieszeniem nic nie robię. A co do ALF, sam nie mam bo w życiu bym tego nie kupił. Kilka osób na mojej ulicy ma i nasłuchałem się o nich wiele. Wybacz ale innych argumentów mi nie trzeba. Zresztą widać jakie są ich ceny i jak szybko spadają, jakiś tego powód jest.

P.S.Nie rozumiem, co masz na myśli że zawieszenie jest tragiczne?? Nie wygodne??? :)

Ja rozumie, ze "każda sroczka swój ogonek chwali" ale ja nie jestem ukierunkowany tylko na Paski i tylko na Niemce. Miałem też Hondy i nawet fiacika, który psuł się dosyć często ale naprawy były dosyć tanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego lotek.

To co piszesz może się przytrafić w aucie każdej marki.

Oczywiście jedne auta uchodzą za mniej inne za bardziej awaryjne.

Trzeba mieć tylko świadomość,że jeśli auto jest podpicowane a przebiegu ma z pół miliona(na liczniku 173tyś :lol: ) to może w nim wszystko paść.Oczywiście na ryzyko awarii bardziej narażony będzie np. samochód grupy PSA niż Mercedes W124.

Np. dziś mojej mamie zaczęła rzęzić pompa płynu chłodzącego w Lexusie RX350 który jest jednym z najmniej awaryjnych SUV-ów. Gdy zadzwoniłem do znajomych z serwisu z pytaniem o koszt pompy to byli w szoku,że pompa padła i to przy przebiegu 113tyś. (przebieg pewny bo pierwszy właściciel).


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko czekałem na osobą, która napisze o wielowahaczowym zawieszeniu. Drogie ?? Sprawdzałeś ceny?? CZy po prostu 8 lat temu ktoś tak powiedział i Ty nadal trzymasz się tej informacji?? Otóż powiem Ci, że ceny zestawów są obecnie bardzo niskie. A poza tym nie sypie się od razu całe :P.. Mam passata z tym ze nowszego od 3 lat i z zawieszeniem nic nie robię. A co do ALF, sam nie mam bo w życiu bym tego nie kupił. Kilka osób na mojej ulicy ma i nasłuchałem się o nich wiele. Wybacz ale innych argumentów mi nie trzeba. Zresztą widać jakie są ich ceny i jak szybko spadają, jakiś tego powód jest.

P.S.Nie rozumiem, co masz na myśli że zawieszenie jest tragiczne?? Nie wygodne??? :)

Ja rozumie, ze "każda sroczka swój ogonek chwali" ale ja nie jestem ukierunkowany tylko na Paski i tylko na Niemce. Miałem też Hondy i nawet fiacika, który psuł się dosyć często ale naprawy były dosyć tanie.

Co znaczy: bardzo tanie ?

Jakiej firmy jest to tanie ?


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie w dobrym stanie to raczej tylko Astra II zostanie na placu boju...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masaq "przerobiłem" wiecej samochodów niż Ci zdaje począwszy od Syreny poprzez Fiaty, Ople, Fordy kilka marek Japońskich , Audi itp Alfy tez miałem niestety ... C5 ma mój sasiad wiecznie elektronika mu pada

Ogarnij sie on chce kupić tani samochód a ty mu za te cene to rupcie tylko oferujesz

ekscytują Cie dźwieki silnika i moc widać chyba młody jeszcze jesteś

ja mam pod maską ponad 330 kucy i mnie to nie rajcuje i lubie cisze jak jade

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy: bardzo tanie ?

Jakiej firmy jest to tanie ?

ceny wahają się w granicach 400 - 1200 pln ale za komplet ( jest kilku sprzedawców na allegro).Wypośrodkuj sobie proszę i wyciągnij wnioski.

Wiadomo że auta się sypią, ale po prostu niektóry dużo dużo częściej. A co do kolegi, który wspomniał o pompie, rozumiem że chodzi o pompę wody??. Rozumiem, ze auto z salonu? Jeśli tak to może jest gwarancja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa kolego,że prowadzę warsztat i wiem,że za 400 czy 500 za zestaw to kasa wywalona w błoto.

To nawet ciężko się montuje takie to badziewie.Jak klient chce to zakładamy ale ja na to nie daję gwarancji.

Godziwe zestawy zaczynają się od 1200zł.

O pompie ja wspominałem.

Auto po gwarancji bo jak wspomniałem ma 113tyś. km. przebiegu a w Lxusie/Toyocie gw. jest do 100 tyś lub 3 lat zależy co nastąpi wcześniej.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.